Gotham Cafe

Forum ogólne => Filmy => Wątek zaczęty przez: HAL9000 on Stycznia 25, 2018, 15:45:38



Tytuł: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 25, 2018, 15:45:38
NAJLEPSZY FILM
"Tamte dni, tamte noce"
"Czas mroku"
"Dunkierka"
"Uciekaj!"
"Lady Bird"
"Nić Widmo"
"Czwarta Władza"
"Kształt Wody"
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZY REŻYSER
"Dunkierka" - Christopher Nolan
"Uciekaj!" - Jordan Peele
"Lady Bird" - Greta Gerwig
"Nić Widmo" - Paul Thomas Anderson
"Kształt Wody" - Guillermo del Toro

NAJLEPSZY AKTOR
Timothée Chalamet - "Tamte dni, tamte noce"
Daniel Day-Lewis - "Nić Widmo"
Daniel Kaluuya - "Uciekaj!"
Gary Oldman - "Czas mroku"
Denzel Washington - "Roman J. Israel, Esq."

NAJLEPSZA AKTORKA
Sally Hawkins - "Kształt Wody"
Frances McDormand - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"
Margot Robbie - "Jestem najlepsza, Ja Tonya"
Saoirse Ronan - "Lady Bird"
Meryl Streep - "Czwarta Władza"

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Willem Dafoe - "The Florida Project"
Woody Harrelson - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"
Richard Jenkins - "Kształt wody"
Christopher Plummer - "Wszystkie pieniądze świata"
Sam Rockwell - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Mary J. Blige - "Mudbound"
Allison Janney - "Jestem najlepsza. Ja, Tonya"
Leslie Manville - "Nić widmo"
Laurie Metcalf - "Lady Bird"
Octavia Spencer - "Kształt wody"

NAJLPESZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
"Fantastyczna kobieta" - Chile
"Dusza i ciało" - Węgry
"The Insult" - Liban
"Niemiłość" - Rosja
"The Square"- Szwecja

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
"I tak cię kocham"
"Uciekaj!"
"Lady Bird"
"Kształt Wody"
"Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Tamte dni, tamte noce"
"The Disaster Artist"
"Logan: Wolverine"
"Gra o wszystko"
"Mudbound"

NAJLEPSZE ZDJĘCIA
"Blade Runner 2049"
"Czas mroku"
"Dunkierka"
"Mudbound"
"Kształt wody"

NAJLEPSZA MUZYKA
"Dunkierka"
"Nić widmo"
"Kształt wody"
"Star Wars: Ostatni Jedi"
"Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZA PIOSENKA
"Remember me" - "Coco"
"Mystery of love" - "Tamte dni, tamte noce"
"This is me" - "Król Rozrywki"
"Mighty River" - "Mudbound"
"Stand up for something" - "Marshall"

NAJLEPSZY MONTAŻ
"Baby Driver"
"Dunkierka"
"Jestem najlepsza. Ja, Tonya"
"Kształt Wody"
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
"Piękna i bestia"
"Blade Runner 2049"
"Czas mroku"
"Dunkierka"
"Kształt wody"

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU
"Baby Driver"
"Blade Runner 2049"
"Dunkierka"
"Kształt wody"
"Star Wars: Ostatni Jedi"

NAJLEPSZY DŹWIĘK
"Baby Driver"
"Blade Runner 2049"
"Dunkierka"
"Kształt Wody"
"Star Wars: Ostatni Jedi"

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE
"Blade Runner 2049"
"Strażnicy Galaktyki Vol. 2"
"Kong: Wyspa Czaszki"
"Star Wars: Ostatni Jedi"
"Wojna o planetę małp"

NAJLEPSZE KOSTIUMY
"Piękna i bestia"
"Czas mroku"
"Nić widmo"
"Kształt wody"
"Powiernik królowej"

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA
"Czas mroku"
"Powiernik Królowej"
"Cudowny chłopak"

NAJLEPSZA PEŁNOMETRAŻOWA ANIMACJA
"Dzieciak rządzi"
"The Breadwinner"
"Coco"
"Ferdynand"
"Twój Vincent"

NAJLEPSZY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY
"DeKalb Elementary"
"The Eleven O'Clock"
"My Nephew Emmett"
"The Silent Child"
"Watu Wote: All of Us"

NAJLEPSZA KRÓTKOMETRAŻOWA ANIMACJA
"Dear Basketball"
"Garden Party"
"Lou"
"Negative Space"
"Revolting Rhymes"

NAJLPESZY DOKUMENT
"Abacus: Small Enough to Jail"
"Faces Places"
"Icarus"
"Ostatni w Aleppo"
"Strong Island"

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
"Edith & Eddie"
"Heaven is a Traffic Jam on the 405"
"Heroin(e)"
"Knifeskills"
"Traffic Stop"


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 25, 2018, 16:03:39
W sumie mało jeszcze widziałem z tych filmów. W ten weekend mam w planach Czas Mroku więc zobaczę za co Oldmana (w końcu) chcą nagrodzić, bo to chyba jest jego rok ;) Tak ogólnie to chyba najbardziej będę kibicował Del Toro, jest ostatnim z trzech amigos (Cuarón dostał, Inárritu ma ich już za dużo), który jeszcze nie ma swojego Oscara, także fajnie będzie jak dostanie :) Cholernie utalentowani meksykanie dalej są na fali :faja: W technicznych najlepiej jeśli wygra Kształt Wody albo Blade Runner... byle nie Dunkierka, która jest przereklamowana (jak większość filmów Nolana :P ).

Jest dosyć różnorodnie w tym roku, co mi się podoba.



Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: Machno on Stycznia 25, 2018, 22:20:37
jeśli do Oscara nominują "adaptację" komiksu (Logan za scenariusz) to naprawdę chyba chcą trafić do jak największej części widzów ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 25, 2018, 22:39:05
Mnie cieszą nominacje dla Get Out! Ogólnie rzeczywiście w tym roku raczej rozrywkowe kino (z ambicjami) odcisnęło swoje piętno. I chyba dobrze.

Natomiast żal braku nominacji dla Franco, który w trailerach do The Disaster Artist wygląda fantastycznie. I ciekawym, czy to bardziej poprawność polityczna, czy już raczej wręcz panika? Może gość jest gnojem, nie wiem, ale nie powinno wpływać to na odbiór filmów z jego udziałem. Jako poprawność odbieram natomiast nominację dla Plummera. Dobry aktor, nie przeczę, ale dziwna jest ta nominacja akurat w tym momencie, jak gdyby Akademia chciała powiedzieć: "doceniamy, że usunęliście z filmu tego zboczka". Ogólnie myślę, że Oscara zgarnie Oldman, bo jeszcze nie dostał a zasłużył już ponad 20 lat temu ;)

Do tej pory widziałem dwa filmy z nominowanych do głównej nagrody ("Get Out!" i "Dunkierkę") - oba dobre i raczej bez szans na końcowy triumf. W "Kształt wody" nie bardzo wierzę (w sensie jakości filmu, typowy Del Toro zaczyna się robić zbyt typowy), trzymam kciuki za "Trzy billboardy...", zwiastun do których jest świetny :) A to chyba te dwa filmy stoczą między sobą batalię. Spielberg nominacje ostatnio zdobywa z automatu, Nić Widmo czy Lady Bird to wypełniacze, z kolei homoseksualizm triumfował rok temu, więc "Tamte dni..." też szans nie mają.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Stycznia 27, 2018, 15:26:08
Czas Mroku obejrzany.

Będę bardzo zdziwiony jak Oldman nie dostanie za to Oscara. No chyba, że padnie ofiarą jakieś brudnej kampanii i się do niego zniechęcą  :D Ale nie sądzę, to jest jego rok i czas najwyższy go docenić. Czas Mroku to jest dla mnie książkowy (i filmowy  ;) ) przykład jakie role akademia lubi nagradzać. Totalne zanurzenie się w granej postaci do tego stopnia, że zapominamy o aktorze i widzimy tylko Churchilla ;) Charakteryzacja bardzo tutaj pomogła (i też tak na marginesie obstawiam, że wygra) ale to był tylko jeden z elementów, to jak Oldman tutaj się porusza i mówi... nawet pod tą całą charakteryzacją potrafi przekazać różne zniuansowane emocje... no robi to wrażenie. Sam film jak dla mnie trochę za bardzo robiony pod nagrody, ale ogólnie bardzo pozytywnie go odebrałem. Zdjęcia też bardzo fajne, widać, że operator dostał wolną rękę i mógł sobie wymyślać fajne ujęcia. Taka solidna brytyjska robota filmowa. 8/10


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 03, 2018, 18:19:02
Trzy billboardy za Ebbing, Missouri

Film świetny, tylko zakończenie słabe  :D Tak w skrócie mogę opisać swoje wrażenia po seansie. Przejdę od razu do przewidywań oscarowych. McDormand bardzo mocna kandydatka, ale na 100% nie jestem przekonany... coś mi tu nie grało do końca, zabrakło jakiejś dłuższej sceny gdzie pokazałaby jakiś szczery ból po stracie córki, niby jest jedna taka scena ale dla mnie była za krótka i za wcześnie w filmie. Zgarnęła nagrody gildii to pewnie zgranie i Oscara (ale w Fargo była lepsza ;) ). Na sto procent jestem za to przekonany do Rockwell'a. Jest fenomenalny i absolutnie kradnie cały show, będzie Oscar. Scenariusz oryginalny... hmmm tutaj mam problem. Dialogi ostre jak brzytwa, momentami bardzo zabawne, zwrotów akcji też sporo... wydawałoby się, że to murowany zwycięzca, ale cholera ja uważam, że w tej kategorii powinno wygrać Get Out! :D Czyli podsumowując, aktorzy ciągną ten film i najbardziej zasłużyli na nagrody, sam film.. nie jestem przekonany. Natomiast Akademia lubi takie filmy, więc szanse na główną nagrodę są duże. Podejrzewam, że jak zobaczę Kształt Wody to już będę wszystko wiedział ;)

8.5/10


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 04, 2018, 23:57:07
Jutro napiszę tu więcej, ale... co słabego widzisz w zakończeniu? I jeszcze piszesz o nagrodzie za scenariusz dla "Get Out", które - choć film wielbię - właśnie tu jest raczej słabiutkie ;)

A w "Kształt wody" za cholerę nie wierzę. Wczoraj znów widziałem trailer - no to przecież śmierdzi na kilometr wszystkimi schematami w stylu "odmieńca połączyła więź z główną bohaterką a źli ludzie chcą jego/ich skrzywdzić". Przećwiczone w milionach baśni, King Kongu czy "Avatarze" :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 06, 2018, 10:54:42
Jutro napiszę tu więcej, ale... co słabego widzisz w zakończeniu? I jeszcze piszesz o nagrodzie za scenariusz dla "Get Out", które - choć film wielbię - właśnie tu jest raczej słabiutkie ;)

Dla mnie było tam o jeden twist za dużo.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Co do scenariusza to miałem też wrażenie, jak oglądałem Trzy Billboardy, że mam do czynienia z czyjąś fantazją na temat południowych stanów ameryki. Wydało mi się to wszystko trochę przerysowane. Wszyscy sobie robią co chcą, począwszy od głównej bohaterki, która skopie każdego kto się na nią tylko krzywo popatrzy.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Po policjanta Dixona, który...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

A to wszystko jest przykryte sporą dawką humoru, który jest obecny w większości scen. Po czym nagle wszystko się kończy tak w pół drogi. Gdby to się skończyło tak, że...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

A Get Out! to też fantazja ale bardziej świadoma. I przerysowana to w dużo lepszy sposób  :)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 06, 2018, 11:36:45
Hm. Co do przerysowania - taka stylistyka, mocno w stylu braci Coen. Nie ma chyba przypadku, że i tutaj gra Frances McDormand (zresztą za muzykę odpowiedzialny jest Carter Burwell, też facet od Coenów). Mi to nie przeszkadzało, bo Coenów zazwyczaj wielbię. Zgodzę się, co do zbiegu okoliczności.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Co do pobicia -
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Co do Twojego "alternatywnego zakończenia"... nie no, za dużo blockbusterów oglądasz ;) To by przecież była sztampa "i żyli długo i szczęśliwie". Stuprocentowe Hollywood dla niewymagających :P Z jednoczesnym przesunięciem akcentów w stronę kryminału, a tu ważniejsza jest warstwa dramatyczna przecież.

Dla mnie "3 Billboardy..." to film z jednej strony o cierpieniu i wyrażaniu własnego gniewu, ale także - a może przede wszystkim - o możliwości pojednania tam, gdzie wydaje się ono niemożliwe.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Pod tym względem film przypominał mi nieco "Miasto gniewu". I w tym kontekście takie zakończenie jest idealne. A Ty byś chciał drugie "Życzenie śmierci". No serio? :D

Dla mnie to najlepszy film, jaki oglądałem od czasu zeszłorocznego "Manchester by the Sea". Idealnie balansujący na granicy komedii i dramatu. Koncertowo zagrany. Inkrustowany świetnymi, ciętymi dialogami. Z kilkoma nieziemsko emocjonalnymi scenami (choćby ta z przypadkowym opluciem krwią...). Rozgrywa się tu kilka fałszywych tonów (o których wyżej), ale nie zmienia to faktu, że wątpię, by którykolwiek z nominowanych w tym roku filmów bardziej mną pozamiatał ;)

Co do aktorstwa. Nie wiem, czy McDormand była lepsza w "Fargo", tam była inna. Tu nieco odeszła od swoich typowych ról - i za to ogromny plus. Może zabrakło jakiejś jednej sceny-majstersztyku, ale i tak jest bardzo dobrze. Rockwell zagrał chyba najlepszą rolę w karierze, może też bez efektu "wow", ale to bardzo złożona i zniuansowana kreacja. I raczej pewny Oscar, bo konkurencję ma mniejszą, niż McDormand. Obie role oceniam jednakże na tym samym poziomie. Również Harrelson zaliczył jedną z lepszych ról w swojej karierze, niby odgrywał tu to, co zwykle (jeśli idzie o ostatnie lata), ale również wkradło się kilka niuansów.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 06, 2018, 16:09:12
Co do Twojego "alternatywnego zakończenia"... nie no, za dużo blockbusterów oglądasz ;)

Owszem  :D

A Ty byś chciał drugie "Życzenie śmierci". No serio? :D

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 06, 2018, 16:59:24
Tyle, że to też po trochu film o godzeniu się z losem, więc to końcowe "co ja robię tu" jest jak najbardziej na miejscu ;)

Co do McDormand jeszcze - napisałeś, że brakowało Ci sceny rozpaczy po śmierci córki. Tyle, że akcja filmu rozgrywa się ileś miesięcy po jej śmierci, więc bohaterka już inaczej odczuwała ból, było to raczej zgaszone spojrzenie, zgorzknienie, aniżeli bardziej żywe emocje.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 10, 2018, 22:26:56
The Disaster Artist

Ma tylko jedną nominację, za scenariusz ale jakoś pasuje mi pisać o tym filmie w tym temacie  :D Bo jest to cholernie dobry film. Tak naprawdę Franco miał tu bardzo trudne zadanie. Mógł pójść na łatwiznę i kompletnie wyśmiać twórców kultowego The Room, co byłby wyjątkowo proste... bo to jeden z najgorszych filmów w historii kina  :D Na szczęście tego nie zrobił, zamiast tego powstał film o trochę ekscentrycznych pasjonatach  ;), którzy marzą o tym by ktoś ich w końcu dostrzegł i docenił. Franco w roli Wiseau jest fenomenalny, dopracował wszystko nawet najdrobniejsze szczegóły. Kto jak kto, ale akurat on jest do tej roli wręcz stworzony, sam jest przecież trochę ekscentrycznym twórcą, tylko jemu się udało :haha: Jego brat Dave też dobrze wypadł w roli jego najlepszego przyjaciela. Na drugim planie najbardziej śmieszył mnie Seth Rogen, który miał za zadanie być głosem rozsądku i mówił to o czym wszyscy myślą... no w paru momentach prawie płakałem ze śmiechu :roll:

Do totalnego geniuszu The Room trochę brakuje  ;) Ale daję mocne 8.5/10


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 12, 2018, 09:16:21
Czas mroku obejrzany

Trochę mnie jednak dziwi nominacja dla najlepszego filmu, bo to solidna produkcja, ale dość sztampowa. Tym niemniej ogląda się dobrze. Historia niby znana, ale ciekawie było śledzić to wszystko "od kuchni". Dodatkowo fabuła ładnie zagryza się z Nolanowską "Dunkierką". Scena w metro pokazuje, jak bardzo film jest robiony pod nagrody - zwłaszcza, że w rzeczywistości Churchill wcale metrem nie jechał :D To w dużej mierze teatr jednego aktora - jeśli Oldman nie dostanie w tym roku Oscara to już chyba nigdy go nie dostanie. Raz, że to okazja dla Akademii - podobnie, jak niedawno w przypadku DiCaprio - by nagrodzić wreszcie tego aktora, dwa - sama rola jest wybitna (czego o kreacji DiCaprio w "Zjawie" powiedzieć nie można). Właśnie, niby charakteryzacja robi swoje, niby można potraktować występ jako przerysowany... Ale Oldmanowi udało się tam tyle różnych niuansików przekazać, że faktycznie robi to wrażenie. Innym plusem są ciekawie oświetlone kadry. Ogólnie takie 6.5/10



Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 17, 2018, 16:04:58
Kształt Wody

Świetny film, ale obawiam się, że dla Akademii moze być zbyt dziwny, żeby go nagrodzić w głównej kategorii. Jest to stu procentowy del Toro, czyli kolejny raz dostajemy baśń dla dorosłych. Chociaż tym razem całość jest wyjątkowo lekka i przyjemna  :D I kolejny raz mamy do czynienia z ulubionym motywem tego reżysera, czyli potwory istnieją ale tak naprawdę człowiek jest najstraszniejszym monstrum ze wszystkich ;) Sally Hawkins jest tutaj fantastyczna, jeśli ktoś ma ukraść nagrodę McDormand to tylko ona. Drugi plan tez jest bardzo dobry, ale tutaj raczej nagród nie będzie. W tej chwili widzę statuetkę w rękach del Toro, który reżyseruje ten film z niezwykłym wdziękiem i lekkością i naprawdę stworzył jeden z najlepszych filmów w swojej karierze. I powinni wygrać tez twórcy scenografii, bo przepięknie zaprojektowali wygląd tego filmu. Może kostiumy i zdjęcia, ale tam jest większa konkurencja.

9/10


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 17, 2018, 16:44:45
Tak sobie właśnie ostatnio myślałem, że Del Toro dadzą za reżyserię, a 3 Billboardom - za całość. A film mam nadzieję zobaczyć na dniach.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 17, 2018, 18:40:19
Po tym seansie widzę to tak:

NAJLEPSZY FILM
Jeszcze się waham. "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" albo "Kształt Wody", może zaskoczyć "Uciekaj!"  ;)

NAJLEPSZY REŻYSER
"Kształt Wody" - Guillermo del Toro

NAJLEPSZY AKTOR
Gary Oldman - "Czas mroku"

NAJLEPSZA AKTORKA
Frances McDormand - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri" (chciałbym Sally Hawkins)

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Sam Rockwell - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Allison Janney - "Jestem najlepsza. Ja, Tonya"

NAJLPESZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
Nie mam pojęcia, widziałem tylko Niemiłość, ale to był chyba zbyt depresyjny film jak na Oscary. 

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
"Uciekaj!"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Tamte dni, tamte noce"

NAJLEPSZE ZDJĘCIA
"Blade Runner 2049" albo "Kształt wody"

NAJLEPSZA MUZYKA
Autentycznie nie wiem, w grze są te trzy "Dunkierka", "Nić widmo", "Kształt wody"

NAJLEPSZA PIOSENKA
"Remember me" - "Coco"

NAJLEPSZY MONTAŻ
"Dunkierka" - tym razem obstawię, że wygra film wojenny ;)

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
"Kształt wody"

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU
"Dunkierka"

NAJLEPSZY DŹWIĘK
"Dunkierka"

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE
"Wojna o planetę małp"

NAJLEPSZE KOSTIUMY
"Nić widmo" albo "Kształt wody"

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA
"Czas mroku"

Jutro idę na Czwartą Władzę, która chyba nie ma większych szans, ale z chęcią obejrzę dziennikarski film Spielberga  :faja:


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 17, 2018, 19:56:05
Spielberg ostatnio robi nudne filmy, no ale może... Też się zastanawiam, czy się wybrać. Choć produkcja raczej bez szans, również dlatego, że niedawno triumfował inny dziennikarski film.

Swoje typy podam wkrótce, ale nie widzę szans na nagrody dla"Uciekaj" :) Tu już sama nominacja jest ogromnym wyróżnieniem.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 18, 2018, 16:51:45
Nudny Spielberg i tak jest lepszy od większości filmów jakie lecą w kinach. Z tym, że Czwartej Władzy nie zaliczam do nudnych Spielbergów ;) Może na początku jest trochę wolniej, ale później mamy do czynienia z prawdziwym akcyjniakiem w kategorii dramat dziennikarski :D Bardzo mi się ten film podobał i gdyby to ode mnie zależało to wszystkie nominacje dla Dunkierki wymieniłbym na The Post  ;) No ale w tej sytuacji trudno, trzeba się cieszyć z tego co jest. Film jak najbardziej zasługuje na nominacje dla najlepszego filmu, nie dość że temat wyjątkowo na czasie (mają w Stanach prezydenta, który najchętniej pozamykałby wszystkie nieprzychylne sobie media), to jeszcze film jest zrealizowany na najwyższym poziomie (jak na wybitnego reżysera przystało ;) ). Aktorsko jest bardzo dobrze, no ale to żadne zaskoczenie jak się ma taką obsadę. Streep gra bardzo fajnie i ta pięćsetna nominacja jest jak najbardziej zasłużona ;) Oscarów nie będzie ale film warto zobaczyć.

8.5/10


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 19, 2018, 08:55:57
Tymczasem rozdano nagrody BAFTA... i wcale się nie obrażę, jeśli dokładnie tak samo będą wyglądały Oscary ;) Zwłaszcza, że - pomijając nagrody techniczne, nad którymi się jeszcze nie zastanawiałem - dokładnie takie są moje przewidywania :)

http://www.filmweb.pl/awards/BAFTA/2018


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 24, 2018, 18:32:07
Nić widmo

Typowy Anderson. Czyli jak ktoś lubi jego poprzednie filmy to wyjdzie z kina bardzo zadowolony :) Niby nic się tu nie dzieje, większość filmu to rozmowa dwóch osób... ale nie da się oderwać wzroku od ekranu. Anderson tka swoją opowieść po mistrzowsku. Daniel Day Lewis mógłby przez dwie godziny czytać książkę telefoniczną a pewnie zrobiłby to tak dobrze, że dostałby nominację ;) To niby jest jego ostatnia rola w karierze... no cóż, kończy karierę w szczytowej formie. Szkoda, że nie nominowali Vicky Krieps, bo w niczym nie ustępuje tutaj Lewis'owi. Naprawdę świetna rola i mam nadzieję, ze hollywood zaoferuje jej jeszcze jakieś ciekawe role.

Szanse oscarowe małe, może tylko za kostiumy, które tutaj są ważną częścią całej historii.

8.5/10

Z Oscarowych mam zamiar jeszcze obejrzeć Lady Bird. Ale chyba już wszystko wiadomo po BAFTA ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 28, 2018, 21:53:22
Kształt wody

Nieco lepsze, niż się spodziewałem. Ładna historia o samotności i potrzebie miłości, ubrana w formę lekko jednak absurdalnej baśni, podlanej zimnowojennym sosem. Teoretycznie takie połączenie nie miało prawa się udać, ale na ogół jednak w tym szaleństwie jest metoda. Generalnie jest to typowy film dla Del Toro, który lubi fantastyczne historie osadzać w konkretnej, historycznej rzeczywistości (w tym przypadku w okresie Zimnej Wojny). Momentami wkradają się absurdy (scena w łazience...) i dłużyzny, ale ogólnie wyszedłem z kina zadowolony. Film pięknie wygląda (scenografia), jest opakowany w ładne dźwięki i świetnie zmontowany. Sally Hawkins rzeczywiście wspaniała (zwłaszcza w scenie, w której tłumaczy Jenkinsowi motywy swego postępowania), dałbym jej tego Oscara. Dziwi mnie tak brak nominacji dla Michaela Shannona, jak i kolejne wyróżnienie dla Octavii Spencer, która zagrała to, co zwykle. Akademia musiała zapomnieć, że już taką rolę w jej wydaniu widziała :D Ogólnie spodziewam się, że ten film zgarnie najwięcej nagród w tym sezonie, choć nagroda za film i scenariusz należy się "Trzem billboardom...". Oczekuję zatem podobnego rozwiązania, jak w zeszłym roku, kiedy to "La La Land" zdobył najwięcej statuetek, ale poległ w najważniejszym starciu.

Ode mnie takie 6.5/10, czyli mniej więcej tyle, ile każdy inny film Del Toro. Nigdy mnie ten gość do końca nie przekonuje :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 28, 2018, 23:53:09
Jestem w trakcie przeglądu jego filmografii, mnie przekonuje coraz bardziej  :D Tak naprawdę to tylko Mimic mu nie wyszedł, ale to było jego pierwsze spotkanie z Hollywood. Nawet jego komiksowe filmy, porównując je do najnowszych marveli albo dc, wydają się być filmami autorskimi. A taki Pacific Rim to chyba jeden z najbardziej niedocenionych blockbusterów w historii, który uwielbiam coraz bardziej z każdym kolejnym seansem (a soundtracku słucham co najmniej raz w tygodniu ;) ). Powtórzyłem tez Crimson Peak i tez mi się bardzo podobał.

No i ma w filmografii trzy absolutne perły. The Devils Backbone, Pan?s Labyrinth i teraz The Shape of Water  :faja: Ogólnie ma swój styl  :faja:

http://www.youtube.com/watch?v=p3ooA5-pv4w


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 02, 2018, 13:04:13
Bez wątpienia jest reżyserem posiadającym własny styl, ale mam z nim podobny problem, co z takim Burtonem - forma przysłania treść. Nie w takim stopniu, jak u wyżej wymienionego, ale jednak... W rezultacie żaden film Del Toro mnie nie zachwycił, choć w zasadzie każdy w jakimś stopniu lubię (widziałem 6/10, jeśli o pełne metraże idzie - zostały mi dwa debiutanckie obrazy i oba Hellboye, za które nigdy nie potrafiłem się zabrać) - każdy z nich oceniłem na 6 albo 7 :) Jedynie "Don't Be Afraid of the Dark" było słabe, ale tu Del Toro był jedynie współscenarzystą.

Ja za to nadrobiłem zaległości z twórczości McDonagha i zobaczyłem "7 psychopatów" :) Szkoda, że tak rzadko kręci, bo gość ma na swoim koncie 3 świetne filmy i chciałbym więcej :) Choć on jest nade wszystko świetnym scenarzystą, reżyserem chyba tak dobrym nie jest.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 03, 2018, 16:44:40
I, Tonya

Absolutna rewelacja. Dla mnie bije na głowę wszystkie inne filmy nominowane w tym roku. Skończy się pewnie na jednym oskarze dla Allison Janney, ale powinny być dwa... Bo to jest bez wątpienia najlepiej zmontowany film tamtego roku. Według mnie nic innego się nawet nie umywa. Scorsese na lodzie :D Tak w bardzo dużym skrócie można podsumować ten film  ;) Film ma niesamowitą energię i fenomenalnie miesza dwa gatunki, komedię z dramatem. Że to się udało to jest naprawdę wielki wyczyn. Aktorsko jest wyśmienicie. Napisałem wcześniej, że jak ktoś ma pobić McDormand to niech to będzie Sally Hawkins. Oficjalnie zmieniam zdanie, niech to będzie Margot Robbie :D Wow... tylko tak mogę ocenić jej rolę. Bez dwóch zdań najlepsza kreacja w jej karierze. I pomyśleć, że film wyszedł spod ręki reżysera remake'u Fright Night (swoją drogą całkiem dobry film, wiec w sumie wszystko się zgadza  :haha: ). Będę musiał uważniej śledzić jego kolejne produkcje.

Już się nie mogę doczekać żeby to obejrzeć kolejny raz.

10/10  :faja:


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 04, 2018, 00:19:41
Toś przeszarżował ;)

Nie przeczę, dobry film. I faktycznie świetnie zmontowany. Mam nadzieję, że Oscara w tej kategorii nie dostanie dość zwyczajny (choć teledyskowy) montaż w "Baby Driver" - zarówno płynny (nomen omen) montaż w "Kształcie wody", jak i ten w "I, Tonya" wywarły na mnie większe wrażenie. Z tym montażem wiąże się na pewno energia filmu. Sama historia wciągająca, nie wiedziałem, że Tonya Harding miała w życiu nie za lekko (choć też nie wiem, na ile film wybiela jej postać). Tyle że... to mimo wszystko, po prostu, biografia. I jakoś drażnił mnie ten ironiczny dystans, to ustawiczne burzenie czwartej ściany - nie lubię tego typu zabiegów.

Aktorsko jest wyśmienicie - trzeba powiedzieć, że w tym roku w kategoriach kobiecych bardzo mocna obsada. Co najmniej 3 wybitne role (więcej jeszcze nie widziałem). Margot Robbie z każdą chwilą przekonywała mnie coraz bardziej. Janney też świetna, ale to bardziej jednowymiarowa rola. Ale na drugi plan wręcz idealna. Reszta aktorów tworzy dość solidne tło.

Tak sobie myślę, że "I, Tonya" to w dużej mierze film o Ameryce - tej takiej nieoficjalnej bardziej. Głupi ludzie, rodzinne patologie, presja osiągnięcia sukcesu - nie jest wesoło. Do tego specyficzne reguły świata łyżwiarstwa... To wszystko momentami wydało mi się ciekawsze od samej biografii. Ogólnie znów okolice 7/10, dobry film, spokojnie mógłby zastąpić którykolwiek z nominowanych do głównej nagrody (prócz "3 billboardów...", rzecz jasna ;) )


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 04, 2018, 11:04:56
Toś przeszarżował ;)

Ale i tak prawie się we wszystkim zgodziłeś  ;) Po prostu ten film trafił w moje gusta w stu procentach.

Tyle że... to mimo wszystko, po prostu, biografia. I jakoś drażnił mnie ten ironiczny dystans, to ustawiczne burzenie czwartej ściany - nie lubię tego typu zabiegów.

No właśnie nie tylko biografia, jak sam zauważyłeś jest to film o Ameryce, tylko takiej o której nikt nie chce za bardzo mówić. Amerykański sen, który zamienia się w amerykański koszmar. O dorastaniu we wszechobecnej przemocy. Ile trzeba poświecić żeby osiągnąć sukces, o tym wręcz chorym dążeniu do bycia kimś, za wszelka cenę. Dostaje się tez mediom. Tak jakby wszystkie złe cechy Ameryki skupiły się w historii tej jednej osoby. I jak porównasz do tegorocznej biografii Churchila, to raczej nie można użyć zarzutu, że jest to hagiografia. Może ją trochę usprawiedliwili ale nie wybielili.

Co do czwartej ściany... Ten film tez mi bardzo przypomina mój inny ulubiony film. To Die For - Van Santa. Tylko tamten miał jeszcze bardziej ironiczny dystans. W Fight Clubie tez było trochę takich momentów... Ja lubię ten zabieg  :D No i oczywiście Scorsese często używa tego triku.

Jak do tego dodamy technikę filmową na najwyższym poziomie to mamy film na 10/10  :faja:


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 04, 2018, 11:26:17
Ok, ale przecież w każdej biografii mamy jednocześnie opowieść o czasach, w których danej postaci przyszło żyć. A przynajmniej - o środowisku, w którym dana postać się wychowywała. Może jedynie zwykle jest to po prostu tło, tutaj w to tło jest wymierzone ostrze satyry.

Co do zabiegu - ok, ale tamte filmy to nie były biografie. U Allena też takie rzeczy widziałem... Z jednej strony dzięki temu film nie był tak szablonowy, z drugiej jednak - jakoś mi się to gryzło. A Harding jednak ciężko do Churchilla porównać, więc siłą rzeczy filmy musiały być inne :D Zresztą ja nie zarzucam, że wybielili, tylko się zastanawiam. Bo jeśli nie, to mi po prostu, po ludzku, Harding żal.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 04, 2018, 11:48:49
Co do zabiegu - ok, ale tamte filmy to nie były biografie.

No to już co kto lubi. Dla mnie takie ukazanie tej historii jest ciekawym urozmaiceniem niż powiedzmy standardowy głos narratora.

Jeszcze jeden aspekt o którym zapominałem wspomnieć czyli muzyka. Postuluję stworzenie nowej kategorii oscarowej czyli Najlepiej Dobrane Utwory Muzyczne Do Historii  :D Dawno w kinie nie słyszałem tylu piosenek, które idealnie pasują i budują klimat filmu. Ja już chyba wiedziałem że dam 10/10 po pierwszej jeździe na łyżwach do utworu ZZ Top  :haha: ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 04, 2018, 12:29:18
A wiesz, że pomyślałem o tym samym? :D Są takie filmy, w których różne piosenki tworzą perfekcyjne tło do opowiadanej historii. Nie wiem, czy tu było idealnie, ale było dobrze. Tylko, że komu te nagrody przyznawać? :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 04, 2018, 21:06:10
Obejrzałem The Post

Cóż, solidne kino o odpowiedzialności dziennikarskiej z czasów, kiedy ten termin miał jeszcze jakiekolwiek znaczenie ;) Realizacja rzetelna, Spielberg to fachura w końcu, ale całość jednak zachowawcza, mało odkrywcza, anachroniczna. Ostatecznie jednak nie można całe życie być wizjonerem. No i mimo wszystko lepszy to film od kilku ostatnich Spielberga. Aktorzy - podobnie jak film - solidni, bez wyskoków. Jedynie Streep się wybija, ale też jej postać jest tu najciekawsza. Mimo wszystko lepiej było nominować do głównej nagrody choćby "I, Tonya". Zresztą to kolejny w ostatnich latach przypadek, w którym ta nominacja za najlepszy film bierze się znikąd - nominowana jest tylko Streep i całość. 6/10.

To jeszcze moje typy (niekoniecznie pokrywające się z moimi faworytami):
   

NAJLEPSZY FILM
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZY REŻYSER
"Kształt Wody" - Guillermo del Toro

NAJLEPSZY AKTOR
Gary Oldman - "Czas mroku"

NAJLEPSZA AKTORKA
Frances McDormand - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Sam Rockwell - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Allison Janney - "Jestem najlepsza. Ja, Tonya"

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
"Niemiłość"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Tamte dni, tamte noce"

NAJLEPSZE ZDJĘCIA
"Blade Runner 2049"

NAJLEPSZA MUZYKA
"Kształt wody"

NAJLEPSZA PIOSENKA
"Mystery of Love" - Sufjan Stevens

NAJLEPSZY MONTAŻ
"Kształt wody"

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
"Kształt wody"

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU
"Dunkierka"

NAJLEPSZY DŹWIĘK
"Dunkierka"

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE
"Blade Runner 2049"

NAJLEPSZE KOSTIUMY
"Nić widmo"

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA
"Czas mroku"


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 04, 2018, 23:05:11
Moje. Zimna kalkulacja i trochę na zasadzie a może się spełni ;)

NAJLEPSZY FILM
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZY REŻYSER
"Kształt Wody" - Guillermo del Toro

NAJLEPSZY AKTOR
Gary Oldman - "Czas mroku"

NAJLEPSZA AKTORKA
Frances McDormand - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Sam Rockwell - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri"

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Allison Janney - "Jestem najlepsza. Ja, Tonya"

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
"A Fantastic Woman"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
"Get Out"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Tamte dni, tamte noce"

NAJLEPSZE ZDJĘCIA
"Blade Runner 2049"

NAJLEPSZA MUZYKA
"Kształt wody"

NAJLEPSZA PIOSENKA
"Mystery of Love" - Sufjan Stevens

NAJLEPSZY MONTAŻ
"I, Tonya"

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
"Kształt wody"

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU
"Dunkierka"

NAJLEPSZY DŹWIĘK
"Dunkierka"

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE
"Wojna o Planetę Małp"

NAJLEPSZE KOSTIUMY
"Nić widmo"

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA
"Czas mroku"


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 06:55:15
Nawet dużo trafiłem :) Jestem bardzo zadowolony z tych Oscarów. Całą galę można podsumować krótkim zdaniem...w końcu. W końcu Oscary dla Del Toro. W końcu nagroda dla Oldmana. I w końcu dla Deakinsa. Bardzo mnie tez cieszy Oscar dla Get Out. Szkoda mi najbardziej Wojny o Plantete Małp, akademia nie lubi małp  ;) No i hit czyli oscar dla Kobe Bryanta, Lakersi górą  :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 05, 2018, 07:47:00
HALu, Ty masz chyba wtyki jakieś w Akademii :D Sam trafiłem 15/20 (tym 15 jest "Coco", ale jakoś zapomniałem tu wkleić ten typ), więc skupię się na tym, czego nie trafiłem. Ok, piosenkę oleję, bo tu strzelałem, nie ma sensacji w tym, że wygrał utwór z "Coco".

Najlepszy film anglojęzyczny - no dla mnie szok. Jeden z 2 filmów z tej kategorii, o których za bardzo nie słyszałem. Na festiwalach nagrody zdobywały "The Square", "Niemiłość" i "Dusza i ciało" - stawiałem na jeden z tej trójki.

Najlepszy montaż - moim zdaniem najgorszy wybór wieczoru. Montaż nijak nie wpłynął na czytelność tej historii, która nadal jest mocno chaotyczna.

Najlepszy scenariusz oryginalny - ale miałeś, HALu, nosa. Nie uważam, by film z tak trywialnym zakończeniem zasłużył na scenariusz, ale mogło być gorzej - nagroda w tej kategorii mogła powędrować do "Kształtu wody", co byłoby jednak pewnym nieporozumieniem. No i mimo wszystko cieszy mnie tak ważna nagroda dla filmu ze świata horroru.

Najlepszy film - trudno uznać za niespodziankę fakt, iż wygrywa film z największą ilością nominacji. Ale mimo wszystko nie jest to najlepszy wybór Akademii - co zresztą znajduje odzwierciedlenie tak w ocenach na portalach (na Filmwebie miazga, ale na imdb też nie ma rewelacji), ale również - w ocenach krytyków (nie, że są niskie, ile że parę filmów oceniano wyżej). Zdarzały się jednak w historii rozdania nagród o wiele większe nieporozumienia, więc jestem w stanie to przełknąć.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 08:33:43
HALu, Ty masz chyba wtyki jakieś w Akademii :D

Lata praktyki ;)

Najlepszy film anglojęzyczny - no dla mnie szok. Jeden z 2 filmów z tej kategorii, o których za bardzo nie słyszałem. Na festiwalach nagrody zdobywały "The Square", "Niemiłość" i "Dusza i ciało" - stawiałem na jeden z tej trójki.

Trochę strzelałem ale też obserwowałem jak obstawiają znawcy i tematyka wydała mi się pasująca do obecnego klimatu.

Najlepszy montaż - moim zdaniem najgorszy wybór wieczoru. Montaż nijak nie wpłynął na czytelność tej historii, która nadal jest mocno chaotyczna.

Zgadzam się :) Gdybym tylko posłuchał siebie z poprzedniej strony i obstawił, że jak zwykle wygra film wojenny w tej kategorii... Tutaj głosowałem sercem za I, Tonya  ;)

Najlepszy scenariusz oryginalny - ale miałeś, HALu, nosa. Nie uważam, by film z tak trywialnym zakończeniem zasłużył na scenariusz, ale mogło być gorzej - nagroda w tej kategorii mogła powędrować do "Kształtu wody", co byłoby jednak pewnym nieporozumieniem. No i mimo wszystko cieszy mnie tak ważna nagroda dla filmu ze świata horroru.

Bo się za bardzo zapatrzyłeś na końcówkę ;) A trzeba było spojrzeć na całość, która jest genialną satyrą społeczno-polityczną opakowaną w całkiem przyzwoity thriller z domieszką horroru  :D Bardziej oryginalnie już się chyba nie da ;) I myślę, ze zadziałało też to o czym wspominałem pisząc o Trzech Billboardach. Amerykanie nie kupują ameryki w wydaniu McDonagha ;)

Najlepszy film - trudno uznać za niespodziankę fakt, iż wygrywa film z największą ilością nominacji. Ale mimo wszystko nie jest to najlepszy wybór Akademii - co zresztą znajduje odzwierciedlenie tak w ocenach na portalach (na Filmwebie miazga, ale na imdb też nie ma rewelacji), ale również - w ocenach krytyków (nie, że są niskie, ile że parę filmów oceniano wyżej). Zdarzały się jednak w historii rozdania nagród o wiele większe nieporozumienia, więc jestem w stanie to przełknąć.

Nie zgodzę się, dla mnie wygrał najlepszy film ze wszystkich nominowanych (nie było wśród nich I, Tonya, więc następny w kolejce był Kształt Wody). Tyle się mówiło w zeszłym roku, przy okazji La La Land o marzycielach i nic z tego nie wyszło. Na szczęście w tym roku główna nagroda idzie w ręce autentycznego marzyciela, który naprawdę kocha kino i jak już wspomnieliśmy wyżej, ma swój własny styl. Wygrywa kino autorskie, film i reżyser ze świata horroru i trzeba  to chwalić i tylko chwalić :)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 05, 2018, 09:11:20
Na szczęście w tym roku główna nagroda idzie w ręce autentycznego marzyciela, który naprawdę kocha kino

W takim kontekście równie dobrze można było nagrodzić Tommy'ego Wiseau i jego "The Room" :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 09:14:42
Powinni. Może kiedyś za całokształt  :D Jednak del Toro te swoje marzenia potrafi dużo lepiej przekazać na ekranie  ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 05, 2018, 09:17:05
Tak naprawdę myślę, że chodziło o to, że w tym roku Akademia chciała nagrodzić film bardziej pozytywny, bo ostatnio dość ponure rzeczy wygrywały.

Warto jeszcze przywołać oceny "Kształtu wody" ludzi z gothamcafe, których mam na Filmwebie:

ciach_eemuu_ciach - 8/10
Mike - 7/10
Stebbins - 5/10
Mandriel - 4/10

Już tu widać, jak film nie za bardzo przypadł wszystkim do gustu ;)

Co do Ameryki McDonagha - to jest możliwe. Przy czym nawet nie chodzi o to, czy wizja jest szczególnie fałszywa, czy nie, ale o coś w stylu: no nie będzie nas tu jakiś Europejczyk pouczał.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 09:29:33
Z Emu się raczej dość często zgadzałem w ocenach. Z Mandrielem chyba nigdy, także wszystko jest w normie :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 05, 2018, 09:44:59
Przeanalizowałem teraz oceny na portalach. Generalnie najsłabiej ocenianym z filmów nominowanych do głównej nagrody jest "The Post" - i raczej słusznie ("raczej", bo 3 filmów jeszcze nie oglądałem), zarówno na IMDB, jak i FW wygrywają "3 billboardy..." - rzadko kiedy jest taka zgodność. A oceny "The Shape of Water" są stosunkowo niskie (zdecydowanie wyżej ocenia się np. "Call Me By Your Name" lub "Dunkirk". Również "Phantom Thread" ma wyższe średnie).

Zauważyłem też, że w tym roku filmy, które nie załapały się na główną nominację (a tylko np. na aktorskie czy za scenariusz) mają nierzadko wyższą ocenę, niż spora część nominowanych w głównej kategorii (np. "Logan", "The Disaster Artist", "Molly's Game", "The Florida Project", "I,Tonya") - zawsze się jakiś taki tytuł trafi, ale jeszcze chyba nigdy nie trafiło się aż tyle. W zasadzie tylko "Roman J. Israel, Esq. " ma wyraźnie niższe oceny.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Marca 05, 2018, 13:52:50

Warto jeszcze przywołać oceny "Kształtu wody" ludzi z gothamcafe, których mam na Filmwebie:

ciach_eemuu_ciach - 8/10
Mike - 7/10
Stebbins - 5/10
Mandriel - 4/10


To wiedzcie, że ja bym dała 6/10 "Kształtowi..." gdybym miała konto na FW :D Dosyć cienki ten film był, nie przekonał mnie fabularnie, infantylne to wszystko było, widać, że dziadki z komisji już do cna zdziecinniały, skoro takiemu filmowi dali główną nagrodę, czemu od razu "Coco" nie dali najważniejszego Oscara? :D Do tego ta scena w łazience... I nie chodzi mi o osławioną scenę seksu z rybą (nie takie rzeczy się czytało w książkach Margit Sandemo :D), tylko że mi próbowano wcisnąć, że wystarczy upchnąć pod drzwi ręcznik, odkręcić kurki i łazienka po chwili zapełni się wodą :D ;) Takie pierdu pierdu, jak cały ten film :D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 14:35:34
To wiedzcie, że ja bym dała 6/10 "Kształtowi..." gdybym miała konto na FW :D Dosyć cienki ten film był, nie przekonał mnie fabularnie, infantylne to wszystko było, widać, że dziadki z komisji już do cna zdziecinniały, skoro takiemu filmowi dali główną nagrodę, czemu od razu "Coco" nie dali najważniejszego Oscara? :D Do tego ta scena w łazience... I nie chodzi mi o osławioną scenę seksu z rybą (nie takie rzeczy się czytało w książkach Margit Sandemo :D), tylko że mi próbowano wcisnąć, że wystarczy upchnąć pod drzwi ręcznik, odkręcić kurki i łazienka po chwili zapełni się wodą :D ;) Takie pierdu pierdu, jak cały ten film :D

Hehe. Obśmiałem się  :D

Ja mam teorię... W filmie jest scena gdzie nasza bohaterka jedzie autobusem i mazia palcem po szybie, a krople wody podążają za jej palcem. Być może Bóg z Amazonii obdarzył ją mocą i Eliza może dowolnie kształtować wodę ;) Także tak naprawdę nawet nie potrzebowała tego ręcznika pod drzwiami ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 05, 2018, 18:11:23
Taa, scena w łazience była idiotyczna - to do niej odnosiłem się w swoim pierwszym tekście nt. tego filmu. Ja dałem "Kształtowi wody" naciągane 7/10, to takie 6.5 raczej, podobnie jak "The Darkest Hour". Mógłbym pokusić się o stwierdzenie, że wygrał najsłabszy film, ale jednak "The Post" podobało mi się mniej :D Bardziej podobały mi się zarówno "Get Out!" (mocne 7, takie 7.5) i nawet "Dunkierka" (po prostu 7), o "3 billboardach" nie wspominam ;) Myślę, że w przyszłości będzie się mówiło o nie najlepszej decyzji Akademii. Co tam zresztą przyszłość:

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/oscary-2018-ksztalt-wody-najlepszym-filmem-internauci-i-krytycy-niezadowoleni-z/xj64zrw

:D


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 18:53:57
Cytuj
"Kształt wody" nie jest ani najwybitniejszym filmem Guillermo del Toro ani produkcją, która proponowałaby cokolwiek nowego.

Taa... Raczek woli Blade 2 ;) Szanuję :)

Cytuj
Oscar dla obrazu 'Kształt wody' Guillermo del Toro w kategorii najlepszy film jest chybionym wyborem, albowiem w stawce znalazły się filmy lepsze, ciekawsze, odważniejsze, a przede wszystkim - śmielej poprowadzone

Widziałem prawie wszystkie i żaden nie był lepszy :jezyk: Ciekawsze... No ciężko powiedzieć, to zależy co kto lubi oglądać. Odważniejsze i śmielej poprowadzone. Akurat w tych dwóch kategoriach film Del Toro zmiata prawie wszystkie inne filmy, tylko Get Out jest blisko.

Można oczywiście płakać, że Billboardy nie dostały, ale ten film tak naprawdę najbardziej ciągnęły wybitne kreacje aktorskie, scenariusz miał swoje wady, a reżysersko się nie wyróżniał.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 05, 2018, 20:30:45
No akurat odważny "Kształt wody" nie jest. W sensie tu są najbardziej wytarte motywy z baśni wykorzystane. Przed chwilą robiłem sobie powtórkę ze "Shreka" - i to jest przykład, gdzie wytarte schematy przekuto w coś nowego, świeżego i odważnego. Trudno to powiedzieć o "Kształcie wody". Chyba, że odwagą nazywasz to, że baśń nominowano do Oscarów - ale to akurat odwaga Akademii ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 21:01:28
Wyobraź sobie że idziesz do studia filmowego i mówisz im ze chcesz nakręcić film o sprzątaczce, niemowie, która zakochuje się w facecie syrence, który okazuje się tak naprawdę bogiem, z wątkiem szpiegowskim w tle. Baśń ze sceną seksu ze Shrekiem ;) A jeszcze w środku wrzucimy czarnobiałą sekwencję musicalową. Co może się nie udać?  :D

O takiej odwadze myślę :) Gdyby ten film robił ktokolwiek inny to by się skończyło jak The Room ;)


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 05, 2018, 21:41:01
Swoją drogą drażniąca ta sekwencja musicalowa była ;) Trochę za bardzo popisywał się w tym filmie Del Toro swoją erudycją. Wiem, co masz na myśli, ale to była odwaga dość powierzchowna jednak, jak już ludzie się przyzwyczaili do bohaterów i świata przedstawionego, otrzymali rzecz dość schematyczną.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 05, 2018, 23:34:42
Tak sobie spojrzałem na wyniki z ostatnich lat i stwierdzam, że pierwszy raz od bardzo dawna akademia w końcu nagrodziła film, któremu kibicowałem  :D Ostatnie lata były ciężkie pod tym względem. Mój ulubieniec zwykle przegrywał z jakimś skromnym, ale poruszającym ważne tematy filmem... tak było z Grawitacją, Mad Maxem. Albo przegrywał z jakimś Weinstein-owym klocem... jak wtedy gdy The Social Network przegrało z The King?s Speech.

Nic się Akademii nie stanie jak raz na jakiś czas nagrodzi film fantasy albo inny gatunkowy film ;) A najbardziej to bym chciał żeby pojawił się w końcu jakiś film który zgranie wszystkie Oscary w danym roku. Taka wygrana 9-10 oscarów dla jednego filmu, w tym te w najważniejszych kategoriach. To by było coś, gdzie się do cholery podziewają takie filmy?  :)

I jeszcze jedna raczej smutna obserwacja z gali. Przed aktorskimi kategoriami puszczali bardzo ładne montaże przedstawiające zwycięzców na przestrzeni 90 lat. I w żadnej nie pojawił się już Kevin Spacey (No chyba ze przysypiałem i nie zauważyłem ;) ) Dla Akademi on już nie istnieje. Nie bronię go, jeśli robił to co robił to sobie zasłużył na to żeby już nikt go więcej nie wziął do żadnego filmu... Ale wymazywanie przy okazji z historii takich filmów jak Podejrzani a tym bardziej American Beauty (jeden z najlepszych filmów w całej historii tej nagrody)... jest słabe.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 06, 2018, 09:08:37
Mój ostatni zwycięski faworyt to "Birdman", czyli nie jest źle. Rok temu kibicowałem "Manchester by the Sea", w 2016 - "The Big Short" (tzn. może nie tyle kibicowałem, ile post factum uznałem ten film za najlepszy w tamtym roku). W obu jednak tych latach zwyciężały filmy, które mogłem uznać za nr 2 (czyli "Moonlight" i "Spotlight" :D) - a w tym roku, no nie bardzo. Z "The Shape of Water" mam tak, jak z "La La Land" w zeszłym roku - im więcej czasu mija od momentu obejrzenia, tym mniej ciepło o tym filmie myślę.

Co do filmów, które zdominowały galę... Jak sobie przypomnę "Angielskiego pacjenta", to nie wiem, czy aż tak za tym tęsknię :D

Co do Spaceya... no słabe to. Zboczek, czy nie - aktor z niego genialny. Myślę, że przyjdą jednak jeszcze czasy, w których doceni się jego wkład w świecie filmu.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 07, 2018, 09:26:59
Obejrzałem Lady Bird

To jest taki typowy amerykański film niezależny. Wszystkie te filmy da się sprowadzić do wspólnego mianownika, są kręcone w bardzo charakterystyczny sposób - fragmentaryczna narracja, nagłe cięcia w montażu, etc. Fabuła  - trochę śmieszna, trochę poważna. Bardzo życiowa, choć nie uniknięto schematów i dyskretnie skradającej się nudy. Saoirse Ronan niby nie gra niczego wielkiego, ale to ona dźwiga ten film na swoich wątłych barkach. I dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że w tym roku otrzymała już swoją trzecią nominację do Oscara. Nie dziwię się, że Akademia nominowała ten film, bo lubią różnicować stawkę poprzez takie "niezale". Ale nie jest to jakaś rewelacja - ot, bardzo prawdziwy film o dojrzewaniu. 6/10.


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Marca 07, 2018, 09:59:20
Tak właśnie podejrzewam, że to taka typowa niezleżenia produkcja. Miałem na to iść, ale wybrałem Czerwoną Jaskółkę (niepotrzebnie). To będzie chyba jeden z tych filmów, które nadrabiam dopiero przed kolejną galą ;)

A tutaj przykład jak by wyglądał Shape of Water, gdyby go nie kręcił del Toro  :D

http://www.youtube.com/watch?v=LyyqqECQ1z4


Tytuł: Odp: Oscary za rok 2017
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 07, 2018, 14:58:04
Tadam! :D

http://www.youtube.com/watch?v=d0Kx3jqEGh4