Gotham Cafe

(http://sharetv.org/images/happy_tree_friends-show.jpg)


"Happy Tree Friends" to grupka przeuroczych i niezwykle miłych zwierzątek, mieszkająca w ślicznych, malowniczych domkach. Jednak niemal każda ich zabawa czy prosta czynność (jak np. prasowanie, gotowanie czy koszenie trawnika), kończy się olbrzymią katastrofą i masakrą. Rzadko kto wychodzi żywy z opresji... Seria brutalnych filmów animowanych, stworzona przez Kenna Navarro, Aubrey Ankrum i Rhode Montijo, pojawiła się z początku tylko w Internecie. Po sukcesie kreskówek, w roku 2006 "Happy Tree Friends" zawitało na ekranach telewizorów jako serial.

Więcej na temat odcinków i postaci:
http://www.happy-tree-friends.eu/ (http://www.happy-tree-friends.eu/)

Kiedyś na MTV oglądałem przypadkowe odcinki i było dość spoko, ale jakoś nie mialem parcia na to żeby szukać nowych odcinków.
Ostatnio ze znajomymi obejrzeliśmy chyba ze 30 (odcinków) i ... na swój chory sposób to na prawdę niezła komedia i świetny żart z tych wszystkich grzecznych, milusińskich dobranocek ;]
Oczywiście dość mocno kontrowersyjne i nie dla każdego, ale ja sie ostatnio wkręciłem ;>


Jakie jest wasze zdanie na temat tej animacji?

Pzdr

Ja to znam tylko ze świata Internetowego :) Miałem kiedyś takie pseudo-życzenia wielkanocne, w których jednemu z tych przyjaciół dzieją się różne przykre rzeczy...dla mnie ok, gorzej, że dzieci również te rzeczy widywały. Aczkolwiek scena, w której z jajka wyłazi wąż, ściska bohatera tak, że wyskakują mu oczy a na koniec wgryza mu się bodaj w łeb była na swój sposób perwersyjnie zabawna :)

Ja napiszę tylko, że PETUNIA rządzi. To moja ulubiona bohaterka i bardzo lubię, gdy dzieje się jej coś złego  :D Kiedyś miałem manię i zobaczyłem wiele odcinków pod rząd potem zobaczyli znajomi i uznaliśmy, że zdrowe to to nie jest  :)

Ale gdyby był fanklub Petuni to byłbym jednym z wielbicieli  :)

(http://img203.imageshack.us/img203/8568/petuna.jpg) (http://img203.imageshack.us/i/petuna.jpg/)

Ostatnio widziałem odcinek który zaczął sie od tego że na wycieczke samochodem jechali - ten bóbr "złota rączka" bez rączek (jako kierowca) i ten niewidomy (jako nawigator z mapą;>)... i opczywiscie obaj nie przeżyli odcinka.
I tu ciekawostka - nie dlatego że kierował ten bez rąk na nawigacji niewidomego :D

Chore, lecz na swój sposób odprężające :P

Chore, ale zabawne  :D pamiętam, że moje ulubione to były z tym takim żołnierzem, który jak przypominał sobie wojnę to zabijał wszystkich  :] i zawsze żył na końcu, był chyba tylko 1 odc gdzie padł.
 Też kiedyś coś takiego widziałem, tylko że na Walentynki. Pierwszy raz się zetknąłem się wtedy z HTF.  :haha:

 Pamiętam też odcinek którego nie dałem rady obejrzeć, stopień okrucieństwa był zbyt wysoki jak dla mnie. Skretyniały łoś ( zajebiaszcza postać) został przygnieciony przez drzewo i za pomocą spinacza/agrafki ( nie pamiętam ale to było cos tego typu) odcinał sobie nogę.  :pff4: bez jaj...

Hahhahaha
To widziałem, miał łyżeczke i coś tam jeszcze, drzewo mu przygniotło nogę więc wali ta łyżka w kość cały już spocony, zaorany, wkońcu słychac jak kość pęka, on uradowany....
a sie okazało że złamał sobię łyżeczką(!!) nie ta nogę!! :D

Pamiętam, że to bardzo lubiłem jak leciało na MTV - ale później powtórki były i przestałem oglądać :/ No ale mój ulubiony odcinek to ten z mrówkojadem i mrówkami. Mocne. Tak samo z budką z lemoniadą. Cytryna i otwarte rany to nie fajne połączenie :)

Mi podobały się odcinki z figurką, która przynosiła nieszczęścia. Bardzo zgrabnie przechodziła od jednego nieszczęśnika do drugiego  :D

najlepsze odcinki to są te dłuższe, gdzie prawie wszystkie możliwe postacie giną  :haha: :haha: a nie tak po 1 czy po 2 na odcinek  :] pamiętam też taki gdzie z powodu pożaru przyjechała straż pożarna złożona z największych debili jakich można było tam wsadzić  :D ekstra