Tytuł: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: Mando on Sierpnia 31, 2010, 00:19:17 (http://img641.imageshack.us/img641/5324/maksymalne2.jpg)
Rok produkcji: 1986 Reżyseria: Stephen King Scenariusz: Stephen King Kometa Rhea-M krążąca wokół Ziemi powoduje, że wszystkie urządzenia odmawiają posłuszeństwa i zwracają się przeciwko człowiekowi. Grupka ludzi znajduje schronienie w stacji przekaźnikowej, która zostaje otoczona przez hordę rozwścieczonych ciężarówek. Rozpoczyna się dramytczna walka o przeżycie, w której nie wszystkim będzie dane dożyć jej finału... Tytuł: Odp: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 06, 2010, 12:45:00 Straszna kicha. to ma być ekranizacja "Ciężarówek" czy tylko mi się tak wydaje? No i ta muzyka AC/DC, która za cholerę do horroru nie pasuje.
Tytuł: Odp: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: ingo on Września 06, 2010, 12:50:42 Uwielbiam ten maksymalnie kiczowaty film!
Jest tak zły, że aż świetny. Mnóstwo scen, które na samo ich wspomnienie wywołuje u mnie uśmiech :) No i nie wiem jak można mieć jakieś zarzuty co do muzyki w tym filmie. AC/DC wypada znakomicie. Moje pochwały nie są spowodowane tym, że to jedyny film w reżyserii Kinga. Ja naprawdę świetnie się na nim bawię. Ten temat nie można było traktować na poważnie - spróbowano tego wiele lat później w kolejnej ekranizacji i wyszła straszna kupa. Tak więc ja do upadłego będę bronić "Maksymalne przyspieszenie" ;) Tytuł: Odp: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: Filippo on Września 06, 2010, 13:04:15 Uwielbiam ten maksymalnie kiczowaty film! Jest tak zły, że aż świetny. Mnóstwo scen, które na samo ich wspomnienie wywołuje u mnie uśmiech :) No i nie wiem jak można mieć jakieś zarzuty co do muzyki w tym filmie. AC/DC wypada znakomicie. Rękami i nogami podpisuję się pod słowami ingo. Kapitalne, kiczowate kino. Muzyka dobrana idealnie, mnóstwo komicznych wstawek (pomijając już sam pomysł na film/opowiadanie). "Gra" większości aktorów do bólu zła, fabuła - niziutko, ale film ogląda mi się znakomicie. Mnie ujęła osobiście ujęła rola Connie i jej do granic możliwości irytujący wrzask oraz Emilio Estevez jako twardziel :D - miazga. P.S. Rola Kinga też niczego sobie ("This machine just called me an asshole" - mistrz :D) Tytuł: Odp: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: murarz on Września 06, 2010, 15:40:09 Film jako horror wypada kiepsko. Bardzo kiepsko. Ale jeżeli się obejrzy z nastawieniem, że to swoista parodia - można się całkiem nieźle ubawić. Tak zły, że aż świetny? Nie da się tego lepiej ująć :D
A muzyka w filmie - chyba tylko do tego nie miałam żadnych zastrzeżeń :) Tytuł: Odp: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 06, 2010, 18:59:45 Najlepszy z tego filmu jest... trailer. Znajduje się w dodatkach dvd i jest świetny. Zresztą King ma tam jedną ze swoich większych ról. Samego filmu nie umiem ocenić, ale na pewno jest znacznie lepszy od g... "Ciężarówek", które powstały jakiś czas później i z założenia miały być... pilotem serialu. O zgrozo, to byłby dopiero horror. A tak na marginesie to dopiero ze dwa dni temu dowiedziałem się, że King dostał za to nominację do Złotej maliny. Nie zdawałem sobie z tego sprawy do tej pory. Zresztą Estevez też dostał :D
Tytuł: Odp: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 05, 2013, 15:22:49 Obejrzałem Maksymalne przyspieszenie i jak na horror to kiepski film. Jednakże jako czysto rozrywkowa pozycja może się podobać. Dobra rola samego Kinga, który mnie rozbawił swoim tekstem :D. Emilio Estevesa znam z filmu Strzelając śmiechem i tutaj jako twardziel wypadł nieźle, a Pat Hingle jako właściciel był naprawdę wkurzający. Historia za bardzo nie zaskakuje, ale ogląda się fajnie ;). Ogólnie film strasznie kiczowaty przez to nieraz zabawny i z odpowiednim podejściem można obejrzeć :D. Ocena 5/10.
Tytuł: Odp: Maksymalne przyspieszenie Wiadomość wysłana przez: Gondo on Marca 24, 2016, 18:06:56 Jako miłośnikowi kina lat 80 film baaardzo mi się podobał, był niezwykle klimatyczny + dużo krwawych scen, muzyka AC/DC, sporo humoru. Oglądałem kilkukrotnie i bardzo przyjemnie mi się oglądało, rola Esteveza świetna, pozostali bohaterowie wypadają nawet dobrze. Fabularnie jest powiedzmy OK, a efekty specjalne są na niezłym poziomie. 8/10. Szkoda, że King nie nakręcił więcej filmów - ubolewam nad tym :(. No i szkoda, że nie zekranizowano "Stukostrachów" w takim stylu :(. Filmem dysponuję na VHS i to chyba jedyna godna wersja jego.
|