Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 ... 22 23 [24] 25   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Mroczna Wieża  (Przeczytany 132272 razy)
blaine

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



blaine is a pain

« Odpowiedz #460 : Sierpnia 10, 2017, 20:04:31 »

No, byłem w kinie i co powiem...

Jak na zwiastuna przyszłego serialu to ten film nawet niezły. Pomimo tego, że głównym bohaterem nie jest Roland tylko Jake. Ogólnie mi się podobał.

Ale jeżeli ktos oczekuje "adaptacji" to chyba będzie rozczarowany.
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #461 : Sierpnia 16, 2017, 09:48:52 »

Również wybrałem się do kina. Byłem w niedzielę, z dziewczyną, i prawdę mówiąc nie nastawiałem się nie wiadomo na co. Film mi się nawet podobał, z naciskiem na "nawet". Mojej kochanej się podobał, ale to pewnie dlatego, że o książkowym cyklu chyba prawie nic nie słyszała i nie przeczytała ani jednej strony. Ogółem to taki "bezpieczny film", jak wspomniał memory - "zielonego" w mrocznowieżowym temacie zaciekawi, u fana książki wywoła uśmieszek nawiązaniami do różnych tomów sagi, jak i innych dzieł Kinga.

W sumie co mogę napisać? Z jednej strony miałem obawy (które się sprawdziły), że będzie to taki jednorazowy, schematyczny blockbuster. Z drugiej strony, Mroczna Wieża przypomina mi filmy z serii Silent Hill, które bardzo lubię: też schematyczne, nawiązujące do serii gier. Oba tytuły cenię za to, że są ekranizacjami czegoś, co lubię i do czego mogę wrócić.

Mojej dziewczynie film się podobał i była zadowolona. Ja powitałem go z lekkim, nostalgiczny, uśmieszkiem. I tyle. Obejrzeć, odłożyć, za kilka miesięcy do niego wrócić.

W sumie... pomyślałem, że zamiast oczekiwać wieloczęściowej ekranizacji sagi, chętniej bym przyjął kilka filmów nawiązujących do odmiennych wątków i różnych części książkowego cyklu. Jak początkowo byłem sceptycznie do tego nastawiany, tak teraz myślę "czemu nie?".
Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #462 : Sierpnia 17, 2017, 09:14:46 »

Mam takowe pytanie, przeczytałem na razie 3 części Mrocznej Wieży. Czy obejrzenie filmu w jakiś sposób zdradzi mi treść dalszych części, zakończenie itp.? Czy mogę raczej spróbować się wybrać i mieć w głowie, że nie zepsuje mi to dalszej przygody literackiej z MW?
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #463 : Sierpnia 17, 2017, 10:26:12 »

W filmie pojawia się w zasadzie kilka spojlerów/nawiązań do dalszych tomów sagi: Calla Bryn Sturgis, miasteczko, motyw łamaczy, więzienia, atakowania Promien z i"Wilków z Calla", czy knajpa Dixie Pig z "Pieśni Susannah". Mnie się wydaje, że film możesz oglądnąć spokojnie - ja po 3 dniach nie pamiętałem większości tego, co oglądałem ;)
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #464 : Sierpnia 17, 2017, 14:11:23 »

Poza tym to są raczej tylko motywy a nie wydarzenia z książek. To tak jakbyś wziął Nazgule, Palantiry, Helmowy jar, Szelobę itd. ale napisał z nimi zupełnie nowego "Władcę Pierścieni". Ja przyznam, że nawet nie wiem gdzie w filmie pojawia się Calla czy Wilki.
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #465 : Sierpnia 17, 2017, 14:33:09 »

Calla to ta wioska, gdzie Roland i Jake znajduję schronienie, a potem przenoszą się portalem do NY. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo co innego?
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #466 : Sierpnia 17, 2017, 14:35:18 »

Oprócz tytułu, niewiele łączy tą ekranizację z książkami ;) Można spokojnie iść do kina. Według mnie najwięcej zaczerpnęli z tomu 3 i 6. Ale za niedługo minie 10 lat odkąd czytałem więc mogę się mylić.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #467 : Sierpnia 17, 2017, 14:51:14 »

Calla to ta wioska, gdzie Roland i Jake znajduję schronienie, a potem przenoszą się portalem do NY. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo co innego?

Arra w komiksie jest jedną z Mannich. W filmie są nazywani Wiedzący, ale to odpowiednik wioski Mannich. Tam pada nazwa Calla czy sobie tak dopowiedziałeś?
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #468 : Sierpnia 17, 2017, 15:36:36 »

Dopowiedziałem. Komiksów nie znam i nie uznaję, są dla mnie dodatkiem ;)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 17, 2017, 16:20:41 wysłane przez Master » Zapisane
sarenka

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #469 : Sierpnia 17, 2017, 20:07:52 »

Powoli mnie przekonujecie, żebym jednak obejrzała ten film... a już miałam go zbojkotować za czarnoskórego Rolanda  Shame
Ale jestem coraz bliżej stwierdzenia, że skoro liczba poziomów wieży jest nieskończona, to i taki Roland musiał się na którymś trafić :-D
Zapisane

Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #470 : Sierpnia 18, 2017, 13:12:55 »

Jestem po seansie i mogę powiedzieć z całą pewnością, że spodziewałem się czegoś gorszego, a wyszedłem bardzo zadowolony. Pewnie dlatego, że z góry szedłem z założeniem, że nie będę oceniał filmu jako ekranizacji, ale filmu powstałego z wykorzystania elementów z książki(ek). To, co smuci, to że nie czuć klimatu za bardzo, niestety za mało czasu wyszło filmowi bardzo źle, bo po prostu nie było czasu na przedstawienie tego świata w odpowiednim świetle. I to chyba największa bolączka tego filmu, chociaż niekoniecznie odbieram to za wielki minus - po prostu nie dało się i trzeba było postawić na coś innego.

Podobało mi się rozwiązanie z portalami, o czym w recenzji wspominał nocny, bo tutaj to faktycznie bardzo fajnie i przekonująco wygląda, a w książkach było trochę dziwaczne i mało zrozumiałe. Roland też mi się podobał, chociaż mogło być lepiej, bo jednak normalnie był bardziej oschły, ponury i poważny, a tutaj bardziej taki ludzki. Ale ogólnie trójka bohaterów bardzo dobrze zagrana. Walter - perfekt! Mattchiew to kawał zajebistego autora i mnie nie zawiódł.

Na minus - opcja z łamaczami (poprawcie mnie, bo nie jestem już pewny, ale to chyba nie miało nic związku z lśnieniem normalnie, prawda?), którzy rozbijają Wieżę, a nie promienie mi się nie podobała. Nie podobał mi się powrót do Świata Kluczowego i Jake do domu, gdzie zastał rodziców - to było niepotrzebne i takie niepotrzebnie dramatyczne - jakby już dramatu ze strony Świata Pośredniego było mało. No i scena finałowa taka średnia też. Więcej i bardziej treściwie napisałem u siebie, ale ogólnie stwierdzam, że film całkiem dobry, jestem pozytywnie zaskoczony i spokojnie stawiam 7/10. No i czekam na kolejne. :)
 
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #471 : Sierpnia 18, 2017, 23:47:38 »

(poprawcie mnie, bo nie jestem już pewny, ale to chyba nie miało nic związku z lśnieniem normalnie, prawda?)

W książkach to określenie nie pada ale moim zdaniem to jest to samo. To byli ludzie ze specjalnymi zdolnościami i według mnie Danny Torrance miał właśnie te zdolności. Mnie się podobało, że tutaj tak to nazwali.


Zapisane
Bartek

*

Miejsce pobytu:
Białystok / Kraków




Nahallac

« Odpowiedz #472 : Sierpnia 20, 2017, 00:14:19 »

Obejrzane. Kurczę, jak tak sobie czytam Wasze opinie, to jednak dochodzę do wniosku, że mało z sagi pamiętam, a już w ogóle niewiele z dwóch ostatnich tomów, co chyba nie powinno mnie zaskakiwać, jeśli siódmy tom skończyłem niemal dokładnie 9 lat temu, ale tyle się o tym dyskutowało na GWKC, że jednak sądziłem, że więcej w głowie zostanie.

Trudno mi zatem oceniać na ile zmiany względem książki są bolesne. Brakuje mi takich prostych rzeczy - motyw promieni niepotrzebnie został wycięty (niby raz się ta kwestia pojawia, no ale jednak strzelanie do samej wieży jakimiś flarami wygląda absurdalnie). Walter rzucający przedmiotami jakby to były jakieś nie wiem... Gwiezdne Wojny połączone z Matrixem - też tak średnio to do mnie trafia. Ale ostatecznie wszystko to się da przełknąć. Byłem na seansie z dziewczyną i mogłem od razu zweryfikować na ile to się klei do kupy komuś, kto zupełnie nie zna sagi - wychodzi na to, że się całkiem klei. Dramaturgicznie też jest nieźle (znów powtarzam za dziewczyną) - mnie trochę męczyła/nudziła pierwsza część filmu, powiedzmy 20-30 minut, ale dla kogoś kto nie zna świata zupełnie, podobno to nie przeszkadza, że ekspozycja nie jest szczególnie płynna. Widać pośpiech, widać staranie by jak najwięcej informacji upchnąć w tym filmie, ale to może działać. Jeśli coś jest problemem, to raczej fakt, że to wszystko jest spoko, ale nie jest tak wciągające, jak świat książki - MW w takim wydaniu to jeszcze jeden akcyjniak fantasy spośród wielu takich filmów. Więc jednym to siądzie, a inni ziewną i pójdą się angażować w coś innego. Trudno przewidzieć ostateczny bilans.

Podoba mi się Roland - nie miałem problemu z wyborem aktora, ale cieszy mnie, że ta postać zachowała coś ze swojego książkowego charakteru, a jednocześnie przez taki wybór aktora może zaoferować nieco inne spojrzenie. Akceptuję też Jake'a - może na początku trochę mnie irytował, ale w dalszej części filmu było już lepiej. Walter ma trochę za dużo popisówek pod tytułem "patrzcie jaki jestem bezwzględnie zły", ale ostatecznie też się broni, trudno mi sobie wyobrazić by ktoś taki nie był deczko przerysowany. Chociaż miałem taką myśl, że może Javier Bardem zrobiłby to lepiej? :D (patrz: To nie jest kraj dla starych ludzi).

Z rzeczy bardzo na plus: akcja w wiosce i rozwiązanie kulminacji jednym strzałem. To było bardzo eleganckie. Poza tym podobała mi się akcja w lesie - wprawdzie sceny z potworem są ewidentnie niedoświetlone i trudno to zrzucić na karb artyzmu (umówmy się, nie ten gatunek by się bawić w hipsterstwo) - ale ten fragment naprawdę trzymał mnie w napięciu.

Z rzeczy na minus: zakończenie.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
No ale to szczegół, który można jakoś zrzucić na mały budżet i konieczność szybkiego załatwienia sprawy.

Podsumowując: film głowy nie urywa, ale cieszę się że powstał. Strasznie cieszę się, że MW jest realizowana i że jest to robione lepiej niż większość ekranizacji Kinga - z przyzwoitym, choć nie oszałamiającym budżetem, niezłą obsadą i widokami na rozbudowę tej historii. Od dawna nie mam ciśnienia na ekranizację strona po stronie - to się nigdy nie wydarzy, bo taka ekranizacja Rolanda byłaby koszmarnie nudna i nikt nie da na to kasy. Ja tutaj widzę realizację marzenia z nastoletnich czasów, kiedy jarałem się Wieżą jak niewieloma innymi rzeczami, a o takiej ekranizacji można było tylko właśnie marzyć. Fajnie, że to się dzieje i nawet jeśli są w tym wady, a pierwszy film (ze względu zapewne na liczne i nieuniknione kompromisy) wyszedł bez szału, to i tak będę to dalej śledził, bo lubię ten świat, mam do tego strasznie dużo sentymentu i traktuję to jak rozrywkę - bez spiny i fanatyzmu. Trzymam kciuki, że serial okaże się przynajmniej tak dobry jak film i już nie mogę się doczekać by zobaczyć jak tam zostanie przedstawiony (znacznie przecież młodsza, jeśli mnie pamięć nie myli) wersja Rolanda.

Jeśli mam się silić na jakiś obiektywizm, to film ma u mnie mocne 6/10. Moja dziewczyna, która nie cierpi akcyjniaków, twierdzi, że dałaby 7/10 i ja też byłbym skłonny na tyle naciągnąć z sentymentu i na zachętę.
Zapisane

Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #473 : Sierpnia 20, 2017, 09:13:14 »

Twoja opinia, Bartku, potwierdza to, że jest to film skierowany chyba głównie do nieznających książek, skoro Twojej dziewczynie podobał się ciut bardziej, jak Tobie ;)

No i skąd to przekonanie, że powstaną kolejne filmy z "Mroczną Wieżą" w tytule? Przyznam, że mam odczucia podobnie, tzn. chciałbym za kilka lat znów coś takiego oglądną, ale na ile jest prawdopodobne, że takowy film powstanie? Orientujecie się w wynikach finansowych MW? Bo, jakby nie było, jest to chyba jedyny warunek kręcenia kolejnego, autonomicznego filmu...
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #474 : Sierpnia 20, 2017, 11:59:04 »

Wczoraj w końcu udało mi się wybrać na seans, oczekiwań zbyt dużych nie miałem. Film miał potencjał, uważam, że sam pomysł na fabułę był nawet spoko ale... kurczę no pewne rzeczy tutaj nie trybiły, Roland był dla mnie słabo napisany, Elba zagrał nieźle ale po prostu pewnych rzeczy nie dało rady naprostować a sama końcowa scena z nim to dla mnie był jeden wielki koszmarek... Były fajne momenty, bardzo dobrze zrealizowany świat pośredni ale z mojej strony to takie... 5+/10 no może 6. Przy czym nie ukrywam, że obawiałem się, że będzie dużo gorzej.

Teraz czekam na "It", które zapowiada się na bardzo dobry kawałek kina i mam nadzieję, że twórcy tego nie spaprają.
Zapisane

charyoutree19

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa




« Odpowiedz #475 : Sierpnia 20, 2017, 12:46:28 »

A czy tylko mi scena z hot-dogami kojarzy się z tą z tomu 6go lub 7go, gdzie
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Na samo wspomnienie chciało mi się śmiać z tego :D
Zapisane

"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #476 : Sierpnia 20, 2017, 13:34:03 »

Orientujecie się w wynikach finansowych MW?

Są słabe.

http://www.boxofficemojo.com/movies/?page=main&id=darktower.htm

Z tym, że nie było jeszcze premiery w wielu krajach. W stanach weekend otwarcia poniżej oczekiwań, tylko 19 milionów. Jedyna dziewiętnastka z której nie ma się co cieszyć  :D W kolejny weekend spadek o 60%, zadziałały złe recenzje. Nie spodziewam się kolejnej części... Ale nie takie cuda się zdarzały. Na razie zapowiedzieli serial z tym, że zrobili to chyba jeszcze przed premierą. Obawiam się, że te wyniki mogły ich trochę ostudzić.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #477 : Sierpnia 21, 2017, 13:29:51 »

(poprawcie mnie, bo nie jestem już pewny, ale to chyba nie miało nic związku z lśnieniem normalnie, prawda?)

W książkach to określenie nie pada ale moim zdaniem to jest to samo. To byli ludzie ze specjalnymi zdolnościami i według mnie Danny Torrance miał właśnie te zdolności. Mnie się podobało, że tutaj tak to nazwali.

To znaczy fajnie logicznie to zostało przedstawione, bo w MW zdaje się, że tego tak jasno nie ma powiedziane, dlatego pytam. Mi to osobiście pasuje, bardziej chodzi o fakt niszczenia wieży, a nie promieni - to mi się nie podobało.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Emilio

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Kochasz?

WWW
« Odpowiedz #478 : Października 24, 2017, 15:43:29 »

To nie mogło się udać. Miałem nie oglądać, ale skusiłem się na zorganizowanie w gronie znajomych maratonu Kinga, do którego włączyłem MW ;) Upchnięcie tyle motywów w tak krótkim filmie sprawia, że jeśli ktoś nie zna uniwersum MW, weźmie film za bełkot. Z epickiej sagi wyszła kiepska przygodówka. 5/10.
Zapisane

"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
mychał

*

Miejsce pobytu:
Okolice Szczecina




"Więc idź, są światy inne niż ten"

« Odpowiedz #479 : Października 27, 2017, 22:49:11 »

Film obejrzałem dwa dni temu, w kinie niestety nie byłem z braku czasu.Jestem osobą która zasiadła do seansu ze znajomością jedynie trzech tomów cyklu książkowego.Moja wszelka "wiedza" na temat Mrocznej Wieży jest oparta na tychże książkach i podcastach chłopaków z Konglomeratu Podcastowego dotyczących tematu.
Trochę się też naczytałem złego o tej produkcji. Film nie jest świetny ani bardzo dobry ale myślę że można nazwać go spokojnie dobrym :) Poczułem klimat,spodobały mi się relacje pomiędzy głównymi bohaterami,pomimo małego budżetu wyglądało to pod względem wizualnym fajnie.
Co do minusów to muszę tu niestety przyznać że film był zbyt krótki.Wydaje mi się że dobrze zagospodarowane nawet 10 minut mogło dużo zmienić.Na przestrzeni całego filmu niestety czuć to okrojenie.
No i jeszcze co do finału,brakuje mi wyraźnego przejścia ze "środka filmu" do finału.Twórcy pokazują nam to zbyt nagle.
Co by nie było,polecam  :D
Zapisane
Strony: 1 ... 22 23 [24] 25   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS