Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Dyskusje okołoliterackie => Wątek zaczęty przez: Autumn on Stycznia 14, 2011, 19:26:08



Tytuł: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Autumn on Stycznia 14, 2011, 19:26:08
Na forum Stephena jest wątek o tym, jak zaczęła się przygoda z tym autorem. Przypominając sobie czas, kiedy przeczytałam Miasteczko Salem uświadomiłam też sobie, że jest to moja pierwsza, z własnej, nieprzymuszonej woli przeczytana książka, która sprawiła, że w ogóle zaczęłam czytać (za co Kingowi do końca życia będę wdzięczna). Była to klasa ósma szkoły podstawowej. I teraz się zastanawiam, czy to jest późno?  
Pamiętam, że gdy byłam mała to rodzice mi czytali baśnie. Miałam też różne bajki, ale nie robiły one na mnie wrażenia.
W pierwszej klasie podstawówki chciałam przeczytać Plastusia, ale bibliotekarka nie pozwoliła mi pożyczyć tej książki. Była niemiła i już nie chciało mi się chodzić do biblioteki. Później trzeba było czytać lektury i przez to zniechęciłam się mocno do czytania. Poza tym nie cierpiałam języka polskiego ... Także gdyby nie King, to nie wiem co by ze mnie wyrosło ;)

Jak było z Wami? Czytacze z was od dziecka?
Jakie były wasze pierwsze książki, które zrobiły na was takie naprawdę duże wrażenie i stwierdziliście później, że książka to jest to ... ?


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 14, 2011, 21:31:42
Moja przygoda zaczęła się od sławnego "Harry'ego Pottera i kamienia filozoficznego" no i tak dorastałem razem z tą serią, co było niesamowitym przeżyciem. Czytałem tylko pobieżnie jakieś książki. Dopiero pod koniec gimnazjum, początek liceum zacząłem czytać masakrycznie dużo i nie mogę przestać:P


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 14, 2011, 21:58:21
Ja czytałam nałogowo od pierwszych lat podstawówki.
W pierwszej klasie słabo czytałam (te czytanki, które trzeba było czytać przy całej klasie brr) i byłam kiepska z ortografii. Ale że ja zacięte bydle jestem i wtedy też taka byłam to czytałam, bo wiedziałam, że to przyniesie efekty. I tak też się stało. Z ortografii dostawałam same piątki i do tej pory ładnie czytam na głos  ;) No a oprócz tego typu plusów zwyczajnie lubiłam czytać.

Czytałam tak sobie dużo, dużo gdzieś do końca podstawówki...i wtedy podłączyli mi internet, co więcej - stałe łącze. Zdradziłam książki na rzecz komputera.
Trwało to ze trzy-cztery lata (tyle straconego czasu :pff6:), aż w końcu jakoś w 2007 roku dorwałam Sagę o Wiedźminie i miłość na nowo rozkwitła. Bo to musi być miłość  :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: CoffinDancer on Stycznia 14, 2011, 23:04:59
Moja przygoda zaczęła się od sławnego "Harry'ego Pottera i kamienia filozoficznego" no i tak dorastałem razem z tą serią, co było niesamowitym przeżyciem.

U mnie tak samo. Harry Potter w 4 klasie podstawówki, a później wszystko, co było pod ręką. ;)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: human on Stycznia 14, 2011, 23:19:17
U nie również zaczęło się od Harrego Pottera - było to w I gimnazjum, pierwszą czesc książki przeczytałem w jeden dzień, czas spedzony na przeczytaniu  całej serii był jak podróżą po jakimś innym świecie, poczułem, że ksiązki pozwalają mi zapomnieć o problemach i zmartwieniach. Wtedy jeszcze seria była bez Insygni, ale pamiętam, że bibliotekarka powiedziała mi, że ta seria jest taka sama jak inne- nic szczególnego :D I tak potem kolejno była fantastyka (Orson Scott Card, Tolkien, Ziemiański, Jeff Noon).
Pamiętam, że czytałem na wyścigi bo chciałem mieć zaliczone 100 ksiażek na rok - mój rekord to 121 :D i zadna z tych książek nie była przeczytana do polowy, wiekszośc z nich pamiętam do teraz.

a po trzech latach w łapska dostałem Carrie Stephena kinga ...


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 15, 2011, 00:01:23
Ja od baśni zaczynałem. W sumie nie wiem, kiedy zacząłem czytać samodzielnie, ale od małości rodzice czytali mi jakieś bajki. Później baśnie, Niziurski, Nienacki, Verne, dalej Tolkien, science fiction. Z horrorem zetknąłem się dopiero w gimnazjum. To tak w skrócie :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 15, 2011, 00:26:03
Czytać jako tako zacząłem bardzo szybko, bo w wieku 3 lat. I chociaż były różne baśnie i inne takie, to jednak pierwszą naprawdę ważną książką w moim życiu były "Dzieci z Bullerbyn", które przeczytałem gdzieś w okolicach 6-7 roku życia. Później zachłysnąłem się literaturą młodzieżową, pisarzami takimi jak Nienacki, Niziurski, Ożogowska, Bahdaj, Twain... Jednocześnie jednak w ostatnich latach podstawówki z czytaniem było u mnie kiepsko. Po pierwsze - w środowisku, w których dorastałem, chodzenie do biblioteki było uważane za obciach. Pamiętam, że tłumaczyłem się, iż muszę iść po książki dla mamy (która była polonistką). Odczucie wyobcowania to jedno, ale pamiętam też, iż miałem taki okres, iż wszystkie moje ulubione książki czytałem po kilka razy, ale jakoś bałem się sięgnąć po coś nowego. Brakowało pewnie w moim życiu kogoś, kto mógłby mnie na inne tory sprowadzić. Trzecim powodem zaprzestania czytania była telewizja satelitarna (wchłaniałem masę kreskówek na Sky One, ważny był też wrestling :)) i Commodore 64 :) Jednakże, gdy trafiłem do liceum, stwierdziłem, że nawet najsłabsi uczniowie są bardziej oczytani, niż ja. Miałem też kumpla, który mi opowiadał o różnych książkach... Początkowo po prostu podziałało mi to na ambicję. Gdzieś na początku 1995 roku sięgnąłem po pierwszą lepszą rzecz, jaka zalegała w domu - trafiło na "Czerwonego korsarza"  J.F. Coopera. Później przypomniałem sobie "Porwanego za młodu" Stevensona. Wreszcie zabrałem się też za odkładanego od paru lat Tolkiena. Co tu dużo mówić - wsiąkłem. W następnej kolejności zabrałem się za kryminały Agaty Christie, no a w sierpniu przeczytałem "Miasteczko Salem" Kinga. Nie mogłem się wtedy tym na nowo odkrytym światem książek nie zafascynować :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 15, 2011, 11:23:58
p.a - 'Dzieci z Bullerbyn' też była moją pierwszą ważną książką. Nie jestem w stanie wymienić wielu książek czy autorów z którymi się zetknęłam z okresu podstawówki. Ale tej nie mogłabym zapomnieć, gdyż czytałam ją tyle razy, że znałam praktycznie na pamięć. Ja akurat pierwszy raz przeczytałam w trzeciej klasie - to była lektura.
A ostatnio nawet myślałam czy by sobie nie kupić :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: spiral_architect on Stycznia 15, 2011, 12:15:02
Ja standardowo nie czytałem nic, lektury ble, wszystko ble, aż się rozchorowałem na wakacjach i leżałem w domu a tak się złożyło, że obok leżał Grisham - Czas Zabijania - no i poleciało :) A to było chyba jakoś na początku czasów licealnych, może troszkę wcześniej, już nie pamiętam :P


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 15, 2011, 12:53:05
W moim przypadku czytelnictwo zostało we mnie wdrożone już od najmłodszych lat, za sprawą mamy, która do dziś bardzo lubi czytać [co prawda obecnie dzieła pokroju Harlequin, ale cóż ;)] i tym zamiłowaniem podzieliła się również ze mną :). Przez pierwsze lata byłem bardziej słuchaczem niż czytelnikiem, ale uwielbiałem wszelakie bajki z serii "Poczytaj mi mamo", baśnie, wiersze i książki przygodowe dla najmłodszych  :rad2:. Zaś takie aktywne samodzielne czytelnictwo na szeroką skalę rozpocząłem około 3-4 klasy podstawówki, gdzieś tak w drugiej połowie lat 80-tych ubiegłego millenium :D. Były to głównie westerny Wiesława Wernica i Karola Maya, a przez to zaczęła się moja fascynacja kulturą i obyczajami Dzikiego Zachodu :). Trwało to do czasu odkrycia przeze mnie literatury grozy krzewionej wówczas w Polsce przez "Amber" i wtedy to opowieści o walecznych kowbojach zamieniłem na demony, straszydła, widziadła made in Graham Masterton & James Herbert, o czym już konkretniej wspomniałem w komnacie poświęconej twórczości tego pierwszego z nich  :diab9:.

Aha, odnośnie lektur, to zacząłem je czytać w klasie maturalnej :D :D :D. I w tejże samej zakończyłem z nimi swoją owocną przygodę :D :D :D.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Stycznia 15, 2011, 13:31:41
Mnie się przypomniała sytuacja z życia wzięta, z której do dziś się śmieję:D

Jechałem sobie z Mandriellem autobusem i tak staliśmy przy drzwiach. Jedziemy, gadamy i w końcu temat zszedł na książki, a dokładniej na to, od którego autora zaczęliśmy tak regularnie czytać. Autobus wtedy już zbliżał się do przystanku i zebrało się przy drzwiach kilka osób do wysiadki. Tak gadamy i mówię: "No, ja to w sumie tak zacząłem czytać od Słomczyńskiego [bardziej znany jako Joe Alex ;)]". Autobus się w tym momencie zatrzymał, drzwi się otwarły, a babka, która miała wysiąść, zmierzyła mnie wzrokiem i powiedziała "No, to bardzo późno" i wyszła:D:D:D:D Haha, nie mogę, żeśmy spojrzeli z Mateuszem po sobie minami z serii "nie ogarniam" i śmialiśmy się z tego z dobrych parę minut:D:D D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 15, 2011, 15:35:34
p.a - 'Dzieci z Bullerbyn' też była moją pierwszą ważną książką. Nie jestem w stanie wymienić wielu książek czy autorów z którymi się zetknęłam z okresu podstawówki. Ale tej nie mogłabym zapomnieć, gdyż czytałam ją tyle razy, że znałam praktycznie na pamięć. Ja akurat pierwszy raz przeczytałam w trzeciej klasie - to była lektura.
A ostatnio nawet myślałam czy by sobie nie kupić :)

Hehe, ja sam czytałem ją 6 albo 7 razy:) Oczywiście jest samodzielną rekordzistą pod tym względem. Nie tak dawno do niej wróciłem - magia już może nie ta, więc myślę, że z uwagi na szacunek do tej książki, już jej czytać nie będę. Ale kupić sobie kupiłem - wydanie, które miałem w dzieciństwie rozleciało się na kawałki, na szczęście w taniej książce udało mi się kupić twardookładkowe, kultowe wydanie z żółtą okładką, gdzieś z lat 50. czy 60. Ale to już chyba poczeka sobie na Ingunię. Pośród innych ważnych książek a okresu dzieciństwa wymieniłbym jeszcze całą serię Pana Samochodzika, zwłaszcza 2 pierwsze tomy ("Templariuszy" też czytałem ze 3 razy), "Księgę urwisów" Niziurskiego, "Tajemnicę zielonej pieczęci" Ożogowskiej, "Przygody Tomka Sawyera" Twaina no i czytane chyba 4-krotnie "Wakacje z duchami" Bahdaja:)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Król Artur on Stycznia 15, 2011, 17:13:38
Tak dla siebie dla przyjemności (nie z przymusu szkolnego) to czytam od początku liceum, czyli to będzie jakieś 7 lat temu. Pierwszą książką był Rytuał Mastertona i to on mi pokazał, że czytanie jest wciągające i przyjemne:).


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Stycznia 15, 2011, 19:19:59
Hahaha :D
Beaver idealnie opisał całą sytuacje z autobusu, to był niezły epizod.

Do tematu - swoją przygodę z czytaniem książek dobrowolnie zacząłem mając jakieś 10 lat. Książką, jaka wywarła na mnie bardzo duże wrażenie była "Chłopcy z Placu Broni" Ferenca Molnara. Przeczytałem tę powieść jakieś 6 razy. Później zaczęły się lektury, co było dla mnie katorgą bo jestem człowiekiem który nie lubi mieć narzucone co musi robić. Większości lektur nie przeczytałem, brałem się tylko za dodatkowe (czytane na własne życzenie :D). Tym sposobem przeczytałem "Hobbita", "Buszującego w zbożu" i kilka innych tytułów, które nie zapadły mi w pamięć. Równolegle z niechęcią do lektur pojawił się Harry Potter, który zmienił wszystko ;) W sumie dzięki Pani Rowling czytam systematycznie książki dla czystej przyjemności. Po Potterze przyszedł czas na Cobena (miałem wtedy jakieś 16 lat) i jego "Jedyną Szansę" a następnie padło na Kinga.

Na dzień dzisiejszy nie siedzę tylko w jednym autorze. Jasne, mam kilku ulubionych i ich powieści staram się przyswajać sobie przynajmniej jedną na rok. W każdym razie - lubię eksperymentować z nazwiskami autorów, gatunkami literackimi. Nie wiem czy jest to pewien sposób szukania swojego ulubionego gatunku czy po prostu robię to po to, by się nie znudzić konkretnym pisarzem.



Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Stycznia 15, 2011, 19:26:11
I chociaż były różne baśnie i inne takie, to jednak pierwszą naprawdę ważną książką w moim życiu były "Dzieci z Bullerbyn", które przeczytałem gdzieś w okolicach 6-7 roku życia.

+1, kto nie zaczął czytać od tej książki ten buc.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Stycznia 15, 2011, 20:06:07
U mnie zaczęło się przede wszystkim od fascynacji wizualnych, że sie tak wyrażę. W szkole oczywiście nie czytałem nic. Lektury były moim największym wrogiem. Jak już coś zaczynałem czytać to szło mi to tak opornie, że szybko sie zniechęcałem i mało co w ogóle doczytywałem do końca nie czerpiąc żadnej przyjemności z lektury.

Aż pewnego dnia bedąc w odwiedzinach u brata mojej mamy, czyli mojego wujka zwróciłem uwagę na jego księgozbiór. Ksiązki, które w nim posiadał były przeważnie kryminałami szpiegowskimi, a królowali tam tacy autorzy jak Forbes, Folett, Ludlum itp. W ten czas autorzy ci jeszcze dla mnie całkowicie nieznani nie zwrócili mojej uwagi tak, jak okładki ich dziel, które były bardzo kolorowe i dla nastolatka takiego jak ja po prostu ciekawe. Raz wujek podszedł do mnie i zaproponował abym pożyczył sobie jakąś książkę. Lekko go wyśmialem mówiąc mu, że zainteresowały mnie tylko ich okładki, a poza tym nie wyobrażam sobie ogarnąć historii w nich zawartych, które pewnie są długie i skomplikowane. Lecz po jakimś czasie, po kolejnej wizycie i przerzuceniu znów tych samych książek powiedzałem mu żeby mi jakąś wybrał. Dostałem "Dzień przed północą" Stephena Huntera. Książka ta do dziś jest jedną z najlepszych jakie czytałem. Od tego momentu regularnie już czytałem jego książki, co szybko przerodziło się w fascynację i dzis sam posiadam mały zbiorek własnych książek.

A historia o dorwaniu pierwszego Kinga, którym była "Zielona Milaę, to ju opowiesc na inna okazje.



Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Rose on Stycznia 15, 2011, 23:40:03
Książki w moim życiu znalazły się za sprawą rodziców. Te pierwsze czytał nam tata. Uwielbiałam to i znałam je na pamięć. Tata często specjalnie zmieniał słowa podczas lektury, a my z bratem go poprawialiśmy :D. Innym rytuałem było opowiadanie bajek przed snem. Kiedy tata kładł się z którymś z nas do łóżka i po ciemku opowiadał nam "Lisa Witalisa" Brzechwy (z pamięci :)), albo bajkę o żywej wodzie. Czytać nauczyłam się tak w wieku pięciu lat, ale to tylko ambicjonalnie, bo dwie dziewczynki w przedszkolu już czytały i nie chciałam być gorsza  :haha: W pierwszej klasie mama zapisała mnie od razu do biblioteki szkolnej, wypożyczyła dwie książki (jedna z nich to było "Kukuryku na ręczniku") i kazała czytać. Te książki były beznadziejne i strasznie mnie zniechęciły. Oczywiście czytałam nadal, ale nie pamiętam już ile było w tym mojej chęci, a ile presji rodziców. Wszystko zmieniło się w trzeciej klasie. Mama obiecała mi, że jeśli szybko przeczytam "Awanturę o Basię" to da mi fajną książkę do przeczytania. Dała. Były to "Wielkie zasługi" Joanny Chmielewskiej. Podobno, kiedy czytałam to pierwszy raz strasznie się bałam, ale nie dałam sobie odebrać :). Kiedy przeczytałam pierwszy raz zaczęłam od nowa. I tak kilka razy. Nie wiem ile razy przeczytałam tą książkę :D Potem zapisałam się do biblioteki miejskiej. Mogłam tam siedzieć godzinami, chodzić między regałami i oglądać książki (za pierwszym razem mama zdenerwowana przyszła mnie szukać, bo myślała, że coś mi się stało :)). Moje ukochane lektury z dzieciństwa to "Wakacje z duchami", "Klub włóczykijów", wszystkie książki Nienackiego, seria Zawady o Kaktusach z Zielonej ulicy i wiele, wiele innych. Szybko odkryłam kryminały, bo te czytywała mama. Pierwszy był Conan Doyle, potem Agatha Christie. Od trzynastego roku życia można się było zapisywać w wypożyczalni dla dorosłych, co oczywiście szybko zrobiłam. I otworzyły się przede mną bramy raju. Wypożyczałam po trzy książki tygodniowo, odkrywałam nowych autorów i gatunki. I w zasadzie ta mi zostało :).

Co do lektur nie miałam oporów, czytałam wszystkie. Co prawda czasem w trakcie przerabiania, albo i po :) Część lektur ze szkoły średniej, których nie zdążyłam przeczytać w ogólniaku przeczytałam po maturze. Do sięgnięcia po trylogię Sienkiewicza zachęciło mnie streszczenie "Potopu" :) Z podstawówki z kolei pamiętam jak ukradkiem na lekcji pochłaniałam czytanki z podręcznika, których nie przerabialiśmy :)

Co do "Dzieci z Bullerbyn" mam dwa egzemplarze: mój stary, który każdą kartkę ma osobno i nowy, w twardej oprawi (żółtej, tradycyjnej :)), który kupiłam parę lat temu.

Jest to chyba najdłuższy mój post, który napisałam na tym i poprzednim forum :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Stycznia 15, 2011, 23:54:59
Więc od kiedy nauczyłem się czytać to czytałem... i to było jakoś jak miałem 5,5 roku. To były wakacje przez zerówką. Czytała mi mama i podczas tego czytania zasypiała. I jakoś poirytowany tym faktem sam się wziąłem i nauczyłem. Na albumie z nalepkami WWF i bajce o kocie w butach.
Miałem (i nadal je mam) bardzo dużo książeczek z serii "Poczytaj mi mamo", które odziedziczyłem po starszych kuzynach/kuzynkach, sporo też książeczek dziecięcych zostało jeszcze po mojej mamie. Zresztą ona też mi dużo kupowała. I powiedzmy, że czytałem naprawdę dużo do momentu, aż w moim domu nie pojawił się komputer (który dostałem na 1.Komunię). Wtedy moje czytelnictwo ograniczyło się do lektur. I chyba tak było przez 3 lata, bo do 1997 r. Byłem uwięziony na działce z babcią. Siedziałem cały czas w domu (bo były te pamiętne ulewy i powodzie), mama przywiozła mi ze dwie części "Tomka..." Alfreda Szklarskiego. I można powiedzieć, że wtedy powoli zacząłem wracać do książek. Miałem wtedy 11,5 roku. Nie pamiętam co dokładnie wpadało mi w ręce, ale na pewno po Szklarskim była Chmielewska. Pierwszą powieścią tej autorki były "Wielkie zasługi" (Rose!!:D). Pamiętam jeszcze "Lesia". No i jeszcze kilka innych. Później przyszło fantasy... cykl z Kanem Wagnera, Conan Howarda, Narnia Lewisa. I znowu idąc do liceum na półtora roku przestałem czytać. Tak w połowie drugiej klasy wróciłem do czytania, zapisałem się do biblioteki i zacząłem naprawdę pochłaniać książki. To chyba zaczęło się od Tolkiena (jakoś wtedy wchodziła "Drużyna pierścienia" do kin), a później poleciało lawinowo. :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 16, 2011, 04:26:17
Mi w dzieciństwie bardzo dużo czytał tata - właściwie codziennie, a kiedy byłam chora - nawet po parę godzin :).
W ten sposób poznałam wszystko Tove Janson, Arstid Lindgren, całe "Opowieści z Narni", "Alicję w krainie czarów", "Kubusia Puchatka", "Misia Paddingtona" i całą masę innych mniej znaczących dla mnie historii. W końcu przyszła pora na "Hobbita" i "Władcę Pierścieni" - w wieku czterech czy pięciu lat byłam po prostu zakochana w tym świecie.
Kiedy poszłam do szkoły czytałam wszystkie lektury i różne inne rzeczy, które wpadły mi w ręce. Pamiętam, że w drugiej klasie podstawówki przechodziłam ospę i przeczytałam "W pustyni i w puszczy". Bardzo mi się spodobało i niestety był to ostatni raz kiedy z zaciekawieniem przeczytałam coś Sienkiewicza...
Chyba w 1997 roku wyszedł w Polsce kalendarz Tolkienowski z ilustracjami Johna Howe'a.
Dostałam ten kalendarz na gwiazdkę i przypomniałam sobie o świecie Śródziemia :). Przeczytałam wszystko Tolkiena, co było u nas w domu: "Hobbita", "Władcę Pierścieni", "Silmarillion", "Rudego Dżila" i różne wiersze. Potem zaczęłam naprawdę dużo czytać. Pamiętam, że ważnym krokiem było dla mnie przeczytanie "Pana Tadeusza" w czasie, kiedy zbliżała się premiera filmu... miałam wtedy 12 albo 13 lat i bardzo się podkręciłam klimatem Mickiewicza. Gimnazjum miałam pod znakiem Szekspira. Uwielbiam pochłaniać klasyki tak jakby to były zwykłe książki, bez całej otoczki pt. "Słowacki wielkim poetą był"... W liceum mieliśmy z Cichym naprawdę fajną babkę od polskiego, dlatego omawianie lektur to była dla nas sama przyjemność :).


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Stycznia 16, 2011, 23:06:25
Ja gdzieś w wieku 4 lat zaczęłam czytać. Najpierw były bajki z różnych serii, potem Grimmowie i Andersen, potem "Mały Książę", potem Harry Potter i różne mniej znane książki dla młodzieży, a w gimnazjum zaczął się King, potem inni autorzy również :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Procella on Stycznia 17, 2011, 13:29:21
Zaczęłam czytać mając trzy lata, nie pamiętam od czego. Na pewno nie były to "Dzieci z Bullerbyn", więc w oczach Willpowera jestem zapewne spalona :]. I tak to trwa już 25 lat, bez żadnych przerw.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 17, 2011, 14:08:08
Ja na pewno od Dzieci z Bullerbyn nie zaczynałem, ale czytałem kilkukrotnie z siostrami, aż się książka rozpadła. Mimo wszystko ze wczesnego dzieciństwa najlepiej pamiętam tomik Bajarka opowiada. Rewelacyjne baśnie z różnych krain. Czytałem je przez długi czas codziennie i chyba żadna lektura tak na mnie nie wpłynęła jak baśnie.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Rose on Stycznia 17, 2011, 14:19:31
Świetne baśnie i do tego pięknie ilustrowane :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Stycznia 17, 2011, 14:19:55
ej, Dzieci z Bullerbyn były zajebiaszcze, jak się miało 7 lat :D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 17, 2011, 14:54:57
Być może ktoś mnie źle zrozumiał: ja również nie zaczynałem od "Dzieci z Bullerbyn"...no przecież to za długie było tak na początek :) Napisałem jedynie, że to była pierwsza z moich ukochanych książek. Jeśli z kolei o baśnie idzie, to miałem bardzo klimaciarskie (wielka księga) wydanie baśni braci Grimm. Na swój sposób miałem też wtedy przygodę hmm.... z audiobookami;) Miałem sporo różnych baśni czy innego typu opowieści na winylach: "Ośla skórka", "Król Ból', "Piotruś Pan", "Plastusiowy pamiętnik", "Calineczka"...i coś o jakichś gdańskich kotach :D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 17, 2011, 14:59:54
O, też na winylach słuchałem bajek. Genialne to było! Pamiętam na pewno coś o zwierzakach w balonie, o Szklanej Górze, Paluchu. Miałem też na kasetach trochę bajek, na pewno Gumisie. Pamiętam, że jakieś kasety nawet ojciec mnie i siostrom nagrał - na jakimś badziewnym magnetofonie z mikrofonem czytał książkę. Super się tego słuchało.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Stycznia 17, 2011, 15:15:29
Pamiętam na pewno coś o zwierzakach w balonie, o Szklanej Górze, Paluchu.

HAHA! Mieliśmy chyba te same winyle z bajkami. Miałem jeszcze kilka, np. "W Karzełkowie wielka susza", którą czytał Bohdan Smoleń, ale to o zwierzakach w balonie to była moja ulubiona. To "Dyzio, Mizio i..." :)

(http://img831.imageshack.us/img831/9955/clipboard01efo.jpg)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Procella on Stycznia 17, 2011, 15:16:15
Też miałam bajki na winylach. Ale zawsze wolałam czytać, niż słuchać.
ze wczesnego dzieciństwa najlepiej pamiętam tomik Bajarka opowiada. Rewelacyjne baśnie z różnych krain. Czytałem je przez długi czas codziennie i chyba żadna lektura tak na mnie nie wpłynęła jak baśnie.
To była świetna ksiażka, też się na tym wychowałam :) Zresztą cały czas jest wznawiana i to w takiej samej okładce, to o czymś świadczy.



Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 18, 2011, 21:05:31
...i coś o jakichś gdańskich kotach :D

O gdańskich kotach to był "Ryży Placek". O takim rudym kocie - Placku, który walczył z bandą kocurów znad Motławy. Był tam jeszcze Ślepy Rufin - całkowicie ślepy na jedno oko... i szef gangu - Czarny Bonawentura. Uwielbiałam tę bajkę - to dla mnie klasyk!

Miałam jeszcze ukochane kasety z przygodami Zuzanki Jerzego Niemczuka: "Zuzanka i Papierowy Potwór", "Na planecie An-Alfa-Beta", "Zuzanka i piraci" i "Na Wielkich Wagarach". To nie były klasyczne audiobooki, tylko słuchowiska z podziałem na role i muzyką. Świetni aktorzy to czytali, na prawdę.

Jeszcze bardzo lubiłam "Księcia i żebraka", "O dzielnym Isztwanku" (co to za imię!?), "Oślą skórkę", "Jacka i Placka" (z taką fajną piosenką o marchewkowym polu).

o zwierzakach w balonie to była moja ulubiona. To "Dyzio, Mizio i..." :)

Dyzia i Mizia też słuchałam - wymiatali :D.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Procella on Stycznia 18, 2011, 22:07:22
"O dzielnym Isztwanku" (co to za imię!?)
Na mój gust węgierskie. Zapewne uznano, że "dzielny Stefcio" nie będzie brzmiał dobrze. :D

http://pl.wiktionary.org/wiki/István


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 18, 2011, 22:20:55
Na mój gust węgierskie.

Bardzo prawdopodobne, autor też był węgierski chyba :).


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Stycznia 18, 2011, 22:45:51
Zaczęłam czytać mając trzy lata, nie pamiętam od czego. Na pewno nie były to "Dzieci z Bullerbyn", więc w oczach Willpowera jestem zapewne spalona :]

Wręcz przeciwnie :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 18, 2011, 23:15:10

O gdańskich kotach to był "Ryży Placek". O takim rudym kocie - Placku, który walczył z bandą kocurów znad Motławy. Był tam jeszcze Ślepy Rufin - całkowicie ślepy na jedno oko... i szef gangu - Czarny Bonawentura. Uwielbiałam tę bajkę - to dla mnie klasyk!

Oooo :) Ale super, że pamiętasz tytuł. Może uda mi się to teraz jakoś namierzyć :)Też uwielbiałem tą historię - obok "Plastusiowego pamiętnika" i "Oślej skórki" to właśnie tych płytek (bo pamiętam, iż miałem to na małych płytkach - dwóch albo trzech) słuchałem chyba najczęściej.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 18, 2011, 23:35:29
Te nagrania były robione na podstawie książki Jana Tettera - "Ryży Placek i trzynastu zbójców". Udało mi się też znaleźć informacje o innej książce z tej serii - "Ryży Placek i portowa kompania". Są też audiobooki z tymi bajkami z 2009 roku. Nie zależy mi specjalnie na nowej wersji, ale bardzo bym się ucieszyła, gdyby można było kupić to stare słuchowisko... to było chyba z Polskiego Związku Niewidomych.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 19, 2011, 01:34:59
Boże, ależ macie pamięć, ja nie pamiętam od kiedy zaczęłam czytać, ani od czego tak naprawdę mnie wzięło na namiętne czytelnictwo. Ale to było jeszcze przed Potterami, chociaż Pottera zaczytywałam do zdarcia, jeszcze zanim był prawdziwym hitem, aczkolwiek pamiętam, że kiedy po sugestii pani z biblioteki zaczęłam to czytać na początku wydało mi się kretyńskie i odłożyłam, dopiero kiedy grypa mnie zmogła książka wróciła do łask i pochłonęła mnie zupełnie ;)
Może "Pinokio"? Jedna z pierwszych szkolnych lektur,zaczarował mnie, strasznie grube mi się to wtedy wydawało, taka "dorośle gruba książka" po jakiś wcześniejszych cienkich czytankach.
Chyba stawiałabym też na te kultowe "Dzieci z Bullerbyn" jako taki pierwszy zapamiętany tytuł, który zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie, potem przez wiele lat co wakacje wracałam do tej pozycji. Uwielbiałam też wszelkie bajki Disneya, miałam ogromną kolekcję takich cienkich książeczek, no ale tam tekstu było mało a więcej obrazków, więc się nie liczy, niemniej to chyba były moje pierwsze świadomie wybierane książki, no i od razu zapędy w tworzeniu kolekcji :P
Jeszcze był Pan Samochodzik! Trochę później, jakoś 5-6 klasa...To podobno lektura "nie dla dziewczynek", jak mi ktoś wówczas powiedział, więc z przekory się do nich dobrałam. "Templariuszy" czytałam z wypiekami, co to był za klimat! :D Pamiętam jeszcze jedną świetną książkę, strasznie dziwna była - "Władca lewawu"  Terakowskiej - opowiadała o chłopcu, który odkrył w jakimś korytarzu na Wawelu przejście do "innego" Krakowa - Wokark(u), gdzie wszystko było odwrotnie, groźne, szalone i gdzie znajdują się odpowiedzi na pytania o przeszłość bohatera. Bardzo ciekawa lektura, do dziś świetnie ją pamiętam i co jakiś czas wypożyczałam.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 19, 2011, 02:16:45
A mi ktoś tak niefortunnie streścił o co chodzi w Potterach, że nie miałam najmniejszego zamiaru tego kiedykolwiek czytać :pff4:.
Dopiero kiedy moja młodsza siostra miała na to fazę, przekonałam się o czym tak na prawdę są te książki i pochłonęłam wszystko. To było chyba w 1 klasie liceum, albo w ostatniej gimnazjum.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 19, 2011, 02:30:45
A mi ktoś tak niefortunnie streścił o co chodzi w Potterach, że nie miałam najmniejszego zamiaru tego kiedykolwiek czytać :pff4:.
Dopiero kiedy moja młodsza siostra miała na to fazę, przekonałam się o czym tak na prawdę są te książki i pochłonęłam wszystko. To było chyba w 1 klasie liceum, albo w ostatniej gimnazjum.
Tak w sumie, jakbym miała teraz streścić komuś pokrótce o co chodzi  Potterach, to też by wyszła z tego niezbyt zachęcająca, porąbana historia, raczej odstraszająca potencjalnych czytelników :P To po prostu trzeba było samemu czytać, nie sugerować się jakimiś medialnymi doniesieniami o "małym czarodzieju" (nota bene określenie to stosowano nadal przy premierach ostatnich tomów, w których taki mały to on nie był już,  ogóle strasznie mnie ono denerwowało, sugerowało mi, że czytam jakieś książki dla małych dzieci ;) ) i tak dalej. Wielu moich znajomych nie przeczytało tego, bo nasłuchali się o Potterze tyle, że im się odechciało zupełnie, inni się wypieli na popularność sagi bo chcieli być alternatywni, jako ci, co "tego gówna nie czytali i są z tego dumni" ;) Dobrze, że jednak po nie sięgnęłaś jeszcze :) Straszy mam sentyment do Pottera, ciekawa jestem jak to będzie jak wrócę do niego za kilka lat.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 19, 2011, 02:38:02
Tak w sumie, jakbym miała teraz streścić komuś pokrótce o co chodzi  Potterach, to też by wyszła z tego niezbyt zachęcająca, porąbana historia, raczej odstraszająca potencjalnych czytelników

Ja słyszałam mniej więcej coś w tym stylu: "To historia małego chłopca, sieroty, który uciekł od szarej rzeczywistości w świat czarów". No comment :pff4:. Po takim opisie spodziewałam się czegoś w stylu "Karolcia i magiczny koralik".
To było w momencie takiej pierwszej fali zainteresowania książką. Nie było jeszcze wtedy nawet filmów o Potterze. Ja przeczytałam to tak około 2003 roku, a potem obejrzałam filmy (chyba były już nakręcone 2 części).


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 19, 2011, 02:45:27
Tak w sumie, jakbym miała teraz streścić komuś pokrótce o co chodzi  Potterach, to też by wyszła z tego niezbyt zachęcająca, porąbana historia, raczej odstraszająca potencjalnych czytelników

Ja słyszałam mniej więcej coś w tym stylu: "To historia małego chłopca, sieroty, który uciekł od szarej rzeczywistości w świat czarów". No comment :pff4:. Po takim opisie spodziewałam się czegoś w stylu "Karolcia i magiczny koralik".
To było w momencie takiej pierwszej fali zainteresowania książką. Nie było jeszcze wtedy nawet filmów o Potterze. Ja przeczytałam to tak około 2003 roku, a potem obejrzałam filmy (chyba były już nakręcone 2 części).
Ej, to nie tak źle, po prostu zabrzmiało jak dziwna opowieść o chłopcu z zaburzeniami psychicznymi :P Mogłaś na przykład usłyszeć coś o twarzy złego czarownika pod turbanem nauczyciela szkoły magii, trójgłowym psie Puszku czy innych cudach-niewidach, to by mogło dopiero wywołać poważne wątpliwości :D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Rose on Stycznia 19, 2011, 09:24:08
Jeśli już mowa o audiobookach z dzieciństwa to ktoś tu słuchał bajek w radiu? Czy jesteście na to za młodzi?


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 20, 2011, 18:36:33
Ej, to nie tak źle, po prostu zabrzmiało jak dziwna opowieść o chłopcu z zaburzeniami psychicznymi  Mogłaś na przykład usłyszeć coś o twarzy złego czarownika pod turbanem nauczyciela szkoły magii, trójgłowym psie Puszku czy innych cudach-niewidach, to by mogło dopiero wywołać poważne wątpliwości

No nie wiem ja bym się chyba przekonał:P Ale ja  to dziwny jestem, może dlatego:) Pamiętam, że jak to czytałem to każde rozwiązanie każda strona była świetna i mam sentyment i chwalę się tym, że lubię, a wręcz uwielbiam tę serię. Najfajniejsze chyba było dorastanie wraz z nią, bo polska wersja wyszła gdy ja byłem w 3 gimnazjum, czy pierwszej liceum...
I mam zamiar kupić sobie cały zestaw w twardej oprawie całej serii i znów sobie przeczytać :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 20, 2011, 18:48:50
bo polska wersja wyszła gdy ja byłem w 3 gimnazjum, czy pierwszej liceum...


No na pewno wcześniej, bo ja to czytałam w gimnazjum, a jesteś ode mnie parę lat młodszy.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 20, 2011, 18:55:33
Nie no bez przesady. Ostatnia książka miała swoje wydanie w 2008 roku w styczniu.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 20, 2011, 18:58:46
Wydanie polskie pierwszego Pottera miało miejsce w 2000 roku, więc Tathagatha ma rację, kopnąłeś się w obliczaniu :P Ja to w 5 klasie podstawówki już zaczęłam czytać.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 20, 2011, 19:00:14
No dokładnie. Poza tym chyba piszemy o wydaniu w Polsce (więc pierwszym) a nie ostatnim :P


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 20, 2011, 19:14:10
Znaczy polska ostatnia część, przepraszam, źle napisałem. Pierwszą część czytałem jak byłem w podstawówce. A ostatnią część w 3 gim, albo w 1 liceum...


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 20, 2011, 19:27:18
Już nie czaruj, tylko przyznaj, że Ci się pomyliło :P


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 20, 2011, 19:31:22
Czarować to mogę w inny sposób :D:D, a tutaj po prostu chodziło mi o ostatnią część:P Mea culpa, bije się po piersi i przepraszam za nieporozumienie.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 20, 2011, 20:15:41
Pewnie, że to jest stare... jak wyszła pierwsza część i dzieciaki dostały na tym punkcie świra byłam chyba jeszcze w podstawówce.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Procella on Stycznia 20, 2011, 21:55:42
Pewnie, że to jest stare...
I teraz ja się poczułam staro, bo jak Potter u nas zaczął wychodzić, to akurat liceum kończyłam :D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 20, 2011, 22:48:28
A co ja mam powiedzieć? :D Nie załapałem się na potteromanię, gdyż byłem wtedy przeintelektualizowanym studentem i czytywałem głównie Dostojewskiego :D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 20, 2011, 22:50:02
p.a. mogę Ci tylko współczuć:D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 20, 2011, 22:52:36
A ja się załapałem na Pottera :D.Dla ciekawości przeczytałem pierwszy tom i tak mnie wciągnął, że jak tylko się ukazywały następne to zawsze dorwałem gdzieś w bibliotekach :).Obecnie jak jestem to książki wyglądają tak jakby wiele osób je czytało i nada czyta :D.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 21, 2011, 09:13:39
p.a. mogę Ci tylko współczuć:D

Ty bezczelny młodzieńcze ;) Żeby nie było, że żałuję przygody z Fiodorem: jest wprost przeciwnie. Tyle, że w tamtym okresie jakoś dziwnie pogardzałem "lekką" literaturą i czytałem same hambitne rzeczy, nawet Kinga niemalże zupełnie zarzuciłem.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 21, 2011, 19:34:03
nawet Kinga niemalże zupełnie zarzuciłem.

Tak być nie może toż to HAŃBA!


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 21, 2011, 22:10:08
Hehe, może tak, ale taka przerwa była może potrzebna: po ponad 2 latach przerwy (o ile pamiętam, w lutym 2003 czytałem "Roadwork"), zabrałem się za Mroczną Wieżę (lipiec 2005) i za ostre uzupełnianie mocno dziurawej wtedy kolekcji :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Rose on Stycznia 22, 2011, 13:39:23
To ja na szczęście nigdy nie byłam zbytnią intelektualistką, czy to jako studentka, czy osoba po studiach - bo właśnie wtedy trwałą potteromania. Na premierze ostatniej części bawiłam się nawet przez jakiś czas jako czarownica :D
Do teraz mi intelektu widocznie nie przybyło, bo właśnie z przyjemnością zaczytuję się w "Zmierzchu" :D:D:D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 22, 2011, 14:59:08
bo właśnie z przyjemnością zaczytuję się w "Zmierzchu" :D:D

To już jest przesada:P


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Stycznia 22, 2011, 16:31:28
To ja na szczęście nigdy nie byłam zbytnią intelektualistką, czy to jako studentka, czy osoba po studiach

Ale wiesz, mi się wydaje, że o taką postawę najłatwiej, gdy się ma ok. 20 lat właśnie. Jak czytam dziś wypowiedzi niektórych dwudziestolatków, to widzę w nich te same pretensjonalne ambicje:) Natomiast mi to już minęło: teraz, chociażby, czytam Conana :D

A swoją drogą, może by tak zmienić tytuł wątku na coś w stylu "historia naszego czytelnictwa"? :D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 22, 2011, 18:39:54
To już jest przesada:P

A czemu? Przecież tego nie czytałeś. Wiele osób się nabija z tych książek a nawet ich nie przeczytało. Ba! Nawet nie próbowało.

Ja posiadam i zamierzam przeczytać (jak mi w końcu koleżanki oddadzą) i jeśli mi się nie spodoba, to przynajmniej mój osąd będzie uzasadniony. A nie grupowa nagonka 'bo tak trzeba', 'bo to kwas jest'.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 22, 2011, 18:52:45
A czemu? Przecież tego nie czytałeś.

HA! A skąd wiesz, że nie czytałem? Przeczytałem około połowy pierwszego tomu bo dalej nie dałem rady. Totalnie nie trafia do mnie ta książka, jest wprost zerowa a jest niby fenomenem. Zero porównania np. do Harrego Pottera. Tak samo miałem np. z "Achają" Ziemiańskiego. Jak coś mnie nie rusza i nie daje rady i wiem, że mnie nie wciągnie, jakakolwiek by nie była dalsza część książki, jeżeli nic nie zaczyna się dziać do połowy książki ciekawego to zostawiam ją w pizdu.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 22, 2011, 19:34:07
Tathagatha przeczytałem obie części Zmierzchu (sam sobie się dziwie :o) i mogę jedno powiedzieć, że skierowane są do młodszej czytelniczki niż starszej.Niestety jakby autorka ominęła te wszystkie achy i ochy mogła by być tylko średnią książką.A tak niestety przekartkowałem te ochy i achy Belli, a reszta też nie zachwyca bo wolałbym wampira z zębami :D niż bez :D.Jeszcze nie uważam ją za powieść grozy tylko za romans z elementami fantasy (albo popularny ostatnio romans paranormalny ;)).Chociaż i tutaj jakby zamiast wampirów byliby ludzie to też by nie przeszkadzało ;).

Lordzie Achaje Ziemiańskiego niestety nie doczytałem do końca, a skończyłem po pierwszych kilku kartkach ;).Bardziej mi się podobają jego powieści z lat 80 i 90 :).


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 22, 2011, 19:56:21

HA! A skąd wiesz, że nie czytałem?

Nie wiedziałam, tylko tak założyłam - zwyczajnie dlatego, że na tym forum może ze dwie osoby się pochwaliły, że czytały, bądź próbowały :P A do tego ani śladu w Twojej biblioteczce na lubimyczytac.pl Więc takie wnioski sobie wyciągnęłam. Widocznie błędne. Ale to nie zmienia faktu, że wielu ludzi tak właśnie reaguje jak napisałam w poście powyżej.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 22, 2011, 20:12:48
Nie będę się chwalić, że nawet zacząłem... :D Jeszcze ktoś by to zobaczył :D Wiem, że niektórzy tak reagują. Ale wystarczy poczytać jaki ten "wampir" jest w Zmierzchu i przeczyta kilka stron i sam się domyśli, przynajmniej niektórzy, że to dno, ponieważ nawet nie nadaje się do czytania. Jakoś słabo z językiem u tej autorki. Sam mam na przykład czasami chęć poczytać taki kicz, dlatego niedługo zaczynam z siostrą czytać na głos książkę "Skrzydła Laurel":http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54061/skrzydla-laurel i jestem zadowolony, że coś takiego poczytam bo rzadko się to zdarza, a książka nawet mnie zaciekawiła, bo podobno fajnie podchodzi pod tematykę wróżek.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 22, 2011, 20:21:33
Ja też próbowałam przeczytać "Zmierzch", w ramach poznania wroga i tak dalej...;) Podobnie jak lorddemon poległam jakoś w połowie pierwszego tomu, infantylność języka rozkładała mnie na łopatki...Jakiś czas wcześniej, gdy jeszcze nie wiedziałam co to w ogóle ten cały "Zmierzch" koleżanka zaciągnęła mnie na to do kina, a ja myślałam, o naiwności!, że idziemy na horror :D No i był horror :P


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 22, 2011, 20:24:07
Chyba nie było tak najgorzej jak w książce Faay?
Latający Pattison to można było się przynajmnie pośmiać :D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 22, 2011, 20:25:43
Jakiś czas wcześniej, gdy jeszcze nie wiedziałam co to w ogóle ten cały "Zmierzch" koleżanka zaciągnęła mnie na to do kina, a ja myślałam, o naiwności!, że idziemy na horror  No i był horror

Ha ha ha. Mnie koleżanka też próbowała zaciągnąć i chociaż niezmiernie mi się podobała, to i tak nie poszedłem, a zamiennika nie znaleźliśmy bo ona baaaaardzo chciała na to iść.:D:D Twardy ze mnie i stanowczy chłop:D


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 22, 2011, 20:32:22
Chyba nie było tak najgorzej jak w książce Faay?
Latający Pattison to można było się przynajmnie pośmiać :D
Ta...latający Pattison, błyszczący w słońcu Pattison, Pattison w ogóle :P I gra aktorki grającej Bellę też była porażająca. I przerażająca.

Demon - uwierz, też bym się zapierała, gdybym wiedziała dokładniej na co idę :P Ale koleżanka powiedziała, że horror, że współczesne, ciekawe ujęcie wampirów, że na podstawie "super" książki, no i stało się :P

Co ciekawe, moja współlokatorka też uważa "Zmierzchy" za słabiznę, a przeczytała wszystkie i powtarza, że to tak niesamowicie wciąga. Kilka innych osób też mi to mówiło. Mnie nie wciągnęło w ogóle.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 22, 2011, 20:39:19
Demon - uwierz, też bym się zapierała, gdybym wiedziała dokładniej na co idę  Ale koleżanka powiedziała, że horror, że współczesne, ciekawe ujęcie wampirów, że na podstawie "super" książki, no i stało się

Ciekawe ujęcie wampirów powiadasz:D:D:D Moja koleżanka mówiła to samo... ale ja już znałem tę broń szatana!


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Rose on Stycznia 22, 2011, 21:02:39
Język mi nie przeszkadza, bo stosunkowo często sięgam po książki młodzieżowe :)
Jeśli spodziewałabym się po "Zmierzchu" horroru, to nie zaczęłabym czytać, bo nie lubię tzw. poważnych (jeśli e tym kontekście można użyć tego słowa) książek o wampirach.
I raczej nie jest to książka dla chłopców w żadnym wieku :) To książka dla dziewuch. Sięgałam po nią nastawiona przez otoczenie maksymalnie negatywnie (również przez wybrane fragmenty, które cytował mi brat :)). Jestem przy końcu pierwszego tomu i wiem, że nie będę go krytykować. Wiem też, że gdybym czytała to 16 - 17 lat temu podobałoby mi się jeszcze bardziej. Ta miłość, te wyznania :D Niestety wtedy miałam tylko Jane Eyre i pana Rochestera :)
Nie spodziewałam się wiele po lekturze, a dostałam więcej niż się spodziewałam. Nie będę narzekać tylko dlatego, że większość narzeka, albo, bo tak wypada.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 23, 2011, 19:13:38
A czemu? Przecież tego nie czytałeś. Wiele osób się nabija z tych książek a nawet ich nie przeczytało. Ba! Nawet nie próbowało.

Ja faktycznie nie próbowałam tego czytać... i to jest główny argument, który stosuje przeciwko mnie moja młodsza siostra :P.

Wystarczy mi jednak recenzja "Zmierzchu", którą napisał Lint. Cichy już dawno mi o niej mówił i jakiś czas temu przeczytałam - wydaje mi się, że nie ma się nad czym zastanawiać...

P.S. Może mi się pomyliło... ale z tego co pamiętam, autor analizy też zwrócił uwagę na fakt, że książki Stephenie Meyer potrafią być wciągające.
Podejrzewam, że to działa na nastolatki tak jak smak frytek z McDonalds na dzieci...


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 23, 2011, 19:19:34
Wystarczy mi jednak recenzja "Zmierzchu", którą napisał Lint. Cichy już dawno mi o niej mówił i jakiś czas temu przeczytałam - wydaje mi się, że nie ma się nad czym zastanawiać...
Kaja - rzucisz, proszę, linkiem? Jestem bardzo ciekawa wspomnianej przez Ciebie recenzji.


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 23, 2011, 19:23:23
Faay, pewnie. Jak Cichy wróci z korepetycji, to wrzuci link, bo już nie pamiętam jaki był adres bloga :).


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 23, 2011, 19:32:23
http://szeptak.blogspot.com/2010/06/do-mayerowskiej-sagi-podchodziem-bardzo.html

Znalazłem:) Trzymaj Faay:)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 23, 2011, 19:36:09
Dzięki wielkie :)


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 23, 2011, 19:37:09
Tak, to ten blog. Recenzja wydaje się trafna, biorąc pod uwagę to, co kręci moją siostrę, czy może kręciło, bo w tym wieku upodobania zmieniają się szybko :).


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: zielak666 on Lutego 22, 2011, 17:40:00
Odkąd pamiętam ;)
Właściwie to od pierwszych klas podstawówki.. ale na jedno wychodzi :D W każdym razie od razu jakoś się udało mi zaprzyjaźnić z Panią Bibliotekarką. Tak właściwie to nie pamiętam jakie były takie najpierwsze książki jakie przeczytałem.
Pamiętam, że na pewno w tych pierwszych latach przeczytałem wszystkie "Tomki.." od Szklarskiego. I jeszcze jedna książka - a właściwie cykl - utkwiła mi w pamięci. Pewnie dlatego, że to jedna z dwóch książek jakie w życiu przeczytałem więcej niż raz. Chodzi o "Ucieczkę z wyspy przeklętej" Colemana Claya. Generalnie w podstawówce czytałem dużo i różnie... nawet lektury wtedy jeszcze czytałem :D
Natomiast fantastykę i horror zacząłem czytać mniej więcej w tym samym momencie - w okolicach 6 klasy pedałówki.. Horror zacząłem oczywiście od Kinga - po obejrzeniu "Lśnienia" postanowiłem je przeczytać - Pani w osiedlowej biblioteki wpuściła mnie do działu dla dorosłych, z czego byłem niezmiernie dumny :P I tak zacząłem Kinga :)
Fantastykę nie pamiętam dokładnie która z dwóch była pierwsza - koleżanka poleciła i pożyczyła mi "Wiedźmina" i "Władcę pierścieni" - niestety nie pamiętam które pierwsze.. Ale "Wiedźmin" to jest właśnie ta druga książka co to ją przeczytałem dwa razy.
W gimnazjum i przez pół liceum czytałem trochę mniej - oczywiście przez nieszczęsny internet:/ Co nie znaczy, że w ogóle nie czytałem ;) Natomiast później na studiach były pod tym względem wzloty i upadki.. Upadki zazwyczaj w okolicach grudnia-lutego i czerwca/września ;)

Pozdrawiam wszystkich zaczytanych :P


Tytuł: Odp: Od kiedy czytacie?
Wiadomość wysłana przez: _KINGa_ on Kwietnia 07, 2013, 15:30:20
Sięgając pamięcią do książek z mojego dzieciństwa to na pewno mogę wymienić:
"Plastusiowy Pamiętnik" Maria Kownacka,
"Kubuś Puchatek" A.A. Milne,
"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren,
"O Krasnoludkach i Sierotce Marysi" Maria Konopnicka,
"Kajtkowe Przygody" Maria Kownacka,
"Akademia Pana Kleksa" Jan Brzechwa,
"O Psie, Który Jeździł Koleją" Roman Pisarski,
"Miś Zwany Paddington" Michael Bond,
"W Pustyni i w Puszczy" Henryk Sienkiewicz,
"Opowieść Wigilijna" Charles Dickens.

Pamiętam też, że sięgałam również do komiksów takich jak:
"Tytus Romek i A'Tomek" H.J. Chmielewski,
"Na Co Dybie w Wielorybie Czubek Nosa Eskimosa" Tadeusz Baranowski,
"GIGANT" Walt Disney.

W gimnazjum i liceum wchłonął mnie świat magii, czyli "Harry Potter" J.K. Rowling.
Zakochałam się też w lekturze pt. "Zemsta" Aleksandra Fredry i od czasu do czasu do niej zaglądam.

Później miałam sporą przerwę w czytaniu, która trwała ok. 4 lat i nie zamierzam więcej jej robić,
gdyż książki są zajefajne xD Zaczęło się znowu jeżdżenie do biblioteki po kilka książek i tak jest
zdecydowanie lepiej. Przeważnie wypożyczałam Agathe Christie, oraz Anne Rice ale któregoś razu tknęło mnie, by
wypożyczyć coś S. Kinga. Pierwsza jego książka, która znalazła się w moich rękach to "Czarny Dom".
I tak od tamtej pory czytam jego powieści do dziś :)

Pozdrawiam!  :roll: