Strony: 1 [2] 3 4 ... 27   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Filmowe Uniwersum Marvela/Marvel Cinematic Universe  (Przeczytany 96085 razy)
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #20 : Kwietnia 17, 2014, 08:47:17 »

Sam wczoraj prosiłeś o drugi wątek :D
Zapisane
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #21 : Kwietnia 17, 2014, 09:22:53 »

Jako fan komiksów (może nie taki już jak parę lat temu) także chciałbym wypowiedzieć sie na temat marvelowskich ekranizacji, które śledzę na bieżąco.

Hulk z Northonem jak dla mnie był super, mnóstwo akcji i mnóstwo rozwałki. Moim zdaniem sukces tego filmu dał kopa do ekranizacji kolejnych komiksów (w sumie taki prawdziwy początek to dał film Blade, ale to chyba nie należy do tego wątku)

Pierwszy Iron Man także bardzo dobry, dwójka jeszcze w miarę, ale trójka zdecydowanie przeciętna.

Także pierwsza część Thora jakoś mnie nie porwała, za dużo jak dla mnie plastiku za mało mroku i mitologii nordyckiej. Wciąż mam przed oczami jeden numer komiksu Mega Marvel wydanego przez tm-semic, poświęcony właśnie temu bohaterowi. Tam widać dokładnie rozbieżność pomiędzy filmem a komiksem. Druga część Thora juz lepsza większa rozwałka, ale za to trochę jakiś taki głupawy humor który nie przypadł mi do gustu. 

Kapitan Ameryka First Avenger - całkiem niezłe kino akcji, ale momentami infantylne trochę. Mam nadzieje że druga część lepiej im wyszła.

The Avengers- jak na razie chyba najlepszy film z tej serii. Świetnie to się ogląda. 

Jesli chodzi o inne filmy marvela, to najlepsza jest seria o X-menach, a zwłaszcza First Class. Zarówno stary jak i nowy Spider także dają radę. Fantastyczna Czwórka to niestety porażka tak samo jak Daredevil i Electra. Punisher (2004) totalna lipa. Punisher War Zone zdecydowanie lepszy, ale do ideału nadal sporo brakuje. Przydałby się jakiś nowy film z Frankiem. No i na koniec jeszcze obie części Wolverina. Momentami są naprawdę całkiem niezłe ale niestety tylko momentami. Takie mocne średniaki niestety.

 
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #22 : Kwietnia 17, 2014, 09:54:02 »

A potrzebne są dwa? Ktoś to jest w stanie odróżnić oprócz komiksowych fanatyków? ;)

Idąc tym torem możnaby spytać po co tworzyć osobne wątki na "Piątek 13-tego", "Koszmar z ul. WIązowej" czy "Halloween". Przecież tylko horrorwi fanatycy są w stanie to odróżnić :D Powiedziałbym raczej, że każdy kto choć odrobinę ogarnia komiksowe filmy, przy czym mógł na oczy nie widzieć całe życie choć jednego komiksu, odróżni co należy do tego wątku a co nie. I to jest dla mnie największy plus tego konkretnego filmowego uniwersum. Gdy kilka lat temu Disney przejmował Marvela, Internet nie zostawił na tym suchej nitki. Ostetcznie wyszło coś cholernie fajnego. Pojedyncze filmy prezentują różny poziom (czasem lepszy czasem gorszy), ale całe wydarzenie śledzi się doskonale, dostarcza to niesamowitej rozrywki i tworzy bardzo fajny, spójny świat. Z drugiej fali widziałem na razie tylko IM3, ale robię co mogę by wyrobić się na Kapitana do kina, bo tak jak na drugiego Thora mogłem sobie bezproblemu czekać na dvd (dziś może obejrzę) tak o CA2 zbyt dużo dobrego słyszałem.

EDIT
Chociaż z drugiej strony w ciągu najbliższych kilku/kilkunastu lat zapewne wszystkie kinowe Marvele się połączą i wtedy faktycznie podział na pierwsze kinowe uniwersum i pozostałe będzie zbędny :-) Nowego Spider-Mana akurat nie oglądałem ale jakby teraz połączyli X-Men z MCU to też bym mówił, ze jest to spójne i wygląda jakby było od poczatku zaplanowane :D
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2014, 10:22:00 wysłane przez Mando » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #23 : Kwietnia 17, 2014, 10:27:17 »

Sam wczoraj prosiłeś o drugi wątek :D

A bo już sam nie wiem, co byłoby lepsze :D
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #24 : Kwietnia 17, 2014, 16:38:15 »

Bardzo mądre zdania padły tam powyżej od Mando, niech to przeczytają ci, co się nie znają ;)

A co do samego uniwersum jeszcze - ogląda ktoś Marvel: Agents of S.H.I.E.L.D. (które to częścią tegoż uniwersum jest)? Bo w sumie opinie zbiera niezbyt dobre, ale czytałem, że od niedawna łączy się z nowym Kapitanem, więc może coś z tego będzie.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #25 : Kwietnia 17, 2014, 16:56:35 »

Ja jestem za stworzeniem dwóch wątków. Jeden o filmach z logiem Marvela a drugi z logiem DC. Nie ma co się rozdrabniać. Prędzej czy późnej te różne serie się połączą. A też nie chce mi się skakać po pięciu różnych wątkach ;)

Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #26 : Kwietnia 17, 2014, 17:46:52 »

Nie żebym popierał pomysł, ale może rzeczywiście będzie łatwiej. Poczekam, aż się może ktoś wypowie jeszcze i jak coś to ogarnę wątek dla DC (który to bardziej mnie interesuje)
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #27 : Kwietnia 18, 2014, 06:48:38 »

Ja jestem też za jednym marvelowskim wątkiem. Daj mi zielone światło, to popiszę sobie o tym, co już widziałem :D
Zapisane
Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #28 : Kwietnia 18, 2014, 09:04:31 »

Jeden wątek cały na Marvela, a drugi cały na DC
Zapisane

J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #29 : Kwietnia 19, 2014, 16:39:29 »

A potrzebne są dwa? Ktoś to jest w stanie odróżnić oprócz komiksowych fanatyków? ;)

Idąc tym torem możnaby spytać po co tworzyć osobne wątki na "Piątek 13-tego", "Koszmar z ul. WIązowej" czy "Halloween". Przecież tylko horrorwi fanatycy są w stanie to odróżnić :D


Idąc tym torem można też stworzyć temat na każdą kolejkę ekstraklasy :)
Na dwie strony wypowiedzi odnośnie tego tematu 3/4 to rozważania czy ma być jeden wątek czy dwa  ;) Mi to obojętne. Już i tak powiedziałem co wiedziałem i tyle.

Ktoś tu pisał, że boi się podchodzić do Avengers, a to naprawdę przyjemna rozrywka - bez nadmiernych głupot, z dużą dawką świetnego humoru. Jak dla mnie najciekawsze z tego wszystkiego. Może dlatego, że nie trzeba być fanem tych bohaterów komiksowych.

Jedno trzeba przyznać wszystkim tym dziełom, że są zrobione na bardzo wysokim poziomie jeśli chodzi o efekty specjalne itp. I to tyle dobrego  :D
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #30 : Kwietnia 19, 2014, 18:29:37 »

Jedno trzeba przyznać wszystkim tym dziełom, że są zrobione na bardzo wysokim poziomie jeśli chodzi o efekty specjalne itp. I to tyle dobrego  :D

W Avengers są na wysokim poziomie, ale w tych Thorach i innych Iron Manach to jest raczej średnio.

Dobra to ja się teraz wypowiem na temat serii X-Men, bo jest na razie sporym rozczarowaniem. Komiksy o mutantach uwielbiałem. Serial animowany też mnie skutecznie przykuwał do ekranu. Gdy pojawiła się informacja o ekranizacji byłem bardzo podekscytowany. Niestety efekt okazał się daleki od moich oczekiwań. Szaro, nudno i bohaterowie zupełnie nieprzypominający tych z kart komiksu. Jeszcze Wolverine ujdzie w tłumie. Jackman w kolejnych częściach jest coraz bardziej przekonujący. Ale na przykład to co zrobili z Rogue to woła o pomstę do nieba :( Takich przykładów jest niestety więcej.

Winny jest Singer, który według mnie ma za ciężką rękę do komiksowych ekranizacji. Zbyt poważnie podchodzi do tematu (z resztą to samo zrobił z w Superman Returns). Last Stand jest dla mnie krokiem na przód. Ratner chcąc nie chcą musiał się trzymać stylistyki wymyślonej przez Singera, ale chociaż udało mu się tchnąć trochę więcej życia w tych bohaterów. Dopiero w First Class tak naprawdę poczułem klimat jaki pamiętam z kart komiksu. Film jest całkiem inteligenty jak na ekranizacje komiksu ;) Jest zabawny, stylowy i przede wszystkim ekscytujący. Duża w tym zasługa świetnej obsady.

I w momencie gdy już się ucieszyłem, że seria złapała wiatr w żagle... na krzesło reżysera wraca Singer Wall Słabo widzę tą kolejną część.

X-Men Origins: Wolverine i The Wolverine oceniam podobnie. Oba są mało udane. The Wolverine jest dobry w obyczajowych momentach bo reżyser (James Mangold) zrobił wcześniej kilka dobrych dramatów. Ale już w scenach akcji jest śmieszny  :P
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #31 : Kwietnia 23, 2014, 11:48:15 »

Dobra, zakładam, że mogę tu napisać o wszystkich filmach Marvela :) Na samym początku zaznaczam, iż nie czytałem prawie żadnych komiksów, więc jako tako nie interesują mnie rozbieżności dotyczące klimatu/psychologii postaci/czego-tam-jeszcze-chcecie między pierwowzorem a filmem. Oceniam sam produkt końcowy.
 
Seria Blade
 
Przyzwoita, choć to żadna rewelacja. Wampiry to niekoniecznie jest to, co mnie kręci. Pierwsza część (6/10) ma najlepszy klimat, druga (6/10) - najciekawszy scenariusz. W trzeciej (5/10) jest Jessica Biel i jej mięśnie ;) Niby fajnie, że jest humor, ale w sumie to nie wiem, czy jednak fajnie :D
 
Seria X-Men
 
Jak dla mnie jedna z lepszych serii komiksowych, wciągnęła mnie mocniej, niż mógłbym przypuszczać. Oczywiście nie uniknięto tu pewnego efekciarstwa, ale to jest problem w zasadzie każdej ekranizacji komiksu. Jedynka (6/10) fajnie wprowadza w całość i nakreśla podstawowy konflikt na linii Magneto-Xavier. Dwójka jest lepsza (7/10), lubię motywy w stylu "dotychczasowi wrogowie muszą stanąć ramię w ramię". Trójka jest najsłabsza (5/10). Mnóstwo postaci i niewiele z tego wynika. Nie porwał mnie też motyw tracenia mocy, a postać Phoenix i jej potęga to dla mnie dość nieznośny wątek. Poniekąd nie dziwię się, że póki co nie nakręcono sequelu. Pierwszy Wolverine niby mi się podobał (6/10), ale niewiele z niego pamiętam ;) Za to First Class (7/10) to może nawet najlepszy film z całej serii. Przekonujący rozwój fabuły, dobre role Fassbendera i McAvoya, dobra dramaturgia. Ostatniego Wolverine'a nie widziałem, a na nową część czekam :)

Spider-Man

Jedynkę przełknąłem z trudem (4/10), za stary jestem na takie pierdoły ;) No i dłużyło się to niemiłosiernie. Dwójka podobała mi się bardziej (5/10), bo też dla mnie najciekawsza w całej serii jest relacja Peter Parker-Harry Osborne. Przeciwnik też taki jakiś ciekawszy. Co mnie zaskoczyło najmocniej to fakt, iż najbardziej podobała mi się generalnie zjeżdżana część trzecia (6/10). Może wynika to z faktu, iż nie czytałem komiksów i mam w nosie, czy Venom jest na tyle fajną postacią, by zasłużył na cały film, a nie tylko 1/4 ;)Przede wszystkim - tu się cały czas coś dzieje i chociaż wciąż niektóre wątki są dla mnie nieznośne, to jest to jedyny film z trylogii Raimi'ego, który obejrzałem z niekłamaną przyjemnością. Tym bardziej, iż wątek Peter-Harry ma tu swój punkt kulminacyjny. Nowego Spajdiego jeszcze nie widziałem.

Dare-Devil tragicznym filmem nie jest (5/10), ale coś tu nie gra. To jeden z reprezentantów tych ekranizacji komiksu, które pomimo pewnych zalet trudno uznać za udane. Coś tu po prostu nie zagrało. Ale i tak film jest arcydziełem w porównaniu z efekciarską i bełkotliwą Elektrą. Film broni się klimatem, ale i tak jest może nawet najsłabszą ekranizacją komiksu (4/10). Co mnie boli o tyle, iż akurat w tym przypadku czytałem przed laty Elektrę Franka Millera. Ta historia ma potencjał, tu nie trzeba na siłę dodawać mroku, ten mrok tu po prostu jest.

Hulk Anga Lee jest również słabiutki (4/10). Przede wszystkim - nudny. A komiksowe zabiegi męczą. Późniejszego Hulka nie oglądałem, bo to już uniwersum, że się tak wyrażę, Avengersów, a ono wciąż przede mną :)

The Punisher - niezbyt udany film (4/10). Z jednej strony chcą postawić na mroczną historię zemsty, z drugiej całość bywa głupkowata i taka jakaś nudnawa, niespójna. Druga część jest ciekawsza (5/10) i bardziej spójna, choć to w zasadzie zwykła sensacja. No i Jigsaw to taki Joker, nie wiem, czy w komiksie wyglądało to tak samo. Punishera z Lundgrenem nie oglądałem :) Nie wątpię, że nie warto, ale i tak pewnie kiedyś zobaczę ;)

Fantastic Four

Wyjątkowo mało fantastyczne filmy ;) Trudno mi brać na poważnie Plastic-Mana ;) No i wydaje mi się, iż im więcej kosmosu i innych takich, cała historia jest dla mnie tym ciężej strawna. Jedynka (4/10) przy tym wszystkim rozwija się wolno, a jak wreszcie zaczyna się coś dziać, film się kończy :D Dwójka jest równie głupawa, ale ciekawsza i w sumie weszła mi bezboleśnie (5/10).

Jako że ostatnio oglądałem aż 5 ekranizacji komiksów, mam ich chwilowo dosyć, a przed światem Avengersów przyda mi się chyba chwila przerwy od tego typu klimatów. Tym bardziej, iż trochę sobie zarówno od Thora, Iron Mana czy Avengersów obiecuję.  
 
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2014, 12:24:04 wysłane przez p.a. » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #32 : Września 06, 2014, 06:43:20 »

X-Men: Przeszłość, Która Nadejdzie / X-Men: Days of Future Past [2014]

Wiedziałem, że jak Singer wróci na krzesło reżysera to będzie źle... Nie no, aż tak źle nie jest  ;) Ze wszystkich Singerowych X-Menów ten jest chyba najlepszy ale i tak daleko mu do świetnego X-Men: First Class. Singer ma za ciężką rękę do tych filmów, wszystko jest za bardzo na poważnie. Filmowi brakuje świeżości poprzedniej części. Fajnie, że wróciła stara i młoda obsada. Problem w tym, że teraz w filmie jest za dużo bohaterów :haha: W poprzednim skupili się na wątku Xaviera i Magneto. W tym filmie kontynuują ten wątek i dodają kolejne dwa. Dochodzi Wolverine, który jest łącznikiem pomiędzy starą serią a nową. Oraz wątek Mystique (bo Jennifer Lawrence jest wielka gwiazdą, wiec trzeba powiększyć jej rolę ;) ). Za dużo tego wszystkiego. Za mało też było fajnej akcji. Wyróżniała się jedynie scena w Pentagonie i Quicksilver. 6.5 w porywach 7/10

Podoba mi się pomysł z rebootem całej serii, fajnie to wymyślili. Ten film naprawił wszystko to co zepsuł Brett Ratner (chociaż ja lubię X3 ;) ).
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #33 : Września 08, 2014, 16:57:43 »

E tam, nie znasz się HAL   Nowi X-meni to komiksowa perfekcja  
Dla mnie w tym filmie wszystko jest na swoim miejscu, wszystko wyważone, potrzebne. Super, że zamiast na Wolverinie, skupili się na Xavierze i Magneto (a to, że na ich młodszych wersjach, lepszych zarówno aktorsko i scenariuszowo, to już dozgonny szacun), super, że postanowili zrestartować wszystko i to jeszcze w tak zajebistym stylu; fajnie, że w końcu zrobili film o mutantach bez bitwy między mutantami (!!). Jedynym mankamentem jest tu dla mnie Lawrence, aktorka bardzo w porządku, ale do roli Mystique to ona mi pasuje tak, jak Topher Grace do Venoma w Spider-manie 3 (czyli fatalnie ;) ). No ale to już tak na siłę. Tak to wszystko jest wspaniałe - z rewelacyjnym Quicksilverem na czele.

Absolutne 10/10 i chyba najlepszy film, jaki widziałem w tym roku :)

A ostatnio widziałem też Strażników Galaktyki, więc i o nich trochę.

Komiksów z Guardiansami nigdy nie czytałem, nie miałem pojęcia, o co tam chodzi, kto, co i dlaczego i jak. Więc na seans wybrałem się po raz pierwszy w historii filmów Marvela nie wiedząc, czego się spodziewać. Całe szczęście film zrobiony tak, że nawet kompletni amatorzy będą się dobrze bawić. Jest efektownie, jest piekielnie zabawnie (całe szczęście humor nie jest przesadzony), jest nadzieja na następne super-filmy i na połączenie z Avengersami (jaram się!!). A soundtrack to największy plus - mix piosenek z lat 70/80 w kosmicznych bitwach? Szalony pomysł, ale wypadł świetnie. Do tego Strażnicy łamią wszystkie typowe dla akcyjniaków schematy - nie ma pocałunków tuż przed ostateczną bitwą, nie ma pieprzenia o przyjaźni, bohaterowie nie pozwalają głównemu przeciwnikowi na pięciominutową przemowę :D Świetna rozrywka, 9/10

Tak, wiem, że te moje oceny strasznie wysokie, ale ja dla Marvela/DC jestem ultra-łaskawy ;)

W ogóle to HAL, nie wiem czemu pisaliśmy obaj o nowym Spider-manie w innym niż ten wątku :haha:
« Ostatnia zmiana: Września 08, 2014, 17:07:48 wysłane przez Yave » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #34 : Września 08, 2014, 17:08:46 »

A czy ja tu gdzieś pisałem o nowych X-menach? Nie pamiętam, może w wątku ogólnym :D Ale generalnie też ode mnie takie 6.5; na Filmwebie wpierw dałem 6, potem podwyższyłem na 7. Fakt, młodsze wersje Magneto i Xaviera lepsze aktorsko, generalnie lubię zarówno Fassbendera, jak i McAvoya.

I rzeczywiście, scena z Quicksilverem najlepsza. Potem film robi się jednak nieco przyciężkawy.
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #35 : Września 08, 2014, 20:28:00 »

Chyba nie pisałeś, strzel recenzję!  W sumie 6,5 od Ciebie, to prawie jak klasyczna 9 więc nawet bardzo dobrze 
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #36 : Września 08, 2014, 22:45:00 »

Hehe, no coś w tym jest. Dla mnie 2 najlepsze filmy z serii to First Class i X2, ale może zdecydował też efekt pewnej świeżości tematu (dla mnie, nie czytuję komiksów Marvela).

Teraz to już prawie nie pamiętam o czym to było  więc z recki nici ;)

Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #37 : Września 08, 2014, 23:01:40 »

Coś szybko te filmy zapominasz  
Ja jeszcze dosyć niedawno uważałem "Ostatni Bastion" za najlepszą część; ale ostatnio poznałem X-menów z trochę innej, komiksowej strony i teraz traktuję to tylko jako typowego akcyjniaka, w którym wyłącza się myślenie i jara się fajnymi walkami. Za najlepsze uważam teraz, tak jak Ty, X2 (najbardziej sensowna) i właśnie DOFP, z naciskiem na ten drugi. Czemu? Pisałem wyżej :D

nie czytuję komiksów Marvela

BŁĄD!
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #38 : Września 09, 2014, 18:30:08 »

Coś szybko te filmy zapominasz

Tylko te słabe  :P
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #39 : Września 09, 2014, 18:31:56 »

A idź Ty :D Zaczynasz się zachowywać jak Jot w tym temacie; jak DOFP jest dla Ciebie słabym filmem, to ja nie wiem, co jest dobrym
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 27   Do góry
Drukuj
Skocz do: