Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 [2]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Bastion  (Przeczytany 10288 razy)
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #20 : Lutego 19, 2021, 23:24:40 »

Na świeżo to na pewno się nie będzie podobać. Będzie cię wkurzać za dużo skrótów i pełno różnych małych i dużych zmian. Ale myślę, ze i tak warto to zobaczyć i nawet znienawidzić :D
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #21 : Lutego 20, 2021, 00:35:11 »

Przyznam, że nie pamiętam nic z poprzedniej wersji Bastionu z lat 90-ych, z Gary Sinise w jednej z ról. A co do powieści to uważam, że była nierówna. Pierwsza połowa o epidemii podobała mi się bardzo, a druga część z wątkiem w Las Vegas średnio mi podeszła. Za nową adaptację odpowiada m.in Josh Boone.

Pana Boone'a chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Zasłynął filmem The Fault in Our Stars, a ostatnio głośno było o nim dzięki The New Mutans, czyli jednej z najbardziej pechowych porodukcjci ostatnich lat, która wydawało się, że nigdy nie zobaczymy, a ostatecznie Nowi Mutanci zadebiutowali w kinach w czasie epidemii koronawirusa.

Bastion Boone'a to kolejna produkcja Boone'a, która rodziła się długo i w bólach. Pamiętam, że plany były od 2015 roku, wtedy pojawiły się pierwsze informacje, ale wpierw to miał być chyba film, a potem plany się zmieniły i zdecydowano się na miniserial. Choć to nie był początek planu na nową ekranizację, bo przed Boonem The Stand byli zainteresowani inni twórcy, np. David Yates, i co kilka lat zmieniali się scenarzysci i reżyserzy, czym miała być nowa ekranizacja, filmem czy serialem.

W ostatnim czasie, przynajmniej jeśli chodzi o seriale, oparte na twórczości Stephena Kinga, to spotkały nas same dobre i ciekawe produkcje, np. Outsider, Castle Rock, i miłe zaskoczenia jak serialowa adaptacja trylogii Pana Mercedesa, ktora jest adaptacją jednych z najgorszych książek Kiga, a serial dobry. Choć to pewnie zasługa dużych zmian, które twórcy serialu Mr. Mercedes wprowadzili w trzech sezonach. Więc byłem ciekaw nowej ekranizacji ponad 1000 stronicowej powieści, z dużą ilością bohaterów.

I muszę przyznać, że pierwsze 3, 4 odcinki to dość dobra rozrywka, która przypominała mi troche serial Zagubieni. Wspominam o Lost nie z powodu dużej ilości bohaterów, ale przeplatania wątku współczesnego retrospekcjami, z czego twórcy Lost uczynili jedną z zalet. Podobało mi się takie podejście w serialu Boone'a do grubej książki, dzięki temu można było lepiej poznać Stu, Frannie, Harolda i Larry'ego, ale w drugiej połowie serialu twórcy zrezygnowali z takiej formuły odcinków.

Fabuła od pewnego momentu jest prowadzona prosto i linearnie, jak po sznurku. Nie byłoby w tym nic złego, tylko że napięcie siadło w drugiej połowie, niezbyt ciekawiło mnie co się dzieje, a postacie też przestały mnie interesować, co się z nimi dzieje, nawet jak życie bohaterów było zagrożone. Za wiele emocji nie było w serialu.

Ale najgorsze jest to, że produkcja z gatunku dark fantasy i postapo, a poza pierwszymi odcinkami, gdy pokazane są efekty epidemii (dość obrzydliwe sceny z ofiarami), to później Bastion ogląda się dość lekko i sympatycznie. Choć sporo się dzieje. Też bohaterowie, mimo retrospekcji, są dość prości, a co za tym idzie aktorzy za wiele do grania nie mają, w najlepszym razie grają w porządku.

Dotyczy to zarówno mniej znanych mi nazwisk, jak i aktorów, ktorych każdy kojarzy jak Alexander Skaarsgaard, Whopie Goldberg, Amber Heard. Fajnie zobaczyć było w większej roli Goldberg, której wieki nie widziałem, nawet nie pamiętam w czym ostatnio ją widziałem, ale to nie jest rola, która zapisze się jako jedna z jej najlepszych. Jej występ można powiedzieć że był ok. Podobnie jest z Randallem Flaggiem, którego gra Skaarsgard, ale po zakończeniu jego wątku pomyślałem - tylko tyle?
Aktor sie stara, ale postać nie przeraża, ani nie fascynuje, ot jeden z kolejnych złych charakterów, który nie robi specjalnego wrażenia.

 Nadine w którą wcieliła się Amber Heard, to postać która wydaje się być ciekawą postacią, intrygującą, ale ostatecznie jej postać jest niezbyt rozwinięta przez 9 odcinków i przemiany, jaka następuje w Nadine nie do końca kupiłem. Po prostu nastąpiła i tyle, bo tego wymagał scenariusz. A nie narzekam na nią przez telenowelę z Deppem, bo oddzielam życie prywatne od gry aktorów, pracy reżyserów, staram sie przynajmniej. Jeśli kogoś miałbym wyróżnić z obsady to Owena Teague, w roli Harolda, który budził we mnie jakieś tam emocje.

Wogóle sporo znanych twarzy występuje w Bastionie też na drugim planie, bo pojawiają się w większej lub mniejszej roli Greg Kinnear, Ezra Miller, Fiona Dourif, Heather Graham, J.K. Simmons,, a głosu prezydentowi USA użyczył Bryan Cranston. No i wszyscy grają po prostu ok, nikt się nie wyróżnia. Choć przyznam że Fiony Douriff w roli Rat Woman i Ezry Millera jako Trashcan Mana nie poznałem. Widać że mieli spory ubaw w swoich rolach, zwłaszcza Ezra Miller, który wygląda jakby urwał się z planu Mad Maxa, ale też nie jest to rola, którą bym się zachwycił.

Muszę przyznać, że czym dalej od seansu to mam coraz więcej problemów, by coś pozytywnego o tej produkcji napisać, której odcinki zlatywały dość szybko, ale też nie zachwycały mnie. Po prostu serial ulatuje mi z pamięci, choć zrealizowany na porządnym poziomie. Reżyserii, zdjęciom, muzyce nie mogę nic zarzucić, ale też nie mogę nic za bardzo pochwalić. Wydaje mi sie, że scenariusz mógłby być lepszy, mogli lepiej rozbudować postacie, to i bohaterów może bardziej bym polubił.

 Dotyczy to też odcinka dziewiątego napisanego przez autora Bastionu, który jest nowym zakończeniem (do pojawienia się tytułu to zakończenie z książki, a po tytule nowy epilog). Z tego co wiem King od dawna marzył o nowym epilogu Bastionu, ale odcinek jest na poziomie wiekszości epizodów. Nie ogląda się źle ale też bez zachwytów. Po prostu minął odcinek i tyle. Jedynie bym się przyczepił do dosłownie ostatniej sceny, która wypadła kiczowato i tandetnie. Wystarczyłoby pokazać tylko Randalla, a cała reszta nie musiała się dziać.

Ze wszystkich ostatnich seriali opartych na twórczości KInga oceniam Bastion najgorzej, choć to nie jest chała, jak po recenzjach fanów książek można odnieść takie wrażenie tylko średniak, o którym za kilka dni zapomnę. Ocena: 5/10.

P.S. Zapomniaem napisać o psie Kojaku, to dla mnie jest gwiazda serialu:)
« Ostatnia zmiana: Lutego 20, 2021, 00:38:34 wysłane przez michax77 » Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #22 : Lipca 28, 2022, 10:42:42 »

Przypomniałem sobie o tej produkcji i nawet udało mi się obejrzeć.
Przed seansem zastanawiałem się co mogło pójść źle, skoro obsada aktorska jest tak mocna, a oglądacze mocno niezadowoleni.

Prawdę mówiąc, nie wiem do końca co jest w tym złego, ale sam serial jest jakiś taki miałki, bez głębi. Zmiany w stosunku do książki są, ale aż tak bardzo nie irytują, gorzej, że postaciom poświęcono za mało czasu i nie chwytają za serce jak w przypadku książki. Inna sprawa, że niektóre role są po prostu słabe, niezwykle nijaki jest przykładowo Larry.

Ja wśród słabych punktów wymienię:
-brak klimatu postapo,
-minimalna dawka grozy jak na horror,
-o ile strona dobrych jest w miarę w porządku przedstawiona, to Vegas to jest najzwyczajniej groteska i to pod każdym znaczeniem. Samo miasto, rozrywki, bohaterowie, stroje, no wszystko,
- miałkość treści.

Ogląda się to nawet w miarę, ale nie ma w tym emocji. Szybko się zapomina.
« Ostatnia zmiana: Lipca 28, 2022, 18:13:08 wysłane przez J1923 » Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
mowiabracie

*



« Odpowiedz #23 : Sierpnia 02, 2022, 11:53:48 »

Świetny film, mogę tylko polecić.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 19, 2022, 16:38:48 wysłane przez p.a. » Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS