Strony: 1 2 [3]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Anime  (Przeczytany 21944 razy)
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #40 : Lipca 20, 2012, 19:38:11 »

Wbrew powszechnej opinii Naruto to świetne anime.
To prawda, ja z Naruto jestem cały czas na bieżąco i moim zdaniem seria Shippuuden tak ogromnie przerasta serię 1-wszą, że osobiście polecam zacząć od shippuudena. Sam tak zaczynałem, a dopiero potem, nieco mniej krytycznie podszedłem do zwykłego Naruto ;)
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #41 : Lipca 20, 2012, 20:53:10 »

Wbrew powszechnej opinii Naruto to świetne anime.
To prawda, ja z Naruto jestem cały czas na bieżąco i moim zdaniem seria Shippuuden tak ogromnie przerasta serię 1-wszą, że osobiście polecam zacząć od shippuudena. Sam tak zaczynałem, a dopiero potem, nieco mniej krytycznie podszedłem do zwykłego Naruto ;)
No co Ty? to w ogóle możliwe? załapać wszystkie wątki zaczynając od Shippudena? Ja osobiście w tym przypadku też czytam mangę ( i ponownie przerasta anime pod każdym względem ;) ), ale serii Shippuden trochę obejrzałem i muszę przyznać że o niebo lepsza od 1 części pod względami artystycznymi
Zapisane
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #42 : Lipca 20, 2012, 21:39:05 »

No jasne, że tak :P Często jest pokazane coś w stylu retrospekcji z 1 serii. Ale w sumie jak teraz popatrze to jak ja zaczynałem oglądać to Shippuudena było tylko z 15 odcinków, więc oglądałem i na bieżąco, i Naruto pierwszą serię. Nie wiem jak by to było teraz :P
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #43 : Lipca 20, 2012, 21:59:21 »

No w sumie Naruto jest nieźle wspomnieniami napakowany :D 1 seria nie podobała mi się tylko z jednego powodu. Każdego ( prawie ) wroga dało się tam pokonać tekstami typu "siła przyjaźni i akceptacji", nieważne czy przeciwnik wymordował cały naród czy nie :P W Shippuden też czasem zdarzają się takie sytuacje, ale ważniejsze jest poszukiwanie definicji pokoju i idealnego sposobu by go zaprowadzić, to jest dużo ciekawsze  :)
Zapisane
Hekate

*




« Odpowiedz #44 : Lipca 21, 2012, 23:23:24 »

Nie mogę się jakoś zabrać za Naruto po raz kolejny. Nie pamiętam, gdzie skończyłam, ale wiem, że to za dużo, żeby oglądać od nowa. Shippuudena chciałabym jednak obejrzeć, jak skończę 1. serię.
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #45 : Lipca 21, 2012, 23:24:01 »

A ja powtórzę po raz kolejny. Za mangi się bierzcie! Bo to wciąga dużo bardziej niż anime :D
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #46 : Lipca 21, 2012, 23:35:06 »

Jakie to musiały być imprezy!?:D

Eh... "Bleacha" skasowali :( - jakąś część mojego życia wypełniało oglądanie tego tasiemca. Przyznam się, że nie dotrwałem do końca, ale też za bardzo już na to czasu nie miałem. Nie cierpię oglądać co tydzień odcinka, a już tego się w pewnym momencie tyle nazbierało, że zwyczajnie nie podołałem. Ciekawy jestem czy to definitywny koniec, czy może gdy manga się rozwinie (chociaz nawet nie wiem czy nadal ten mangaka ją tworzy) to zrobią nową serię.

Ja ostatnio obejrzałem pierwszą kinówkę nowego "Berserka" i jestem zadowolony. Stary krwawy Berserk, tyle że bez dłużyzn no i ładnie wygląda. Naprawdę fajnie się to oglądało, o wiele lepiej wypada niż to zapamiętałem .
Zapisane

Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #47 : Lipca 21, 2012, 23:37:42 »

(chociaz nawet nie wiem czy nadal ten mangaka ją tworzy) .
Tworzy cały czas, ale ostatnio zapowiedział że trwająca teraz saga będzie ostatnią, więc daję Bleachowi max rok i się skończy :)
Zapisane
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #48 : Lipca 26, 2012, 13:47:15 »

No szkoda troszkę, bo Bleach był moim ulubionym anime, wyczekiwanym co tydzień :(
Zapisane
kowboj_henk

*




« Odpowiedz #49 : Lipca 26, 2012, 21:04:13 »

Na pocieszenie - 17 listopada wychodzi 3 epizod Rebuild of Evangelion. Jestem cholernie ciekaw co tam ciekawego wymodzili, aczkolwiek nie będę ukrywał że najciekawszą zagadką będzie sposób w jaki zakończy się cała odświeżona seria. A tego się dowiemy dopiero za rok :(
Zapisane
Emmaretta

*

Miejsce pobytu:
Silent Hill




I remember a shadow..

WWW
« Odpowiedz #50 : Listopada 05, 2012, 22:30:04 »

Mawiają, że kto jest cierpliwy, ten będzie nagrodzony  :haha: trzeba będzie wytrzymać i poczekać, ja sama też jestem ciekawa jak to wyjdzie ;)
Zapisane


"Our scars have the power to remind us that the past was real." https://www.facebook.com/Emmaretta89
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #51 : Sierpnia 04, 2013, 22:48:44 »

Zrobiłem sobie ostatnio maraton z "Neon Genesis Evangelion". Na początek obejrzałem kanon: serię TV (odcinki 21-24 w wersji reżyserskiej), Death (True^2) oraz End of Evangelion. Nie oglądałem tego anime od ponad dekady i zrobiło na mnie ponownie wielkie wrażenie. Trochę mocniej skupiłem się na tle fabularnym i mitologii i twierdzę, że to jedno z najlepszych anime w historii.

Po klasyce wziąłem się za trzy kinówki z serii Rebuild (w wersji 1.11, 2.11 i 3.33) i... bałem się bardzo jak to wyjdzie. Ale w skrócie: jest g-e-n-i-a-l-n-i-e! "You Are (Not) Alone" jest dosyć wierną adaptacją pierwszych odcinków serii TV, ale z rozbudowaną mitologią. Nareszcie powiedziano więcej o SEELE. Sam świat po Second Impact'cie też przedstawiono bardziej post-apokaliptycznie i o wiele bardziej spodobało mi się takie otwarcie serii niż w klasycznej TV. "You Can (Not Advance)" zrywa z tym co znamy z kanonicznego Evangeliona i robi to dobrze! Znowu rozbudowano mitologię, dopowiedziano więcej faktów o Rei i wprowadzono nową postać - Mari. Nie chcę spoilerować, ale znana z serii TV scena walki z zainfekowanym EVA-Unitem jest... porażająca. A muzyka jaka jej towarzyszy... To trzeba usłyszeć.

No i wreszcie "You Can (Not) Redo". To najlepsza rzecz jaka wyszła spod znaku Evangeliona. Kropka. Pierwsze pół godziny jest idealne, nie ma tam słabej sekundy. Twist fabularny jest mistrzowski! A postacie Misato czy zwłaszcza Asuki, to absolutne mistrzostwo świata! Dalej film trzyma również wysoki poziom i pozostaje tylko żałować, że na "Final" przyjdzie nam jeszcze czekać ponad rok, jak nie więcej.

Jeśli ktoś nie oglądał Evy, to polecam zapoznać się na początek z wersją klasyczną, a potem dla porównania z "Rebuild". A dla fanów serii TV mam dobrą wiadomość: remake'i są rewelacyjne, dużo wnoszą i jak dla mnie nie są skokiem na kasę ani odgrzewanym kotletem. A początek "You Can (Not) Redo" wzbudza kontrowersje, ale w moim odczuciu jest ożywczy i doskonale zrealizowany. I ta Asuka w tym filmie...
Zapisane
Abe

*

Miejsce pobytu:
Kamienna Góra




WWW
« Odpowiedz #52 : Października 11, 2013, 14:21:09 »

Zrobiłem sobie ostatnio maraton z "Neon Genesis Evangelion". Na początek obejrzałem kanon: serię TV (odcinki 21-24 w wersji reżyserskiej), Death (True^2) oraz End of Evangelion. Nie oglądałem tego anime od ponad dekady i zrobiło na mnie ponownie wielkie wrażenie. Trochę mocniej skupiłem się na tle fabularnym i mitologii i twierdzę, że to jedno z najlepszych anime w historii.

Po klasyce wziąłem się za trzy kinówki z serii Rebuild (w wersji 1.11, 2.11 i 3.33) i... bałem się bardzo jak to wyjdzie. Ale w skrócie: jest g-e-n-i-a-l-n-i-e! "You Are (Not) Alone" jest dosyć wierną adaptacją pierwszych odcinków serii TV, ale z rozbudowaną mitologią. Nareszcie powiedziano więcej o SEELE. Sam świat po Second Impact'cie też przedstawiono bardziej post-apokaliptycznie i o wiele bardziej spodobało mi się takie otwarcie serii niż w klasycznej TV. "You Can (Not Advance)" zrywa z tym co znamy z kanonicznego Evangeliona i robi to dobrze! Znowu rozbudowano mitologię, dopowiedziano więcej faktów o Rei i wprowadzono nową postać - Mari. Nie chcę spoilerować, ale znana z serii TV scena walki z zainfekowanym EVA-Unitem jest... porażająca. A muzyka jaka jej towarzyszy... To trzeba usłyszeć.

No i wreszcie "You Can (Not) Redo". To najlepsza rzecz jaka wyszła spod znaku Evangeliona. Kropka. Pierwsze pół godziny jest idealne, nie ma tam słabej sekundy. Twist fabularny jest mistrzowski! A postacie Misato czy zwłaszcza Asuki, to absolutne mistrzostwo świata! Dalej film trzyma również wysoki poziom i pozostaje tylko żałować, że na "Final" przyjdzie nam jeszcze czekać ponad rok, jak nie więcej.

Jeśli ktoś nie oglądał Evy, to polecam zapoznać się na początek z wersją klasyczną, a potem dla porównania z "Rebuild". A dla fanów serii TV mam dobrą wiadomość: remake'i są rewelacyjne, dużo wnoszą i jak dla mnie nie są skokiem na kasę ani odgrzewanym kotletem. A początek "You Can (Not) Redo" wzbudza kontrowersje, ale w moim odczuciu jest ożywczy i doskonale zrealizowany. I ta Asuka w tym filmie...

Też jestem wielkim fanem Evy, serial TV oglądałem kupę lat temu a z Rebuilda jak do tej pory tylko 2 części ....
Wielka szkoda, że praktycznie nie ma szans na ukazanie się klasycznego serialu jak i remaku w Polsce na DVD/Blu-ray :(
Zapisane

dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #53 : Października 11, 2013, 17:31:06 »

Muszę edytować post, bo źle przeczytałem Twoją wypowiedź  Anioł Kupienie klasycznej serii TV jest faktycznie bardzo trudne, nawet brytyjski Amazon nie oferuje już ani jednego wydania jak pamiętam :

Ale za to dwa pierwsze filmy z serii Rebuild można było kupić w Empikach i chyba dalej są dostępne na ich stronie internetowej oraz Allegro w całkiem przyzwoitych cenach :)
« Ostatnia zmiana: Października 11, 2013, 17:34:32 wysłane przez dampf » Zapisane
Caroline

*

Miejsce pobytu:
Inferno

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #54 : Października 12, 2013, 16:07:37 »

Ojej, ja właśnie ostatnio też myślałam żeby założyć taki temat.

Co do Hellsinga zależy czy oglądałeś serię telewizyjną czy OAVki (one oddają w 10 odcinkach wiernie każdy tom mangi). Ja i czyałam i widziałam wszystko co z nim związane.

Bardzo polecam innym użytkownikom serie takie jak:
 Angel Sanctuary (manga 10 tomów wydanych w Polsce, anime tylko trzy odcinki),
 Berserk, ostatnio wyszły filmy kinowe, których nie polecam oglądać bez wcześniejszego przeczytania mangi, albo chociaż obejrzenia serii telewizyjnej.
 Code Geass: Hangyaku no Lelouch jedno z obowiązkowych, cudowna grafika oraz niewiele gorsza fabuła.
 Deadman Wonderland
 Durarara!!
 Elfen Lied
 Great Teacher Onizuka
 Neon Genesis Evangelion - moa miłość <3
 Death Note


a to i tak mało jeżeli chodzi o obejrzane przeze mnie tytuły. W sumie wrzucę link na MAL'a : http://myanimelist.net/animelist/MalyTotoro


Jak ktoś tez korzysta to niech wyśle zaproszenie, bardzo chętnie zobacz co oglądają inni użytkownicy <3

Zapisane

"Przełykasz nerwowo ślinę i modlisz się. Modlisz aby to coś co kryje się w mroku nie usłyszało że nie śpisz."
Strony: 1 2 [3]   Do góry
Drukuj
Skocz do: