Ilość przeczytanych książek: 61

I tyle. Nie jestem w stanie wymienić najlepszych powieści, bo było ich co najmniej kilka. Najsłabszą było chyba Burzowe kocię Kossakowskiej, choć cały Upiór południa bardzo fajny. Wśród najlepszych są: Małecki za Dżozefa, Miłoszewski za Uwikłanie i Ziarno prawdy, Edward Lee za Sukkuba, Simmons za Terror (kapitalny horror), Martin i jedno z moich odkryć czyli Jewgienij T. Olejniczak - świetnie facet pisze.
Udało mi się przeskoczyć jedną powieścią zawieszoną sobie rok wcześniej poprzeczkę na 60 książkach. Co roku mam zamiar ją pokonywać. Jak będzie zobaczymy

EDIT

Magnis, chłopie co Ty w życiu robisz, że możesz sobie pozwolić na przeczytanie 78 (!) książek? Pracujesz, studiujesz, nic nie robisz? A może jesteś zawodowym recenzentem i się kryjesz Żartuję no i gratuluję wyniku!   

Mocne słowa ...eemuu..., za takie teksty powinieneś zostać zlinczowany.
Na szczęście ratują cię następujące słowa:
Chociaż ja osobiście bardzo lubię ten tytuł, to całkowitą głupotą było wydawanie go jako samoistne wydawnictwo.

Oczywiście "Nieznajomi"!
Genialnych tytułów jest dużo więcej, ale jeśli ten cię nie przekona to możesz sobie Deana odpuścić.

Myślę że jeśli emuu lubi cegły, to ta może podejść. Fajna jest też inwazja.

marczewek no to miałeś rzeczywiście pecha, że trafiłeś od razu na Grzech aniołów, bo co tu duzo mówić... to najgorsza książka tej Pani podobno.

U mnie rok zakończył się na 90 przeczytanych książkach o łącznej ilości stron 40553 (średnio: 450 stron na książkę). Gdyby komuś zależało na dowiedzeniu się, co takiego czytałem, po raz kolejny odsyłam do www.LubimyCzytac.pl, oraz Goodreads. Rzecz jasna, zapraszam do grona znajomych na ww. serwisach.

Życzę wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym Roku i masy dobrych lektur, oczywiście!

Moje podsumowanie:




Ilość przeczytanych książek: 63

Najpopularniejszy autor: George R. R. Martin

Największe odkrycie: George R. R. Martina, Carlos Ruiz Zafon, Mons Kallentoft

Największe rozczarowanie: Joanna Chmielewska "Krętka blada". Były oczywiście i inne słabe książki, ale raczej takie eksperymentalnie czytane. Chmielewską znam i jestem jej fanką, ale "Krętka blada" to jakiś koszmar.

Największe zaskoczenie in plus: Stephenie Meyer i saga "Zmierzch"

Nowe książki wcześniej czytanych autorów: Larssona, Lackber, Becketta, Grimes, Gerritsen, Hill, Prestona i Childa, Mankella czy Kavy. Tu było dobrze lub bardzo dobrze, bez rozczarowań poza Nesbo.

Ogólnie mogę powiedzieć, że był to dobru rok.Przekroczyłam ten zakładany zawsze przeze mnie, a ostatnio osiągany z trudem (lub nie osiągany ) limit pięćdziesięciu książek i były to w większości książki bardzo fajne. Życzyłabym sobie, by rozpoczynający się rok 2012 był równie owocny

Ostatnio ciągle wpadam na to nazwisko i z tego powodu planuję w tym roku przeczytać coś tego pana. Mam nadzieję, że mi się uda i będziemy mogli wymienić spostrzeżenia.
 
U mnie w tym roku słabo: 38 przeczytanych książek. Ale jak p.a. słusznie zauważył: ciężko jest czytać i trawić bieżące problemy.

Mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy zarówno pod tym, jak i każdym innym względem I tego życzę pozostałym: dużo ciekawej lektury i zapału do niej.

Przeczytanych książek: 37, komiksów: 14, audiobook: 1.
Najpopularniejsze gatunki: to niezmiennie horror i fantasy.
Największe odkrycie : John Everson.
Najwyżej oceniane książki: Bastion - S. King, Igły i Grzechy  - J. Everson, Poza Sezonem - J. Ketchum, Opowieści o Makabrze i Koszmarze - H.P. Lovecraft, Samozwaniec -J. Komuda, Ja Inkwizytor - Dotyk Zła oraz Bicz Boży.
Ja oceniam ten rok w sumie dość dobrze, choć spodziewałem się nieco lepszego wyniku. Wynik zaniżają chyba nieco dwa tomiszcza które zajęły mi sporo czasu. Mam tu na myśli Bastion, który czytałem w połowie roku i Pod Kopułą Kinga którą czytam od połowy grudnia. 

To ja też podsumuję

Ilość przeczytanych książek- 32

Ilość przeczytanych stron- 14823  (463 strony/książkę)

Najpopularniejsi autorzy

Trudi Canavan- 6
M.L. Kossakowska - 4
Stephen King - 3
Jarosław Grzędowicz - 3

Książka roku:

"Gra o tron", George R.R. Martin - głównie wziąłem się za książkę po obejrzeniu kilku serialowych odcinków. Zazwyczaj jest tak, że książka jest lepsza od filmu więc właściwie nie powinno się porównywać, jednak w tym wypadku serial postawił wysoko poprzeczkę, że warto wspomnieć że książka i tym razem wygrała

Wyróżnienia:

1. "Droga" Cormac McCarthy - według mnie zasłużony Pulitzer.
2. Seria "Pan lodowego ogrodu" J. Grzędowicz - gorąco polecam - mocno wciągająca i na swój sposób "świeża" w gatunku. Szkoda, że trzeba czekać na 4 tom - podczas czytania byłem pewien, że to trylogia
3. "Nomów księga odlotu" T. Pratchett - Pratchett to jednak miszcz Cała trylogia Nomów niby napisana jest dla dzieci ale według mnie jest tam za dużo odniesień i aluzji, których dzieci raczej nie są w stanie zrozumieć a które czynią książkę zabawną i generalnie doskonałą.


Wtopa roku:

"Sekret" Rhonda Byrne - właściwie to do tej pory nie wiem czemu tą książkę w ogóle doczytałem do końca - powinna być drugą książką w moim życiu, której nie doczytam do końca ;] sięgnąłem po nią tylko i wyłącznie za namową koleżanki ale to był poważny błąd.

Rozczarowania roku:

"Upiór południa" M.L. Kossakowska - polecana mi była przez kilka osób, więc miałem chyba za wysokie oczekiwania. Z 4 tomów tylko 1 mi się spodobał i może jeszcze zakończenie.
["Era pięciorga" T. Canavan - myślę, że Canavan sama sobie postawiła za wysoko poprzeczkę pierwszą trylogią. Być może nastawiłem się za bardzo na coś podobnego i dlatego rozczarowanie. W każdym razie jakoś ciężko się to czytało]


Ilość książek w tym roku niestety troszkę mała:/ Wiąże się to przede wszystkim z tym, że od września stałem się członikiem ludu i wsi pracującej - odkąd zacząłem pracować przeczytałem tylko 5 książek. Jako drugi powód mogę chyba podać, że na początku roku utknąłem na 2 miesiące na "Blaszanym Bębenku" - jakoś nie mogłem przebrnąć przez pierwsze pół książki. Mimo to książkę polecam! W ogóle wszystkie książki, których nie wymieniłem w tym podsumowaniu a są w moim poście o przeczytanych są godne polecenia.

Mam nadzieję, że w 2012 roku mimo, że pracuję uda mi się przeczytać co najmniej tyle ile w zeszłym roku. Przede wszystkim w kolejce są dalsze części "Gry o tron" ("Starcie królów" już kończę) i oczywiście "Dallas '63" Mistrza

Życzę wszystkim wielu udanych książkowych wyborów, udanych lektur i przede wszystkim dużo czasu na ich czytanie. Myślę, że w dzisiejszych czasach to bardzo ważne żeby znaleźć czas na oderwanie się od rzeczywistości, która dzięki ciągłemu wyścigowi szczurów nie jest wcale kolorowa.
Pozdrawiam!