Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Marzenia i koszmary  (Przeczytany 2347 razy)
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« : Sierpnia 31, 2010, 19:04:14 »



Rok produkcji: 2006

Reżyseria:
- Brian Henson (Pole walki)
- Mark Haber (Crouch End)
- Rob Bowman (Ostatnia sprawa Umneya)
- Mikael Salomon (Koniec całego bałaganu)
- Sergio Mimica-Gezzan (Drogowy wirus zmierza na północ)
- Rob Bowman (Piąta ćwiartka)
- Mikael Salomon (Pokój autopsyjny numer 4)
- Mike Robe (Mają tu kapelę jak wszyscy diabli)

Scenariusz:
- Richard Christian Matheson (Pole walki)
- Kim LeMasters (Crouch End)
- April Smith (Ostatnia sprawa Umneya)
- Lawrence D. Cohen (Koniec całego bałaganu)
- Peter Filardi (Drogowy wirus zmierza na północ)
- Alan Sharp (Piąta ćwiartka)
- April Smith (Pokój autopsyjny numer 4)
- Mike Robe (Mają tu kapelę jak wszyscy diabli)

Tytuły odcinków:
01: POLE WALKI
02: CROUCH END
03: OSTATNIA SPRAWA UMNEYA
04: KONIEC CAŁEGO BAŁAGANU
05: DROGOWY WIRUS ZMIERZA NA PÓŁNOC
06: PIĄTA ĆWIARTKA
07: POKÓJ AUTOPSYJNY NUMER 4
08: MAJĄ TU KAPELĘ JAK WSZYSCY DIABLI

Serial jest ekranizacją opowiadań Kinga pochodzących ze zbiorów 'Marzenia i koszmary', 'Nocna zmiana' i 'Wszystko jest względne'. Każdy epizod jest zamkniętą, nie powiązaną z resztą odcinków, historią.
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #1 : Grudnia 06, 2010, 15:41:08 »

Obejrzałem wszystkie odcinki już jakiś czas temu. Uczucia po seansie były raczej pozytywne.

POLE WALKI
Miałem niezły ubaw zarówno przy opowiadaniu, jak i przy sensie tego odcinka. Niezła rola Hurta, "bohater zbiorowy" też na plus :]. Sama akcja... no cóż, jeśli miałbym oceniać pomysł jako podstawę dla opowiadania i ekranizacji, to powiedziałbym, że wyjątkowo kretyński, ale kiedy za młodu sam ostro rozgrywałem tysiące wariantów walk małymi zielonymi bohaterami, to nieraz w głowie zaświtał mi podobny pomysł. Całość ujęła mnie zdecydowaniu z sentymentu. Na plus (mimo wszystko).

CROUCH END
Dla mnie chyba najgorszy odcinek. Nie za sprawą fabuły ani pomysłu, ale przez główną bohaterkę. Claire Forlani absolutnie położyła odcinek. Opowiadanie jest świetne. Klimat, Lovecraft i bohaterowie. W ekranizacji główna bohaterka kompletnie mi nie pasowała. Sztuczna do bólu. Reszta ledwo ujdzie. Dla mnie zdecydowany minus... i jeszcze raz minus, za spartolone wykonaniu dobrego pomysłu i opowiadania.
P.S. Po seansie widziałem z nią wywiad na Planie CROUCH END. Powiedziała, że nie czytała nic Kinga, bo się boi - litości!:haha:

OSTATNIA SPRAWA UMNEYA
Dla odmiany jeden z moich faworytów. Tutaj wszystko mi pasowało z Macy'm na czele. Facet kapitalnie zinterpretował Umney'a oraz pisarza. Cała akcja, dialogi i klimat, no i do tego końcówka. Zdecydowanie na plus.

KONIEC CAŁEGO BAŁAGANU
Tutaj również na plus. Cała ta historia, nieco banalna i głupawa, ale jakoś mnie oczarowała. Był smutek, był śmiech i świetnie zarysowana postać młodszego brata. Naprawdę niezły odcinek.

DROGOWY WIRUS ZMIERZA NA PÓŁNOC
To także mi się podobało. Berenger i drogowy wirus. Sam pomysł na opowiadanie jest całkiem niezły. Klimat, motyw drogi i ucieczki, wszystko na dobrym poziomie, ale bez rewelacji.

PIĄTA ĆWIARTKA
Kompletnie nie pamiętam ani opowiadania ani ekranizacji, więc nie zrobiło na mnie szczególnego wrażenia.

POKÓJ AUTOPSYJNY NUMER 4
Tutaj też była kupa śmiechu. Pomysł niezły, opowiadanie świetne, wykonanie poprawne. Na plus podstarzały i przytyty Richard Thomas. Mały plus.

MAJĄ TU KAPELĘ JAK WSZYSCY DIABLI
Pamiętam, że spodobało mi się opowiadanie, nawet bardzo. Ekranizacja była całkiem dobra, ale przeszkadzało mi przerysowanie (domyślam, że było celowe). Jakoś tak nienaturalnie to wszystko wyszło. Niezły klimat, dla mnie do momentu, kiedy para dowiaduje się, gdzie się znalazła. Świetna rola Webera :]

Ogólnie serial niezły. Parę rzeczy można by rozwiązać w nieco inny sposób lub zmienić, wtedy byłoby jeszcze lepiej. Ale i tak wyszło dobrze. 4+/6 według mnie.
Zapisane
marek8210

*

Miejsce pobytu:
Bytom




« Odpowiedz #2 : Grudnia 06, 2010, 18:54:17 »

O widze, że nie wypowiedziałem się w tym temacie, a przecież niedawno zakupiłem sobie świerzutkie wydanie DVD.
I widzę to zupełnie inaczej niż kolega powyżej.

POLE WALKI- jedno z moich ulubionych opowiadań. Nie da sie ukryć, że pomysł fabuły kretyński, ale wiele takich u Kinga a większość czyta i ogląda się wybornie. Tutaj nie inaczej. Chyba najlepszy odcinek. Podobało mi się wszystko i chyba nawet przebija tekstowy pierwowzór. Rambo na koniec wymiata:D kupa śmiechu i przyjemności z oglądania.

CROUCH END - czołówka opowiadań Kinga. Odcinek bardzo dobry. Utrzymany w klimacie przenikających się światów.Ten strach w oczach taxowkarzy, te dzieci przy Crouch End. Całość wydarzeń wieje grozą i wbija w fotel. A Claire Forlani w roli głównej bohaterki była rewelacyjna. Ja nawet nie pamiętam bohatera męskiego całkowicie go zdominowała. Jak dla mnie perfekcyjnie pasuje do tej roli. Znakomity klimat odcinka prawie dorównał temu z opowiadania.

OSTATNIA SPRAWA UMNEYA- dla mnie słabe. Już samo opowiadanie mi się nie podobało, a odcinek tylko potwierdził tą ocenę. Takiej jakieś statyczne, nudne i bezjajowe. Według mnie słabszy odcinek.

KONIEC CAŁEGO BAŁAGANU- bardzo fajne, rozwija krótkie acz ciekawe opowiadania fabularnie. Myślę, że jest to również odcinek bardzo dobry głównie dzięki znakomitej historii jaką wymyślił tu King i która poszerzona dała znakomity efekt.

DROGOWY WIRUS ZMIERZA NA PÓŁNOC - super. Bardzo fajnie się oglądało. chyba napisze tylko, że było równie dobre co opowiadanie i że Berenger pasował wzorcowo do bohatera.

PIĄTA ĆWIARTKA - raczej średniak. Coś się działo, bohaterowie ciekawie pokazani, spore tempo, niezły wątek z mapą, ale nie zachwycił mnie ten odcinek.

POKÓJ AUTOPSYJNY NUMER 4- również średniak. Nic mnie tu nie powaliło, być może wpływ miało też to, że opowiadanie nie zrobilo wielkiego wrażenia.

MAJĄ TU KAPELE JAK WSZYSCY DIABLI- znakomite. Świetny Elvis, w ogóle całe opowiadanie praktycznie jota w jotę przeniesione na ekran. Kupa śmiechu i nutka grozy i niepewności kiedy kolejne gwiazdy rocka pokazują się na ekranie. Fajny małomiasteczkowy klimacik. Bardzo duży pozytyw.

Podsumowując warto obejrzeć bo można się zasmakować w świecie Kinga. Większość opowiadań była odzwierciedlona bardzo wiernie na podstawie opowiadań, tak więc przyjemność z oglądania dla fana Kinga na pewno jest duża.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 06, 2010, 18:57:41 wysłane przez marek8210 » Zapisane

Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #3 : Grudnia 16, 2010, 13:34:37 »

Wczoraj obejrzałem ostatni epizod - powiem tak - wwielki średniak, były  filmy, które bardzo mi się podobały, ale niektóre były wyjątkowo bezsensowne.

Pole walki - jedno z gorszych, opowiadanie pochadzace z Nocnej zmainy było jednym z moich ulubionych - natomiast film to wielka kicha. pierwsza polowa jeszcze jako tako, ale niestety, po 20 minutach juz zaczalem sie nudzic. a szkoda, bo wiele sobie obiecałem  przed seansem ...

Crouch end - no takie historyjki to ja uwielbiam! Moim zdaniem King zawsze dobrze wychodzi z czesto powtarzającym się motywem podróż - wypadek - usterka - kłopoty. Równiez i sam film dobrze odzwierciedlił umiejetność  Kinga w tej dziedzinie, bardzo dobrze dobrane postaci!

Ostatnia sprawa Umney'a - perełka :) Z tych wszystkich odcinków własnie ten najbardziej mi się podobał - świetnie dobrani aktorzy i pokazanie problemu. muzyka ( a szczególnie pierwsze 3 minuty filmu) po prostu powala. Świetna atmosfera, która także i w samym opowiadaniu poczułem :)

Koniec całego bałaganu - pamiętam, ze opowiadanie wcale mi się nie spodobało, natomiast filmik - niczego sobie.

Drogowy wirus - opowiadanie pochadzace z Wszystko jest względne zajmuje czołowkę tego zbiory - podobnie jest z samym odcinkiem - znów odczułem ten sam klimat, jakie w opowiadaniu i bardzo podobał mi się sposób ukazanie zła tego obrazu.

Piąta ćwiartka - średniak , nie mam nic ciekawego do napisania na temat ;/

Autopsy nr 4 - no nie ! Ani historia (choć pomysł dobry)ani film jakoś mnie nie zachwyciły, na 45 minut historia jest za krótka i wynudziłem się strasznie...

Mają tu kapelę... - po raz kolejny wciąz powtarzający się motyw podróży znów mnie zachwycił, na opowiadanie to nalezy patrzeć trochę z przymrużeniem oka, podobanie jest z filmem. Bardzo dobrze dobrane postaci i film ani na chwilę nie nudzi. Bardzo dobry epizod zamykający serial...

za całokształ - 7/10 polecam :)
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS