Strony: 1 2 3 [4]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Od kiedy czytacie?  (Przeczytany 27888 razy)
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #60 : Stycznia 22, 2011, 18:52:45 »

A czemu? Przecież tego nie czytałeś.

HA! A skąd wiesz, że nie czytałem? Przeczytałem około połowy pierwszego tomu bo dalej nie dałem rady. Totalnie nie trafia do mnie ta książka, jest wprost zerowa a jest niby fenomenem. Zero porównania np. do Harrego Pottera. Tak samo miałem np. z "Achają" Ziemiańskiego. Jak coś mnie nie rusza i nie daje rady i wiem, że mnie nie wciągnie, jakakolwiek by nie była dalsza część książki, jeżeli nic nie zaczyna się dziać do połowy książki ciekawego to zostawiam ją w pizdu.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Magnis

*




« Odpowiedz #61 : Stycznia 22, 2011, 19:34:07 »

Tathagatha przeczytałem obie części Zmierzchu (sam sobie się dziwie :o) i mogę jedno powiedzieć, że skierowane są do młodszej czytelniczki niż starszej.Niestety jakby autorka ominęła te wszystkie achy i ochy mogła by być tylko średnią książką.A tak niestety przekartkowałem te ochy i achy Belli, a reszta też nie zachwyca bo wolałbym wampira z zębami :D niż bez :D.Jeszcze nie uważam ją za powieść grozy tylko za romans z elementami fantasy (albo popularny ostatnio romans paranormalny ;)).Chociaż i tutaj jakby zamiast wampirów byliby ludzie to też by nie przeszkadzało ;).

Lordzie Achaje Ziemiańskiego niestety nie doczytałem do końca, a skończyłem po pierwszych kilku kartkach ;).Bardziej mi się podobają jego powieści z lat 80 i 90 :).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2011, 19:37:39 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #62 : Stycznia 22, 2011, 19:56:21 »


HA! A skąd wiesz, że nie czytałem?

Nie wiedziałam, tylko tak założyłam - zwyczajnie dlatego, że na tym forum może ze dwie osoby się pochwaliły, że czytały, bądź próbowały :P A do tego ani śladu w Twojej biblioteczce na lubimyczytac.pl Więc takie wnioski sobie wyciągnęłam. Widocznie błędne. Ale to nie zmienia faktu, że wielu ludzi tak właśnie reaguje jak napisałam w poście powyżej.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #63 : Stycznia 22, 2011, 20:12:48 »

Nie będę się chwalić, że nawet zacząłem... :D Jeszcze ktoś by to zobaczył :D Wiem, że niektórzy tak reagują. Ale wystarczy poczytać jaki ten "wampir" jest w Zmierzchu i przeczyta kilka stron i sam się domyśli, przynajmniej niektórzy, że to dno, ponieważ nawet nie nadaje się do czytania. Jakoś słabo z językiem u tej autorki. Sam mam na przykład czasami chęć poczytać taki kicz, dlatego niedługo zaczynam z siostrą czytać na głos książkę "Skrzydła Laurel":http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54061/skrzydla-laurel i jestem zadowolony, że coś takiego poczytam bo rzadko się to zdarza, a książka nawet mnie zaciekawiła, bo podobno fajnie podchodzi pod tematykę wróżek.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #64 : Stycznia 22, 2011, 20:21:33 »

Ja też próbowałam przeczytać "Zmierzch", w ramach poznania wroga i tak dalej...;) Podobnie jak lorddemon poległam jakoś w połowie pierwszego tomu, infantylność języka rozkładała mnie na łopatki...Jakiś czas wcześniej, gdy jeszcze nie wiedziałam co to w ogóle ten cały "Zmierzch" koleżanka zaciągnęła mnie na to do kina, a ja myślałam, o naiwności!, że idziemy na horror :D No i był horror :P
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Magnis

*




« Odpowiedz #65 : Stycznia 22, 2011, 20:24:07 »

Chyba nie było tak najgorzej jak w książce Faay?
Latający Pattison to można było się przynajmnie pośmiać :D
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2011, 20:25:44 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #66 : Stycznia 22, 2011, 20:25:43 »

Jakiś czas wcześniej, gdy jeszcze nie wiedziałam co to w ogóle ten cały "Zmierzch" koleżanka zaciągnęła mnie na to do kina, a ja myślałam, o naiwności!, że idziemy na horror  No i był horror

Ha ha ha. Mnie koleżanka też próbowała zaciągnąć i chociaż niezmiernie mi się podobała, to i tak nie poszedłem, a zamiennika nie znaleźliśmy bo ona baaaaardzo chciała na to iść.:D:D Twardy ze mnie i stanowczy chłop:D
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #67 : Stycznia 22, 2011, 20:32:22 »

Chyba nie było tak najgorzej jak w książce Faay?
Latający Pattison to można było się przynajmnie pośmiać :D
Ta...latający Pattison, błyszczący w słońcu Pattison, Pattison w ogóle :P I gra aktorki grającej Bellę też była porażająca. I przerażająca.

Demon - uwierz, też bym się zapierała, gdybym wiedziała dokładniej na co idę :P Ale koleżanka powiedziała, że horror, że współczesne, ciekawe ujęcie wampirów, że na podstawie "super" książki, no i stało się :P

Co ciekawe, moja współlokatorka też uważa "Zmierzchy" za słabiznę, a przeczytała wszystkie i powtarza, że to tak niesamowicie wciąga. Kilka innych osób też mi to mówiło. Mnie nie wciągnęło w ogóle.
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #68 : Stycznia 22, 2011, 20:39:19 »

Demon - uwierz, też bym się zapierała, gdybym wiedziała dokładniej na co idę  Ale koleżanka powiedziała, że horror, że współczesne, ciekawe ujęcie wampirów, że na podstawie "super" książki, no i stało się

Ciekawe ujęcie wampirów powiadasz:D:D:D Moja koleżanka mówiła to samo... ale ja już znałem tę broń szatana!
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Rose
Gość
« Odpowiedz #69 : Stycznia 22, 2011, 21:02:39 »

Język mi nie przeszkadza, bo stosunkowo często sięgam po książki młodzieżowe :)
Jeśli spodziewałabym się po "Zmierzchu" horroru, to nie zaczęłabym czytać, bo nie lubię tzw. poważnych (jeśli e tym kontekście można użyć tego słowa) książek o wampirach.
I raczej nie jest to książka dla chłopców w żadnym wieku :) To książka dla dziewuch. Sięgałam po nią nastawiona przez otoczenie maksymalnie negatywnie (również przez wybrane fragmenty, które cytował mi brat :)). Jestem przy końcu pierwszego tomu i wiem, że nie będę go krytykować. Wiem też, że gdybym czytała to 16 - 17 lat temu podobałoby mi się jeszcze bardziej. Ta miłość, te wyznania :D Niestety wtedy miałam tylko Jane Eyre i pana Rochestera :)
Nie spodziewałam się wiele po lekturze, a dostałam więcej niż się spodziewałam. Nie będę narzekać tylko dlatego, że większość narzeka, albo, bo tak wypada.
Zapisane
Kaja

*




« Odpowiedz #70 : Stycznia 23, 2011, 19:13:38 »

A czemu? Przecież tego nie czytałeś. Wiele osób się nabija z tych książek a nawet ich nie przeczytało. Ba! Nawet nie próbowało.

Ja faktycznie nie próbowałam tego czytać... i to jest główny argument, który stosuje przeciwko mnie moja młodsza siostra :P.

Wystarczy mi jednak recenzja "Zmierzchu", którą napisał Lint. Cichy już dawno mi o niej mówił i jakiś czas temu przeczytałam - wydaje mi się, że nie ma się nad czym zastanawiać...

P.S. Może mi się pomyliło... ale z tego co pamiętam, autor analizy też zwrócił uwagę na fakt, że książki Stephenie Meyer potrafią być wciągające.
Podejrzewam, że to działa na nastolatki tak jak smak frytek z McDonalds na dzieci...
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #71 : Stycznia 23, 2011, 19:19:34 »

Wystarczy mi jednak recenzja "Zmierzchu", którą napisał Lint. Cichy już dawno mi o niej mówił i jakiś czas temu przeczytałam - wydaje mi się, że nie ma się nad czym zastanawiać...
Kaja - rzucisz, proszę, linkiem? Jestem bardzo ciekawa wspomnianej przez Ciebie recenzji.
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Kaja

*




« Odpowiedz #72 : Stycznia 23, 2011, 19:23:23 »

Faay, pewnie. Jak Cichy wróci z korepetycji, to wrzuci link, bo już nie pamiętam jaki był adres bloga :).
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #73 : Stycznia 23, 2011, 19:32:23 »

http://szeptak.blogspot.com/2010/06/do-mayerowskiej-sagi-podchodziem-bardzo.html

Znalazłem:) Trzymaj Faay:)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #74 : Stycznia 23, 2011, 19:36:09 »

Dzięki wielkie :)
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Kaja

*




« Odpowiedz #75 : Stycznia 23, 2011, 19:37:09 »

Tak, to ten blog. Recenzja wydaje się trafna, biorąc pod uwagę to, co kręci moją siostrę, czy może kręciło, bo w tym wieku upodobania zmieniają się szybko :).
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
zielak666

*

Miejsce pobytu:
Katowice




« Odpowiedz #76 : Lutego 22, 2011, 17:40:00 »

Odkąd pamiętam ;)
Właściwie to od pierwszych klas podstawówki.. ale na jedno wychodzi :D W każdym razie od razu jakoś się udało mi zaprzyjaźnić z Panią Bibliotekarką. Tak właściwie to nie pamiętam jakie były takie najpierwsze książki jakie przeczytałem.
Pamiętam, że na pewno w tych pierwszych latach przeczytałem wszystkie "Tomki.." od Szklarskiego. I jeszcze jedna książka - a właściwie cykl - utkwiła mi w pamięci. Pewnie dlatego, że to jedna z dwóch książek jakie w życiu przeczytałem więcej niż raz. Chodzi o "Ucieczkę z wyspy przeklętej" Colemana Claya. Generalnie w podstawówce czytałem dużo i różnie... nawet lektury wtedy jeszcze czytałem :D
Natomiast fantastykę i horror zacząłem czytać mniej więcej w tym samym momencie - w okolicach 6 klasy pedałówki.. Horror zacząłem oczywiście od Kinga - po obejrzeniu "Lśnienia" postanowiłem je przeczytać - Pani w osiedlowej biblioteki wpuściła mnie do działu dla dorosłych, z czego byłem niezmiernie dumny :P I tak zacząłem Kinga :)
Fantastykę nie pamiętam dokładnie która z dwóch była pierwsza - koleżanka poleciła i pożyczyła mi "Wiedźmina" i "Władcę pierścieni" - niestety nie pamiętam które pierwsze.. Ale "Wiedźmin" to jest właśnie ta druga książka co to ją przeczytałem dwa razy.
W gimnazjum i przez pół liceum czytałem trochę mniej - oczywiście przez nieszczęsny internet:/ Co nie znaczy, że w ogóle nie czytałem ;) Natomiast później na studiach były pod tym względem wzloty i upadki.. Upadki zazwyczaj w okolicach grudnia-lutego i czerwca/września ;)

Pozdrawiam wszystkich zaczytanych :P
Zapisane
_KINGa_

*

Miejsce pobytu:
Zielona Góra



« Odpowiedz #77 : Kwietnia 07, 2013, 15:30:20 »

Sięgając pamięcią do książek z mojego dzieciństwa to na pewno mogę wymienić:
"Plastusiowy Pamiętnik" Maria Kownacka,
"Kubuś Puchatek" A.A. Milne,
"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren,
"O Krasnoludkach i Sierotce Marysi" Maria Konopnicka,
"Kajtkowe Przygody" Maria Kownacka,
"Akademia Pana Kleksa" Jan Brzechwa,
"O Psie, Który Jeździł Koleją" Roman Pisarski,
"Miś Zwany Paddington" Michael Bond,
"W Pustyni i w Puszczy" Henryk Sienkiewicz,
"Opowieść Wigilijna" Charles Dickens.

Pamiętam też, że sięgałam również do komiksów takich jak:
"Tytus Romek i A'Tomek" H.J. Chmielewski,
"Na Co Dybie w Wielorybie Czubek Nosa Eskimosa" Tadeusz Baranowski,
"GIGANT" Walt Disney.

W gimnazjum i liceum wchłonął mnie świat magii, czyli "Harry Potter" J.K. Rowling.
Zakochałam się też w lekturze pt. "Zemsta" Aleksandra Fredry i od czasu do czasu do niej zaglądam.

Później miałam sporą przerwę w czytaniu, która trwała ok. 4 lat i nie zamierzam więcej jej robić,
gdyż książki są zajefajne xD Zaczęło się znowu jeżdżenie do biblioteki po kilka książek i tak jest
zdecydowanie lepiej. Przeważnie wypożyczałam Agathe Christie, oraz Anne Rice ale któregoś razu tknęło mnie, by
wypożyczyć coś S. Kinga. Pierwsza jego książka, która znalazła się w moich rękach to "Czarny Dom".
I tak od tamtej pory czytam jego powieści do dziś :)

Pozdrawiam!  :roll:
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: