Gotham Cafe

Był taki wątek na poprzednim forum gdzie wpisywano ludzi znanych, którzy odeszli.

5 pażdziernika w wieku 93 lat zmarł brytyjski reżyser Roy Ward Baker twórca kilku horrorów z wytwórni Hammer.Miał na swoim koncie film o Titanicu oraz współpracował z Alfredem Hitchcock.

Zmarł w wieku 84 lat Andrzej Konic - reżyser i aktor.Współtwórca serialu "Stawka większa niż życie" oraz twórca serialu "Czarnych chmur".
Więcej informacji : http://film.onet.pl/seriale/0,2230048,wiadomosc.html (http://film.onet.pl/seriale/0,2230048,wiadomosc.html).

Zmarł aktor znany z komediowych, dramatów, fantastycznych oraz telewizyjnych ról - Leslie Nielsen w wieku 84 lat.

http://film.onet.pl/0,0,2237169,wiadomosci.html (http://film.onet.pl/0,0,2237169,wiadomosci.html) :(

Szkoda :(. Chociaż wyrosłem już z komedii z nim w roli głównej to w dzieciństwie bardzo je lubiłem :). Ciekaw jestem jak wypadał w rolach "dramatycznych", które ponoć miał - wg tego co napisali w tych wiadomościach.

Zmarła Polska aktorka znane z serialu Rodzina Zastępcza i wielu innych ról (np. Halo,Szpicbródka ) - Gabriela Kownacka w wieku 58 lat :(.

http://film.onet.pl/0,0,2237678,wiadomosci.html (http://film.onet.pl/0,0,2237678,wiadomosci.html)

Kurczę, a miałem nadzieję, że wygra z rakiem :(.

Bardzo ją lubiłem jak grała w Rodzinie zastępczej i widać nawet, że była ciepłą osobą o sympatycznym głosie, który był charakterystyczny :(.

o kurczę, szkoda...

Właśnie kilka dni temu o niej myślałam... czy wyzdrowiała, czy nadal choruje. Bardzo przykre. Zawsze budziła moją sympatię.
Nie lubiłam i nie oglądałam "Rodziny zastępczej", ale Kownacka wydawała mi się aktorką o fajnej i ciepłej "urodzie".
Szkoda jej...

Ja tak tylko chcialem wpisac że:

1. Leslie był świetnym aktorem od parodii, porucznik Drebin to jest mistrzostwo swiata!! Genialkny komediowy aktor!! szacun za to co robił.
2. Pania Kownacka kojarzę głównie z Rodziny i "matki zony i kochanki" i paru innych telewizyjnych produkcji. Znana aktorka, dobra aktorka, szczerze to nawet nie wiedzialem ze walczy z chorobą. Szkoda, jak kazdego kto umiera, tyle że ona była bardziej znana... i pewnie lubiana. No coż , trzeba wierzyć że oboje są w lepszym miejscu...

Zmarł w wieku 61 lat polski aktor filmowy i teatralny, który przegrał walkę z rakiem - Krzysztof Kolberger :

http://film.onet.pl/wiadomosci/krzysztof-kolberger-nie-zyje,1,4098917,wiadomosc.html (http://film.onet.pl/wiadomosci/krzysztof-kolberger-nie-zyje,1,4098917,wiadomosc.html) :(

Zmarła w wieku 98 lat - aktorka występująca w teatrze, filmach (między innymi : Zmiennikach, Wojna domowa, Czterdziestolatek) oraz w kabaretach : Kabaret starszych panów i Kabaret Dudek i widowiskach kabaretowych - Irena Kwiatkowska :(.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nie-zyje-irena-kwiatkowska,1,4200056,wiadomosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nie-zyje-irena-kwiatkowska,1,4200056,wiadomosc.html)

Piękny wiek...

Mi się Kwiatkowska kojarzy - tak osobiście - głównie z podkładem głosu do "Plastusiowego pamiętnika", który to winyl często gościł w moim adapterze w czasach dzieciństwa :)

Ja ją pamiętam ze starszego filmu - komedii i jej kwestię Jestem kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję :).

No, z tym to kojarzą ją chyba wszyscy...to z "Czterdziestolatka".

Ja pamiętam panią Kwiatkowską z przedstawienia "Lato Muminków", w którym grała rolę Emmy i z nagrań "Kubusia Puchatka". Uwielbiałam jej role w Kabarecie Starszych Panów :).

Dziś zmarła Elizabeth Taylor.
http://film.onet.pl/wiadomosci/elizabeth-taylor-nie-zyje,1,4219973,wiadomosc.html (http://film.onet.pl/wiadomosci/elizabeth-taylor-nie-zyje,1,4219973,wiadomosc.html)

Zmarł znany z roli w serialu Columbo Peter Falk.

(http://m.onet.pl/_m/81da0310388995fd1d148dd3d82f2f92,46,1.jpg)

http://film.onet.pl/wiadomosci/zmarl-peter-falk-znany-z-roli-porucznika-columbo,1,4663302,wiadomosc.html (http://film.onet.pl/wiadomosci/zmarl-peter-falk-znany-z-roli-porucznika-columbo,1,4663302,wiadomosc.html)

Zmarł znany z Akademii policyjnej Charles "Bubba" Smith :

http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/nie-zyje-gwiazda-akademii-policyjnej,1677468,38 (http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/nie-zyje-gwiazda-akademii-policyjnej,1677468,38)

:(

Oj... niedawno sobie przypomniałem pierwsze 3 części. To już druga postać z tego serialu, która zmarła (pierwszą był Tackleberry)

Zmarł Andrzej Łapicki w wieku 88 lat :

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybitny-aktor-andrzej-lapicki-nie-zyje-mial-88-lat,1,5195498,wiadomosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybitny-aktor-andrzej-lapicki-nie-zyje-mial-88-lat,1,5195498,wiadomosc.html)

Tony Scott popełnił samobójstwo:

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nie-zyje-rezyser-tony-scott,1,5221322,wiadomosc.html

Widziałem raptem kilka jego filmów i choć żaden nie zbliżał się do poziomu arcydzieła, były to z reguły filmy, że tak powiem, solidne. Największy sentyment mam chyba do "Ostatniego skauta", którego z chęcią sobie odświeżę.

Szok. Ja widziałem większość jego filmów. Uwielbiam "Prawdziwy Romans", "Ostatniego Skauta" i "Wroga Publicznego". Robił fajne filmy akcji i cały czas eksperymentował z formą. Szkoda  :(

Rzeczywiście żaden nie ocierał się o arcydzieło. Jednakże robił bardzo solidne i sprawne filmy. Kilka z nich to już właściwie kino kultowe jak Top Gun czy Wróg Publiczny. Mi się najbardziej podobały wspomniany wcześniej Wróg Publiczny, Fan oraz Metro Strachu. Niestety też wiele pozycji mnie rozczarowało - przede wszystkim Człowiek w ogniu czy też głupawy Zawód:Szpieg no i Ostatni Skaut (ale widzę, że ma też swych zwolenników).

Niezaprzeczalne jest jedno, wielka strata dla kina i nie będzie nowego Top Guna :(

Podobno Scott miał zdiagnozowanego nieoperowalnego guza mózgu... to by wiele tłumaczyło.

Zmarł Michael Clarke Duncan. Fanom Kinga chyba nie trzeba go przedstawiać:

http://film.onet.pl/wiadomosci/michael-clarke-duncan-nie-zyje,1,5236069,wiadomosc.html

Zmarł Aleksandr Bielawski, który wystąpił na przykład w Czterech pancernych i pies :

http://film.onet.pl/wiadomosci/aleksandr-bielawski-nie-zyje,1,5240968,wiadomosc.html (http://film.onet.pl/wiadomosci/aleksandr-bielawski-nie-zyje,1,5240968,wiadomosc.html)

Zmarł Herbert Lom znany między innymi z roli inspektora Dreyfusa z cyklu filmów o Różowej Panterze.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/herbert-lom-nie-zyje,1,5262385,wiadomosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/herbert-lom-nie-zyje,1,5262385,wiadomosc.html)

Zmarł scenarzysta i producent serialu Homeland :

http://film.onet.pl/wiadomosci/henry-bromell-scenarzysta-i-producent-homeland-nie,1,5448567,wiadomosc.html (http://film.onet.pl/wiadomosci/henry-bromell-scenarzysta-i-producent-homeland-nie,1,5448567,wiadomosc.html)

Zmarł Ray Harryhausen (92 lata). Pionier efektów specjalnych i absolutny geniusz w tej dziedzinie.

News (http://www.imdb.com/news/ni53030804/?ref_=hm_nw_tp_t1)

http://www.youtube.com/watch?v=U9kmjW73-v4

Jak kogoś interesuje jego osoba to polecam film: Ray Harryhausen: Special Effects Titan (2011) (http://www.filmweb.pl/film/Ray+Harryhausen%3A+Special+Effects+Titan-2011-616938).

Niektóre wyglądają i dziś naprawdę dobrze. I aż nabrałem ochoty na co najmniej kilka filmów z tej prezentacji...

Jeszcze filmik jest słabszej jakości, ale na szczęście powoli te filmy wychodzą na Blu-ray i można się wtedy zachwycać szczegółami. Najbardziej niesamowite jest to, że on to wszystko robił sam albo w jakimś małym zespole. Większość tych animacji powstawała w "pierwszym ujęciu" bo na poprawki nie było czasu ani pieniędzy. Do tego jeszcze trzeba było to ładnie wkomponować do filmu. Dzisiaj jeden taki stworek kosztuje miliony i pracują nad nim setki osób ;) Ale czasami i tak wychodzi im stwór bez duszy. Stworki Harryhausena umiały pokazywać emocje jak żadne inne.

Zmarła aktorka Karen Black w wieku 74 lat :

http://wiadomosci.onet.pl/karen-black-nie-zyje/1f7wl (http://wiadomosci.onet.pl/karen-black-nie-zyje/1f7wl)

Jej filmografia :
http://www.filmweb.pl/person/Karen+Black-8466 (http://www.filmweb.pl/person/Karen+Black-8466)

 :(

Zmarł August Schellenberg :

http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+aktor+August+Schellenberg-98150 (http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+aktor+August+Schellenberg-98150)

Zginął Paul Walker:

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-paul-walker-aktor-znany-z-filmow-szybcy-i-wsciekli-zginal-w-wypadku/kygez

Kurczę, akurat ostatnio zabrałem się wreszcie za serię "Fast & Furious"...

Nie wiem czy zdjęcia jego samochodu po wypadku krążące po sieci są prawdziwe czy nie... ale jeśli tak to "Fast & Furious" nabiera nowego znaczenia. Szkoda chłopa.

No lekki szok :(


Seria trzyma ogólnie przyzwoity poziom. Mnie się najbardziej podobają części 1 i 5. Ciekawe co wymyśla w 7, po tym co się stało...

Zmarł Peter O'Toole :

http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Peter+O%27Toole-101234 (http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Peter+O%27Toole-101234)

Zmarła Joan Fontaine, która zagrała w Podejrzanych u Hitchcocka :

http://www.filmweb.pl/news/Zmar%C5%82a+gwiazda+%22Podejrzenia%22+Hitchcocka+-+Joan+Fontaine-101238 (http://www.filmweb.pl/news/Zmar%C5%82a+gwiazda+%22Podejrzenia%22+Hitchcocka+-+Joan+Fontaine-101238)

 :(

Mój ulubiony współczesny aktor nie żyje :(

http://www.imdb.com/news/ni56749623/

http://film.onet.pl/wiadomosci/philip-seymour-hoffman-nie-zyje/qg85z

 :pff2:Bardzo kiepska wiadomość. Zgadzam się z p.a. - jeden z wybitniejszych aktorów.

Straszna szkoda. Karierę miał godną podziwu. Długo grał na drugim planie ale dzięki talentowi w końcu przebił się do ścisłej czołówki. A kilka filmów z jego udziałem to dla mnie klasyka:

The Master
Capote
Punch-Drunk Love
Almost Famous
Utalentowany Pan Ripley
Magnolia
Boogie Nights

PS. Dopiero teraz czytam, że miał jakiś problem z narkotykami :( Eehhh... wkurzające, że taki talent odchodzi w taki sposób (jeśli to co wypisują to faktycznie prawda).

Ja już jakiś czas temu czytałem o tych jego problemach, ale je zbagatelizowałem. Co do ról - mnie najbardziej zachwycił w takich filmach jak Capote, Doubt i trzeciej odsłonie Mission: Impossible. Po raz pierwszy natomiast zwróciłem na niego uwagę dzięki roli w 25'th Hour. Dobry był generalnie w rolach takich twardych, nieco obleśnych ludzi (np. Idy marcowe), tym większym zaskoczeniem była więc rola we wspomnianym już Capote. Miałem w planach zapoznanie się z całą jego filmografią (np. niedawno tylko dla niego samego zobaczyłem sobie Twistera - gdy oglądałem ten film w czasach LO w ogóle nie znałem tego aktora), niektórych tytułów z podanej przez Ciebie listy nie widziałem, z innych go nie pamiętam (np. Utalentowany Pan Ripley).

Nawet gdy wybrałem się do kina na drugą część "Igrzysk śmierci", cieszyłem się, że zobaczę go w kolejnym filmie. Swoją drogą ciekawe, kto teraz przejmie jego rolę.

Dla mnie to największa aktorska strata (mówię o aktorach w pełni sił zawodowych) co najmniej od czasów Heatha Ledgera, który jednak nie miał aż tak imponującego dorobku.

Z tych jego bardziej komercyjnych filmów to ja właśnie najbardziej lubię Twister :) Świetnie tam zagrał, nie pozostawił złudzeń, że drugi plan należy w tym filmie tylko do niego.


W Ripley'u ma małą ale znaczącą rólkę (Ja za to nie pamiętałem, że tam gra Cate Blanchett :D Obsadę ten film ma rewelacyjną).

Wszystkie filmy jakie zrobił z P.T Andersonem są must-see.

Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, to wczoraj zmarł Harold Ramis, aktor, reżyser, scenarzysta wielu świetnych komedii, takich jak "Dzień świstaka", "Golfiarze", "Menażeria", "W krzywym zwierciadle: Wakacje", no i oczywiście obie części "Ghostbusters", gdzie wcielił się również w rolę jednego z tytułowych pogromców. :(

Smutna nowina :(. Za Pogromców duchów, Golfiarze i W krzywym zwierciadle: Wakacje należy mu się brawa ;) :(.

Wow, tak szczerze to dopiero teraz się dowiedziałem, że on był scenarzystą i reżyserem tych różnych ejtisowych komedii. Kojarzyłem go oczywiście z rolą w obu częściach Ghostbusters, ale nie wiedziałem, że w zasadzie w pierwszej kolejności był scenarzystą.

Tak czy inaczej - szkoda chłopa, wiele wniósł do świata komedii.

Zmarł James Rebhorn w wieku 65 lat. zagrał między innymi w serialu Homeland czy w filmie Dzień Niepodległości.

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114430,15673916,James_Rebhorn_nie_zyje__Aktor_znany_z__Homeland__i.html (http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114430,15673916,James_Rebhorn_nie_zyje__Aktor_znany_z__Homeland__i.html)

Zmarł aktor Mickey Rooney w wieku 93 lat :

http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/zmarl-aktor-mickey-rooney,2006169,38 (http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/zmarl-aktor-mickey-rooney,2006169,38)

Zmarł aktor Bob Hoskins w wieku 71 lat :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-bob-hoskins-mial-71-lat/9bjfm (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-bob-hoskins-mial-71-lat/9bjfm)

Zmarł Rik Mayall w wieku 56 lat. Występował w serialach między innymi  Nasz człowiek w parlamencie czy Czarna Żmija.

http://film.onet.pl/wiadomosci/brytyjski-komik-rik-mayall-nie-zyje-mial-56-lat/kgs1q (http://film.onet.pl/wiadomosci/brytyjski-komik-rik-mayall-nie-zyje-mial-56-lat/kgs1q)

Zmarł pisarz znany u nas z książki Kwiaty dla Alegorna Daniel Keyes :

http://katedra.nast.pl/nowosci/20807/Zmarl-Daniel-Keyes/ (http://katedra.nast.pl/nowosci/20807/Zmarl-Daniel-Keyes/)

Zmarła Małgorzata Braunek w wieku 67 lat znana między innymi z Potopu :

http://film.onet.pl/wiadomosci/malgorzata-braunek-nie-zyje-aktorka-przegrala-walke-z-rakiem/rbdww (http://film.onet.pl/wiadomosci/malgorzata-braunek-nie-zyje-aktorka-przegrala-walke-z-rakiem/rbdww)

Zmarł Eli Wallach w wieku 98 lat.

http://film.onet.pl/wiadomosci/eli-wallach-nie-zyje-aktor-znany-z-siedmiu-wspanialych-mial-98-lat/gvwhw (http://film.onet.pl/wiadomosci/eli-wallach-nie-zyje-aktor-znany-z-siedmiu-wspanialych-mial-98-lat/gvwhw)

Zmarł Robin Williams. Prawdopodobnie samobójstwo lub problemy z sercem.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Nie-zyje-Robin-Williams,wid,16811285,wiadomosc.html?ticaid=1133ff (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Nie-zyje-Robin-Williams,wid,16811285,wiadomosc.html?ticaid=1133ff)
wielka szkoda

Kurcze, kolejny szok. Komedia to było jego królestwo ale też jako jeden z nielicznych potrafił się bez problemu odnaleźć w bardziej poważnym materiale. Wielka szkoda.


Tak to już dziwnie jest, że facet który potrafił rozśmieszyć każdego, sam był bardzo smuty. 

Niestety to nie pierwszy przypadek aktora-komika, który sam ma depresję, choć innych potrafi rozśmieszyć. Zresztą to jest dość ogólnie znana prawda, że Ci co chodzą najweselsi często w środku są najbardziej zdołowani z różnych powodów...

Otóż to. Na swój sposób to rozumiem i nawet ta wiadomość jakoś szczególnie mnie nie zdziwiła, chociaż nie wiedziałem o problemach Williamsa. I właśnie, chociaż nie przepadałem za tym aktorem, to przyznać muszę, iż rzeczywiście, równie przekonująco grał role komediowe, jaki te dramatyczne; postaci pozytywne i te po ciemnej stronie mocy. Kiepski czas w Hollywood, wielcy współczesnego kina się wykruszają.

No i trzeba też dodać, że był też mistrzem stand-up'u.

http://www.youtube.com/watch?v=HGEg6hCgT_s

W wieku 89 lat zmarła Lauren Bacall, niegdyś żona Humphreya Bogarta, z którym zresztą grała np. w "Wielkim śnie". Dla mnie prywatnie - jedna z piękniejszych aktorek złotej ery Hollywood.

http://www.imdb.com/news/ni57590802

Wstyd się przyznać ale widziałem może ze trzy filmy z jej udziałem. Trzeba będzie nadrobić, szczególnie te z początków jej kariery.

Ja ich wolę nie liczyć, co by się wstydu nie najeść, ale właśnie we "Wielkim śnie" zwróciłem na nią uwagę. A potem dowiedziałem się, że była żoną Bogarta, oglądałem jakieś zdjęcia na necie, jakaś taka nostalgia mnie wtedy ogarnęła, że ludzie z tamtej ery albo już nie żyją, albo zostali w taki czy inny sposób zapomniani, zastąpieni przez młodsze gwiazdy...

I jeszcze w jakiejś współczesnej piosence pojawił się wers w rodzaju "We're gonna have it all/ Just like Bogart and Bacall" :)

(https://camfed.org/media/assets/7a/dd4d642e9847e848f0f0eba5716f0fe20106d1.jpg)

"W wieku 90 lat zmarł słynny brytyjski aktor, reżyser i producent filmowy Richard Attenborough - poinformowała w niedzielę późnym wieczorem brytyjska stacja BBC, powołując się na jego syna."

http://www.tvn24.pl/richard-attenborough-nie-zyje,461722,s.html

Dzisiaj rano o tym usłyszałem. Aktor - dla mnie przynajmniej - najbardziej kojarzący się z rolą Richarda Hammonda w "Parku Jurajskim". Szkoda, ale wiek całkiem słuszny...  :(

Zmarł Richard Kiel znany jako Bużka z filmów o Jamesie Bondzie :

http://film.wp.pl/idGallery,14938,idPhoto,401082,title,Nie-zyje-Richard-Kiel,galeria.html?ticaid=113707 (http://film.wp.pl/idGallery,14938,idPhoto,401082,title,Nie-zyje-Richard-Kiel,galeria.html?ticaid=113707)

Fajnie zagrał z Chanem w Wyścigu armatniej kuli 2 :(.

Zmarła Anna Przybylska :

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/anna-przybylska-nie-zyje-internauci-oplakuja-aktorke/4mnwz (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/anna-przybylska-nie-zyje-internauci-oplakuja-aktorke/4mnwz)

:(.

Świetnie grała na przykład w Daleko od noszy :(.

Przygnębiła mnie ta śmierć Przybylskiej. Kobieta jest, tzn. była, z grubsza w moim wieku. Do tego trójka dzieci.

Tymczasem inna smutna wiadomość- zmarł Baron Samedi...

http://film.onet.pl/wiadomosci/geoffrey-holder-nie-zyje-mial-84-lata/pdy6n

Zmarła Elizabeth Pena znana między innymi z filmów Godziny szczytów czy Drabiny Jakubowej :

http://film.onet.pl/wiadomosci/elizabeth-pena-nie-zyje-miala-55-lat/e04tq (http://film.onet.pl/wiadomosci/elizabeth-pena-nie-zyje-miala-55-lat/e04tq)

Zmarła Carol Ann Susi znana miedzy innymi z Świata według Bundych czy Teorii wielkiego podrywu :

http://film.onet.pl/wiadomosci/zmarla-carol-ann-susi-aktorka-znana-z-serialu-teoria-wielkiego-podrywu/j9gpr (http://film.onet.pl/wiadomosci/zmarla-carol-ann-susi-aktorka-znana-z-serialu-teoria-wielkiego-podrywu/j9gpr)

Zmarł Mike Nichols, twórca m.in. "Absolwenta":

http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/rezyser-absolwenta-nie-zyje-mike-nichols-mial-83-lata,490612.html

Ten rok to jakaś masakra jest normalnie... Chociaż w sumie zbyt wielu filmów pana Nicholsa nie znam, ale strata to na pewno spora.

Też widziałem kilka, z różnych dekad. Nichols, zdaje się, cały czas trzymał pewien raczej wysoki poziom. No a "Absolwent" to idealny film do obejrzenia, gdy się jest na życiowym zakręcie.

Tak teraz sobie patrzę i z jego filmografii to chyba najbardziej lubię "Pracującą Dziewczynę". "Odnaleźć Siebie" też ze dwa razy widziałem, Ford tam fantastycznie zagrał. "Absolwent" i "Virginia Wolf" są oczywiście bardzo dobre ale muszę być w nastroju na te filmy ;) Z tych innych to pamiętam, że na "Biloxi Blues" wyłem ze śmiechu  :D "Wilka" też lubię, bo tam Michelle gra ;) Na "Bliżej" byłem w kinie i też mi się podobało.

Musiał uwielbiać aktorów a oni jego. Wielu z nich właśnie w jego filmach zagrało swoje najlepsze role.

Coś w tym jest. Taki Travolta w "Barwach kampanii" też wypadł bardzo przekonująco. "Pracującej dziewczyny" nie oglądałem nigdy, coś czuję, że wkrótce to nadrobię. A "Virginia Woolf" ciężka bardzo, widziałem raz i nie wiem, czy mam ochotę na powtórkę.

Pozytywny film, oczywiście dobrze zagrany :) Fryzury w tym filmie miażdżą, kwintesencja lat 80-tych,  nigdy nie przestaną mnie śmieszyć. :haha:

Zmarł Stanisław Mikulski w wieku 85 lat :

http://www.filmweb.pl/news/Zmar%C5%82+Stanis%C5%82aw+Mikulski-108538 (http://www.filmweb.pl/news/Zmar%C5%82+Stanis%C5%82aw+Mikulski-108538)

 :(

Zmarł w wieku 61 lat Krzysztof Krauze :

http://film.onet.pl/wiadomosci/krzysztof-krauze-nie-zyje-rezyser-mial-61-lat/dvd8g (http://film.onet.pl/wiadomosci/krzysztof-krauze-nie-zyje-rezyser-mial-61-lat/dvd8g)

edit :

Zmarł Jeremy Lloyd współtwórca serialu Allo, Allo :

http://film.onet.pl/wiadomosci/tworca-serialu-allo-allo-jeremy-lloyd-nie-zyje/e5rkzf (http://film.onet.pl/wiadomosci/tworca-serialu-allo-allo-jeremy-lloyd-nie-zyje/e5rkzf)

:(

Zmarł David Ryall w wieku 79 lat :

http://film.onet.pl/wiadomosci/david-ryall-aktor-znany-z-filmu-o-harrym-potterze-nie-zyje/mdscv (http://film.onet.pl/wiadomosci/david-ryall-aktor-znany-z-filmu-o-harrym-potterze-nie-zyje/mdscv)

Zagrał miedzy innymi w filmie Harry Potter i Insygnia śmierci.

Zmarł Edward Hermann znany z serialu Kocham kłopoty i wielu innych ról :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-edward-herrmann-znany-z-serialu-kochane-klopoty-aktor-przegral-walke-z/h4dj3w (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-edward-herrmann-znany-z-serialu-kochane-klopoty-aktor-przegral-walke-z/h4dj3w)

Zmarł Bernard Kay znany między innymi z Rewolweru i meloniku :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-bernard-kay/qp023z (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-bernard-kay/qp023z)

Zmarł Khan Bonfis znany z Batmana - Początku czy Skyffall :

http://film.onet.pl/wiadomosci/khan-bonfils-nie-zyje-aktor-zmarl-podczas-proby-w-teatrze/fndtk (http://film.onet.pl/wiadomosci/khan-bonfils-nie-zyje-aktor-zmarl-podczas-proby-w-teatrze/fndtk)

Zmarł Rod Tyler znany z Ptaków Hitchcocka, a ostatnio wystąpił w Bękartach wojny Tarantino :

http://film.onet.pl/wiadomosci/rod-taylor-gwiazda-ptakow-hitchcocka-nie-zyje/pw0m6 (http://film.onet.pl/wiadomosci/rod-taylor-gwiazda-ptakow-hitchcocka-nie-zyje/pw0m6)

Zmarł w wieku 42 lat Darren Shahlavi. Grał między innymi w Mortal Kombat: Legacy czy Watchmen Strażnicy :

http://film.onet.pl/wiadomosci/darren-shahlavi-nie-zyje-mial-42-lata/c8cwn (http://film.onet.pl/wiadomosci/darren-shahlavi-nie-zyje-mial-42-lata/c8cwn)

Zmarła Geraldine McEwan w wieku 82 lat. Zagrała w Robin Hood : Książę złodziei czy cyklu filmów o Pani Marple na podstawie książek Agathy Christie :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-geraldine-mcewan-miala-82-lata/t58n3 (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-geraldine-mcewan-miala-82-lata/t58n3)

Zmarł Leonard Nimoy znany z roli Kapitana Spocka z Star Treku :

http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/nie-zyje-leonard-nimoy-spock-z-filmow-i-serialu-star-trek,519559.html (http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/nie-zyje-leonard-nimoy-spock-z-filmow-i-serialu-star-trek,519559.html)

Zmarła Alberta Watson :

http://film.onet.pl/wiadomosci/alberta-watson-nie-zyje/f21tkp (http://film.onet.pl/wiadomosci/alberta-watson-nie-zyje/f21tkp)

Zmarł Geoffrey Lewis (zagrał między innymi w Kosiarzach umysłu) :

http://film.onet.pl/wiadomosci/geoffrey-lewis-nie-zyje-aktor-mial-79-lat/h580t3 (http://film.onet.pl/wiadomosci/geoffrey-lewis-nie-zyje-aktor-mial-79-lat/h580t3)

Zmarł Richard Dysart znany z trzeciej części Powrotu do przeszłości i Prawnicy z miasta aniołów :

http://film.onet.pl/wiadomosci/richard-dysart-aktor-z-serialu-prawnicy-z-miasta-aniolow-zmarl-w-wieku-86-lat/16n5gz (http://film.onet.pl/wiadomosci/richard-dysart-aktor-z-serialu-prawnicy-z-miasta-aniolow-zmarl-w-wieku-86-lat/16n5gz)

Wczoraj zmarł operator filmowy Andrew Lesnie. Stały współpracownik Petera Jacksona. Wspólnie nakręcili trylogie "Władca Pierścieni", za "Drużynę Pierścienia" Lesnie zdobył swojego jedynego Oscara. Pracował też przy trylogii "Hobbit" oraz filmach "King Kong", "Geneza Planety Małp" czy "Babe - Świnka z Klasą".

LINK (http://www.filmweb.pl/news/Zmar%C5%82+autor+zdj%C4%99%C4%87+do+%22Hobbita%22+i+%22W%C5%82adcy+Pier%C5%9Bcieni%22-111140)

Wielka szkoda :( Wybitny operator.

Zmarła Ellen Albertina Dow w wieku 101 lat. Zagrała między innymi w Patch Adams.

http://film.onet.pl/wiadomosci/ellen-albertini-dow-nie-zyje-aktorka-miala-101-lat/1wlmdm (http://film.onet.pl/wiadomosci/ellen-albertini-dow-nie-zyje-aktorka-miala-101-lat/1wlmdm)

Zmarła Elisabeth Wilson znana między innymi z filmu Ptaki :

http://film.onet.pl/wiadomosci/elizabeth-wilson-nie-zyje/y6t8zk (http://film.onet.pl/wiadomosci/elizabeth-wilson-nie-zyje/y6t8zk)

Zmarła Anna Meara (Orbitowanie bez cukru, Alf, Zoolander) :

http://film.onet.pl/wiadomosci/anne-meara-nie-zyje-miala-85-lat/tzcy72 (http://film.onet.pl/wiadomosci/anne-meara-nie-zyje-miala-85-lat/tzcy72)

Roznosisz zle wiesci jak kruki z Krolewskiej Przystani.

Zmarła Betsy Palmer, która zagrała między innymi w Piątku trzynastego Pamelę Voorhees :

http://film.onet.pl/wiadomosci/betsy-palmer-nie-zyje-aktorka-miala-88-lat/bx2hs4 (http://film.onet.pl/wiadomosci/betsy-palmer-nie-zyje-aktorka-miala-88-lat/bx2hs4)

Zmarł Pierre Brice, odtwórca roli Winnetou :

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nie-zyje-pierre-brice-odtworca-roli-winnetou/7delve (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nie-zyje-pierre-brice-odtworca-roli-winnetou/7delve)

Zmarł Richard Jonhson, który zagrał w Nawiedzonym domu :

 http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-aktor-richard-johnson/7qe7xf (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-aktor-richard-johnson/7qe7xf)

Zmarła Mary Ellen Trainor znana z filmów Szklana pułapka, Goonies czy Zabójcza broń :

http://film.onet.pl/wiadomosci/mary-ellen-trainor-nie-zyje/5ld47m (http://film.onet.pl/wiadomosci/mary-ellen-trainor-nie-zyje/5ld47m)

Zmarł Christopher Lee w wieku 93 lat :

http://film.onet.pl/wiadomosci/christopher-lee-nie-zyje-legendarny-aktor-mial-93-lata/44m6rn (http://film.onet.pl/wiadomosci/christopher-lee-nie-zyje-legendarny-aktor-mial-93-lata/44m6rn)

 :(

No, to jednak przykro. Choć w takim wieku był, że już raczej można się było spodziewać, ale jednak... Smutek tym bardziej, że nie tylko był świetnym aktorem, ale i metal w sercu miał. Aż sobie chyba płyty posłucham...

Szkoda chłopa. Niesamowity był z tymi swoimi płytami metalowymi. Ostatnią chyba w zeszłym roku wydał.

Przykre wieści, wydawał się nieśmiertelny. Tej zimy słuchałam jego metalu na yt i się zachwycałam, że dziadek ma taki power jeszcze. Wiek piękny, ale szkoda, że do tej setki nie dociągnął...

W katastrofie lotniczej zginął James Horner, kompozytor muzyki filmowej:

http://www.hollywoodreporter.com/news/james-horner-dead-titanic-composer-804365

No nie... Mój ulubiony kompozytor  :( Dla mnie nie ma składanki filmowej bez utworów Hornera.

Aliens - Bishop's Countdown (https://www.youtube.com/watch?v=ygrUcbrZ8XA)
Apollo 13 - End Titles (https://www.youtube.com/watch?v=S-WRKeSerUE)
Sneakers - Main Theme (https://www.youtube.com/watch?v=o62_zWzm0fI)
Willow - Willow's Journey Begins (https://www.youtube.com/watch?v=ZERMifn_rJ0)
Braveheart - Main Title (https://www.youtube.com/watch?v=7xxuLd_OutE)
Titanic- Leaving Port (https://www.youtube.com/watch?v=j6wSwQ-sZ_Q)
Avatar - War (https://www.youtube.com/watch?v=PWM54LRIstI)

Gigant muzyki filmowej. Wielka szkoda  :(

Zmarł Dick Van Patten znany między innymi z ról w komediach Mela Brooksa Kosmiczne jaja, Robin Hood : faceci w rajtuzach czy Lęk wysokosci :

http://film.onet.pl/wiadomosci/dick-van-patten-nie-zyje-mial-86-lat/7sjkrr (http://film.onet.pl/wiadomosci/dick-van-patten-nie-zyje-mial-86-lat/7sjkrr)

 :(

Zmarł Patrick Macnee w wieku 93 lat :
http://film.onet.pl/wiadomosci/patrick-macnee-nie-zyje/58y8jc (http://film.onet.pl/wiadomosci/patrick-macnee-nie-zyje/58y8jc)

Znany między innymi z serialu Rewolwer i melonik czy różnych horrorów.

Zmarł Irvin Keyes. Grał między innymy w horrorze Dom tysiaca trupów czy The Flinstones : Niech żyje Rock Vegas.

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-irwin-keyes-aktor-znany-z-serialu-the-jeffersons-mial-63-lata/xvyjwz (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-irwin-keyes-aktor-znany-z-serialu-the-jeffersons-mial-63-lata/xvyjwz)

Zmarł Omar Sharif w wieku 83 lat. Znany między innymi z Lawrence z Arabii i Doktor Żywago.

http://film.onet.pl/wiadomosci/omar-sharif-lawrence-z-arabii-i-doktor-zywago-nie-zyje/p50908 (http://film.onet.pl/wiadomosci/omar-sharif-lawrence-z-arabii-i-doktor-zywago-nie-zyje/p50908)

Czy ja mam tylko takie wrażenie, czy też ostatnio wiele osób ze świata filmu umiera? A może po prostu coraz częściej umierają ci, których znam, bo są bardziej  "współcześni"?

Zmarł Roger Rees, którego zawsze będę kojarzył z rolą Szeryfa Rottingham z "Robin Hood: Men in Tights".

http://www.imdb.com/news/ni58784983/

Zmarł Alex Rocco, znany z Ojca Chrzestnego :

http://film.onet.pl/wiadomosci/alex-rocco-znany-z-ojca-chrzestnego-nie-zyje/yedr3s (http://film.onet.pl/wiadomosci/alex-rocco-znany-z-ojca-chrzestnego-nie-zyje/yedr3s)

Edit :

Zmarł Aubrey Morris, który zagrał w róznych filmach :

http://film.interia.pl/wiadomosci/news-aktor-aubrey-morris-nie-zyje,nId,1854496 (http://film.interia.pl/wiadomosci/news-aktor-aubrey-morris-nie-zyje,nId,1854496)

Zmarł Olaf Pooley, znany z roli w serialu Doktor Who :

http://film.onet.pl/wiadomosci/olaf-pooley-znany-z-doctora-who-nie-zyje/4w6t3q (http://film.onet.pl/wiadomosci/olaf-pooley-znany-z-doctora-who-nie-zyje/4w6t3q)

Magnis, przestań już :D Czasami mam wrażenie, że to Ty stoisz za niektórymi ze śmierci, bo Ci szkoda, gdy w tym wątku mały ruch ;)

Czytałeś ostatnio Pratchetta, że mówisz o Śmierci :D :D.
Wrzucam tylko tych co kojarzę, że kiedyś oglądałem gdzieś w filmie/serialu :). Ale ostatnio wysyp jest jak na lekarstwo aktorów co zmarli. Pokolenie starszych się wykrusza i zostają obecnie młodzi ;).

Spoko Magnis, i tak już zostałeś nazwany naszym forumowym Aniołem Śmierci :D

Co tu dużo mówić, zmarł Wes Craven:

http://film.onet.pl/wiadomosci/zmarl-rezyser-wes-craven-tworca-m-in-koszmaru-z-ulicy-wiazow/9jfyjw

No, to szkoda. W sumie legenda, powiedziałbym nawet, że gdzieś tak druga dziesiątka moich ulubieńców. Chociaż "Koszmar" to nie moja bajka, to do Krzyków i Domu po lewej wracam naprawdę bardzo często. Beznadziejny ten 2015 jeśli o zabieranie sław chodzi  :pff4:

Wielka szkoda  :( Oczywiście w takich sytuacjach od razu przeglądam filmografię i tym razem uderzyło mnie to, że na jego filmach wychowało się parę pokoleń. Dzieciaki w latach 80-tych miały "Koszmar z Ulicy Wiązów". W latach 90-tych "Krzyk". A w nowym wieku ekrany zalała fala remake'ów "Wzgórza Mają Oczy", "Ostatni Dom Po Lewej"... no i teraz serialowa wersja "Krzyku".


Ja w kategorii reżyserów horrorów wyżej cenię tylko Carpentera. Craven miał niesamowite wyczucie tego gatunku. Wiedział czego się ludzie świadomie lub podświadomie boją i potrafił to w inteligenty sposób przelać najpierw na papier a później na ekran. Bardzo dobry reżyser.  

Craven to nie do końca moja bajka była, wolę Carpentera czy - z nowszych twórców - Wana, ale wpływ na gatunek miał przeogromny. I cechował go odpowiedni dystans do horroru, dzięki czemu potrafił w skostniałe schematy wnieść sporo świeżości, jak w "Krzyku" czy wcześniej, w "Nowym koszmarze...".

Lubiłem jego filmy jak Wąż i tęcza, Shocker, seria Krzyk, Przeklęta.  Szkoda :(.

Magnis coś zaspał - pewnie słyszeliście, że Kobieta z Pieńkiem nie żyje:

http://stopklatka.pl/news/catherine-coulson-pienkowa-dama-z-twin-peaks-nie-zyje

Nie żyje Gunnar Hansen, który zagrał Leatherface w horrorze Teksańska masakra piłą mechaniczną (1974) :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-gunnar-hansen-leatherface-z-teksanskiej-masakry-pila-mechaniczna/st6s5h (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-gunnar-hansen-leatherface-z-teksanskiej-masakry-pila-mechaniczna/st6s5h)

Zmarł Warren Mitchell w wieku 89 lat. Zagrał między innymi w Kleopatro do dzieła (Spencius) i Jabberwocky .

Zmarł Gabrielle Ferzetti w wieku 90 lat. Zagrał miedzy innymi w filmie o James Bondzie : W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości.

Zmarł Robert Loggia w wieku 85 lat :

http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/robert-loggia-nie-zyje,600303.html (http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/robert-loggia-nie-zyje,600303.html)

Zmarła Shirley Stelfox w wieku 74 lat :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-gwiazda-serialu-co-ludzie-powiedza-shirley-stelfox-miala-74-lata/b6pnrs (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-gwiazda-serialu-co-ludzie-powiedza-shirley-stelfox-miala-74-lata/b6pnrs)

Pamiętna rola to w serialu Co ludzie powiedzą, gdzie zagrała Różę (świetna rola) :(.

Magnis, ale żniwo :D

Musiał sobie odbić za te nasze domysły o jego śmierci :D

Noo, to już jest podejrzane, jak Magnisa nie było, to jakoś nikt nie umierał :D ;)

Zmarł Wayne Rogers w wieku 82 lat znany z roli Trappera z serialu M A S H :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-wayne-rogers-trapper-z-serialu-m-a-s-h/939x4b (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-wayne-rogers-trapper-z-serialu-m-a-s-h/939x4b)

Bodaj ostatni z żandarmów zmarł:

http://wyborcza.pl/1,75475,19427734,michel-galabru-nie-zyje-szef-de-funesa-z-komedii-o-zandarmach.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza&disableRedirects=true

Pamiętam go w Żandarmie z Saint Tropez i innych filmów. Grał świetnie :(.

Zmarł David Margulies w wieku 78 lat. Zagrał wiele ról w serialach i miedzy innymi w Pogromcach duchów.

http://film.onet.pl/wiadomosci/david-margulies-nie-zyje-aktor-zmarl-w-wieku-78-lat/3247ee (http://film.onet.pl/wiadomosci/david-margulies-nie-zyje-aktor-zmarl-w-wieku-78-lat/3247ee)

Nie żyje Angus Scrimm, który występował w niezliczonej ilości filmów grozy :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-angus-scrimm-gwiazdor-kina-grozy/v89ybj (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-angus-scrimm-gwiazdor-kina-grozy/v89ybj)

 :(

Ale żniwo w ostatnich dniach... tym razem Alan Rickman  :( Nie będę tu udawał fachowca czy fana, bo poza Szklaną Pułapką i Dogmą widziałem go tylko w Potterze, ale to zdecydowanie był gość z klasą. Coraz mniej takich.

Ech, masakra jakaś ostatnio. Dobry był też w "Love, Actually". No i "Robin Hoodzie".

Rickman nawet niewielką rolą potrafił zabłysnąć, np. w "Rozważnej i romantycznej". 
Ale się zaczyna ten rok... Wszyscy się na raka kończą, a niby ludzie mają coraz dłużej żyć...

I w "Sweeneym Toddzie" dobry był

Zmarł Franco Citti znany z między innymi z roli Calo z Ojca chrzestnego i Ojca chrzestnego 3 :

http://film.onet.pl/wiadomosci/franco-citti-aktor-znany-ojca-chrzestnego-nie-zyje-mial-80-lat/knl2j7 (http://film.onet.pl/wiadomosci/franco-citti-aktor-znany-ojca-chrzestnego-nie-zyje-mial-80-lat/knl2j7)

Zmarł Dan Haggarty znany między innymi z ról w Aniołkach Charliego czy też Swobodnym jeźdźcu :

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-dan-haggerty-mial-74-lata/p1qeg6 (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-dan-haggerty-mial-74-lata/p1qeg6)

edit :
Zmarł Krzysztof Gonerski w wieku 45 lat. Prowadził bloga strachmaskosneoczy.blogspot.com o azjatyckiej grozie, a oprócz tego wydał książkę  Strach ma skośne oczy. Azjatyckie kino grozy :

http://film.wp.pl/id,156624,title,Nie-zyje-Krzysztof-Gonerski,wiadomosc.html (http://film.wp.pl/id,156624,title,Nie-zyje-Krzysztof-Gonerski,wiadomosc.html)

:(

Zmarł Andrzej Kotkowski, autor m.in. Obywatela Piszczka. Jakoś mało wzmianek o tym fakcie.


http://wyborcza.pl/1,75475,19485335,nie-zyje-filmowiec-andrzej-kotkowski.html

Zmarł Abe Vigoda bardziej znany z roli Sala Tessio w Ojcu Chrzestnym i Ojcu Chrzestnym 2 :

http://wyborcza.pl/1,75475,19539476,abe-vigoda-nie-zyje-aktor-znany-z-ojca-chrzestnego-zmarl.html (http://wyborcza.pl/1,75475,19539476,abe-vigoda-nie-zyje-aktor-znany-z-ojca-chrzestnego-zmarl.html)

Zmarł George Gaynes znany z roli  komendanta Lassarda w komedii Akademii policyjnej.

http://film.onet.pl/wiadomosci/george-gaynes-aktor-znany-z-filmu-akademia-policyjna-nie-zyje/kc834v (http://film.onet.pl/wiadomosci/george-gaynes-aktor-znany-z-filmu-akademia-policyjna-nie-zyje/kc834v)

:(

Lassard, szkoda.

A dzisiaj Żuławski.

28 lutego 2016 w Boise, Idaho zmarł George Kennedy.  Laureat Oskara za role drugoplanową. Najbardziej znany chyba z roli kpt. Eda Hockena z serii filmów Naga Broń. Zagrał tez w kilku horrorach m.in.: Just Before Down, Brain Dead czy Creepshow 2 ? Opowieści z dreszczykiem.

Pamiętam go jak grał w Zabójczej broni. Szkoda :(.

Oo :(

On wystąpił w kupie innych filmów. Po latach dokonuję odkrycia w stylu "on, on też tu grał" - wiecie, normalne, poważne role. Np. w "Akcji na Eigerze" Eastwooda albo "Delta Force" z Chuckiem Norrisem ;)

Szkoda chłopa, ale też wiek słuszny.

Zmarł Tony Burton, który zagrał miedzy innymi w filmie Lśnienie Stanleya Kubricka i Rockym, gdzie wcielił się w rolę Apolla Creeda.  :

http://film.wp.pl/id,157630,title,Rocky-Tony-Burton-nie-zyje,wiadomosc.html?ticaid=1169f2 (http://film.wp.pl/id,157630,title,Rocky-Tony-Burton-nie-zyje,wiadomosc.html?ticaid=1169f2)

:(

Apollo Creeda grał Carl Weathers ;)

Burton grał jego trenera.

Zmarł Marian Kociniak w wieku 80 lat. Znany miedzy innymi z roli Franka Dolasa w filmie Jak rozpętałem drugą wojnę światową :

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/marian-kociniak-zmarl-aktor-z-jak-rozpetalem-ii-wojne-swiatowa/c5fsgl (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/marian-kociniak-zmarl-aktor-z-jak-rozpetalem-ii-wojne-swiatowa/c5fsgl)

Świetny był w roli Dolasa. Szkoda :(.

Zmarł Larry Drake :

http://film.wp.pl/id,158168,title,Larry-Drake-nie-zyje,wiadomosc.html?ticaid=116b71 (http://film.wp.pl/id,158168,title,Larry-Drake-nie-zyje,wiadomosc.html?ticaid=116b71)

Zmarła Doris Roberts znana między innymi z roli Frances w filmie W krzywym zwierciadle : Witaj Święty Mikołaju oraz z serialu Wszyscy kochają Raymonda.

http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/nie-zyje-doris-roberts,636805.html (http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/nie-zyje-doris-roberts,636805.html)

Zmarł Guy Hamilton - reżyser filmów o Bondzie :

http://film.onet.pl/wiadomosci/guy-hamilton-nie-zyje-rezyser-filmow-o-jamesie-bondzie-mial-93-lata/mm5mzk (http://film.onet.pl/wiadomosci/guy-hamilton-nie-zyje-rezyser-filmow-o-jamesie-bondzie-mial-93-lata/mm5mzk)

U, zrobił jednego z najlepszych, najbardziej klasycznych Bondów (chodzi o "Goldfinger" rzecz jasna)...Swoje zrobił, swoje przeżył.

Nie żyje Burt Kwouk, który grał Cato w serii filmów o Różowej Panterze. Wystąpił również w filmach z Jamesem Bondem.

http://film.onet.pl/wiadomosci/burt-kwouk-cato-z-serii-rozowa-pantera-nie-zyje/122ql2 (http://film.onet.pl/wiadomosci/burt-kwouk-cato-z-serii-rozowa-pantera-nie-zyje/122ql2)

:(.

edit :
Zmarł Alan Young w wieku 96 lat, który zagrał w Ed, koń, który mówi i dwóch wersjach Wehikułu czasu.

http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Alan+Young-117654 (http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Alan+Young-117654)

Nie żyje Michael Cimino, twórca genialnego "Łowcy jeleni":

http://film.onet.pl/wiadomosci/michael-cimino-nie-zyje/x3jbxk

Zmarł Bud Spencer :(.

http://www.tvp.info/25953057/nie-zyje-bud-spencer-wloski-gwiazdor-i-czolowy-kowboj (http://www.tvp.info/25953057/nie-zyje-bud-spencer-wloski-gwiazdor-i-czolowy-kowboj)

W dzieciństwie oglądałem te jego głupawe filmy z Terrencem Hillem :)

Tymczasem... zmarł twórca oryginalnego "Kultu":

http://film.onet.pl/wiadomosci/robin-hardy-nie-zyje-rezyser-kultu-mial-86-lat/m2e4g8

Ja też. Bud Spencer razem z nim stworzyli bardzo dobry duet :).

Zmarła Noel Neill, aktorka grająca pierwszą postać Lois Lane :

http://film.onet.pl/wiadomosci/noel-neill-nie-zyje-aktorka-miala-95-lat/04jtg2 (http://film.onet.pl/wiadomosci/noel-neill-nie-zyje-aktorka-miala-95-lat/04jtg2)

Zmarł Gene Wilder w wieku 83 lat. Grywał często w filmach Mela Brooksa i był reżyserem.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/gene-wilder-nie-zyje/3l2249 (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/gene-wilder-nie-zyje/3l2249)


Zmarł Jack Riley, który wystąpił między innymi w filmie Kosmiczne jaja.

Zmarł Jon Polito, jeden z ulubionych aktorów braci Coen:

http://film.onet.pl/wiadomosci/zmarl-aktor-jon-polito/txr330

Zmarł Curtis Henson, reżyser "Tajemnic Los Angeles":

http://film.onet.pl/wiadomosci/curtis-hanson-rezyser-filmow-8-mila-i-tajemnice-los-angeles-nie-zyje/j0qste

Zmarł Jerzy Cnota. Znany miedzy innymi z roli w Janosiku i z roli w serialu Świat według Kiepskich :(.

http://www.gloswielkopolski.pl/kultura/a/jerzy-cnota-nie-zyje-wybitny-slaski-aktor-zmarl-po-dlugotrwalej-chorobie,11445913/ (http://www.gloswielkopolski.pl/kultura/a/jerzy-cnota-nie-zyje-wybitny-slaski-aktor-zmarl-po-dlugotrwalej-chorobie,11445913/)

Zmarł Andrew Sachs znany najbardziej z roli Mauela z serialu Hotel Zacisze.

http://film.onet.pl/wiadomosci/andrew-sachs-znany-z-hotelu-zacisze-nie-zyje-mial-86-lat/w3dnkh (http://film.onet.pl/wiadomosci/andrew-sachs-znany-z-hotelu-zacisze-nie-zyje-mial-86-lat/w3dnkh)

Pamiętam go z tej roli, gdzie wypadł wspaniale :(.


Zmarła Alice Drummond :

http://film.onet.pl/wiadomosci/alice-drummond-nie-zyje/mgx9t0 (http://film.onet.pl/wiadomosci/alice-drummond-nie-zyje/mgx9t0)

Zagrała w Pogromcy duchów.

Zmarł Tadeusz Chmielewski - reżyser Jak rozpętałem druga wojnę światową, Ewa chce spać, Wiosna panie sierżancie, Pieczone gołąbki. Klasyka polskiej komedii.

http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-tadeusz-chmielewski-mial-89-lat/79gzjh (http://film.onet.pl/wiadomosci/nie-zyje-tadeusz-chmielewski-mial-89-lat/79gzjh)

:(

Jeśli myśleliście, że w tym roku już nikt nie zdąży umrzeć...

http://www.imdb.com/news/ni60600291?linkId=32795915

Właśnie pisałem tu wiadomość, szkoda, szczególnie, że ostatnio dało się w różnych miejscach przeczytać, że jej stan się poprawia...  :( 2016 nie odpuszcza aż do samego końca, jak widać

Fakt, ze 2 dni temu czytałem, że jej stan się poprawia. Widać nie bardzo...  To nie jest może najwłaściwszy moment na zastanawianie się nad tym, ale ciekawe, co teraz zrobią z postacią Lei twórcy SW.

Też się nad tym zastanawiam, nie dość, że VIII część już w trakcie kręcenia, to jeszcze Leia to jest jednak druga czy trzecia najważniejsza postać sagi. Pewnie twórcy żałują teraz - to chyba wciąż jest spoiler
Tak czy inaczej, przydałoby się powiedzieć - Niech moc będzie z Nią

Eh... jakiś pechowy ten rok jeśli chodzi o artystów... Mam wrażenie, że dawno nie było takiego natężenia śmierci znanych osób w jednym roku... Bardzo szkoda... tym bardziej, że nie była jeszcze specjalnie zaawansowana wiekowo :(

Ten rok jest beznadziejny pod każdym względem. PiS, Trump, Brexit, poumierało tylu znanych ludzi. No przecież nikt by nie wymyślił, że George Michael umrze w święta...  Teraz Carrie Fisher. Jak ktoś widział Rogue One to tym bardziej go to zaboli  ;(

To jest jakieś science fiction, ja mam wrażenie, że ktoś namieszał w podróży w czasie i żyjemy w jakimś alternatywnym roku 2016.

http://www.youtube.com/watch?v=ZYDx3BQ1P38

Carrie... May the Force be with You.

Szkoda. Parszywy rok...

Nie żyje Debbie Reynolds, matka Carrie Fisher. Zmarła w wieku 84 lat. Grała m.in. w musicalu "Deszczowa piosenka".

Zmarł William Christopher, który grał między innymi w Columbo lub M.A.S.H.

http://film.onet.pl/wiadomosci/william-christopher-nie-zyje-aktor-mial-84-lata/8b6h4n (http://film.onet.pl/wiadomosci/william-christopher-nie-zyje-aktor-mial-84-lata/8b6h4n)

Zmarła Cloude Gensac, aktorka wstapiła w 10 filmach z Luisem De Funesem miedzy innymi w serii Żandarm.

http://film.interia.pl/wiadomosci/news-zmarla-claude-gensac,nId,2329383 (http://film.interia.pl/wiadomosci/news-zmarla-claude-gensac,nId,2329383)

:(

Nie żyje Miguel Ferrer, 61 lat. Odtwórca roli Lloyda Henreida w "Bastionie":

http://www.tvn24.pl/miguel-ferrer-nie-zyje-zmarl-aktor-z-twin-peaks,708673,s.html

Dla mnie to zawsze będzie Albert Rosenfield z Twin Peaks. Ewentualnie z Robocopem mi się jeszcze kojarzy...

Ech... Kolejna kultowa postać:

http://wyborcza.pl/7,101707,21282390,gordon-kaye-nie-zyje-rene-z-allo-allo-mial-75-lat.html?disableRedirects=true

Uprzedziłeś mnie :).

Wielka szkoda, ale jako Rene zagrał znakomicie i zawsze będę go kojarzył z tą rolą :(.

Kostucha dalej szaleje... Zmarł John Hurt:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zmarl-brytyjski-aktor-John-Hurt,wid,18687540,wiadomosc.html?ticaid=118860

EDIT.

Zmarła też Emmanuelle Riva:

http://film.onet.pl/wiadomosci/emmanuelle-riva-nie-zyje-aktorka-znana-z-filmu-milosc-miala-89-lat/em0jec

Zmarł Bill Paxton:

https://www.theguardian.com/film/2017/feb/26/bill-paxton-dies-61-aliens-titanic

 ;(

Straszna szkoda. Świetnie się sprawdzał na drugim planie u Camerona. Wszechstronny, bo potrafił grać zarówno dobre jak i czarne charaktery. Dobry w komediach i dramatach. U mnie ma wieczny szacunek bo zagrał w pierwszym Terminatorze, Aliens (fenomenalna rola) i Predatorze 2. Czyli filmach na których się wychowywałem.

Naprawdę żal.

Wielka szkoda :(.

Zmarł Warren Frost. Aktor wystąpił w Miasteczku Twin Peaks, Zakonicy w przebraniu 2 i Bastionie :

http://wyborcza.pl/7,75399,21390639,warren-frost-gwiazda-miasteczka-twin-peaks-nie-zyje-mial.html?disableRedirects=true (http://wyborcza.pl/7,75399,21390639,warren-frost-gwiazda-miasteczka-twin-peaks-nie-zyje-mial.html?disableRedirects=true)

:(

Zmarł Jonathan Demme, twórca choćby "Milczenia owiec"...

http://film.onet.pl/wiadomosci/jonathan-demme-laureat-oscara-za-film-milczenie-owiec-nie-zyje-mial-73-lata/ces6vq

Miał unikatowe spojrzenie. Szkoda :(

https://vimeo.com/126757480

Zmarł Michael Parks. Genialny choćby w kreacjach czarnych charakterów:

http://film.onet.pl/wiadomosci/michael-parks-nie-zyje/fvyvhm

Ano, widziałem, jak dziś Kevin Smith pisał o tym, a też tylko z jego filmów Parksa znam (o pierwszym planie mówię). No i taki "Czerwony Stan" na przykład to tylko dzięki niemu się dało obejrzeć, bardzo dobra rola to była.

Ja go poznałem dzięki Twin Peaks, później doceniłem też jego kreacje w filmach dość kiepskich (bodaj piąta część "Życzenia śmierci" i "Hitman" z Norrisem), w których jednak genialnie się sprawdził w roli cynicznych czarnych charakterów. Miał też absolutnie genialną gębę do odgrywania takich ról :)

Dziś zmarł Roger Moore. Odszedł w wieku 89 lat.
Wczoraj Grzegorz Stelmaszewski.

Ech, jeden z fajniejszych Bondów...

Choć jak tak sobie myślę o tym, to w sumie każdy aktor odgrywający tę postać - poza Daltonem i Lazenby - był idealny w aktualnie modnej i proponowanej przez twórców serii wizji tej postaci...

Teraz też mi ciężko wybrać, który odtwórca roli był najlepszy. Ale za młodu najbardziej lubiłem właśnie te Bondy w których grał Moore. Wiec jeśli pod przymusem miałbym robić listę od najlepszego do najgorszego, to Moore byłby na pewno wśród tych najlepszych.

Eh... bardzo go lubiłem w roli Bonda... szkoda aczkolwiek trochę pożył ;)

Fakt, trochę pożył.

A co do Bondów. Chodziło mi o to, że Moore raczej kompletnie nie sprawdziłby się w roli twardziela, jakiego portretuje teraz Craig. Z kolei Brosnan to był taki zabójczy elegancik, też pasował idealnie. I tak dalej.

A to akurat fakt ale mam wrażenie, że większość Bondów dawała radę bo role były wręcz robione pod aktorów (oczywiście nie we wszystkich przypadkach). Ja osobiście wolę te starsze części ale te z Craigiem też są całkiem niezłe (chociaż dla mnie Skyfall i Casino Royal są dużo lepsze niż reszta).

W wieku 88 lat zmarł legendarny Batman z lat 60., Adam West.

http://www.hollywoodreporter.com/news/adam-west-dead-batman-star-832264 (http://www.hollywoodreporter.com/news/adam-west-dead-batman-star-832264)

Zmarł George Romero:

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zmarl-tworca-i-rezyser-filmow-o-zombie-george-romero/1ctp5vt

i Martin Landau:

http://www.filmweb.pl/news/Martin+Landau+nie+%C5%BCyje-124055

Kostucha sobie poszalała w Hollywood w weekend...

Szkoda obu. Romero położył podwaliny pod cały podgatunek filmowego horroru. Bez niego by nie było wszystkich Resident Evil czy Walking Dead.

Zmarł kolejny klasyk horroru, Tobe Hooper:

http://film.onet.pl/wiadomosci/tobe-hooper-rezyser-teksanskiej-masakry-pila-mechaniczna-nie-zyje-mial-74-lata/wdzw0x

Właśnie się dowiedziałem :(. Wielka szkoda :(.

żal, ale sentymentalny, bo ostatnie filmy, to chyba robił dla zapłacenia rachunków

Dość niecodzienna sytuacja. 4 sierpnia zmarł Ryszard Faron. Dopiero po miesiącu napisały o tym media.

http://www.gloswielkopolski.pl/kultura/a/zmarl-ryszard-faron-aktor-laureat-nagrody-verba-sacra,12451606/

Zmarł Harry Dean Stanton, chyba najbardziej charakterystyczny z aktorów charakterystycznych...

http://film.onet.pl/wiadomosci/zmarl-harry-dean-stanton/e5rekz

W wieku 100 lat odeszła francuska legenda Danielle Derrieux.

Zmarł Wojciech Pokora :

http://film.onet.pl/artykuly-i-wywiady/aktor-kazda-pora-wojciech-pokora-nie-zyje/qqbsjk (http://film.onet.pl/artykuly-i-wywiady/aktor-kazda-pora-wojciech-pokora-nie-zyje/qqbsjk)

Wielka szkoda, bo świetnie zagrał w Poszukiwany, poszukiwana czy Brunet wieczorową porą :(.

Zmarł Milos Forman. Co tu dużo mówić - jeden z absolutnie największych:

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/zmarl-milos-forman-rezyser-hair-i-amadeusza-mial-86-lat/18nc1pg

Niezwykle smutna to dla mnie wiadomość. Odszedł mój ulubiony reżyser, twórca mojego ukochanego Amadeusza, a także i innych wielbionych przeze mnie filmów. Lubiłem zarówno ten jego wczesny czechosłowacki okres (Pali się moja panno, Czarny Piotruś, Miłość blondynki), jak i ten późniejszy, już światowy. Pewnie i tak już byśmy nic nowego nie zobaczyli nakręconego przez Formana (ostatni film z 2016 roku), niemniej jakoś tak ciężko na sercu...

2006, nie 2016 ;)

Słyszałem coś o jakimś filmie, którego nie udało się Formanowi w ostatnich latach zrealizować, chyba, że coś mi się miesza. Nie widziałem wszystkich jego filmów (znam 6), będzie okazja, by to nadrobić...

Oczywiście pomyłka, miało być 2006. Miał być film The Ghost of Munich, adaptacja książki o tym samym tytule, ale nie wiem czy w ogóle cokolwiek się w tym kierunku zadziało.

Zmarł Burt Reynolds znany z filmów Mistrz kierownicy ucieka :

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/burt-reynolds-nie-zyje-aktor-mial-82-lata/x2z7gcl (https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/burt-reynolds-nie-zyje-aktor-mial-82-lata/x2z7gcl)

 :(

Szkoda. W epoce grał jeszcze m.in. w świetnym "Uwolnieniu", a po latach idealnie odnalazł się u P.T. Andersona w "Boogie Nights". Miał też grać u Tarantino (Once Upon a Time in Hollywood), ciekawe, czy zdążył zagrać swoje partie...

Zmarł Scott Wilson, Hershel z The Walking Dead. Oczywiście grał w całej masie produkcji, ale z tym mi się w pierwszej kolejności kojarzy, zwłaszcza, iż Hershel to jedna z moich ulubionych postaci w TWD:

https://www.hollywoodreporter.com/news/scott-wilson-dead-walking-dead-cold-blood-actor-was-76-1126197

Zmarł Dauglas Rain znany z głosu do Hala9000 z  2001: Odyseja kosmiczna i 2010: Odyseja kosmiczna :

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/nie-zyje-aktor-douglas-rain-glos-komputera-hal-9000-z-2001-odysei-kosmicznej/r4pzn7x (https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/nie-zyje-aktor-douglas-rain-glos-komputera-hal-9000-z-2001-odysei-kosmicznej/r4pzn7x)

Zmarł Bernardo Bertolucci:

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/nie-zyje-bernardo-bertolucci-rezyser-mial-77-lat/s2eg2l0

Zmarł w wieku 86 lat William Morgan Sheppard :

https://www.filmweb.pl/person/William+Morgan+Sheppard-42841 (https://www.filmweb.pl/person/William+Morgan+Sheppard-42841)

Zagrał między innymi w Sprzedawcy śmierci na podstawie książki Stephena Kinga, Twierdzy na podstawie książki F.P. Wilsona Twierdza, Szogunie i wielu innych filmach :(.

Zmarł Andy Vajna. Jak dla mnie - ikona ery VHS, gdy widziałem to nazwisko w czołówce, wiedziałem, że film może mi się spodobać :)


https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/zmarl-producent-filmowy-andy-vajna-to-z-jego-studia-wyszly-nagi-instynkt-i-rambo-iii/yfzp5hm

A skoro już o VHS wspominam... Kilka dni temu zmarł też Janusz Kozioł, jeden z legendarnych lektorów tamtej epoki:

https://wiadomosci.wp.pl/janusz-koziol-nie-zyje-tomasz-knapik-zegna-przyjaciela-6339820132935809a

Oj.

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/bruno-ganz-nie-zyje-aktor-znany-z-roli-adolfa-hitlera-w-upadku-mial-77-lat/sp9d830

Zmarł aktor Clive Swift najczęściej kojarzony Z Ryszardem Bukietem i serialem Co ludzie powiedzą ?.

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/zmarl-aktor-clive-swift-brytyjczyk-mial-82-lata/n9q7580 (https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/zmarl-aktor-clive-swift-brytyjczyk-mial-82-lata/n9q7580)

Bardzo szkoda, bo jako Ryszard był wspaniały :(.

Smutny dzień dziś. Wpierw Keith Flint, a teraz to:

https://plejada.pl/newsy/gwiazda-beverly-hills-9210-nie-zyje-luke-perry-mial-52-lata/lj6w1tn

Na swój sposób - inna ikona lat 90...

W wieku 97 lat zmarła w tamtym tygodniu Doris Day. Swój ogromny majątek (podobno  200 mln dolarów  :o) zostawiła swoim psom...

Hoho, psy ustawione do końca życia :D :D

Nie żyje Max Wright, znany głównie z sitcomu "Alf":

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/max-wright-nie-zyje/bhnyv7w

Zmarł także aktor charakterystyczny, Billy Drago:

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/nie-zyje-billy-drago-pamietacie-go-ze-slawnej-sceny-w-nietykalnych/kpn8pk4

Kolejne smutne wieści, zmarł Rutger Hauer:

https://film.org.pl/news/zmarl-rutger-hauer-holenderski-aktor-i-legenda-swiatowego-kina-212238/?fbclid=IwAR3iV008_ae1l5DeNB-YOEL2TUNOMahlDHHaW3mZRw6Bx_WYUimTtrw7Wmk

Niby aktor kilku filmów, za to jakich...

W czasach ery VHS było wielu aktorów, których bardzo ceniłem sobie i oglądałem większość filmów, ale najważniejsi byli dla mnie Mel Gibson, Sean Connery i Hauer, który jest dla mnie jednym z najlepszych charyzmatycznych aktorów. Z Hauerem widziałem wszystkie filmy z lat 80 i do połowy lat 90, które w Polsce wyszły, zresztą z Gibsonem i Connery widziałem też prawie wszystko. Właściciel jedynej wypożyczalni VHS w mojej okolicy, wiedząc jak go uwielbiam, odkładał każdy nowy film z Hauerem, bym mógł jako pierwszy obejrzeć, nawet jak to był tylko drobny epizod jak w filmie o Nostradamusie. Widziałem choćby polski film z nim i Joanną Trzepiecińską Anioł Śmierci z wybuchającymi polskimi Żukami.

W ojczyźnie zdobył popularność dzięki rolom w filmach Paula Verhoevena jak np. w Żołnierzu Orańskim. Na początku lat 80 postanowił poza ojczyzną zaistnieć w kinie i jedną z pierwszych ról jaką miał okazje zagrać to terrorysta w filmie z Sylwkiem jak Nocny jastrząb gdzie zdominował cały film. A później powstało niedocenione początkowo przez widzów i krytyków arcydzieło gatunku SF  Blade Runner,  w którym ukradł film Fordowi (choć to akurat nie jego wina).

A co do Verhoevena to przecież pierwszym nakręconym w USA filmem tego reżysera była produkcja ponownie z Hauerem, Flesh and Blood, jest to typowy film dla Verhoevena czyli krwawo, kontrowersyjnie, brutalnie i sporo golizny. Kolejnym ich wspólnym filmem miał być kultowy Robocop, ale Hauer nie widział się w roli gdzie przez cały film będzie paradował z zasłoniętą twarzą.  

Został specjalistą od ról czarnych charakterów i nawet jak czasami zdarzyło mu się zagrać pozytywnych bohaterów jak np. w filmie Zaklęta w sokoła z Pfeiffer, to i tak oglądając go odnosiłem wrażenie, iż gra postać nie do końca pozytywną, przynajmniej tak było w np. Ciele i krwi czy Arctic Blue, to chyba zasługa tych jego zimnych niebieskich oczu.

Aktor został królem kina klasy B, ale w pewnym momencie kariery zaczął grać w filmach coraz gorszych, jak np. Hemoglobina, Mr Stith, Omega Doom z lat 1995/96. Filmy były tak złe, że nawet ciężko je zaliczyć do kategorii dobrych filmów z klasy B i po prostu obraziłem się na aktora. Nigdy wcześniej w przypadku żadnego aktora mi się coś takiego nie przytrafiło - ostatnio miałem podobny przypadek z Willisem, którego odpuszczam prawie każdy film po ostatniej części Die Hard. Tak mnie załamał poziom filmów Hauera, że następnym filmem jaki widziałem to Niebezpieczny umysł z 2002 roku, a nawet nie wiedziałem że gra epizod. I od tego filmu oglądam jedynie wybrane z nim produkcje jak np. Hobo czy Młyn i krzyż czyli te lepsze lub przynajmniej ciekawie się zapowiadające, a na pewno nie obejrzę nigdy Drakuli Dario Argento. Rutger to taki przypadek aktora, którego talent aktorski przewyższa poziom większości filmów w jakich gra, ale jakoś mu to widocznie specjalnie nie przeszkadzało w jakim filmie się pojawi, na jakim poziomie prezentuje się dana produkcja.

Nie mogłem patrzeć jak marnuje talent w Hemoglobinie,Omega Doom, Mr Stitch z lat 90, to nawet dla mnie, miłośnika klasy B było za dużo. Odkąd wróciłem do jego filmografii to wybieram te lepsze filmy. Widziałem z nowszych przyzwoity sezon horrorowej antologii Channel Zero Butcher's Block, Hobo, Młyn i krzyż. Nadrobiłem też te lepsze z lat 90 co ominąłem, jak miniserial Merlin, czy znakomitego Simon Magus o którym mało kto słyszał, a bardzo warto.

Kilka lat temu zrobiłem sobie powtórkę filmów z Hauerem, bez Autostopowicza i filmu Ridleya Scotta, które znam na pamięć. No i taki np. Arctic Blue wciąż nieźle się ogląda. Nie jest to może wybitne kino, ale pamiętam że to był przyzwoity seans, taki  na 6/10. Chyba najgorzej oglądało mi się powtórkę Weekendu Ostermana Peckinpaha, Samotnego łowcy i Obroży. Ten ostatni mocno się zestarzał, wynudził mnie strasznie, a raczej ma wciąż dobre opinie. Średni też był Fatherland za powtórki.

Dobrze po latach oglądało mi się Nocnego jastrzębia, Ucieczkę z Sobiboru, Legendę o świętym pijaku, Ślepą furię (do tego mam spory sentyment, bo jeden z niewielu filmów z elementami komedii w jego filmografi), Po północy (jak się nie mylę to chyba ten film gdzie Tarantino scenariusz poprawiał), Żołnierza orańskiego, Podróż z Ericem Robertsem, Nieoczekiwany atak. Dobry jest też Gra o przeżycie, czyli kolejna wersja Nieuchwytnego celu z Van Damme, tylko tutaj polują na Ice-T. A na ekipę Hauera składają się Charles S. Dutton, Gary Busey, John C. McGinley, F. Murray Abraham.  Reżyserem jest Ernest Dickerson, który  przy serialach głównie pracuje, ale ja go kojarzę z pełnometrażowej wersji Opowieści z krypty - Władca Demonów z Williamem Sadlerem i Billy Zane, fajny bklasowy horrorek, i z takiego filmu jak Szacunek z Omar Eppsem i Tupaciem.
 
Wciąż są znakomite Zaklęta w sokoła, Ciało i krew,  postapo Krew bohaterów, W mgnieniu oka, Szymon Mag (choć to film, który zupełnie nie kojarzy się z filmografią Holendra, jest to produkcja Ildikó Enyedi). Bardzo miło zaskoczyły mnie, czyli były jeszcze lepsze niż zapamiętałem z pierwszego seansu, miniserial Merlin i  sensacyjny Poszukiwany żywy lub martwy.

Hauer zmarł w tym samym roku w którym zmarł Roy Batty w filmie Blade Runner.

Nawet nie przymierzałem się do tych późniejszych produkcji. Ale "Blade Runner", "The Hitcher" czy "Nighthawks" to świetne filmy, w których faktycznie skradał każdą scenę głównym wykonawcom.

Ale chyba kojarzysz Zaklętą w sokoła z Michelle Pfeiffer, w reżyserii Richarda Donnera, oraz Ciało i Krew Paula Verhoevena? To są filmy klasy A, znane najbardziej, obok BR i Autostopowicza. W sumie to Krew Bohaterów też jest znane,  w końcu to film Peoplesa, znanego scenarzysty, w tym do BR i Zaklętej w sokoła, ale też z 12 małp i Unforgiven i wielu innych filmów.

Jasne, że kojarzę, ale nie oglądałem. Tyle, że pierwszy to taka baśń, a te z lat 80. raczej mi nie leżą szczególnie, drugi to też kostiumowy - to są gatunki, po które rzadziej sięgam i z tego powodu nie oglądałem. Z Hauerem widziałem jeszcze parę innych filmów (np. "Blind Fury"), ale to ww trójkę szanuję najmocniej. I ciężko będzie komuś wskoczyć na podium.

Spora szansa, że niedługo nadrobię, bo wałkuję ostatnio kino lat 80., więc jest okazja niejako podwójna.

Zmarł Jan Kobuszewski w wieku 85 lat :

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/jan-kobuszewski-nie-zyje-wojna-domowa-alternatywy-4-te-role-zapamietamy/w9fcsfg#slajd-2 (https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/jan-kobuszewski-nie-zyje-wojna-domowa-alternatywy-4-te-role-zapamietamy/w9fcsfg#slajd-2)

Szkoda :(.

Zmarł Terry Jones :(
https://www.bbc.com/news/entertainment-arts-51209197?ns_source=facebook&ns_campaign=bbcnews&ns_mchannel=social&ocid=socialflow_facebook&fbclid=IwAR0ojn5ZbP_jn72ukjcOUQbhaPP6iUkTzcYaEcB3Pz0u4Ceal-SBpah3e_k (https://www.bbc.com/news/entertainment-arts-51209197?ns_source=facebook&ns_campaign=bbcnews&ns_mchannel=social&ocid=socialflow_facebook&fbclid=IwAR0ojn5ZbP_jn72ukjcOUQbhaPP6iUkTzcYaEcB3Pz0u4Ceal-SBpah3e_k)

Jak już napisałem gdzie indziej - to smutna wiadomość, ale może i tak lepsza od tych wcześniejszych, o demencji. Niby nie był moim ulubionym Pythonem, ale w gruncie rzeczy oni byli nierozerwalni i każdy stanowił istotne kółko w ich maszynie absurdu.

Nikt nie napisał? W wieku 103 lat zmarł legendarny Kirk Douglas.

No i kolejna legenda kina odeszła. W wieku 90 lat zmarł Max Von Sydow  ;(

Oj, legenda. Coraz mniej tych legend. Aktor charakterystyczny z jednej strony, ale z drugiej - sprawdzał się w przeróżnych rolach, od Bergmana po horrory.

News z wczoraj, no ale warto o tym wspomnieć:

https://www.filmweb.pl/news/Joel+Schumacher+nie+%C5%BCyje-138205

Najgorzej, że w świadomości masowej pozostał on twórcą od tych najgorszych Batmanów, podczas gdy poza nimi zrobił kilka naprawdę dobrych filmów, choćby "Falling Down" czy "Phone Booth". A także kilka filmów chyba w zasadzie kultowych, jak np. "The Lost Boys".

Co do Schumachera to co trochę spotykam się z komentarzami, że to ten pan od uśmiercenia Batmana w kinie na wiele lat, jak to nierówny reżyser był, i też tak sądziłem, ale przeglądając niedawno jego filmografię zdałem sobie sprawę, że widziałem większość tego co zrobił i więcej filmów to są dobre produkcje. Oprócz Batmanów, Number 23 i ostatniego, Anatomii strachu, to większość trzymała poziom. Też nie cierpię Batmana i Robina jak prawie wszyscy (z seansu w kinie pamiętam, że podobał mi się tylko Arnold w kapciach, który się doskonale bawił na planie), ale za to Batman Forever w kinie podobał mi się.

Powtarzałem sobie kilka lat temu Batman Forever i okazało się, że to jednak słaby film jest, ale wciąż lubię, bo ma cudownie wyglądającą Nicole Kidman, grającą femme fatale (a wygląda w tym filmie jeszcze bardziej jak zwykle hot) i szarżujących Carreya i Lee Jonesa na 200%, którzy mnie bawią w tym filmie. Wiem że te filmy to hołd dla Batmana Adama Westa, ale mimo tego, to do Batmana i Robina nie wróciłem od czasu seansu w kinie, zbyt duża trauma.

Ale jak tak patrzę na jego różnorodną gatunkowo filmografię to nieważne jaki gatunek kręcił, to były spoko filmy , jak Lost Boys, ale też Ognie św. Elma, Flatliners z Julią Roberts i Kieferem Sutherlandem, Za wcześnie umierać z Julią Roberts, genialny Upadek z Michaelem Douglasem.

Zrobił jedne z najlepszych adaptacji powieści Grishama (obok Firmy Pollacka z Cruisem i Hackmanem), czyli Klienta z Tommy Lee Jonesem oraz Czas zabijania z młodym McConaughey'em, którego okrzyknięto za premiery filmu jedną ze wschodzących gwiazd (a na drugim planie same gwiazdy, nawet w epizodach). Lubię też jego Upiora w Operze (gość miał rozbuchano operowy styl, który można porównać chyba tylko do Ryana Murphy'ego w telewizji albo do Baza Luhrmanna).

I też dobre są te mniej znane produkcje, jak Bez skazy z De Niro, 8MM z Cagem, Tigerland i Telefon z Farrellem. Jeden z ostatnich filmów, czyli horror Town Creek z Cavillemm też był całkiem spoko jak kojarzę, Bed Education z Hopkinsem też dość miło wspominam. No i Veronica Guerin z Cate Blanchett to znakomita rzecz. Więc miał więcej dobrych jak złych filmów.

A zajrzałem do tego tematu by podzielić się kolejną smutną wiadomością, zmarł Ennio Morricone  ;(

Też stwierdziłem, że hitów nakręcił mnóstwo. I o ile nie cierpię "Batman i Robin", o tyle do "Batman Forever" mam sentyment, to nie jest zły film moim zdaniem. A wczoraj np. nadrobiłem "8 MM" no i cóż, to mógł być lepszy film, ale przeciągnięta końcówka niemalże rujnuje wcześniejsze wysiłki. Czytałem też, że często dawał szansę młodym aktorom i faktycznie, nie zauważyłem tego wcześniej, ale tak było.  Nawet w tych "8 MM" całkiem pokaźną rolę zagrał Joaquin Phoenix, który tak naprawdę zaczął być traktowany dopiero rok później, po występach w "Gladiatorze" i "Zatrutym piórze".

Natomiast te ostatnie filmy nieszczególnie mi leżą, ani "Twelve", ani "Town Creek" nie podobały mi się zbytnio.

Co do Morricone - no cóż, to musiało nastąpić. Mój ulubiony kompozytor muzyki filmowej, chyba jedyny, którego lubię posłuchać w oderwaniu od filmu.

Veronica Guerin to najlepszy film Schumachera z ostatnich lat, powinien Ci podejść.


Niby musiało nastąpić, tylko że zmarł z powodu powikłań po upadku, co w tym wieku się zdarza często, ale i tak przykro się robi. Zwłaszcza że wciąż trzymał poziom muzycznie np. do H8 dobrą robotę zrobił. Pewnie nie odkryję nic nowego, ale stworzył tyle genialnej muzyki, nie tylko do tych znanych klasyków jak filmy Leone, muzyka z Coś Carpentera (choć za ten film to dostał  malinę - WTF), Misji, Nietykalnych  i długo wymieniać można, ale też robił dobrą robotę do filmów, które wydaje mi się że nie są za dobrze znane i przypadkiem odkryłem,  jak włoskie westerny, ale nie Sergio Leone, tylko np. Sergio Corbucciego. Pewnie we Włoszech miłośnicy kina znają produkcje Corbucciego doskonale, ale dopiero kilka lat temu odkryłem, np. świetne Great Silence  z Klausem Kinski (tylko wersja europejska, nie amerykańska, z najbardziej ponurym zakończeniem jakie widziałem, jedynie z finałem Siedem może się równać poziomem pesymizmu, w wersji dla USA zmienionoo zakończenie).

http://www.youtube.com/watch?v=gdNGKTnzT0E

 A jeden z moich ulubionych kawałków Chi Mai to przez długi czas myślałem, że pochodzi ze świetnego francuskiego filmu z Belmondo, a okazało się że oryginalnie stworzono Chi Mai do filmu Magdalena Jerzego Kawalerowicza, tego od Faraona, z 1971 roku.

http://www.youtube.com/watch?v=Ngdm1FyVJEw

 No i też do serialu Ośmiornica zrobił jak kojarzę, przynajmniej głłwny motyw. Morricone chyba nie potrafił słabej muzyki stworzyć. Film mógł być marny, ale muzyka świetna,  tak jest choćby z Egzorcystą 2, którego nie trawię, ale muzą się zachwycam (jedyny dobry element filmu), czy z Orką - wieloryb zabójca z 1977 roku, który powstał na fali sukcesu Szczęk. Filmu już w ogóle nie kojarzę, nie tylko dlatego, że dawno widziałem, ale  muzykę Morricone pamiętam do dzisiaj.

http://www.youtube.com/watch?v=VSVZA4RvjGQ

A dzisiaj się dowiedziałem, że ta świetna piosenka też jest autorstwa Morricone,  pochodzi z nieznanej mi włoskiej produkcji.

http://www.youtube.com/watch?v=7oday_Fc-Gc

Ostatnio nadrabiam luki w filmografii Schumachera, więc pewnie i do tego filmu dojdę.

Kurczę, za spaghetti westerny Corbucci'ego to się chcę zabrać od paru lat, gdy rozsławił je nieco (dla współczesnego widza) Tarantino, no ale ciągle coś. No i ja muszę mieć na westerny (niezależnie od tego, czy klasyczne, czy spaghetti czy antywesterny) nastrój, a to się zdarza, powiedzmy, z 5-10 razy do roku, najchętniej też oglądam je latem, więc to nadrabianie zaległości trochę trwa ;) No ale teraz mam kolejny powód, by wreszcie po te produkcje sięgnąć.

Ja jeszcze mam wrażenie, że muzyka Morricone intensyfikuje sceny w stopniu nieosiągalnym dla innych kompozytorów. Filmy Leone nie byłyby moim zdaniem tak dobre, gdyby nie ta muzyka. Słyszę ją, widzę poszczególne sceny, to napięcie, ten gorzki lub podniosły nastrój (lub nieco zawadiacki), te zbliżenia twarzy. Gdybym miał wskazać ulubiony utwór, pewnie wybrałbym jednak "Man with a Harmonica", z tym wwiercającym się w uszy odgłosem harmonijki, genialnie wykorzystaną gitarą elektryczną (co było przecież bardzo nowatorskie w świecie muzyki filmowej AD 1968) i tym podniosłym otwarciem po 2 minutach trwania utworu, który jak gdyby podsumowuje ten film, być może najlepszy western wszech czasów.

Moim zdaniem muzyka Vangelisa intensyfikuje też sceny w stopniu podobnym do muzyki Morricone, mam na myśli nie tylko Blade Runnera, Rydwany ognia, ale też Antarctica i 1942 - Conquest of Paradise. Film o Kolumbie Ridleya Scotta to jeden z moich ulubionych filmów Scotta, choć uważany za słabszy, ale ja się nie zgadzam.  Może nie napisał Vangelis tak dużo soundtracków jak Ennio, ale podobny poziom emocji wywołuje u mnie, muzyka razem z obrazem wchodzi na wyższy poziom, nieosiągalny dla innych, a jak już to czasami się zdarza jak w przypadku Johna Williamsa (motywy z Indiany Jonesa, Star Wars).

I znów Kostucha trochę zaszalała.

Zmarł John Saxon, aktor znany głównie z kultowych produkcji:

https://www.wprost.pl/kultura/10347633/nie-zyje-john-saxon-aktor-znany-z-wejscia-smoka-i-koszmaru-z-ulicy-wiazow.html

Zmarła też już chyba ostatnia aktorka Złotej Ery Hollywood:

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/nie-zyje-olivia-de-havilland-miala-104-lata/dkhfylc

Nawiązując do legendarnego konfliktu - wyżej na chwilę obecną cenię umiejętności jej siostry ;) Inna sprawa, że ja nigdy takiego "Przeminęło z wiatrem" nie widziałem, nie umiem się zabrać za tak długi film o takiej tematyce ;)
Swoją drogą obie strasznie wiekowe - siostra dożyła "ledwie" do 97 lat.

Co by jednak nie mówić - wyjątkowo ważna persona dla aktorek jako takich:

https://kultura.onet.pl/film/wywiady-i-artykuly/olivia-de-havilland-ostatnia-z-wielkich/1dhmq65

Nie gadaj, tylko oglądaj "Przeminęło z wiatrem" :D Zawsze można seans na dwie części podzieli, zresztą, na pewno się wciągniesz :D

Zmarł Chadwick Boseman, aktor znany z roli Czarnej Pantery

Od czterech lat walczył z rakiem.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-08-29/zmarl-chadwick-boseman-aktor-znany-z-roli-czarnej-pantery/

Właśnie o tym czytam. Szok. Taki młody gość.

Masakra po prostu. Tyle jeszcze mógł filmów zrobić, w tym sequel Pantery na który fani bardzo czekają...  :(

Przyznam że news o Bosemanie mnie całkowicie zaszokował, mimo tego że nie grał jednej z moich ulubionych postaci w MCU. Ale tak jest zawsze jak młody człowiek umiera, bo jak starszy, w wieku 90, 100 lat to człowiek jakoś się zdąży przyzwyczaić, spodziewa się tego. Dla mnie Czarna Pantera to był  filmowo średniak, a postać bardziej podobała mi się w filmach zbiorowych Marvela, zresztą pierwszy raz pojawił się w Kapitanie Ameryka 3. Ale ciekawe jest to i za to szacunek, że grał fizyczną rolę będąc chorym już. Aktor nie chciał tego publicznie ogłaszać, dlatego wszyscy dopiero teraz się dowiedzieli, ale podejrzewam, że w Disneyu pewnie o tym wiedzieli.

Dariusz Gnatowski nie żyje. Aktor miał 59 lat

https://www.rmf24.pl/kultura/news-dariusz-gnatowski-nie-zyje-aktor-mial-59-lat,nId,4804635

 ;(
Mój ulubieniec z Kiepskich :( Biedny, mógł jeszcze pożyć :(

W ostatnich dniach zmarł też Wojciech Pszoniak.

Mi się Pszoniak może dziwnie kojarzy, ale cóż poradzić. Otóż - ze skeczem "Awas-Awas" :D

Nie żyje Sean Connery. Dla wielu najlepszy z Bondów.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-10-31/sean-connery-nie-zyje-mial-90-lat/

Wielka strata. Co prawda od lat już nie grał, no ale...

Kariera dziwnie się rozwijała. Był Bondem, a potem... chwytał się różnych rzeczy. Raz były to rzeczy lepsze, raz gorsze. I myślę, że gdyby tak się ta jego kariera potoczyła już do samego końca, pozostałby głównie pierwszym odtwórcą roli Bonda. No ale potem przyszedł rok bodaj 1986 i Connery rozpoczął bardzo udany, 15-letni okres kariery, w trakcie którego chyba dopiero dołączył do grona Wielkich. "Imię róży", "Nieśmiertelny", "Nietykalni", "Polowanie na Czerwony Październik", "Indiana Jones i ostatnia krucjata", nawet "Twierdza"... Nawet jeśli zagrał w jakimś filmie gościnnie (np. "Robin Hood: Książę Złodziei") to i tak dodał mu klasy, szlachetności jakiejś.

I można powiedzieć, że odszedł ze sceny jak był jeszcze w dobrej formie i nie trwonił talentu na kiepskie filmy, tylko żeby dorobić.

Szkoda  :(

HAL9000, właśnie jego ostatni film to była słaba produkcja i dlatego odszedł na emeryturę filmową.

Jeden z moich ulubionych aktorów. Do tego stopnia, że widziałem z nim wszystkie filmy, nawet te słabe (Zardoz), od lat 70, 80 (wcześniejsze ciężko było zdobyć), do ostatniego, po którym przeszedł na emeryturę. Sean Connery to jeden z przypadków tych aktorów, którzy czym starsi to są lepsi aktorsko i mają większe pokłady charyzmy, dzięki czemu idealnie nadawał się do ról mędrców, mistrzów, królów. Zresztą aktor czym starszy to też był przystojniejszy, broda dodawała mu jakiejś takiej szlachetności. Więc ja wolę filmy z Connerym z ery pobondowskiej.

Oczywiście jego Bondy lubię, ale mam niepopularną opinię, bo Pozdrowienia z Rosji uważam za najlepszego Bonda z Connery.
Jest to chyba jedyny aktor, który się odszufladkował, bo Roger Moore to znany jest głównie jako Bond i Święty. Brosnan wydaje mi się, że pomimo kilku dobrych ról po Bondzie to raczej tylko z tą serią jest kojarzony (może jeszcze serialem Remington Steele). Daniel Craig może kiedyś się odszufladkuje, są ku temu szanse co pokazał ostatnio w hołdzie dla Agathy Christie od reżysera Last Jedi.

Są jeszcze Lazenby i Dalton, ale pierwszy to znany jest z tego że raz zagrał 007, a drugi bardziej kojarzony jest z poważnym kinem i teatrem, z kinem szekspirowskim jak z serią o agencie. Choć ja Daltona w roli Bonda uwielbiam i jego dwa filmy uważam za jedne z najlepszych. W sumie to ja każde wcielenia Bonda lubię tak samo, nie ma aktora którego stawiałbym niżej albo wyżej, nawet Lazenby'ego, a filmy z Daltonem uważam za najlepsze w cyklu. Zresztą Connery jak każdy aktor, który grał więcej jak dwa razy agenta ma na koncie dobre bondowskie filmy, ale też średnie (niepopularna opinia Dr No zawsze dla mnie był taki sobie, podobnie jak Żyje się tylko 2 razy) i słabe strasznie (Nigdy nie mówi nigdy więcej).

Więc dla mnie Sean Connery to nie 007, ale przede wszystkim mistrz z Nieśmiertelnego, król (cameo, ale jednak) z
Robin Hooda i First Knight, agent brytyjski na emeryturze (więc w sumie stary Bond) z Twierdzy (najlepszy film Baya w ogóle, 10/10 i nigdy to się nie zmieni), smok Draco z Dragonheart (najlepszy smok ze wszystkich jakie widziałem w kinie, o pysku przypominającym twarz aktora, ale w głosie ma tyle charyzmy że działa, w czym pomagają też efekty CGI, jedne z najlepszych), gliniarz z Nietykalnych, zakonnik z Imienia Róży, ojciec Indiany Jonesa, Rosjanin z Polowania na Październik i wiele innych ról, o których teraz zapomniałem.

Ale też był to aktor, który grał świetne dramatyczne role jeszcze w latach jak Bonda grał,  np u  znakomitego reżysera Sidneya Lumeta, np. w Agresji i Wzgórzu, o czym mało kto pamięta. Ja lubię też jego mniej znane filmy jak Wschodzące słońce (zresztą bohater Connery'ego ma nazwisko podobne do nazwiska Szkota co nie jest przypadkiem) czy Just Cause, gdzie ponownie zagrał z Edem Harrisem (nie wiem czemu ten film jest jechany, jak to dobry thriller).

Uwielbiam sir Iana McKellana, to wybitny aktor, w roli Gandalfa we Władcy Pierścieni Jacksona jest świetny, ale jestem ciekaw, jakby wypadł w tej roli sir Sean Connery.

Hehe, "Zardoza" nie da się lubić :D

Ale tak, to jako aktor im starszy, tym był lepszy. Akurat jego interpretacja Bonda nie należy do moich ulubionych, zdecydowanie wolę go w późniejszych filmach. Osobiście uważam, że jego najlepszy okres to lata 1986-2000, co już samo w sobie typowe nie jest. A i z tą brodą masz rację, same kobiety też tak zawsze mówiły, że im się młody Connery nie podobał :)

Dla mnie "Pozdrowienia z Rosji" to jeden z dwóch najlepszych jego Bondów, wczoraj widziałem też zestawienie, na którym ten film znalazł się na drugim miejscu, więc aż tak niepopularna opinia to nie jest. A "Dr. No" to taki sztywny film dość, widać, że reguły gry dopiero się tworzyły. Zresztą "Pozdrowienia...", jako pełnokrwisty film szpiegowski, też typowym przedstawicielem serii nie jest. Co innego "Goldfinger", który stanowił wzorzec do w zasadzie wszystkich późniejszych Bondów przynajmniej do okresu Daltona i dlatego często uważa się go za najlepszy.

A "Dragonheart" wypadałoby wreszcie nadrobić, bo jakoś tak wyszło, że nigdy nie chciało mi się na to patrzeć :)

W sumie to wymieniony przez nas film Baya Twierdza można uznać za nieoficjalną część Bonda i tam zagrał najlepiej ze wszystkich części (chętnie bym powtórzył, ale widziałem tak często, że obawiam się, że może mi się film przejeść).


Czyli do końca kariery, bo po 2000 roku zagrał tylko w tej słabej Lidze dżentelmenów. Choć jak mówiłem już w latach 70 też mu się trafiały dobre role w świetnych filmach, ale były przyćmiewane przez występy w Bondach, jak właśnie każdy z filmów nakręconych przez Lumeta. Chyba z filmów Seana i Sidneya to Wzgórze były największym sukcesem, Agresja to nic nie zarobiła, choć dobry film i kosztowała tylko milion dolarów. Taśmy prawdy są średnie, ale odniosły sukces pewnie dlatego, że gra tutaj niby przestępce, ale swojego Bonda, np. pierwsze co robi po wyjściu z więzienia to idzie się przespać z babą (dosłownie taki dialog pada z ust Connery'ego), Morderstwo w Orient Expressie jest super, i jeszcze nakręcili Rodzinny interes w latach 80.

Z lat 70 i pierwszej połowy lat 80 miło wspominam takie filmy z nim jak Odległy ląd, Wielki napad na pociąg, Człowiek który chciał być królem Hustona. A nawet w obyczajówkach dawał radę jak Gra w serca z 1998 roku, który przypomina mocno moją ulubioną komedię Richarda Curtisa To właśnie miłość.  W obu filmach występuje wiele znanych twarzy a w filmie  z Connery są to Gillian Anderson, Ellen Burstyn, Angelina Jolie, Dennis Quaid. Byli jeszcze Osaczeni z Zetą Jones. Nawet do Nieśmiertelnego II nic nie mam, choć wiem jak film jest hejtowany.

Tak próbuje sobie przypomnieć aktorów i aktorki, którzy mieli tak dobrą passę tak długo i nie tylko tych, których kariera zaczęła się od sukcesu, a potem były gorsze lata, a następnie było lepiej, jak z Seanem Connery, ale też aktorów, których sukcesy szły za sukcesami przez długi czas. No i jedynie kto przychodzi mi do głowy to dwa nazwiska, czyli Mel Gibson i Tom Cruise (podobnie jak z Seanem Connery to aktorzy, z którymi widziałem wszystko, a przynajmniej od ich pierwszego sukcesu każdy film i cały czas jestem na bieżąco z ich każdym filmem, nawet jak to jest słabe straszne).

Oni w latach 80 i 90 rządzili w Hollywood. Ich każdy film w tych latach podobał się widzom, był sukcesem finansowym, ale też miał dobre opinie od dziennikarzy i krytyków. Dobra passa Tomka rozkręciła się w 1986 roku dzięki Top Gun (choć wcześniej miał dobre filmy jak Legend Scotta) i trwała aż do 2006 roku (!), co jest chyba raczej nie spotykane, i nie wiem czy to zasługa sekty, czy tak dobrego agenta ma cały czas, albo sam Tomek ma taki talent do biznesu filmowego.

Czasami słabsze filmy w tych latach mu się trafiły jak Mission Impossible II (choć to był mega sukces finansowy), ale żaden film nie schodzi poniżej pewnego poziomu i prawie każdy był sukcesem finansowym i/albo prestiżowym, docenianym przez krytyków.  Wtopy  Toma można policzyć na palcach jednej ręki, czyli Ukryta strategia, Walkiria, Jack Reacher 2, Mumia, a większość z tych porażek to produkcje z ostatnich lat, gdy sukcesy przeplata wtopami, ale te wtopy giną w ilości dobrych filmów.

Bo to nie tylko same Misje Niemożliwe, ale też filmy SF, jak Wojna Światów i Raport mniejszości Spielberga, czy Niepamięć i Na skraju jutra. Ostatnio głównie w kino akcji poszedł gdzie może wykazywać się swoją sprawnością fizyczną, że niczego się nie boi, wszystko wykonuje sam, czyli taki trochę amerykański Jackie Chan z niego się zrobił, ale to też dobry wszechstronny aktor, bo w komediach też daje radę jak w Jaja w tropikach, a kiedyś też grał dramatyczne dobre role jak w Zakładniku, Urodzonym 4 lipca, Magnolii, czy w horrorach jak Wywiad z Wampirem.

Podobnie dobrą passę miał Gibson, choć nie aż tak długą,  którego Hollywood odkryło dzięki Mad Maxowi, ale szczyt popularności zaczął się od współpracy z Richardem Donnerem, z którym nakręcił sześć filmów, nie tylko Zabójcze Bronie. Wszystkie dobre, bo też Teoria spisku oraz nieoficjalny prequel/spinoof Zabójczej broni, czyli komedia/western Maverick trzymają poziom (oczywiście chodzi mi o jedną scenę z Gloverem i Gibsonem w Mavericku, którym wydaje się że skądś znają się). Kariera Gibsona najlepszą passę miała od 1987 i właśnie Zabójczej broni i trwała do 2002 roku, gdzie zagrał w Zabójczej broni IV, Patriocie, Znakach. Jest to najlepszy okres Gibsona. Też udanie wtedy łączył karierę aktora z reżyserią, bo Braveheart okazał się ogromnym prestiżowym sukcesem i finansowym. Wcześniej dobre przyjęcie miał jego debiut Człowiek bez twarzy, który bardzo się różni od reszty filmów Gibsona - reżysera.

 Coraz częściej zaczął przebąkiwać na początku lat 2000 o emeryturze aktorskiej, skupieniu się na reżyserii, a pomimo tego, że po dwóch dobrych filmach jeden z moich ulubionych aktorów stał się  jednym z moich ulubionych reżyserów, to było mi przykro, że go więcej nie zobaczę na ekranie. Potem był sukces ogromny Pasji (ale też kontrowersje z filmem związane) i coraz mniej pojawiał się na ekranie, nie tylko dlatego, że zrezygnował z aktorstwa, ale też przez różne wypowiedzi i swoje zachowanie(nie będę wgłębiał się w ten temat, to byłaby za długa dygresja).

Jako reżyser wciąż dobrze sobie radził co pokazał filmami Apocalypto i Przełęcz ocalonych, ale jako aktor to różnie bywa. Głownie grywa w bklasowych produkcjach, ale czasami trafiają się dobre film jak znakomity Krew na Betonie Zahlera czy Beaver w reżyserii jego przyjaciółki Jodie Foster, gdzie zagrał tak naprawdę samego siebie. I żałuję że tak potoczyła się jego kariera aktorska ostatnio i tego, że tak mało reżyseruje mimo sukcesu Przełęczy Ocalonych, która była nominowana do Oscara. Coś niestety nie słychać o jego kolejnych filmach jako reżysera (nie mogę odżałować upadku projektu Gibsona o wikingach, to byłoby coś epickiego).

Zmarł w wieku 85 lat David Prowse :

https://www.onet.pl/film/onetfilm/david-prowse-nie-zyje-jego-darth-vader-przeszedl-do-historii-kina/3eh932d,681c1dfa (https://www.onet.pl/film/onetfilm/david-prowse-nie-zyje-jego-darth-vader-przeszedl-do-historii-kina/3eh932d,681c1dfa)

Pamiętny Darth Vader :(

Darth, nie Dark ;)

Wiek słuszny, choroba na szczęście krótka. A co do roli - mimo wszystko jednak Vader to nade wszystko głos, a ten podkładał James Earl Jones. Przynajmniej sam mam takie odczucia.

Nie żyje aktor Piotr Machalica, znany z ról filmach "Zabij mnie, glino", "Sztuka kochania", "Dekalog", "Bohater roku", "Dzień świra". Aktor zmarł 14 grudnia 2020 roku w Warszawie. Miał 65 lat. O jego śmierci poinformowała w mediach społecznościowych Krystyna Janda.

Czytaj więcej na https://film.interia.pl/wiadomosci/news-nie-zyje-piotr-machalica-mial-65-lat,nId,4925950#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Zmarła znana z Akademii Policyjnej Marion Ramsey:

https://www.filmweb.pl/news/Zmar%C5%82a+Marion+Ramsey%2C+gwiazda+%22Akademii+policyjnej%22-140820

To już trzecia zmarła osoba spośród "wychowanków akademii"...

Nie żyje aktor Ryszard Kotys, znany m.in. z serialu Telewizji Polsat "Świat według Kiepskich".

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-ryszard-kotys-nie-zyje-aktor-ze-swiata-wedlug-kiepskich-mial,nId,5014743#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Krzysztof Kowalewski nie żyje. Wybitny aktor filmowy i teatralny miał 83 lata.

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-krzysztof-kowalewski-nie-zyje-popularny-aktor-mial-83-lata,nId,5033661#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Niestety. Mi się najbardziej kojarzył z pierdołkami, np. tym:

http://www.youtube.com/watch?v=-FQIqIiABoU

Treść niby banalna, ale jak to jest zagrane...

A wczoraj zmarł Christopher Plummer:

https://www.filmweb.pl/news/Christopher+Plummer%2C+wybitny+aktor+i+laureat+Oscara%2C+nie+%C5%BCyje-141191

p.a. nie widziałeś jego ról u Stanisława Barei? Kowalewski jak mnie pamięć nie myli nie zagrał w Alternatywy 4, ale wystąpił w większości najlepszych filmów Barei z lat 70 i 80, nawet jak grał drugoplanową rolę, to rozbudowaną, dużą, a nie epizod, np. w Zmiennikach. No i Zagłoba w Ogniem i mieczem (ciekawe, że lubię każdego Zagłobę z trzech filmów Hoffmana, choć różne postacie w każdym filmie to są), drugi plan w C.K. Dezerterach (akurat jak się dowiedziałem dziś, to leciał na którymś z kanałów TVP ten film) i bardzo dużo filmów, seriali, słuchowisk, animacji. Długo można by wymieniać.

News wczorajszy, ale odnotowuję choćby dlatego, iż bardzo lubię postać ciotki Polly z Peaky Blinders:

https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Helen+McCrory%2C+ciotka+Polly+z+%22Peaky+Blinders%22-142054

Właśnie jakoś teraz miały być zdjęcia do szóstej, finałowej serii (tzn to nie miała być finałowa, miał serial mieć jeszcze 7 i 8 sezon, ale przez epidemie Knight uznał, że skończą na szóstej serii, choć planuje w przyszłości film jako epilog serialu, sztuki teatralne, książki, itd), a jeśli jeszcze nie nakręcili, to pewnie pozbędą się cioci Polly w wiadomy sposób.

Kręcili ten szósty sezon od jakiegoś czasu już chyba, nie wiem, czy nakręcono wszystkie sceny z ciotką Polly, pewnie nie, no ale niekoniecznie muszą się jej pozbywać, zwłaszcza w czasach, gdy na ekranie oglądamy nieraz już dawno zmarłych aktorów.  Tak czy owak - szkoda jej bardzo.

Zmarł Richard Donner. W swojej karierze wyreżyserował parę klasyków. Superman, Goonies, Omen i oczywiście seria Zabójcza Broń.

https://deadline.com/2021/07/richard-donner-dead-superman-lethal-weapon-director-1234786372/

Uwielbiam wszystkie filmy Donnera, z tych co widziałem, a ma ich naprawdę sporo, nie tylko Supermana, Omena i całą serię Lethal Weapon (najbardziej lubię dwójkę i jedynkę, w tej kolejności, ale trójke i czwórkę też doceniam), ale też inne przy których pracował z Melem Gibsonem, czyli komediowy western Maverick właśnie z Gibsonem i Jodie Foster (dzięki jednej scenie to taki jakby prequel/spinoff Zabójczej broni), który dla mnie jest w czołówce filmów Gibsona, Foster i Donnera właśnie. No i Teorię spisku bardzo lubię, w którym partnerowała Melowi Julia Roberts.

Nie cieszę się że zmarł, choć nie nakręcił żadnego filmu od 16 lat, ale to wydaje się zamykać temat LW 5. No chyba że aktorzy będą chcieli oddać hołd Donnerowi i zrobią piątkę, a reżyserem będzie Gibson, który jest świetnym reżyserem, ale nie potrafię sobie go wyobrazić w komedii sensacyjnej. Choć jego debiutem był dramat Człowiek bez twarzy, bardzo dobry, więc może i w gatunku lżejszym jak komedia sensacyjna też sobie by poradził. Ale tak naprawdę bym nie chciał, bo ZB (+Maverick) to jedna z niewielu serii, która trzyma dobry poziom do końca. No i ostatnia scena plus sekwencja na napisach końcowych ZB 4 to najlepsze zakończenie cyklu.

Bardzo też lubię filmy w których Gibson nie grał, jak doskonałe fantasy Ladyhawke z Hauerem i Pfeiffer (i niepasującą nowoczesną, ale świetną muzyką), Zabójców ze Stallone i Banderasem, Goonies, czy nawet odcinki, które reżyserował w Opowieściach z krypty i Strefie mroku (tej pierwszej). Nieważne za jaki gatunek się brał to w większości były dobre filmy, w najgorszym przypadku przyzwoite. Chyba ostatni film, który zrobił Donner z Willisem 16 lat temu był taki sobie, ale jak się porówna z dzisiejszymi filmami Bruce'a to jeszcze dało się go oglądać.

Tak przy okazji, Richard Donner był reżyserem żydowskiego pochodzenia, a wiadomo co się mówi o Gibsonie, więc ciekawe, że nie przeszkadzało im razem współpracować i to sześć razy, a zapowiadało się na siódmy wspólny film. No i Gibson chyba kumpluje się z Danny Gloverem (pamiętam jak kilka lat temu wystąpili razem, pewnie to była rocznica i chemia między nimi była cały czas) , więc może wydawać się dziwne, żeby czarnoskóry i Żyd mieli dobre relacje z osobą uważaną za rasistę.

No i wiadomo Robert Downey Jr go cały czas bronił, tzn Mela, więc można powiedzieć że w ramach wdzięczności jak Mel bronił Downeya gdy mu się kariera posypała w okolicach Ally McBeal, gdy go wywalono z serialu i nikt nie chciał z nim pracować, ale cały czas się kumplują.  Iron Mam ma też korzenie żydowskie i to najlepszy kumpel Mela, obok Jodie Foster należącej do LGBT, którzy najbardziej Gibsona bronili gdy stał się persona non grata. Zaangażowała Jodie Gibsona przecież do tego swojego niszowego filmu Beaver, gdzie tak naprawdę zagrał samego siebie.

No, nie ma co ukrywać, zmarł prawdziwy klasyk. Tak teraz przeglądam jego filmografię i widzę, że dzieli się ona na filmy, które znam i lubię (niektóre bardzo) a także takie, które od dawna mam w planach zobaczyć ;) Przynajmniej od 1976 roku wzwyż. Praktycznie żadnych białych plam na FW. To się rzadko jednak zdarza.

"Omen" - wiadomo, jeden z horrorów wszech czasów. Starych "Supermanów" nie lubię, no ale to były dość pionierskie mimo wszystko dzieła. "Goonies" - uwielbiam, jeden z moich ulubionych filmów, nie tylko lat 80. Cała seria "Zabójczej broni" - wiadomo, też klasyka (najbardziej lubię dwójkę). Myślę, że przy tej smutnej okazji nadrobię resztę jego filmografii, np. "Zabójców", jeden z kilku dosłownie filmów ze Sly'em, których nie widziałem. W połowie lat 90. zwróciłem się w stronę bardziej ambitnego kina i to dziś mam zaległości w rozrywkowym kinie z tego właśnie okresu ;)

Zmarł Jean Paul Belmondo i Tomasz Knapik.
No i Michael K. Williams w tragicznych okolicznościach.
https://nypost.com/2021/09/06/actor-michael-k-williams-found-dead-in-nyc-apartment/?fbclid=IwAR18WdnKSMyHHUUnSmSVADTRx1Lp8MYWWt3hfUjgOWd2D8kAwt4rFCFSrNg

Fakt, zapuszczony temat, a sporo nazwisk ostatnio. A jeszcze dziś - Wiesław Gołas.

Co do Knapika - nie był to może mój ulubiony lektor ery VHS, za to chyba najbardziej charakterystyczny. Jak widzę filmy w stylu Rambo czy Predator, to po prostu słyszy się w głowie jego głos.

Ja ogólnie każdego lektora z lat 80 i 90 lubię, zarówno tych co już nie żyją jak i tych co obecnie pracują w Canal+, HBO, stacjach telewizyjnych.  Knapika to kojarzę jeszcze z pirackich vhsów, bo gość przecież tłumaczył od tak dawna, za nim w Polsce w ogóle jakieś prawa dystrybucyjne były, ale przede wszystkim z wszelkich filmów klasy B, sensacji, horrorów, thrillerów.

Pamiętam jak byłem kilka lat temu w Katowicach na Serialis, poświęconemu serialom, gdzie był też festiwal filmów złych i chyba puszczano którąś część Sharknado z Knapikiem, który na żywo czytał. Akurat nie byłem na tym seansie, tylko na panelach poświęconych serialom, ale zdarzyła mi się taka sytuacja, że poszedłem na obiad w przerwie między jednym punktem programu  a drugim i w pewnym momencie słyszałem za plecami, przy innym stoliku, faceta starszego, który opowiadał suchary. I chyba przez 10 minut zastanawiałem się skąd znam ten głos i dopiero po jakimś czasie załapałem, że to Knapik.

A Gołasa uwielbiałem w każdej roli i w kabaretach,  w których występował, nieważne czy grał inteligentów, czy wieśniaków, niezbyt mądrych, to zawsze był świetny, nawet w małym epizodzie, np.  u Barei w Alternatywy 4 miał większą rolę jak na niego. Do dzisiaj pamiętam gag ze skrzynią/szafą, której myślą że jest trup, i pada pytanie ciecia do Gołasa, co powiedziała?  on odpowiedział, że na każdego przyjdzie pora - może nie brzmi to zabawnie tak bardzo, ale to jak Gołas sprzedał ten tekst i ta jego mina, to mnie zawsze bawi, choć milion razy widziałem serial. Za to 4 pancernych i psa doceniam, ale wolę Klossa. Wolę aktorów z pancernych, w tym Gołasa, w innych rolach.

Zmarł reżyser trylogii o Kargulach i Pawlakach w wieku 91 lat Sylwester Chęciński :

https://film.interia.pl/wiadomosci/news-sylwester-checinski-nie-zyje-znamy-date-pogrzebu,nId,5702887

:(

Nie żyje Peter Bogdanovich. Aktor, reżyser i scenarzysta, dla mnie nade wszystko twórca "Ostatniego seansu filmowego", choć na tym filmie się jego lista zasług nie zamyka:

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/nie-zyje-peter-bogdanovich-rezyser-mial-82-lata/vxms7vg

Zmarł Sidney Poitier, który przecierał szlaki czarnoskórym aktorom w kinie:

https://www.onet.pl/film/onetfilm/sidney-poitier-nie-zyje-aktor-mial-94-lata/me9tjbd,681c1dfa

Widziałem go w paru filmach, zwłaszcza "W upalną noc" przypadło mi do gustu, choć akurat aktorsko wypadł tam lepiej kto inny. Tak czy siak - ważna postać.

Zmarł Ivan Reitman... Twórca, cóż, wielu filmów mojego - Waszego pewnie też - dzieciństwa:

https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Ivan+Reitman.+Re%C5%BCyser+%22Pogromc%C3%B3w+duch%C3%B3w%22+mia%C5%82+75+lat-145502

Szkoda  :( Na pocieszenie pozostaje fakt, że syn ostatnio zrobił bardzo dobrą kontynuację Pogromców... więc Ivan odchodzi wiedząc, że jego największy hit jest w dobrych rękach.

Nie żyje Robin Parkinson, aktor znany z postaci Leclerca, którego zagrał w Allo Allo :

https://www.onet.pl/film/onetfilm/robin-parkinson-nie-zyje-aktor-znany-z-allo-allo-mial-92-lata/t2exvb0,681c1dfa (https://www.onet.pl/film/onetfilm/robin-parkinson-nie-zyje-aktor-znany-z-allo-allo-mial-92-lata/t2exvb0,681c1dfa)

 :(

Zmarła legenda muzyki, nie tylko filmowej, Vangelis. Słuchałem każdej jego nowej płyty, nie tylko filmowek (mam tak cały czas z Mike Oldfieldem). Wiadomo - Blade Runner, Rydwany ognia, Antarctica, Alexander (film jak film, ale muza potężna), ale przede wszystkim uwielbiam muzykę Vangelisa z innego filmu Scotta, czyli 1492 o Kolumbie. To jeden z najlepszych filmów Scotta, a muzykę, tzn całą płytę uważam za  jeden z najlepszych soundtracków. A z poza filmowych to uwielbiam też te śpiewane kawałki, które współtworzył z Jon Andersonem, ale najbardziej lubię chyba ten kawałek z Voices, wydaje mi się mało znany, poza fanami Vangelisa. Też dlatego tak mi się podoba ten kawałek, bo w niektórych miejscach, zwłaszcza jak wchodzą dzwony rurowe (chyba?), to brzmi trochę jak utwór z najlepszej płyty Oldfielda Songs of Distant Earth, zainspirowanej twórczością Arthura C. Clarke'a.

http://www.youtube.com/watch?v=Iw2IH3u4HQ0


albo ten kawałek, który brzmi trochę jak muzyka zespołu Clannad.

http://www.youtube.com/watch?v=3jGaRpovURQ

Ano, nie ma co ukrywać, zmarł jeden z gigantów, który mocno kojarzy mi się z dzieciństwem, w okresie którego jeden z jego utworów nagrany z wokalistą Yes był sporym przebojem. Dopiero po jakimś czasie zacząłem kojarzyć go z muzyką filmową (w moim przypadku - głównie jednak z tematem z "Chariots of Fire", który sam sobie pinkałem na fortepianie), a jakiś czas później połączyłem oba te wątki ;) Tzn. że w obu przypadkach chodzi o tę samą osobę :) Do utworu z "1492" tańczyliśmy z kolei poloneza na studniówce :) A po latach dowiedziałem się, że karierę zaczynał w Aphrodite's Child, razem ze znanym skądinąd (i wywołującym zgoła inne muzyczne skojarzenia) z Demisem Roussosem. Tak więc kawał historii różnorakiej muzyki.

Zmarł Ray Liotta:

https://film.org.pl/news/nie-zyje-ray-liotta-znany-m-in-z-chlopcow-z-ferajny-mial-67-lat

Smutna wiadomość. I choć widziałem go w iluś tam filmach, zawsze będzie mi się kojarzyć z tym swoim wymuszonym śmiechem, w słynnej scenie w "Chłopcach z ferajny". Scenie memicznej w zasadzie.

Zmarł James Caan, Sonny z "Ojca chrzestnego" i Paul Sheldon z "Misery":

https://naekranie.pl/aktualnosci/james-caan-nie-zyje-ojciec-chrzestny-1657215666

W wieku 94 lat zmarł jeden z największych polskich aktorów teatralnych, telewizyjnych i filmowych Franciszek Pieczka. Wiadomość o jego śmierci przekazał wnuk artysty.

Czytaj więcej na https://film.interia.pl/wiadomosci/news-franciszek-pieczka-nie-zyje-legendarny-aktor-mial-94-lata,nId,6304500#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Zmarł Angelo Badalamenti, kojarzony głównie ze współpracy z Davidem Lynchem, ale też pracował np. z Jeunetem.

Nie słucham za bardzo muzyki filmowej, bo mnie nuży, ale robiłem wyjątki - m.in. dla Morricone i właśnie Badalamenti'ego. A teraz obu już nie ma...

Zmarł jeden z moich ulubionych polskich aktorów, też dubbingowych,  o pięknym głosie, czyli Emilian Kamiński.

Za mało go było w polskim kinie w ostatnich latach. Uwielbiam go m.in. za role ministra Czarnka w Panu Kleksie w kosmosie i kraba Sebastiana w Małej Syrence, czy Pumba w Królu Lwie.

http://www.youtube.com/watch?v=4GB_e4MEED4


http://www.youtube.com/watch?v=-924t3P83bA

Był to artysta, który nawet gdy rzucał bluzgami to brzmiało pięknie, jak w Bluzgu czyli Życzeniach dla Generała.

http://www.youtube.com/watch?v=cPy4_P5j9ow

Zmarł Tom Sizemore. Dla mnie mistrz drugiego planu. Powinien być nominowany za Szeregowca Ryana.

https://www.hollywoodreporter.com/movies/movie-news/tom-sizemore-dead-saving-private-ryan-1235329851/

Ostatnią dobrą rolę w jakiej go widziałem to w nowym Twin Peaks, gdzie zagrało chyba pół Hollywood, też zapomniani aktorzy i dawno nie widziani np. Richard Chamberlain, ale miał to szczęście że nie pojawił się dosłownie na sekundę jak niektórzy tylko dostał ciekawą rolę do zagrania. 

Dziwnie się potoczyła jego kariera, ale faktem jest, że rozjaśniał swoją obecnością nawet największe gnioty, np. "Terrorystę"  Seagalem. Choć przyznam, że zbyt wielu filmów z tych późnych nie widziałem.

Tak czy inaczej szkoda chłopa, 61 lat to nie jest jeszcze "ten" wiek...

Zmarło dwóch wiekowych, ale mocno charakterystycznych aktorów. Topol, kojarzony głównie z rolą w "Skrzypku na dachu" (choć zagrał też w jednym z Bondów z Moore'em) i Max Von Sydow znany z tak wielu rzeczy, że ciężko wskazać jedną "właściwą".

https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Topol%2C+mleczarz+Tewje+z+filmu+%22Skrzypek+na+dachu%22.+Mia%C5%82+87+lat-149869

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/max-von-sydow-nie-zyje-slynny-aktor-zmarl-w-wieku-90-lat/vykg036

Przecież Sydov zmarł w 2020 roku...

Bosz. Nie wiem, co mi się podziało w głowie :D Musiał ktoś gdzieś jakieś wspomnienie wrzucić, a mi się zapomniało, że gość nie żyje ;)

Lance Reddick nie żyje.

Aktor znany z częstego grania gliniarzy i innych okołorządowych postaci. Szef policji w serialu Bosch.
Wielka szkoda. Charakterystyczna postać.

https://www.filmweb.pl/news/Lance+Reddick+nie+%C5%BCyje.+Aktor+znany+m.in.+z+cyklu+%22John+Wick%22+i+serialu+%22Prawo+ulicy%22+mia%C5%82+60+lat-149984

Bardzo. Zdążył jeszcze zagrać w 4. części Jona Wicka, gdzie znów zresztą grał bardzo charakterystyczną postać. Szkoda chłopa, stary bardzo nie był, mógł jeszcze pograć w wielu filmach.

Szkoda, bardzo lubiłem go w Wicku, sympatyczna postać, a i sam aktor sprawiał takie wrażenie w wywiadach.

Odszedł  Ray Stevenson

Kojarzę z kilku ról czarnych charakterów. 59 lat, rok mniej niż Reddick.

https://www.filmweb.pl/news/Ray+Stevenson+nie+%C5%BCyje.+Punisher%2C+aktor+z+uniwersum+Star+Wars+i+produkcji+Marvela%2C+gwiazda+%22Rzymu%22+mia%C5%82+58+lat-150882

Przede wszystkim to Tytus Pullo w Rzymie.

Zmarł Julian Sands :

https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Julian+Sands.+Pami%C4%99tny+%22Czarnoksi%C4%99%C5%BCnik%22+mia%C5%82+65+lat-149228 (https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Julian+Sands.+Pami%C4%99tny+%22Czarnoksi%C4%99%C5%BCnik%22+mia%C5%82+65+lat-149228)

Pamiętam go z horroru Czarnoksiężnik i  Aranchofobia :(.

Alan Arkin nie żyje. Laureat Oscara zmarł w wieku 89 lat

Czytaj więcej na  https://film.interia.pl/wiadomosci/news-alan-arkin-nie-zyje-laureat-oscara-zmarl-w-wieku-89-lat,nId,6874492#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Właśnie o tym czytałem. Wyglądał na sympatycznego gościa a jego kreacja w "Little Miss Sunshine" najpewniej przejdzie do historii kina jako rola najfajniejszego dziadka na świecie. Jeden z tych aktorów, który chyba największą karierę zrobił jednak na starość. A dawno dawno temu nieco poległ próbując zastąpić Petera Sellersa w bodaj trzeciej odsłownie "Różowej Pantery".

Zmarł William Friedkin:

https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+William+Friedkin.+Re%C5%BCyser+legendarnego+%22Egzorcysty%22+mia%C5%82+87+lat-151687

Przyznam, że za mało jego filmów widziałem, choć te dwa najważniejsze (i parę innych) tak... Tak czy inaczej te dwa wystarczyły, by pchnąć historię kina na nowe tory.

Zmarł "drugi Dumbledore"...

https://film.org.pl/news/nie-zyje-michael-gambon-znany-m-in-z-roli-dumbledorea-zagral-w-niemal-150-filmach-i-serialach

W wieku 54 lat zmarł Matthew Perry...

https://www.filmweb.pl/news/Matthew+Perry+nie+%C5%BCyje.+Niezapomniany+Chandler+z+serialu+%22Przyjaciele%22+mia%C5%82+54+lata-152618

Pewnie najważniejsza, a przynajmniej najsłynniejsza postać sitcomowa, szkoda. Choć z drugiej strony, patrząc na tryb życia to i tak nieźle pociągnął.

Tylko że nie zmarł na to co można było podejrzewać, tylko się po prostu utopił, są nawet podejrzenia jakieś że to wynik szczepionki na COVID,  że mógł mieć zawał w wyniku powikłań, że podobno bardzo dużo się szczepił, coś takiego słyszałem, ale wiadomo że teraz będą się szerzyć plotki. Zresztą Perry jak się nie mylę wyszedł z tych wszelkich problemów, które miał jeszcze w czasie kręcenia Przyjaciół.

Ja Perry'ego ostatni raz widziałem... w finale Us Open zeszłorocznym, gdy Iga go wypatrzyła na trybunach i rozkojarzyła się chwilowo, a Polka jest fanką Przyjaciół.

Nie byłem fanem Friends, próbowałem rok temu nadrobić całość, ale po 1 serii odpuściłem. Ale z tego ile widziałem to akurat bohater grany przez tego aktora był najfajniejszą postacią i nie dziwie się, z tego co czytałem, że ulubieńcem publiczności.

Ja fenomenu Friends ogólnie nie kumam, gdy było to modne gardziłem sitcomem jako najniższą formą filmowej rozrywki ;) Typowe nieśmieszne dowcipy puentowane wybuchem nagranego śmiechu, fuj ;) Ale zauważyłem, że serial cieszy się kultem u ludzi ok. 10 lat młodszych, u takiego pokolenia Harry'ego Pottera.

A przyczyna śmierci jeszcze nie jest znana, póki co czekają na wyniki badań toksykologicznych.

No i nawet jeśli odstawił używki, to organizm swoje przeszedł. Taki Peter Steele z Type o Negative też umarł niespodziewanie, choć od paru lat był czysty.

Ja osobiście polubiłem Friends, gdy obejrzałem go tak jak trzeba czyli po kolei wszystkie odcinki :D Kiedyś nie rozumiałem magii ale oglądałem głównie z doskoku na Comedy Central. Chandler to była zdecydowanie najfajniejsza postać w serialu i strasznie szkoda, że odszedł w tak młodym wieku :(

Zmarł Tom Wilkinson:

https://www.filmweb.pl/news/Tom+Wilkinson+%28%22Michael+Clayton%22%2C+%22Go%C5%82o+i+weso%C5%82o%22%29+nie+%C5%BCyje.+Mia%C5%82+75+lat-153453

Zacząłem z poślizgiem oglądać drugi sezon Bosha Dziedzictwo, i na początku jest info że "pamięci Annie Wersching".
Chyba nikt nie wspomniał że ona zmarła na raka początkiem roku.
Znana głównie z roli Rene Walker w 24 godziny.

Ponoć kilka lat walczyła z rakiem, ale nie zawiesiła kariery i cały czas grała.
Podobnie jak kilka lat temu Chadwick Boseman, też odszedł dość nieoczekiwanie.

Umknęła mi też informacja że już rok temu zmarł Clarence Gilyard. Partner Chucka Norrisa ze Strażników Teksasu.

Zmarł jeden z moich ulubionych reżyserów, Norman Jewison:

https://www.filmweb.pl/news/Norman+Jewison%2C+ikona+re%C5%BCyserii+%28%22Skrzypek+na+dachu%22%2C+%22W+upaln%C4%85+noc%22%29%2C+nie+%C5%BCyje.+Mia%C5%82+97+lat-153763

W epoce przegrywał z największymi (Nichols, Zinneman, Friedkin), wstyd, że Akademia nie nagrodziła go honorowcem. Trzaskał arcydzieła jedno za drugim. "The Cincinnati Kid", "In the Heat of the Night" czy musical wszech czasów, "Fiddler on the Roof".

Zmarł Carl Weathers:

https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Carl+Weathers.+Pami%C4%99tny+Apollo+Creed+z+cyklu+%22Rocky%22+mia%C5%82+76+lat-153928

Dla mnie osobiście - bardzo ważna postać w kinie akcji, postać, która do pewnego stopnia wypełniła dzieciństwa. Bo przecież grał i w Rockym, i Predatorze. Widziałem go w paru innych filmach, ale raczej zawsze będzie kojarzył mi się z tymi dwiema rolami.