no, to ogladamy final epi

e: no, to moge isc spac. jestem usatysfakcjonowany

Ja miałam zaległości i dopiero 5 minut temu skończyłam 7 i 8 odcinek. Muszę przyznać, że jestem całkiem usatysfakcjonowana tym, że
Nie podoba mi się za to za bardzo to, że tak spłaszczyli niektóre rzeczy. Pomijam fakt, że w całym serialu prawie nie było tańca, który był tak ważny w książce, ani fajnych relacji z uczniami, jakie miał Jake (wiem, wiem, za mało czasu, tylko 8 odcinków), jak dla mnie to też serial nie oddał tak dobrze miłości, jaka łączyła Jake'a z Sadie czy relacji Deke'a z panną Mimi, ale już najbardziej w ostatnich odcinkach nie spodobał mi się tak lakoniczny opis tego, co się stało po tym, jak jednak Kennedy przeżył. Serio, już mogli tych kilka minut dodatkowych poświęcić w tym odcinku, żeby Henry szczegółowo, tak jak w książce, opisał Jake'owi, co się wydarzyło od momentu nieudanego zamachu na JFK.
No i z Ala zrobili starego, nawiedzonego głupca moim zdaniem. W książce miał jakoś bardziej przekonujące argumenty i większą wiedzę na temat Oswalda i zamachu na Kennedy'ego, a tu to po prostu nakrzyczał na Jake'a i nic poza tym.
I Człowiek z Żółtą Kartką. Ależ beznadzieję zrobili z niego w serialu jak dla mnie. W książce to był genialny motyw, tu to mi się nawet komentować nie chce.

Ogólnie jednak, pomimo mojego całego jojczenia, jestem raczej na tak. Przyjemny serial, choć przyznam, że gdybym wcześniej nie czytała książki, to chyba by mi się specjalnie nie podobał.

Wczoraj skończyłem wreszcie oglądać serial 22.11.63. Podobało się chodź mam parę zastrzeżeń, za mało Saddie i Jake...Ten wątek miłosny w książce był fenomenalny, tutaj zrobili ciut gorzej. Ale sam efekt i tak jest niezły, bo w tej aktorce co grała Saddie, można się zakochać  No i cała ta otoczka lat 60, szkoda tylko, że to jedynie 8 odcinków. Bo chciało chciało by się więcej 

Mi też się tak wydaje. Choć mój chłop, który książki nie zna i nie pozna, bo nie czyta, był serialem zachwycony ze względu na podróże w czasie, bo on uwielbia ten motyw. Więc może i ktoś, kto nie czytał książki, też by się jakoś wkręcił

znalezione (odcinek #8):