Gotham Cafe

Forum ogólne => Filmy => Wątek zaczęty przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 10:37:50



Tytuł: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 10:37:50
NAJLEPSZY FILM

1917
Le Mans 66
Irlandczyk
Jojo Rabbit
Joker
Małe kobietki
Historia małżeńska
Pewnego razu w Hollywood
Parasite

REŻYSERIA

Bong Joon Ho - Parasite
Sam Mendes - 1917
Martin Scorsese - Irlandczyk
Quentin Tarantino - Pewnego razu w Hollywood
Todd Phillips - Joker

AKTORKA

Cynthia Erivo - Harriet
Scarlett Johansson - Historia małżeńska
Saoirse Ronan - Małe kobietki
Charlize Theron - Gorący temat
Renée Zellweger - Judy

AKTOR

Antonio Banderas - Ból i blask
Leonardo DiCaprio - Pewnego razu w Hollywood
Adam Driver - Historia małżeńska
Joaquin Phoenix - Joker
Jonathan Pryce - Dwóch papieży

AKTORKA DRUGOPLANOWA

Laura Dern - Historia małżeńska
Scarlett Johansson - Jojo Rabbit
Florence Pugh - Małe kobietki
Margot Robbie - Gorący temat
Kathy Bates - Richard Jewell

AKTOR DRUGOPLANOWY

Tom Hanks - Cóż za piękny dzień
Anthony Hopkins - Dwóch papieży
Al Pacino - Irlandczyk
Joe Pesci - Irlandczyk
Brad Pitt - Pewnego razu w Hollywood

 SCENARIUSZ ADAPTOWANY

Małe kobietki
Dwóch papieży
Joker
Jojo Rabbit
Irlandczyk

SCENARIUSZ ORYGINALNY

Historia małżeńska
Na noże
Parasite
1917
Pewnego razu w Hollywood

ANIMACJA

Jak wytresować smoka 3
Zgubiłam swoje ciało
Klaus
Praziomek
Toy Story 4

ZDJĘCIA

Lighthouse
1917
Irlandczyk
Pewnego razu w Hollywood
Joker

MONTAŻ

Le Mans 66
Irlandczyk
Jojo Rabbit
Joker
Parasite

KOSTIUMY

Małe kobietki
Pewnego razu w Hollywood
Irlandczyk
Jojo Rabbit
Joker

SCENOGRAFIA

1917
Pewnego razu w Hollywood
Irlandczyk
Jojo Rabbit
Parasite

MONTAŻ DŹWIĘKU

Le Mans 66
Joker
1917
Pewnego razu w Hollywood
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

DŹWIĘK

Ad Astra
Le Mans 66
Joker
1917
Pewnego razu w Hollywood

FILM NIEANGLOJĘZYCZNY

Nędznicy, Francja
Boże Ciało, Polska
Parasite, Korea Południowa
Ból i blask, Hiszpania
Kraina miodu, Macedonia

MUZYKA

Joker
Małe kobietki
Historia małżeńska
1917
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

PIOSENKA

Im Standing With You z filmu Przypływ wiary
Into The Unknown z filmu Kraina lodu II
Stand Up z filmu Harriet
(Im Gonna) Love Me Again z filmu Rocketman
I Cant Let You Throw Yourself Away z filmu Toy Story 4

CHARAKTERYZACJA I FRYZURY

Gorący temat
Joker
Judy
Czarownica 2
1917

EFEKTY SPECJALNE

Avengers: Koniec gry
Irlandczyk
Król Lew
1917
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

FILM DOKUMENTALNY

American Factory
The Cave
The Edge of Democracy
For Sama
Kraina miodu

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY

In the Absence
Learning to Skateboard in a Warzone (If Youre a Girl)
Life Overtakes Me
St. Louis Superman
Walk Run Cha-Cha

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY

Dcera (Daughter)
Hair Love
Kitbull
Memorable
Sister

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI

Brotherhood
Nefta Football Club
The Neighbors Window
Saria
A Sister


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 10:42:27
A tu już dyskusja ;)

W nocy rozdano Złote Globy:

https://www.filmweb.pl/awards/Z%C5%82ote+Globy/2020

Co tu dużo mówić - zwycięstwo "1917" jest sporą niespodzianką, bo o tym filmie jeszcze mało kto cokolwiek wie ;) Co do reszty... Największym zwycięzcą jest raczej "Once Upon a Time...in Hollywood". 3 statuetki, w tym za film komediowy/musical, scenariusz i rolę Pitta. Bardzo mnie te nagrody cieszą, bo jak już wspominałem gdzie indziej, jest to mój ulubiony film z zeszłego roku. Trochę może szkoda, że w swojej kategorii nie triumfował DiCaprio, ale Egerton w roli Eltona Johna był również bardzo dobry, więc nie narzekam. Phoenix wygrał, choć tutaj można się było tego spodziewać, na Oscarach może być trudniej.

Zresztą od wielu już lat jest spory rozdźwięk między Złotymi Globami, a Oscarami.

Na chwilę obecną brak pewniaków, co do Oscarów, takie mam wrażenie. Może poza rolami drugoplanowymi - choć Akademia może zrobić np. psikusa i nagrodzić Pesci zamiast Pitta. Driver na różnych rozdaniach triumfował chyba częściej od Phoenixa. Zellweger niby jest główny faworytem w swojej kategorii, ale Lupita - pominięta w nominacjach Globów - też nieraz już była nagradzana w tym sezonie. Co do nagrody głównej - jest jeszcze trudniej. Nade wszystko trudno przewidzieć, na ile Akademia doceni film zagraniczny, jakim jest "Parasite".



Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Stycznia 06, 2020, 14:20:18
1917 jest bardzo wychwalany od pierwszych pokazów.

Dla mnie nagroda dla Tarantino za scenariusz to jest pomyłka, taka Historia małżeńska ma lepszy scenariusz. Najgorsze w tym jest to, że facetowi może ego jeszcze bardziej urosnąć, choć i tak ma duże i pomyśleć że to co napisał to rzeczywiście wybitne, a nie jest, jest średnie. Każdy jego film ma lepszy scenariusz.

No i animacje mnie zaskoczyły że jednak nie Pixar, a tym razem zasłużyli, ale pewnie nie chcieli nagradzać czwartej części Toy Story, choć ta seria zawsze trzyma poziom.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 14:37:47
Niby jest wychwalane, ale na takim imdb film ma trochę ponad 4 tys. głosów i ocenę na poziomie 8,6. Takie absolutne mega-hity mają na starcie ponad 9. Metascore to z kolei 79 - daleko to rekordowych osiągnięć. Odbiór "1917" jest z pewnością dobry, ale mimo wszystko nie aż tak, by nie można było mówić o niespodziance.

O ile nie zgadzam się z tym, że "każdy film Tarantino ma lepszy scenariusz", to jednak faktycznie jest to pewna niespodzianka, bo akurat do scenariusza można się w przypadku tego filmu przyczepić.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 06, 2020, 15:11:29
1917 jest faktycznie bardzo wychwalany. Ja jestem pewien, że ten film mi się bardzo spodoba bo to jest na pewno techniczny majstersztyk a ja takie uwielbiam :) Także ciesze się, że wygrał :D Ale Oscara to nie gwarantuje w żaden sposób.

Reszta nagród rozdana mniej więcej tak jak podejrzewałem. Chociaż też mnie trochę irytuje ten zachwyty nad filmem Tarantino. On już przecież zrobił kiedyś identyczny film, tylko dużo lepszy (Basterds) :P Ale najbardziej na tym skorzystał Brad Pitt, który wystarczyło, że przyszedł na plan... bo przecież nie musiał nic grać. A teraz pewnie dostanie za to jeszcze Oscara :D Jedyna rola która wymagała od niego jeszcze mniej wysiłku to Floyd w True Romance :P


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 15:20:21
A to Twój kumpel od piwa jest, że wiesz, że nie musiał niczego grać? :D

Mi się jego rola u Tarantino podoba bardziej, niż rola DiCaprio w "Zjawie", więc jeśli Pitt dostanie za nią Oscara, to się nie obrażę, bo bywały w historii tych nagród większe absurdy. Zresztą konkurencji wielkiej pewnie mieć nie będzie, z całym szacunkiem dla reszty.

No i nie wiem, jak można nazwać "Inglorious Basterds" identycznym filmem w kontekście "Once Upon..." ;) Jedyne, co te filmy łączy, to swobodne potraktowanie pewnej autentycznej historii. I jeszcze mówi to miłośnik taśmowych produkcji Marvela :P

To już więcej łączy "The Hateful Eight" z "Reservoir Dogs".

"Once Upon..." oczywiście nie jest najlepszym filmem Tarantino, ale ze względu na tematykę ma sporą szansę na końcowy triumf na Oscarach. Co do "1917" - kto wie. Tematyka WWI nie jest jeszcze tak wyeksploatowana w kinie, a też dawno żaden film wojenny nie wygrał.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 06, 2020, 15:30:54
Pitt najlepsze, najbardziej wymagające i idące pod prąd jego wizerunku gwiazdy, role gra u Finchera. To jest oczywista oczywistość ;) A Tarantino mu zawsze pisze role, w których może się powygłupiać :P

No i nie wiem, jak można nazwać "Inglorious Basterds" identycznym filmem w kontekście "Once Upon..." ;) Jedyne, co te filmy łączy, to swobodne potraktowanie pewnej autentycznej historii.

I wydźwięk, który w obu filmach sprowadza się do tego, że w kinie może się wydarzyć wszystko. I według mnie Basterds lepiej to pokazało, a Once Upon a Time... było już powtórką z rozrywki.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 15:38:27
E, akurat najbardziej wymagającą rolę to zagrał chyba jednak u Gilliama ;) Chyba, że mówimy stricte o fizyczności roli, to można wtedy uznać, że w "Fight Club" musiał trochę wysiłku w to wszystko włożyć. Choć znów - u Ritchie'ego w "Przekręcie" tego wysiłku było jakby więcej ;)

A swoją drogą to był podobno pomysł Pitta, by rola Floyda wyglądała tak, jak wygląda ;)

Ok, czyli z tymi podobieństwami piszesz dokładnie o tym samym, co ja, tylko z nieco innej strony na to patrzysz. Ogólnie jednak film jest zupełnie o czym innym. "Once Upon..." to przecież w większym stopniu portret Hollywood z dawnych lat, niż historia Sharon Tate. Podczas gdy "Bękarty..." to nade wszystko wariacja na temat historii.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 06, 2020, 19:02:03
W 12 Małpach i Przekręcie był dobry... ale to u Finchera przełamał swój wizerunek. Jak na fali były "Wichry Namiętności" to nagle zagrał w mrocznym Se7en... I jego rola w Małpach nie była już takim zaskoczeniem. W Przekręcie też był dobry, ale Fight Club i tak był wcześniej :D

Ja Brada lubię, więc nie będę smutny jak w końcu wygra aktorskiego Oscara (bo pamiętajmy, że ma już jednego za produkcję 12 Years a Slave). Ale będzie to Oscar z cyklu "dajmy mu już, bo mu się należy od dawna" a nie za najlepszą rolę jaką zagrał ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 19:22:17
Ok, ale Oscary się daje za najlepsze role, a nie za najbardziej przełomowe :D Akurat u Gilliama i Finchera pojawił się mniej więcej w tym samym czasie. Zresztą, przed Fincherem Pitt zagrał w "Kaliforni". A pierwszą mroczną rolą to była chyba ta z "Za młoda by umrzeć" z 1990.

Ogólnie nie wiem, czy on kiedykolwiek miał jakąś łatkę. Jeśli już, to miał łatkę modela, tak ja to przynajmniej wspominam, że byłem w szoku, iż gość z reklamy Levisa nagle gra w filmach. W tym kontekście największym przełomem byłby jednak staż u Ridleya Scotta, od tego (tzn. "Thelma i Louise") filmu jego kariera tak naprawdę się rozkręciła.

Dla mnie osobiście najlepszą jego rolą jest ta z "Przekrętu", bo wybrzmiała dobrze i w kontekście dramatycznym i - przede wszystkim - komediowym. Ogólnie uważam, że aktor ma większy talent komiczny, niż dramatyczny i dobrze, że Quentin (ale też np. bracia Coen) go wykorzystują. Choć muszę sobie powtórzyć "12 małp". W "Fight Club" jego kreacja nigdy nie wywarła na mnie większego wrażenia, podobnie w "Se7en", sorry :P Ot, solidne role. Choć też musiałbym powtórzyć, dawno tych filmów nie oglądałem.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Stycznia 06, 2020, 20:15:33
Teraz wypowiem się dłużej, bo wcześniej pisałem na szybko, musiałem wyjść. Nie widziałem "1917" ale większość recenzji jest pozytywna, wiec nie dziwi mnie. Choć ja dałbym "Irlandczykowi" albo "Historii małżeńskiej". "Joker" stoi rolą Phoenixa, bez niego to byłby średniak, a "Dwóch papieży" jest tylko lub aż dobry, też dzięki aktorom.

Komediowo musicalowa kategoria powinna się nazywać "wrzucimy tutaj wszystkie filmy, które nie łapią się na kategorię dramat". Dolemite jest średni, Jojo Rabbit Waititiego jeszcze nie widziałem, ale sporo sobie po nim obiecuję (a mieszane recenzje to akurat plus, bo w przypadku takich kontrowersyjnych filmów zawsze opinie są mieszane), Film Tarantino to dla mnie jedynie przyzwoita robota, to już prędzej dałbym "Rocketman" albo "Na noże". Z zagranicznych widziałem tylko "Kłamstewko", który jest dobry, i "Parasite", więc ten drugi by ode mnie dostał.

W animacji ciekawe, że jednak dali "Króla Lwa". No i powtórzę, że zabawne, że jak zawsze wygrywa Pixar, to tym razem dali średniemu "Praziomkowi", choć TS 4 zasługuje. Ale widocznie nie chcieli nagradzać kolejnego sequela, choć TS 4  nie przynosi wstydu doskonałej trylogii, ale jest pięknym epilogiem całej serii, był pomysł na TS 4. Wydawał  się TS 4 najbardziej niepotrzebnym odgrzewanym kotletem po genialnej TS 3, a okazało się żę wyszło cudownie.

Nie dziwi mnie nagroda dla Mendesa, bo film podobno stoi reżyserią, zdjęciami, muzyką. A co do scenariuszu to jak uwielbiam Tarantino, ale powtórzę, że każdy scenariusz nominowany jest lepszy od nagrodzonego, choćby Historia małżeńska i Parasite mają lepszy skrypt. A w przypadku nagrodzonego to może grozić tym, że Tarantino, który ma duże ego pomyśli to jeszcze bardziej się utwierdzi w tym, że nieważne co napisze to zawsze jest genialne, że cały czas pisze dobre skrypty, a niestety skrypt do Hollywood jest średni. Każdy jego film albo nawet do filmów co pisał tylko scenariusze, nie reżyserował mają lepszą historię jaka jest w tym miłosnym liście dla starego Hollywood.

Aktorki za rolę dramatyczną, to tutaj same dobre role, więc mi byłoby ciężko wybrać między Johansson, Ronan, Theron, Zellweger. W kategorii męskiej to samo, każdy zasługiwał. Choć chyba najbardziej mi szkoda Drivera, ale to młody aktor, więc pewnie jeszcze nie raz dostanie rolę na miarę swojego talentu. Nagroda dla Awkwafiny to dobra wiadomość,  ale najbardziej cieszy mnie nagrodzenie  Egertona, który bije i deklasuje swoją rolą występ Maleka sprzed roku. Fajnie że Dern dostała, choć grała Renatę z Wielkich Kłamstewek, ale wolałbym nagrodę dla Lopez, bo to jedna z niewielu okazji by ją nagrodzić. Aktor drugoplanowy to tak samo ciężka kategoria jak główna rola męska, bo wszyscy stworzyli świetne role, każdy zasługiwał, więc fajnie że Pitt dostał, ale Hopkins, Hanks, a zwłaszcza Pesci i Pacino też zasługiwali.

Za piosenkę super, że dla filmu o Eltonie Johnie, a nie dla bajki Disneya. Cieszy mnie też nagroda dla muzyki za Jokera, która była świetna (kolejny świetny soundtrack kompozytorki, która wcześniej stworzyła muzykę do  Czarnobyla).

Z serialu dramatycznego bym wyrzucił Obsesje Eve, bo 2 sezon taki sobie, a reszta nominowanych, to dobry a nawet bardzo dobry poziom, ale Sukcesja w 2 serii przebiła każdy z nominowanych seriali, więc to był jedyny dobry wybór.

Kategoria komediowa była też silna, oprócz Wyborów Paytona, więc nie dziwi mnie Fleabag bo wszyscy się w tej produkcji zakochali, ale jak bym nagrodził Barry'ego albo Wspaniałą Pani Maisel (zakładam że nominacje za drugi sezon), choć Fleabag nic nie brakuje.

To że Czarnobyl dostanie to było wiadome, znakomity serial, ale ja wyżej stawiam Fosse/Verdon. Olivia Colman to jedyny słuszny wybór, choć reszta ról dobrych, ale z królową nikt nie wygra. Brian Cox za Sukcesję to super słuszny wybór, choć Porter w Pose czy Malek w ostatnim sezonie Mr Robot też dali popis aktorstwa.

Dla aktorek z komedii to ja bym nagrodził Dunst albo Brosnahan, choć Bridge też zasłużyła, więc nie ma bólu dupy. Nie widziałem Ramy, więc się nie wypowiem o nagrodzeniu aktora w głównej roli, ale dla mnie w tej kategorii liczy się tylko Bill Hader za Barry'ego.

Michelle Williams to jedna z najlepszych ról kobiecych zeszłego roku, więc tylko ona mogła wygrać. Podobnie jest  z aktorami w miniserialach, tylko Crowe dostać mógł (przy okazji dowiedziałem się, że chroni rodzinę w Australii przed pożarami, dlatego nie odebrał nagrody), ewentualnie Harris za Czarnobyl. Nie dziwię się nagrodzeniu Arquette za The Act, stawiam tą rolę wyżej od występu Streep w Kłamstewkach. Z jednej strony cieszy mnie nagrodzenie Skarsgarda za Czarnobyl, ale Culkin w Sukcesji jest fenomenalny.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 06, 2020, 20:37:03
Ogólnie mogliby się przestać wygłupiać z tymi podziałami na dramaty i "niedramaty". Zwłaszcza, że taki Tarantino to Tarantino - ni to komedia, ni dramat. "Irlandczyk" to podejrzewam w tym roku tylko żelazny kandydat na nominacje, nie zdziwię się, jeśli niczego istotnego ten film już nie wygra. No bo w jakiej kategorii miałby wygrać? Z której strony nie spojrzeć, to zawsze znajdzie się coś od tego filmu lepsze. Nie muszą też już nagradzać Scorsese za zasługi, bo wymarzonego Oscara dostał za "Infiltrację". Podejrzewam, że niespodziankę może sprawić tylko Joe Pesci. A poza tym? Nie wiem, może od biedy scenariusz, może reżyseria... ale nie sądzę.

Drivera też mi szkoda, gdyby "Historia małżeńska" ukazała się kiedy indziej, pewnie trzymałbym za tego aktora kciuki. Ale też nie pierwszy to przypadek, gdy dany rok przyniósł więcej wybitnych ról, niż tylko jedna w danej kategorii.

Zgadzam się również, co do Egertona. Jasne, nie musiał się tu jakoś specjalnie wyginać ani wymachiwać łapami (aluzja do Maleka), ale w scenach dramatycznych był o wiele lepszy. Tyle, że przy tak silnej konkurencji może się nawet nie załapać na nominację do Oscara. Ech, że też rok temu Malek wygrał z Viggo...


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Stycznia 06, 2020, 23:32:01
 A nikt nic nie wspomniał o wystąpieniu Gervaisa, który dał czadu, oberwało się wszystkim (miny Hanksa są bezcenne), choć wiem od znajomych, którzy są jego fanami, że jak na niego to nie poszedł całkowicie po bandzie. Poznałem też spoiler dotyczący Kotów przy okazji, zwiazany z Judi Dench, którego nie chciałbym poznać :D

https://www.serialowa.pl/238067/ricky-gervais-zlote-globy-2020-najlepsze-zarty/



Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 07, 2020, 12:47:52
Nominacje do BAFTA:

https://variety.com/2020/film/news/bafta-film-awards-2020-london-1203458154/

A tutaj też 1917 może wygrać :P


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 07, 2020, 14:01:42
Właśnie chciałem wrzucić newsa :D

Tutaj tym bardziej może wygrać, bo to film brytyjski. Z rzeczy ciekawych dla mnie - jest "Klaus" wśród nominowanych animacji, co mnie bardzo cieszy. Z rzeczy trochę idiotycznych - Hopkinsa nominowano w kategorii "aktor drugoplanowy", a Pryce'a - "aktor pierwszoplanowy". Jak dla mnie to są jednak dwie równorzędne role. Pryce'a jest nieco więcej na ekranie, ale bez przesady. W każdym razie wyraźnie kształtuje się piątka głównych faworytów, tutaj pominięto "Historię małżeńską" (a także "Dwóch papieży"). Na nominację do Oscarów się załapią, ale na tym może się skończyć.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 11, 2020, 11:35:46
Rezerwujcie czas na oglądanie nominacji  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=BEho_CNX43s


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 13, 2020, 16:20:49
Najbardziej mnie oburza brak nominacji z efekty dla Ality. Reszta była do przewidzenia ;)

Fajnie, że doceniają jak zdolną aktorką jest Florence Pugh (szkoda tylko, że nie za Midsommar  ;) , ale myślę, że rola w tamtym filmie też jej trochę pomogła w tym roku).

Popełniłem duży błąd nie idąc do kina na Ford vs Ferrari... a ten film może się liczyć w technicznych kategoriach.

Trochę mi brakuje Baumbacha wśród najlepszych reżyserów.

Główna walka rozegra się miedzy filmem Tarantino, 1917 i Parasite.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 13, 2020, 16:55:20
HALu, przekleiłem te nominacje do pierwszego posta, możesz je usunąć ;)

Ogólnie bez większych zaskoczeń, zdaje się. Może ewentualnie "Małe kobietki" takowym są, no ale Hollywood dba o parytety ;)
Cieszy mnie nominacja dla "Klausa", pominiętego na Złotych Globach. Potem się uważniej przyjrzę, czy coś mnie tu jeszcze szokuje. Ogólnie wydaje się, że walka odbędzie się nade wszystko pomiędzy "Once Upon a Time...", "Parasite" i "1917". "Joker" może liczyć za pewne tylko na statuetki za muzykę i główną rolę męską. Szkoda swoją drogą, że nie nominowano tu Egertona (którego rola jest o wiele lepsza od "analogicznej" kreacji Rami Maleka), ale też trzeba przyznać, że wyjątkowo mocna ekipa w tym roku.

A, no i fajnie, że doceniono "Boże Ciało", choć wiadomo, że zwycięzca w tej kategorii jest dość oczywisty.

Rozdano też Critics' Choice Awards. Kolejny triumf Tarantino i kolejna nagroda za scenariusz - nawet mnie to dziwi, zwłaszcza, że nagrodę za reżyserię zgarnęli do spółki Bong i Mendes.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 13, 2020, 18:56:44
Tak sobie myślę, że pewną niespodzianką jest jednak nominacja dla najlepszego filmu dla Le Mans, zwłaszcza, iż pozostałe nominacje są czysto techniczne. Do tego brak nominacji - choć moim zdaniem słuszny - dla "The Two Popes". Mimo wszystko biorąc pod uwagę fakt, iż film został nominowany za obie role męskie i scenariusz, to jemu bardziej "przysługiwała" nominacja dla najlepszego filmu. No ale to nie pierwszy raz, kiedy podobne absurdy wychodzą.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 13, 2020, 20:31:43
Le Mans faktycznie trochę z du..

Moje wstępne typowanie:

Film: jeszcze nie wiem :)
Aktorka: Zellweger
Aktor: Phoenix
Aktorka drugoplanowa: teraz myślę, że to będzie walka miedzy Dern a Pugh.
Aktor drugoplanowy: ależ mocno obstawiona kategoria w tym roku! :) Ale raczej Pitt ;)
Reżyser: też jeszcze nie wiem. Tarantino albo Mendes.
Scenariusz adaptacja: ciężko bardzo na ta chwilę, tak mam podejrzenie, że albo Joker albo Małe Kobietki.
Scenariusz oryginalny: Tarantino, jak zwykle ;)

W tych bardziej technicznych będzie walczył Joker z 1917. Ale to może wyniki z poszczególnych gildii bardziej naświetlą sytuację.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 13, 2020, 23:54:10
W typowanie potem się pobawię. Teraz jeszcze dodam, że szkoda braku nominacji dla Lupity. Przecież jej rola w "Us" jest o niebo ciekawsza od dość przeciętnego występu w "12 Years a Slave". Jeszcze może nieco dziwić nieco chłodniejszy odbiór "Knives Out" - film wydawał się jednak faworytem do nominacji. Można powiedzieć, że to, co straciły The Two Popes i Knives Out, zyskały Jojo Rabbit, Le Mans i Little Women.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 18, 2020, 16:10:53
Bombshell (2019)

Ogólnie dobry film, ale taki trochę niedopieczony ;) Zabrakło mi tutaj większego pazura, ktoś gdzieś dobrze napisał, że to taki Adam McKay dla ubogich. Dużo tutaj trików zaczerpniętych chociażby z Big Short... ale w sumie nie wiadomo po co. I film się nie klei w jakąś spójną całość. Ale na szczęście, ciągną go kreacje aktorskie. Charlize jest bardzo dobra jako Megyn Kelly, momentami wręcz przerażająco do niej podobna (nominacja za makeup zasłużona). Ale jak dla mnie nie jest to rola warta Oscara. Już nawet bardziej mi się w tym filmie podobała Margot Robbie, która według mnie miała tutaj więcej emocji do zagrania, ale też nie jest to jakaś wybitna rola, chociaż na pewno lepsza niż ta u Tarantino :D Nicole Kidman jest tutaj w sumie bardzo mało. No i Lithgow jak zwykle na dobrym poziomie.

6.5 maks 7/10.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Stycznia 18, 2020, 19:45:40
No i Lithgow jak zwykle na dobrym poziomie.[/b].

Lithgow to wiadomo klasa, ale facet miał pecha, bo w zeszłym roku Russell Crowe zniszczył system grając tą samą postać. Więc jeśli któraś rola będzie zapamiętana to raczej ta w "Na cały głos".


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 19, 2020, 10:40:05
"1917" z nagrodami Gildii Producentów. Czyżby już pozamiatane?


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 20, 2020, 10:36:13
Niby tak... ale sto procent pewności dalej nie mam :P 1917 jest o tyle dziwnym przypadkiem, że nie miał nominacji do SAG i ACE, dosyć ważnych gildii. Ale jak wygra DGA to stawiam na 1917. Film Tarantino nie wygrał SAG a to jest trochę cios na ostatniej prostej. A Parasite jest mimo wszystko filmem lekko przereklamowanym ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 20, 2020, 13:44:55
Dziwne te nagrody SAG. Wygrana "Parasite" jest dla mnie nieporozumieniem, bo akurat wybitnymi kreacjami ten film nie stoi - wszystkie są dość zwyczajne.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 24, 2020, 10:48:34
Jutro zobaczę 1917, już się nie mogę doczekać  :faja: Jak ostatnio Mendes był w Oscarowej formie to nie było wątpliwości, że zgranie wszystko ;) Czyżby wrócił do formy z American Beauty?


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 24, 2020, 10:54:20
Polskie recenzje są dość wyważone, oceny raczej z zakresu 6-8, ze średnią bodaj 7,1. Że to raczej popis możliwości technicznych, aniżeli wielkie kino. Czyli Tobie powinno się spodobać  :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 24, 2020, 10:56:05
Ja już od pierwszego trailera wiem, że mniej niż 8/10 nie będzie. Pytanie jest tylko czy będzie 10/10?  :haha:


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 24, 2020, 11:08:45
U mnie będzie pewnie siódemka ;) Ale też od dawna żaden film wojenny mną naprawdę nie wstrząsnął.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 25, 2020, 09:56:38
Jojo Rabbit (2019)

Nie lubię Waititi'ego. Jego wymuszone dowcipy mnie nie bawią. Tym razem jednak, pod standardową dawką błazenady (trudno mi było przetrwać pierwsze 10 minut...) kryje się niejedno wzruszenie i sporo gorzkich prawd na temat absurdów i okrucieństwa wojny jako takiej. W praktyce więc film wciągał mnie z minuty na minutę coraz bardziej. Od czasu do czasu poszczególne konwencje nieprzyjemnie o siebie zazgrzytają, tym niemniej - nadspodziewanie dobry film. I świetnie obsadzony. Kolejny, który powoduje u mnie niesmak, związany z przyznaniem "zbiorowej" nagrody SAG dla "Parasite". Roman Griffin Davis dźwiga na swych wątłych, chłopięcych barkach niemal cały film, trudno uwierzyć, że to jego debiut. Świetna jest Scarlett, jak dla mnie ciekawsza rola, niż ta Laury Dern z "Marriage Story", która jest dość "jednoakordowa". Jest jeszcze solidny jak zwykle Rockwell i również bardzo ciekawa Thomasin McKenzie. Ode mnie 7/10 i wychodzi na to, że póki co najmniej z całej stawki podobał mi się... "Parasite" :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 25, 2020, 10:08:17
Cholera Jojo zobaczę dopiero za tydzień. Za dużo filmów do wyboru w ten weekend... podjąłem decyzje że jednak wolę iść na Bad Boys For Life  :D

Jestem tu za 4 do 5 godzin z opinią o 1917.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 25, 2020, 14:57:14
1917 (2019)

Tak to jest jak się człowiek za bardzo nahajpuje przed filmem :jezyk: Mendes zrobił drugi najlepszy film w karierze, ale w mojej osobistej opinii do geniuszu American Beauty to nie dostaje. Ale jest blisko :) Dla mnie początek tego filmu był trochę męczący. Od razu wchodzimy w tą jedno-ujęciową narrację, z bardzo sprytnie poukrywanymi cięciami (chociaż wytrawne oko zobaczy wszystkie miejsca gdzie potencjalnie przecięli scenę) i film ogląda się na zasadzie "patrzcie jaki jestem zdolny reżyser" ;) Na szczęście to wrażenie w końcu znika i film ogląda się już normalnie. Jest to wyjątkowo poetycki film, obrazy jakie tutaj Mendes z Deakinsem wymalowali są przepiękne. I cały film jest tak zbudowany, że koszmar się miesza z pięknem. Jest też trochę fabularnych zaskoczeń, ale ogólnie jest to bardzo prosta historia. Aktorstwo jest solidnie, ale też nie ma tutaj wielu dialogowych scen gdzie aktorzy mogli się wykazać. Fajnie się oglądało znanych aktorów w małych cameo rólkach.

Także dalej nie wiem, który film dostanie najważniejszą statuetkę :D Jest bardzo prawdopodobne, że będzie to własnie 1917... ale jak ktoś w Akademii podejdzie z takim hajpem jak ja a później się lekko rozczaruje to... rożnie może być. Więc wcale bym się nie zdziwił jakby równie dobrze wygrał Parasite :P

Ale w technicznych będzie królował 1917. Reżyseria też raczej pewna, bo Mendes jako jedyny z nominowanych miał najbardziej wyrazistą wizję i udało mu się ją zrealizować wręcz perfekcyjnie.

9/10

Tym samym rok 2019 przechodzi do historii jako rok w którym nie dałem żadnej dziesiątki.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 26, 2020, 09:52:59
Ciekawe, że akurat ten rok, skoro był najlepszy od lat ;) Co do "1917", może się wybiorę w tym tygodniu do kina. W nocy zgarnął kolejną statuetkę, tym razem DGA. Nagroda za reżyserię wydaje się już pewna...  Chciałbym też wychodzić z filmu rozczarowany i dawać mu dziewiątkę ;) A tymczasem...

Le Mans '66 (2019)

Skoro to film o Le Mans, to wiadomo, adrenalina musi być. I faktycznie, sceny wyścigowe trzymają w napięciu i są dobrze nakręcone. Generalnie jednak odrobina cierpliwości jest też wymagana, bo całość rozkręca się stopniowo - ale to chyba akurat dobrze. Mam wrażenie, że Mangold nakręcił film celowo miejscami staroświecki - niektóre sceny, sposób ich budowy, poczucie humoru budzą skojarzenia z kinem sprzed kilku dekad. Humor jest tu zresztą dość ważnym składnikiem, miejscami jest tu naprawdę zabawnie. Oczywiście staroświeckość nie dotyczy spraw technicznych: dźwięk, montaż dźwięku, montaż - nieprzypadkowo w tych kategoriach dostał film nominacje, bo w pełni na nie zasłużył. Osobiście węszyłbym statuetkę zwłaszcza w ostatniej z tych kategorii, bo dźwiękowo może przegrać z "1917" lub "Ad Astra". Spokojnie można było też nominować Bale'a, dla którego jest to kolejna świetna rola. W tym roku jednak konkurencja bardzo silna, bo jak tak patrzę na nominowanych, to jednak niczego bym tam nie zmieniał. Mimo wszystko też mam wrażenie, że nominacja za najlepszy film jest mocno na wyrost. Ani nie wynika to z otrzymanych nominacji w innych kategoriach, ani też - z jakości filmu jako takiego. Jasne, jest zajmujący i trzyma, kiedy trzeba, na krawędzi fotela. Do tego historia nie jest aż tak szablonowa, jak by się mogło wydawać, zwłaszcza, jeśli ktoś - jak ja - nie zna prawdziwych wydarzeń. Ale mimo wszystko... to dość błaha rzecz. Ode mnie takie 6,5, w porywach do 7/10.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 26, 2020, 11:25:59
Ciekawe, że akurat ten rok, skoro był najlepszy od lat ;) Co do "1917", może się wybiorę w tym tygodniu do kina. W nocy zgarnął kolejną statuetkę, tym razem DGA. Nagroda za reżyserię wydaje się już pewna...  Chciałbym też wychodzić z filmu rozczarowany i dawać mu dziewiątkę ;)

Bo myślałem, że będzie 10/10 ale zabrakło jakiegoś jednego pierwiastka. Mendes z DGA to już pewny Oscar za reżyserię. Co do montażu i Le Mans... nagrodę gildii wygrał Parasite :) Tak dobry rok, że nie wiadomo kto jest najlepszy :haha:


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 26, 2020, 19:01:32
A właśnie, miałem sprawdzić, jak rozegrała się walka w gildii montażystów ;) A nagrody za dźwięk jak się rozłożyły? A, już widzę. Statuetki zdobyły zarówno Parasite, jak i Le Mans i 1917 :D Co by nie było za prosto :D Co jeszcze z istotnych rozdań przed Oscarami nas czeka? BAFTA chyba już tylko?

Tymczasem rozdano nagrody w świecie animacji. Bardzo cieszy mnie triumf "Klausa", może jest szansa na Oscara?


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 28, 2020, 13:13:50
No to pierwsza przymiarka do typów, trochę to może jeszcze przeedytuję później:
 
NAJLEPSZY FILM

1917

REŻYSERIA

Sam Mendes - 1917

AKTORKA

Renée Zellweger - Judy

AKTOR

Joaquin Phoenix - Joker

AKTORKA DRUGOPLANOWA

Laura Dern - Historia małżeńska

AKTOR DRUGOPLANOWY

Brad Pitt - Pewnego razu w Hollywood

SCENARIUSZ ADAPTOWANY


Jojo Rabbit

SCENARIUSZ ORYGINALNY

Parasite

ANIMACJA

Klaus

ZDJĘCIA

1917

MONTAŻ

Le Mans 66

KOSTIUMY

Jojo Rabbit

SCENOGRAFIA

1917

MONTAŻ DŹWIĘKU

Le Mans 66

DŹWIĘK

Le Mans 66

FILM NIEANGLOJĘZYCZNY

Parasite, Korea Południowa

MUZYKA

Joker

PIOSENKA

(I'm Gonna) Love Me Again z filmu Rocketman

CHARAKTERYZACJA I FRYZURY

Czarownica 2

EFEKTY SPECJALNE

1917


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 30, 2020, 17:36:00
1917

Film mniej więcej taki, jak się spodziewałem. Rewelacyjny pod względem realizatorskim, średni - fabularnym. Bo, powiedzmy sobie szczerze, historia jest tu prościutka. Na swój sposób podobna do tej z "Saving Private Ryan", gdzie scenariusz to też najsłabszy element filmu. Nominacja w tej kategorii to dla mnie gruba przesada. Na każdą inną film jednak zasłużył. To długie ujęcie hipnotyzuje, choć faktycznie są momenty zupełniej ciemności, gdzie łatwo było zrobić cięcie. Z tym związana jest praca kamery, tak więc zdjęcia, no i reżysera, by to wszystko grało i buczało. I pod tym względem film jest arcydziełem. Ja się jednak najbardziej zakochałem w scenografii. Mogli sobie na potrzeby "Parasite" zbudować dom, mam to gdzieś. Jeszcze nigdy okopy Pierwszej Wojny Światowej nie wyglądały tak upiornie. Scena przedarcia się przez nie to mój ulubiony fragment filmu. Te kikuty drzew, gnijące ciała wtłoczone w miękką ziemię, zdezelowane czołgi... Rewelacja. W miasteczku zadbano, by na ścianie wisiał jakiś stareńki plakat cyrkowy. Chłonąłem to wszystko z rosnącym zachwytem. Bardzo podobała mi się też muzyka - Newman po raz kolejny pokazał, że o wiele bardziej jest mi z nim po drodze, a nie np. z Zimmerem czy Williamsem. Co prawda Oscara najpewniej wygra jednak "Joker", ale jeśli jednak statuetka powędruje do Newmana, będą bardzo kontent. A za scenografię trzymam kciuki - jutro rozdanie nagród właśnie w tej kategorii. Co do filmu jako takiego - mimo wszystko uważam, że na główną nagrodę nie zasłużył. Ode mnie 7/10.

Jeśli idzie o mój ranking filmów Oscarowych, to - pomijając "Małe kobietki", których nie oglądałem - wyglądałoby to tak:

1. Once Upon a Time...in Hollywood
2. Joker
3. Marriage Story
4. Jojo Rabbit
5. The Irishman
6. Parasite
7. 1917
8. Ford v Ferrari


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 01, 2020, 15:49:13
Little Women (2019)

Porównuję do wersji z 1994 roku... i ten film jest według mnie słabszy, ale dobry ;) Na mnie nie zadziałał tak dobrze jak tamten przez to, że ma inną konstrukcję. Dzięki temu jest bardziej współczesny, ale to mieszanie różnych linii czasu w gruncie rzeczy sprawia, że pewne wydarzenia nie wybrzmiały tak dobrze jak powinny.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Lepszy jest natomiast wątek Amy, która jest w tej wersji bardziej zadziorna. Zasłużona nominacja dla Florence, bo wycisnęła z tego co dostała do zagrania wszystko co się dało. Saoirse Ronan gra fajnie, ma tą energię którą miała też Winona, ale nie ma tu sceny, która by mi skradła serce, a w tamtej wersji była ;)

Co do szans Oscarowych to będę ten film  obstawiał w kategorii Najlepsze Kostiumy. Dużo ujęć w szerokich planach, gdzie można się dobrze napatrzyć na pracę kostiumografów :) No i pewnie za scenariusz, chociaż mi się nie do końca podobało... ale konkurencja jest tutaj chyba za słaba.

7/10


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 01, 2020, 15:58:17
Weź Ty spoilery oznacz, bo nie każdy jest takim winonoholikiem, jak Ty, by oglądać takie babskie filmy :D Ogólnie jak czytałem to Twoje zdanie: "na mnie nie zadziałał tak dobrze jak tamten", to już sobie dopowiedziałem: "bo nie gra w nim Winona" :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 01, 2020, 16:03:16
Sorry... No ale było już tyle ekranizacji, że chyba wszyscy wiedzą czego się spodziewać ;)

"bo nie gra w nim Winona"

Dlatego nie ma mowy o perfekcji :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 02, 2020, 20:51:12
Tymczasem Gildia Scenarzystów nagrodziła "Parasite" i "Jojo Rabbit". O tyle jestem w szoku, że wydawało mi się, iż parę dni temu czytałem, iż gildia nagrodziła "Małe kobietki" za scenariusz adaptowany :D Ale to inne nagrody musiały być, w zasadzie nie ma teraz dnia, w którym by czegoś nie ogłaszano.

W każdym razie to kolejna gildia, która nagradza "Parasite". Choć tutaj inny kandydat do zwycięstwa, czyli "Once Upon a Time...in Hollywood" w ogóle nie był nominowany, bo gildia zdyskwalifikowała ten scenariusz :D

Nie wiem, z mojej strony dodam, iż nagroda za scenariusz dla "Parasite" wyda mi się bardziej na miejscu, niż nagroda za film... No nic, za tydzień z hakiem już wszystko będzie jasne ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 02, 2020, 23:30:22
BAFTA rozdane:

https://variety.com/2020/film/news/bafta-film-awards-2020-winners-list-1203489809/

Bez zaskoczeń.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 03, 2020, 00:03:37
Chyba, że za taką uznamy zwycięstwo "Le Mans" w kategorii "montaż" :D Mnie to o tyle cieszy, że jest to jakiś maleńki dowód na to, iż coraz lepiej ogarniam, na czym polegają te różne elementy filmowego rzemiosła :)

Nagroda główna bez zaskoczeń, było oczywiste, że Brytyjczycy nagrodzą "1917". Zwraca też uwagę, iż nagrody za scenariusz powędrowały dokładnie do tych samych twórców, co na rozdaniu nagród Gildii Scenarzystów. Aktorzy kompletnie bez zaskoczeń, podobnie muzyka, dźwięk - w zasadzie też, kino wojenne często zgarnia tego typu nagrody. Mnie cieszy nagroda za scenografię w "1917" i kolejna statuetka dla cudownego "Klausa" :)

Cały czas się jednak waham, jak to rozwiąże Akademia. Nie wierzę, by wypuścili Gretę Gerwig bez choć jednej statuetki. Nagrodę za scenariusz często zgarniał Tarantino, ale ostatnie dwa rozdania to triumf "Parasite". Tyle, że Hollywood może chętnie nagrodzi taki autotematyczny film...


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 05, 2020, 10:30:28
A tymczasem...

https://film.org.pl/news/akademia-przyznajaca-oscary-opublikowala-na-twitterze-przewidywania-zwyciezcow-pozniej-usunela-wpis-230584/?fbclid=IwAR3oWi_P-J3gcYwzJKcilTYEJyZDuXdMc20GVDP1h2yJOVZO6YOsnCsmNJY

Będą jaja, jak się to potwierdzi ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 07, 2020, 10:43:16
No powiedzmy, że coś w ten deseń... ;)
 
NAJLEPSZY FILM

Parasite

REŻYSERIA

Sam Mendes - 1917

AKTORKA

Renée Zellweger - Judy

AKTOR

Joaquin Phoenix - Joker

AKTORKA DRUGOPLANOWA

Laura Dern - Historia małżeńska

AKTOR DRUGOPLANOWY

Brad Pitt - Pewnego razu w Hollywood

SCENARIUSZ ADAPTOWANY


Little Women

SCENARIUSZ ORYGINALNY

Parasite

ANIMACJA

Toy Story 4

ZDJĘCIA

1917

MONTAŻ

Parasite

KOSTIUMY

Little Women

SCENOGRAFIA

1917

MONTAŻ DŹWIĘKU

Ford v Ferrari

DŹWIĘK

Ford v Ferrari

FILM NIEANGLOJĘZYCZNY

Parasite

MUZYKA

Joker

PIOSENKA

(I'm Gonna) Love Me Again z filmu Rocketman

CHARAKTERYZACJA I FRYZURY

Bombshell

EFEKTY SPECJALNE

The Irishman


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 07, 2020, 10:54:25
Co w ogóle myślisz o tym przecieku? Bo ja widzę 3 możliwości:

1. Oficjalnymi kontami zajmują się często mało odpowiedzialni ludzie i powstałe czasem posty trudno poważnie traktować (i to jest dla mnie najbardziej prawdopodobna wersja).
2. Faktycznie jest to wyciek danych.
3. Jest to kontrolowany wyciek fałszywych danych, by zrobiło się o Oscarach jeszcze głośniej ;)

Myślisz, że "The Irishman" zasłużył na Oscara za efekty? Z jednej strony Pacino i Pesci wyglądają świetnie, ale ten De Niro...

Co do reszty, to typuję podobnie a jeśli nawet nie, to wahałem się między moim typem, a Twoim. W ostatnich dniach straciłem też wiarę w triumf Tarantino po tym, jak nie zdobył statuetki od gildii scenarzystów i trochę pozmieniałem. Skończy się chyba na statuetce dla Pitta i być może za scenografię.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 07, 2020, 11:06:00
Wiesz co nie mam pojęcia już co myśleć, ostatnio Akademia zalicza wpadkę za wpadką. Według mnie wszystko zaczęło się od poszerzenia listy o więcej niż 5 filmów... potem zmiany w liczeniu głosów, La La Land... Wszystko jest już możliwe, więc się nie zdziwię jak ta ich lista się okaże prawdziwa... albo się okaże, że była prawdziwa tylko, żeby ratować twarz, na ostatnią chwilę zmienią wygranych :D Tak czy siak, ostatnio cały czas balansują na krawędzi jakiegoś skandalu  :roll:

Ja obstawiam Parasite nie ze względu na tą listę tylko bardziej do mnie przemówił fakt, że jednak ten film pozbierał trochę nagród gildii, chyba nawet najwięcej. No i jakoś nie jestem przekonany co do geniuszu 1917, nawet przy całej technicznej maestrii ;) Ale jak wygra to też się nie zdziwię, po prostu przeczucie mnie zawiedzie :P

The Irishman obstawiam bo widziałem bardzo fajny making of o efektach i według mnie ten film jest jakimś technologicznym przełomem... ale faktycznie mogą wygrać "niewidzialne" efekty w 1917. Musiałem coś wybrać.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 08, 2020, 10:06:28
Na czym polega ta zmiana w liczeniu głosów?

"Parasite" ogólnie najwięcej nagród pozbierał w tym sezonie. Z gildiami takimi istotnymi to jest niby lekka przewaga "1917"... Szczerze to bym nie chciał, by którykolwiek z tych filmów wygrał, no ale chyba nie ma szans, by się jakiś cud podział. Zresztą, oba są na tyle dobre, że wtopy nie będzie tak czy siak.

I właśnie, na czym polegały tak do końca te niewidzialne efekty w "1917"? Co do "The Irishman" to też myślałem o pewnym przełomie, ale z drugiej strony mogą też docenić "Króla Lwa", wiesz, dać zielone światło tym nowym wersjom starych animacji. No i ten De Niro... Głupio trochę dać nagrodę za efekty filmowi, co do którego chyba wszyscy się zgadzają, że to odmładzanie w przypadku tego konkretnego aktora wypadło dziwnie. Ale może docenią cały wysiłek, do tego głupio będzie zostawić film bez jakiejkolwiek nagrody.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 08, 2020, 11:35:55
Na czym polega ta zmiana w liczeniu głosów?

Musiałbym mieć doktorat żeby to dobrze wytłumaczyć ale chyba to wygląda mniej więcej w ten sposób:

Wszystkie kategorie głosują normalnie oprócz kategorii Najlepszy Film. Tam dostajesz listę filmów i przyznajesz punkty i liczą do skutku aż któryś film osiągnie więcej niż 50%. Także jak w pierwszej rundzie wychodzi że 1917 ma najwięcej kart na których został wstawiony na pierwszym miejscu, a powiedzmy Małe Kobietki mają najmniej kart w których są na pierwszym miejscu. Wtedy Małe Kobietki wylatują... ale patrzmy co na listach Małych Kobietek było na drugim miejscu... i liczymy od nowa. I tym sposobem doliczymy się do tego, że chociaż 1917 w pierwszej chwili miał najwięcej kart na którym był numerem 1... to tak naprawdę Parasite uzyskał najwięcej głosów :D Bo wszędzie był co najmniej w pierwszej trójce ;)

I właśnie, na czym polegały tak do końca te niewidzialne efekty w "1917"? Co do "The Irishman" to też myślałem o pewnym przełomie, ale z drugiej strony mogą też docenić "Króla Lwa", wiesz, dać zielone światło tym nowym wersjom starych animacji. No i ten De Niro... Głupio trochę dać nagrodę za efekty filmowi, co do którego chyba wszyscy się zgadzają, że to odmładzanie w przypadku tego konkretnego aktora wypadło dziwnie. Ale może docenią cały wysiłek, do tego głupio będzie zostawić film bez jakiejkolwiek nagrody.

Kategoria efekty specjalne jest w ostatnich latach jedną z najbardziej nieprzewidywalnych. Wygrywają tam filmy na które nikt nie stawia. Ex Machina pokonuje Mad Maxa i The Revenant... no błagam ;) 1917 to tak naprawdę jeden długi efekt specjalny więc jak najbardziej mogą to docenić. Chociaż dla mnie bardziej by ten film podpadał pod kategorię Najlepszy Montaż, ale tam go nawet nie nominowali :D Król Lew też ma szansę bo już parę filmów dostało Oscara za gadające zwierzątka.

Tak czy siak za parę lat każdy i tak stwierdza, ze efekty nagrodzone Oscarem nie wyglądają już tak super :P Także nie ma się co przejmować, ze De Niro wygląda plastikowo w paru scenach.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 08, 2020, 13:17:12
Ha, skoro tak wygląda to liczenie, to o ile nie ma zdecydowanego faworyta (a nie ma) wygrywa film z najmniejszym elektoratem negatywnym, tak bym to ujął. W takim razie faktycznie "Parasite" ma gigantyczne szanse, bo w sumie nie słyszałem, by ktoś marudził na ten film bardziej, niż ja :D A jest sporo chłodniejszych opinii nt. "1917", "Jokera", nowego Tarantino czy "Jojo Rabbit".

Co do efektów to się zgodzę - kiedyś łatwiej się trafiało w tej kategorii. Od kiedy jednak komputerem można zrobić w zasadzie wszystko, wygrywają rzeczy bardziej subtelne. I ja akurat uważam, że "Ex Machina" zasłużyła ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 10, 2020, 10:07:13
Czyli jednak Parasite. Zwycięstwo tego filmu nie jest aż tak szokujące, bardziej dziwić może zwycięstwo Bonga w kategorii "najlepszy reżyser".  I teraz mamy taką sytuację, iż Bong ma taką statuetkę, a Tarantino - bez twórczości którego być może by Bonga nie było - nie ma. Choć w sumie, jeśli o postmodernistów idzie, to "Parasite" mocniej kojarzy się z twórczością braci Coen, którzy akurat Oscary na swoim koncie mają.

Choć trafiłem tylko 13 z 20 kategorii, to jednak trudno resztę rozdań uznać za zaskakujące - wygrało albo to, co typowałem, albo to, w kontekście czego się wahałem, czy by na to nie postawić.

W kwestii najmniej zasłużonego, to stawiam na jednego z pewniaków - jakoś mi ta Laura Dern wybitnie nie pasuje. Zagrała rolę wybitnie jednoakordową i mało zaskakującą. Szkoda też, że Akademia postanowiła docenić czwartą część "Toy Story" (co już samo w sobie jest dziwne), a nie "Klausa".


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 10, 2020, 11:07:26
Czyli jednak Parasite. Zwycięstwo tego filmu nie jest aż tak szokujące, bardziej dziwić może zwycięstwo Bonga w kategorii "najlepszy reżyser".  I teraz mamy taką sytuację, iż Bong ma taką statuetkę, a Tarantino - bez twórczości którego być może by Bonga nie było - nie ma. Choć w sumie, jeśli o postmodernistów idzie, to "Parasite" mocniej kojarzy się z twórczością braci Coen, którzy akurat Oscary na swoim koncie mają.

Wygrana za reżyserie była w pierwszej chwili szokiem absolutnym, ale Bong zaserwował przepiękne podziękowania i wszyscy od razu zaakceptowali jego wygraną. Miedzy innymi podziękował Tarantino za to, że ten wpisywał filmy Bonga na swoje listy zanim to się stało modne ;) Na co Quentin odpowiedział "I love you, man!". Także na pewno Tarantino nie jest obrażony ;)

Czułem wygraną Parasite, bo byłem z sobą trochę nieszczery po obejrzeniu filmu :roll: Dalej uważam ten film za lekko przereklamowany ale jednak to zakończenie... ono zostaje z ludźmi na długo po seansie. Dlatego ten film utrzymał swój wysoki status od wygranej w Cannes. A 1917 przy całym technicznym geniuszu, jednak wylatuje z głowy znacznie szybciej.

Resztę rozdali mniej więcej w te ręce co trzeba. Ale aktorskie statuetki w tym roku były wyjątkowo nudne, bo powygrywali sami faworyci ;)

Szkoda też, że Akademia postanowiła docenić czwartą część "Toy Story" (co już samo w sobie jest dziwne), a nie "Klausa".

Tutaj akurat trafiłem, ale to dlatego, że mam zasadę: Lepiej nie stawiaj pieniędzy przeciwko Pixarowi ;)

Co do samej gali, to była wyjątkowo chaotyczna. Brak prowadzącego nie sprawdził się tak dobrze jak w zeszłym roku. Za dużo było też śpiewania, gdyby nie to to ta gala byłaby jeszcze o godzinę krótsza!


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 10, 2020, 13:39:10
Tarantino to jest myślę taki gość, który po prostu kocha kino i te wszystkie nagrody nie są dla niego tak istotne. Jednocześnie jak mało kto jest w stanie docenić klasę innych twórców.

Ale kurcze... Kubrick, Tarantino, Jewison, Fincher... 0 Oscarów za reżyserię. Bong - jeden Oscar. Trochę coś tu nie gra jednak ;)

Co do 1917 - to prawda, film nie zostaje w głowie zbyt długo. Druga połówka "Parasite" jest faktycznie bardzo dobra, ja się tylko cały czas czepiam tej pierwszej...

Co do typów - mnie cieszy mój nos w sprawie "Ford v Ferrari" :)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 10, 2020, 16:41:23
Ale kurcze... Kubrick, Tarantino, Jewison, Fincher... 0 Oscarów za reżyserię. Bong - jeden Oscar. Trochę coś tu nie gra jednak ;)

Najwybitniejsi zawsze dostają na końcu. Scorsese się ile naczekał? ;) Jak już jestem przy Scorsese to Irlandczykiem wrócił do starej dobrej tradycji: Scorsese robi świetny film... i zostaje zignorowany na Oscarach  :D

Co do typów - mnie cieszy mój nos w sprawie "Ford v Ferrari" :)

To jest jeden z tych co nie widziałem i dlatego mało go obstawiałem :D Myślałem, że to montaż będzie tym zaskakującym Oscarem dla Parasite... a tu się okazało, że to była reżyseria  :haha:

Jeszcze co do Dern, to to jest Oscar za całokształt jak dla Pitt'a ;) Laura Dern była przez ostatnie dwa lata królową drugiego planu w serialu Big Little Lies. W tym roku oprócz Marriage Story grała jeszcze drugi plan w Małych Kobietkach, także się utrwaliła jako najlepsza aktorka drugoplanowa i musiała wygrać.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 10, 2020, 17:17:37
Scorsese się naczekał, a i tak mówiło się o tym, że to pyrrusowe zwycięstwo, przynajmniej w Polsce. Choć ja tam akurat "Infiltrację" bardzo lubię i uważam, że to jeden z lepszych jego filmów.

Tyle, że wiesz. Są też twórcy, którzy nigdy nie dostali Oscara. I mówimy o nazwiskach, które posuwały historię kina do przodu, które przedefiniowały język kina. Bong po prostu zerżnął wzorce z zachodniego postmodernizmu i dodał do tego zainteresowanie problemami społecznymi. Moim zdaniem jeśli czemuś dowodzi to, iż "Parasite" jest pierwszym filmem nieanglojęzycznym, który triumfował na Oscarach, to temu, iż to film bardzo zachodni w gruncie rzeczy, mógłby równie dobrze powstać w USA czy Europie zachodniej.

Ja nie widziałem "Małych kobietek" i "Bombshell" no i tu straciłem parę punktów ;) Choć na koniec miałem zamiar zmienić typ w charakteryzacji, ale wypadło mi to z głowy. Co do Dern - pewnie masz rację. Ja jestem do niej nieco uprzedzony może, bo nigdy jakoś nie potrafiłem docenić jej sztuki aktorskiej - i nieważne, czy grała u Lyncha (kolejny bez Oscara, tak swoją drogą), czy w blockbusterach.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Lutego 10, 2020, 17:53:07
Co do Dern - pewnie masz rację. Ja jestem do niej nieco uprzedzony może, bo nigdy jakoś nie potrafiłem docenić jej sztuki aktorskiej - i nieważne, czy grała u Lyncha (kolejny bez Oscara, tak swoją drogą), czy w blockbusterach.

Ja bardzo lubię Dern, ale rola w Historii małżeńskiej to tylko dobry występ. No i to też jest powtórka z roli Renaty w Kłamstewkach, gdzie bardziej mi się podobała. A co do Lyncha to dostał przecież Oscara właśnie na tej ceremonii, honorowego, czyli za całokształt twórczości. Co prawda wręczyli mu kilka m-cy temu, ale się łapie na tą ceremonię.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 10, 2020, 17:55:14
Fakt, zapomniałem o tym honorowcu ;) Ale to po trochu jednak nagroda pocieszenia. Tzn. jasne, można na to spojrzeć inaczej, że jest to właśnie wyraz szczególnego uznania a nie chwilowej mody, ale jakoś nie potrafię ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Lutego 10, 2020, 18:01:14
Prawda,  to taka nagroda pocieszenia, gdzie nagradza się artystów, których akademia wcześniej pomijała, i nagradzają jak mówiąc okrutnie obawiają się, że artysta niedługo może odejść z tego świata, jak już jest starszym panem/panią. Choć ja życzę Lynchowi jak najdłuższego życia. Ale akurat w jego przypadku to za całokształt twórczości idealnie pasuje, bo ogłosił, że jego ostatnim filmem jest Inland Empire, który nakręcił ponad 10 lat temu (no jeszcze 3 sezon Twin Peaks nakręcił który sam nazywa filmem), ale od tej pory jest na emeryturze (nie licząc tworzenia teledysków, muzyki, malowania i krótkometrażówek).

Szkoda też, że Akademia postanowiła docenić czwartą część "Toy Story" (co już samo w sobie jest dziwne), a nie "Klausa".

Nie jest dziwne, bo TS 4 to świetna rzecz, nie gorsza od poprzednich części. Ta seria to ewenement, nie przypominam sobie innej tetralogii, gdzie wszystkie cztery części trzymają tak wysoki poziom.  A Klaus dobry, ale nie aż tak.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 10, 2020, 18:17:19
Zdarzyło się w historii, że się pospieszyli z honorowcem ;) No, może nie do końca, ale faktem jest, że Paul Newman wpierw dostał nagrodę za całokształt, a później już regularne wyróżnienie za "Kolor pieniędzy". A jeszcze później miał dwie inne nominacje.

Toy Story 4 jeszcze nie widziałem, wierzę, że to dobra rzecz, ale mi się i tak żadna z pierwszych trzech części nie podobała tak bardzo, jak "Klaus". A dziwne jest to nie dlatego, iż uważam, że TS4 to słaba rzecz, ale że po prostu - to już czwarte podejście do tego samego pomysłu, mimo wszystko.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Kwietnia 30, 2020, 19:04:33
Wirus już miesza przy przyszłorocznej gali ;)

https://film.org.pl/news/akademia-filmowa-tymczasowo-modyfikuje-regulamin-przyznawania-oscarow-sa-tez-zmiany-dotyczace-dwoch-kategorii-235257/

Nie podoba mi się, że połączono kategorie dźwiękowe... ale rozumiem ten ruch. Nikt nie rozumiał o co chodzi w tych kategoriach :P


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Kwietnia 30, 2020, 19:06:57
Mi się czasem wydawało, że już rozumiem ;) Po czym rok temu strzeliłem dokładnie na odwrót :D Ale ruch zrozumiały. Wyobraź sobie kategorie: najlepsze efekty specjalne i najlepszy "montaż" efektów specjalnych w filmie ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Kwietnia 30, 2020, 19:11:46
Canal+ nie bedzie musiał w przyszłym roku zapraszać do studia eksperta z Filmwebu, który rok w rok zawsze musiał tłumaczyć o co kaman  ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Września 10, 2020, 07:24:18
Nastąpił koniec oskarów:
https://www.filmweb.pl/news/Oscary+nie+dla+film%C3%B3w+bez+kobiet%2C+LGBTQ+i+mniejszo%C5%9Bci+rasowych-139224
 :haha:


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 10, 2020, 07:57:54
No, wyjątkowo idiotyczny przepis. Jest przecież wiele filmów, które traktują o tych sprawach, a wciskanie na siłę np. czarnoskórego do jakiegoś, powiedzmy, romansu historycznego rozgrywającego się w średniowiecznej Europie będzie dość śmieszne. Albo mamy krwiste kino wojenne a tu na siłę wciskają wątek homoseksualny, żeby załapać się na Oscary. No bez sensu. Czyli taka "Dunkierka" Nolana byłaby w świetle nowych przepisów chyba zupełnie olana ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Września 10, 2020, 18:08:31
Nastąpił koniec oskarów

Oscary już się kończą od prawie stu lat... a w noc rozdania i tak wszyscy znów zasiądą do oglądania ;)

Czyli taka "Dunkierka" Nolana byłaby w świetle nowych przepisów chyba zupełnie olana ;)

I dobrze, bo to wszystko przez niego  :P Cyrki się zaczęły od tego, że The Dark Knight nie dostał nominacji za najlepszy film i w następnym roku już było 10 nominacji do najlepszego filmu. Było 5 filmów, było lepiej :) Zawsze to będę powtarzał.

A tak naprawdę to zawsze istniało zjawisko "robienia filmu pod Oscary". Teraz tylko reguły zostaną oficjalnie spisane ;) Przeglądnąłem je tak pobieżnie, myślę, że już teraz są spokojnie do spełnienia przez większość produkcji. Na razie się nie jaram tym newsem, bo za chwilę znów wymyślą coś nowego. Najważniejsze żeby w tym roku się "Mank" Finchera załapał, reszta mnie nie interesuje :P


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 10, 2020, 18:12:52
Tylko że właśnie, dotąd to było wszystko "nieoficjalne", a teraz? Teraz już oficjalnie będą wszędzie wciskać wiadome wątki, na wypadek, gdyby były wątpliwości w stosunku do oryginalnego scenariusza (dajmy na to: mamy w obsadzie iluś tam czarnoskórych, ale co, jeśli Akademia uzna, iż są to postaci zbyt mało znaczące? A, wciśnijmy jakiś wątek lesbijski, będzie git).

Nade wszystko jednak - moim zdaniem tego typu rewelacje szkodzą mniejszościom jako takim.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Września 10, 2020, 18:24:50
Sztuka się wybroni sama. Jak ktoś machnie zajebisty film, który nie będzie spełniał tych warunków to w końcu stwierdzą, że może jednak trzeba poluzować kryteria albo w ogóle je znieść. Tak się to skończy. A teraz trwa światowa wojna ideologiczna i Akademia chce na silę wszystkich uszczęśliwiać, a niestety rykoszetem dostają filmy ;) Takie czasy.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 10, 2020, 18:32:04
No tak, ostatecznie w historii próbowano już dziwniejszych rzeczy, weźmy taki Kodeks Haysa :)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Września 10, 2020, 18:50:42
Zauważ, że najbardziej tą decyzję krytykują osoby, które twierdzą, że w tym Hollywood to i tak same żydy, geje i lesby... także nie wiem w czym problem? Przecież według tej teorii te warunki Akademii są już od dawna spełnione :P


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 10, 2020, 18:54:18
Niby tak, ale myślę, że są też tacy jak ja, którzy generalnie nie mają absolutnie nic przeciwko, dajmy na to, LGBT (hello, ostatecznie spotykałem się z osobą reprezentującą literkę B), ale jednocześnie uważają, że ten pomysł to wylewanie dziecka wraz z kąpielą i więcej z tego szkody, niż pożytku.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Września 11, 2020, 07:37:50
Zauważ, że najbardziej tą decyzję krytykują osoby, które twierdzą, że w tym Hollywood to i tak same żydy, geje i lesby... także nie wiem w czym problem? Przecież według tej teorii te warunki Akademii są już od dawna spełnione :P

A tutaj akurat się nie zgodzę. Wśród moich znajomych wiele jest osób, które na fejsie mają te różne tęcze LGBTAGD i akurat ta informacja ich mocno skonsternowała. Nie ma nic głupszego niż takie nakazy w sztuce - jest to jeszcze głupsze niż wszystkie zabiegi cenzorskie i zakazy.

W sumie, nie wiem czy w akademii są same żydy, geje i lesby. Wiem, że jest tam jeden wielki układ. Jednakże, fakt, że byłem zaciekawiony jak wiedziałem, że jakiś film dostał Oscara. Teraz naprawdę mi to już zwisa i powiewa. Jestem na tyle zniesmaczony, że nawet nie spojrzę na listę nominowanych na najbliższych ani na zestawienie laureatów. Zwisa mi to i powiewa :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Września 11, 2020, 17:05:46
A tutaj akurat się nie zgodzę. Wśród moich znajomych wiele jest osób, które na fejsie mają te różne tęcze LGBTAGD i akurat ta informacja ich mocno skonsternowała.

Po obu stronach ludzie są za bardzo przewrażliwieni. Tutaj się wszyscy za bardzo uczepili wątku LGBT... i już sobie wyobrażają, że tylko takie filmy będą dostawać Oscara. A nikt nie podejmuje wątku o otwarciu branży dla kobiet czy ludzi z niepełnosprawnościami. Nie mogę teraz znaleźć artykułu, który czytałem... ale on potwierdzał trochę moją teorię, że te standardy są właściwie już wprowadzone... albo będzie ja bardzo łatwo osiągnąć. Ktoś to posprawdzał i mu wyszło, że nawet "Narodziny Narodu" Griffitha by się zakwalifikowały :P A szef Akademii powiedział, że te przepisy to jest cały czas "work in progress". Także nie ma co rozdzierać szat.

Jestem na tyle zniesmaczony, że nawet nie spojrzę na listę nominowanych na najbliższych ani na zestawienie laureatów. Zwisa mi to i powiewa :D

Dobra, dobra... zrobimy coroczne typowanie to na pewno zajrzysz ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 11, 2020, 18:07:50
Projekt nowej statuetki
(https://res.cloudinary.com/ddglf2ufj/image/upload/v1599840410/119126144_2692596627726150_6277395710730062594_n_xuyqca.jpg)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Września 11, 2020, 22:46:36
A ja się zastanawiam od kilku dni, skąd ta gównoburza. Przecież te zasady obowiązywały od dawna i są to tak elastyczne i ogólne, że nawet film z Tomem Hardy, Locke, o gościu gadającym przez telefon czy z Goslingiem, Buried, o facecie w trumnie załapał by się do tej kategorii, czy nawet Lighthouse o dwóch facetach w latarni morskiej.

Wystarczy że po nieważne której stronie kamery w ekipie jest kobieta, albo ktoś ze społeczności LGBTQ, ktokolwiek zaklasyfikowany jako mniejszość (tak na marginesie, kobiety stanowią 50% ludzkości, nie wiedziałem że to mniejszość). Przecież wystarczy że w filmie będzie zatrudniona stażystka/stażysta i film się łapie. Najbliżej jest mi do tej opinii, że tak naprawdę spisali zasady jakie w amerykańskim kinie były od dawna, ale napisali je tak ogólnie, że każdy film może się załapać. Moim zdaniem te zasady nic nie zmieniają.

http://www.youtube.com/watch?v=r4WaVDkAq3g

Chyba że zbierze się grupa białych hetero facetów, w którym zagrają tylko biali hetero faceci, a po drugiej stronie kamery będą pracowali tylko biali hetero faceci, którzy zatrudnią jako stażystów samych białych, hetero facetów, to taki film się nie załapie. Obejrzałbym taki film nakręcony na złość Akademii Filmowej  :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 30, 2021, 18:32:35
Bombshell (2019)

Ogólnie dobry film, ale taki trochę niedopieczony ;) Zabrakło mi tutaj większego pazura, ktoś gdzieś dobrze napisał, że to taki Adam McKay dla ubogich.

Stary wątek, ale odświeżę, bo wczoraj nadrobiłem "Bombshell". I faktycznie całość kojarzy się z McKayem. I w sumie niepotrzebnie, bo potem jakby rezygnują z tej jego maniery. Ale muszę powiedzieć, że "Bombshell" podobał mi się bardziej od takiego "Vice". Może dlatego, że to nie jest, wbrew pozorom, film polityczny. Wielka polityka stanowi tu tylko tło, podobnie jak Fox News. Bo równie dobrze mógłby by to być film o Weinsteinie, najistotniejszy jest tu problem molestowania, to sztandarowe chyba dzieło #metoo. Co ważne, obraz, jaki wyłania się z filmu nie jest czarno-biały. Jest tak, jak w wielu przypadkach, które ujrzały światło dziennie choćby ostatnio przy okazji Mansona: tak, molestował mnie, ale za bardzo zależało mi na tej robocie. Aktorsko jest co najmniej dobrze, może tak ciut poniżej poziomu oscarowego, najbardziej podobał mi się chyba Lithgow, którego cenię, ale dawno mi się w niczym tak nie podobał, jak tutaj. Nr 2 - Charlize Theron. Fajna, stonowana i zniuansowana kreacja. Kidman jest niewiele, zaś Robbie znów na granicy pewnej przesady, jak to zwykle z nią bywa ;) Ode mnie 6,5/10 również.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2019
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Marca 30, 2021, 20:22:25
najbardziej podobał mi się chyba Lithgow, którego cenię, ale dawno mi się w niczym tak nie podobał, jak tutaj.

Lithgow świetny był ostatnio jako Churchill w The Crown, ale to kilka lat temu było. Gra dobrze w Bombshell, ale wyżej stawiam Russella Crowe'a, który grał tą samą rolę w Loudest Voice. Gość jest tak wielki w tej roli (dosłownie i w przenośni), że przyćmiewa całą obsadę, a gra też np. Naomi Watts. I coś mi się tak wydaje, że Kidman w Bombshell to nie jest przypadek. Kidman i Watts przyjaźnią się od dzieciństwa, więc podejrzewam, że pozazdrościła Kidman roli Watts w Na cały głos, więc zagrała tą samą dziennikarkę w filmie. A co do TLV to Australijczyk tak zagrał, że nie potrafię wyobrazić sobie innego aktora w tej roli.

Fajnie się ogląda Bombshell, jako właśnie taki epilog serialu The Loudest Voice. Film dopowiada to czego nie pokazano w serialu, w którym szef Fox News był najważniejszy, to na nim się skupiono.


Nr 2 - Charlize Theron.

W jej przypadku to mnie rozbawiły komentarze osób które obejrzały film, na filmwebie choćby, takie jak np. - co takiego sobie zrobiła, po co jej ten botoks?  Ale przecież widać, że to charakteryzacja, to po Kidman widać że jest po botoksie.


zaś Robbie znów na granicy pewnej przesady, jak to zwykle z nią bywa ;)

Co masz do Robbie?;-)