Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 17 ... 27   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Filmowe Uniwersum Marvela/Marvel Cinematic Universe  (Przeczytany 96732 razy)
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #280 : Listopada 29, 2017, 20:03:35 »

Ja tam mam jedno wielkie deja vu, jak to oglądam.

A, to swoją drogą :D Ale w tym przypadku nawet schematy i żarciki mi nie będą przeszkadzać. Za długo czekałem i za bardzo się tym wszystkim jaram, żeby się bawić w krytyka w tym jednym przypadku :P
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #281 : Listopada 29, 2017, 23:35:24 »

Ale jedna scena budzi moją nadzieję. Czy tego czerwonego trzyczwarteboga da się uśmiercić? :D
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #282 : Listopada 30, 2017, 10:30:16 »

A Thanos - zakładając, że to ten, co wygląda jak jakaś mezopotamska rzeźba - jakoś sztucznie wygląda.

To jeszcze nie widziałeś ostatniego przeciwnika Ligi Sprawiedliwości... Thanos to przy nim arcydzieło CGI  :D ;) A to dopiero zwiastun, jeszcze go może podrasują do premiery  ;)

Ale jedna scena budzi moją nadzieję. Czy tego czerwonego trzyczwarteboga da się uśmiercić? :D

Gdzie nie wejdę to wszyscy chcą go uśmiercać  :haha:
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #283 : Grudnia 15, 2017, 10:47:09 »

Chyba warto to odnotować. Disney kupił 20th Century Fox... więc X-Meni, Deadpool i F4 dołączą już chyba oficjalnie do MCU  :)

http://www.filmweb.pl/news/Oficjalnie+Mutanci+X-Men+wracaj%C4%85+do+Marvela-126241
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #284 : Stycznia 05, 2018, 12:03:02 »

Obejrzałem Spider-Man: Homecoming.

Nie lubię Spider-Mana, więc nie miałem wobec tego filmu żadnych oczekiwań, może dlatego dość przyjemnie mnie zaskoczył. O ile jestem w stanie zrozumieć narzekania Yave, że postać z filmu nie ma wiele wspólnego z tą z komiksów, o tyle dla mnie - który nie przeczytał w życiu żadnego komiksu o Pajączku - nie ma to znaczenia. Mało tego, jest to jakiś nowy pomysł na tę postać. No i jakby nie patrzeć, w kluczowym momencie bohater polegał wyłącznie na sobie (i grubym kumplu ;) ). Holland zagrał dobrze, ale jednak wolałem Garfielda.

Podobało mi się też to, iż można tu było kibicować czarnemu charakterowi. Nie na zasadzie: "kocham zuo", ale po prostu - jego motywacje były sensowne i miał w swoich działaniach sporo racji. Nie chciał niszczyć świata ani nic. Keaton świetnie sprawdził się w tej roli.

Licealne przygody Petera nieszczególnie mnie rajcowały już u Raimi'ego, więc i tutaj raczej ziewałem. Choć wysportowane łapki Liz na plus :D

Ogólnie może i najlepszy film o Spider-Manie, 6/10. Choć nie, pierwszy The Amazing Spider-Man podobał mi się chyba nieco bardziej.

Aha, z humorem moim zdaniem słabawo. Co tam niby było takiego śmiesznego? Chyba raz się roześmiałem.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 05, 2018, 12:07:10 wysłane przez p.a. » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #285 : Lutego 25, 2018, 18:20:12 »

Ostatnio u mnie na tapecie same filmy oscarowe, więc kolejna część uniwersum Marvela musiała poczekać, ale w końcu nadrobiłem i obejrzałem Czarną Panterę  :faja:

Marvel did it again :D Czyli moje standardowe odczucia po każdym filmie z tej serii  ;) Moje obawy odnośnie tego filmu zupełnie się nie potwierdziły, mało tego... mamy już chyba do czynienia z jednym z największych sukcesów w całym filmowym MCU, film rozniósł box office w weekend otwarcia. I jest to sukces jak najbardziej zasłużony. Od razu przejdę do tego co najbardziej urzeka w tym filmie. I jest to Wakanda, czyli najbardziej zaawansowane technologicznie państwo na Ziemi, które do tej chwili ukrywało się przed resztą świata. Tak bogatej kulturowo społeczności jeszcze w tej serii nie było. Wakanda jest tak barwna, naturalna i to połączenie afrykańskich tradycji z kosmiczną technologią jest dla mnie fenomenalne. Drugi największy plus to bohaterowie. Są po prostu przesympatyczni. Niektórzy są tak fajni, że główny bohater T'Challa trochę znika w ich cieniu. Ale tak miało być, to jest bohater który otacza się zaufanymi ludźmi więc fajnie, że mają oni tutaj swoje pięć minut. W dodatku większość to kobiety. Nakia i Okoye dla mnie kradną show :rad2:

Podobało mi się też to, iż można tu było kibicować czarnemu charakterowi. Nie na zasadzie: "kocham zuo", ale po prostu - jego motywacje były sensowne i miał w swoich działaniach sporo racji. Nie chciał niszczyć świata ani nic. Keaton świetnie sprawdził się w tej roli.

I chyba Keaton rozpoczął nowy trend w filmach Marvela, czyli dobry czarny charakter ;) Dobry w takim sensie jak to opisałeś p.a. Nawet zaryzykuję stwierdzenie, ze Killmoger to najlepszy villain ze wszystkich dotychczasowych w całym MCU. Jego motywacje z psychologicznego punktu widzenia są jak najbardziej zrozumiałe i są odsłaniane powoli, w idealnych momentach.

Jak się mam do czegoś przyczepić to chwilami efekty specjalne wyglądały na nie do końca dopracowane... ale na pewno nie na tyle, żeby się nie cieszyć akcją. Z technicznego punktu widzenia cała reszta jest bardzo dobra. Kostiumy są przepiękne, muzyka też jest unikalna patrząc na inne odsłony MCU. Ten film to po prostu duża przyjemność  :) 8.5/10

Teraz mały offtop polityczny. Bo cały tydzień wyskakiwały mi na youtubie filmiki odnośnie tego filmu, gdzie prawicowi eksperci dziwili się czemu wokół tego filmu taki szum. Przecież już były komiksowe filmy z czarnoskórymi aktorami w głównych rolach. Tutaj najczęściej pojawiał się Blade. Owszem tak było, ale... Nigdy na taką skalę. Czarna Pantera jest jak najbardziej pełnoprawnym bohaterem tego uniwersum. I naprawdę fajnie, że Marvel postawił na tego bohatera i tych twórców i że to się opłaciło, że publiczność to doceniła.Ciężko powiedzieć jak ten film będzie odbierany za kilkanaście lat, ale wydaje mi się, że może być pokazywany jako pewien punkt zwrotny i ważny kulturowy moment. Marvel wchodzi do historii kina. Ucz się DC...  ;)
« Ostatnia zmiana: Lutego 25, 2018, 18:24:03 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #286 : Marca 16, 2018, 16:59:44 »

 :faja:

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=QwievZ1Tx-8" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=QwievZ1Tx-8</a>
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #287 : Marca 18, 2018, 16:28:24 »

No dobra, znam już ten cały zwiastun na pamięć :D Nie pamiętam, kiedy mnie coś tak sponiewierało w Marvelu mocno ( w ogóle w superhero to chyba tylko trailery BvS). Jeszcze jakby tylko usunąć ten żenujący żarcik ze Star-Lordem i Iron Manem byłoby idealnie. Ale scena, w której Kapitan powstrzymuje atak Thanosa jest tak zajebista, że mam łzy w oczach za każdym razem W ogóle niesamowite jak drobne zmiany w wyglądzie i brak durnej maski mogą zmienić moje nastawienie do postaci. Ameryka jak na razie kradnie show w trailerach  :)
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #288 : Marca 18, 2018, 16:37:23 »

Dla mnie taki se ten zwiastun. Civil War swoim trailerem bardziej mnie zachęcało.Poza tym przy takiej ilości bohaterów i akcji, każdy z aktorów dostanie może jakieś 5 minut dla siebie :D
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #289 : Marca 18, 2018, 18:33:08 »

Nawet jak każdy bohater będzie miał tylko po 5 minut to pamiętaj, że wcześniej miał jeden lub dwa filmy tylko dla siebie, przez to ja zupełnie inaczej odbieram te "all-star" filmy od Marvela. A to był problem z Justice League. Jak mam kibicować Cyborgowi albo Aquamenowi, jak ich w sumie w ogóle nie znam ;) A w Avengers, większość tych bohaterów jest już mocno zarysowana, mieliśmy 10 lat żeby ich dobrze poznać i teraz zobaczmy jak to procentuje. Przewiduję gazyliard dolarów w box office ;)

PS. Dziś zrobiłem sobie powtórkę z Czarnej Pantery  :faja: Ocenę podtrzymuję. Wakanda Forever  :)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #290 : Kwietnia 12, 2018, 08:19:24 »

Thor: Ragnarok

Mój Boże, z jakiego powodu te wszystkie zachwyty? To KOLEJNY przereklamowany film ze stajni Marvela. Fabuła jest cienka. To coś w stylu: "będzie na końcu walka, ale wpierw bohaterowie muszą uciec Goldblumowi". Marvelowym standardem są też przydługie sceny walki. Końcówka standardowo mi się dłużyła. Najbardziej irytujące jest tu jednak śmieszkowanie na każdym kroku. Ja rozumiem, rzucić żartem od czasu do czasu. Zresztą niektóre dowcipy są niezłe, ale przy takiej ich ilości zaczynają drażnić - nazwałbym to efektem Deadpoola, choć film faktycznie przypomina bardziej Strażników Galaktyki, co też jest dla mnie słabą rekomendacją. Zresztą tego typu żarty nieszczególnie pasują do postaci Thora w ogóle, do Asgardu, do całej tej mitologicznej otoczki. Loki mało irytujący? Ja bym powiedział, że po prostu zbędny, mogło go zwyczajnie w tym filmie nie być. Są i plusy. Cate Blanchett i Jeffa Goldblum - kradną show w każdej scenie, w której występują. Walka Thora z Hulkiem też ciekawa. Wywołanie tytułowego Ragnaroku (-a?) to w sumie całkiem ciekawy twist. No i "Immigrant Song" nigdy nie wybrzmiał tak dobrze. Tak więc da się obejrzeć, ale filmy Marvela z tym ich coraz większym dystansem i śmieszkowaniem coraz mniej mi pasują. 5/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #291 : Kwietnia 28, 2018, 16:30:22 »

Infinity War

Standardowe 8/10. Nie mam siły się rozpisywać. Marvel dał radę, ale po mnie niektóre sceny zupełnie spłynęły... a nie powinny. Muszę się jeszcze nad tym filmem zastanowić... na pewno muszę obejrzeć go jeszcze raz, już na spokojnie.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #292 : Maja 01, 2018, 14:02:26 »

Infinity War

Standardowe 8/10. Nie mam siły się rozpisywać. Marvel dał radę, ale po mnie niektóre sceny zupełnie spłynęły... a nie powinny. Muszę się jeszcze nad tym filmem zastanowić... na pewno muszę obejrzeć go jeszcze raz, już na spokojnie.

Poza słowem "standardowe" mogę się podpisać :D Podobało mi się naprawdę mocno, ale uważam, że oczekiwania były aż zbyt duże i co by się w tym filmie nie stało, zawsze będzie mi czegoś brakować. Ale nawet nie mogę powiedzieć czego, nieważne jak bym się starał :D No w zasadzie wszystko jest na swoim miejscu - sceny akcji są naprawdę ok
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Pierwszy raz film Marvela skupił się tak bardzo na czarnym charakterze i od razu widać, że zawsze tego brakowało, bo Thanos to pewnie największy plus filmu. Momentami da się w jego postać emocjonalnie wciągnąć i zrozumieć go. Oczywiście jak film Marvela to nie można tu nie wspomnieć o żarcikach. Większość działa!  :roll: :roll: :roll: Bracia Russo wiedzą kiedy i jak żartować. I zamiast przerywać akcję, bądź przyćmiewać fabułę, służą tu raczej - jak powinny - jako rozładowywanie napięcia, akurat w tym filmie dość potrzebnego. (Prawie zawsze, bo Star-Lord często przesadza, a wątek Hulka jest przeciągnięty tak bardzo, że to aż fizycznie boli). Niestety wciąż Spider-man nie jest śmieszny, nie wybaczam. Ale w kwestii śmieszności to taki poziom pierwszych "Avengers" więc ok.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #293 : Maja 01, 2018, 20:16:04 »

W weekend idę drugi raz, to może ciut podwyższę ocenę, bo po paru dniach trochę inaczej myśle o tym filmie. Na pewno jako widowisko się sprawdza. Pod tym względem daję 10/10. Sceny akcji pełen wypas. Każdy dostał tutaj swoje pare sekund ;) żeby zabłysnąć, nawet drugoplanowi bohaterowie. Taki War Machine w żadnym filmie mi się tak nie podobał jak tutaj  :faja: I tak mógłbym wymieniać.

Ale pod względem emocji to będzie ciężko...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
« Ostatnia zmiana: Maja 01, 2018, 20:18:17 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #294 : Maja 01, 2018, 20:37:19 »

Na pewno jako widowisko się sprawdza. Pod tym względem daję 10/10.

No jasne, w tym sensie tak. Ale jak widzę na Filmwebie oceny 10/10 i teksty, że to "najlepszy film w historii", "najlepszy blockbuster" etc. no to sorry... :D

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tymczasem dziś pojawił się zwiastun nowego Ant-mana.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=UUkn-enk2RU" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=UUkn-enk2RU</a>

Słabizna jak nie wiem co. Po "Infinity War" to jak "Arrow" po seansie "Daredevila"  :P A ludzie wszędzie piszą, że taki luz to idealnie po smutku, który zapewnił im takie płacze... gdzie te płacze ja się pytam? :D Poza wiadomą sceną...  ;(
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #295 : Maja 02, 2018, 06:55:29 »

Eee tam, ja się jaram nowym Ant-manem bardziej niż Infinity War :D Myśle, że teraz takie zmniejszenie skali ;) jest wręcz wskazane. No i Michelle Pfeiffer w tym gra  :faja:
« Ostatnia zmiana: Maja 02, 2018, 17:58:21 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #296 : Maja 20, 2018, 12:14:34 »

Deadpool 2

Dla mnie na podobnym poziomie co część pierwsza (za którą jakoś specjalnie nie przepadam). Ogląda się dobrze, niektóre żarty trafione inne nie bardzo. Ale jest tutaj jedna scena która humorem bije na głowę wszystkie żarty z części pierwszej  :D Lądowanie X-Force to już w tej chwili absolutnie kultowa scena, którą każdy musi zobaczyć :haha: Myślałem, że się zleje ze śmiechu :roll: Aktorsko jest OK. Reynolds dalej w formie. Brolin jako Cable również. Drugi plan znany z części pierwszej raczej niewykorzystany, trochę szkoda. Ale za to pojawiły się inne ciekawe postaci, jak wspomniany Cable czy Domino. Technicznie gorsze od części pierwszej. Efekty momentami kuleją.

7/10.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #297 : Maja 20, 2018, 21:46:28 »

Ja w zasadzie mogę się pod większością podpisać (coś za często się tu zgadzamy ostatnio...). Co do najlepszej sceny pełna zgoda, nie sądziłem, że na Deadpoolu tak głośno będę się śmiać :D Jeszcze to piękne cameo Brada Pitta :D Boli mnie tylko bardzo moralizatorski wydźwięk filmu. Takie rzeczy i takie teksty są dobre dla najsłabszych filmów MCU albo nawet (!) dla seriali stacji CW.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Na pewno film lepszy niż jedynka, ale to też ciężko było zrobić gorszy :P Scena po napisach jest świetna, czołówka też bardzo fajna, nawiązania do Marvela i DC w większości zabawne ("I'm Batman" :D ), da się to oglądać bezboleśnie. Ale widzę, że jak w przypadku pierwszej części, ta też ma zdecydowanie za wysokie oceny :P

5/10
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #298 : Sierpnia 05, 2018, 09:31:08 »

Człowiek-Mrówka 2 (2018)

Niestety słabsze od części pierwszej. Pokaz typowej marvelowskiej produkcji, wszystko odmierzone jak od linijki, humor i akcja w idealnych proporcjach. Tylko to wszystko było tak lekkie, łatwe i przyjemne, że film wylatywał mi z głowy już w trakcie oglądania  :haha:

6.5/10 Nie jest dobrze gdy najlepszą sceną w filmie jest scenka po napisach  ;)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #299 : Sierpnia 05, 2018, 11:01:19 »

Czarna Pantera

Jeden z najlepszych originów Marvela, co biorąc pod uwagę tematykę nie było takie oczywiste. Rzeczywiście, jak pisał HAL, ten miks kultury afrykańskiej z wysoko zaawansowaną technologią wyszedł naprawdę dobrze, Wakanda robi wrażenie. Do tego sensownie ułożona fabuła z dobrze napisanym czarnym charakterem. Szkoda, że Serkisa nie było tu nieco więcej, bo kapitalny był. Komiksowo przerysowany, ale po prostu dobrze się na niego patrzyło. Jedynie postać odgrywana tu przez Martina Freemana nieszczególnie pasowała, choć w sumie to też jakaś odmiana - agent CIA, który jest idealistą ;) Ogólnie 6/10.
Zapisane
Strony: 1 ... 13 14 [15] 16 17 ... 27   Do góry
Drukuj
Skocz do: