Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Gdzie lubicie czytać książki / słuchać audiobooki?  (Przeczytany 15986 razy)
Duddits
Gość
« Odpowiedz #20 : Września 07, 2010, 13:40:28 »

Najlepiej mi się czyta leżąc. Nie lubię jakoś czytać na siedząco chyba, że w bujanym fotelu u mojej mamy :) Dużo też czytam w pracy szczególnie podczas nocek. Jak jadę do matki to zawsze czytam w pociągu. Przeczytałem tak cały Rok 1984 i Carrie. Marzy mi się hamak w którym mógłbym się wylegiwać czytając dobre książki :D
Zapisane
murarz

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #21 : Września 07, 2010, 15:44:21 »

Moim ulubionym miejscem jest łóżko. Zwijam się pod kołdrą, obok stoi kubek ciepłej herbaty lub czegoś zimnego do picia (zależy od pory roku :P), a ja mogę w spokoju się zagłębić w literacki świat.
Ale generalnie czytam gdziekolwiek. Jak przewiduje, że wykład będzie nudny, zabieram ze sobą książkę i czytam pod ławką. Jak wiem, że idę na spotkanie z kimś, kto w 80% przypadków się spóźnia, biorę książkę i czytam na jakiejś ławce (akurat nie lubię przychodzić spóźniona, wolę chwilę poczekać). W tramwajach raczej nie czytam, bo rzadko nimi jeżdżę, a jak już jadę, to raczej nie jest to zbyt długa trasa. Ale w pociągach lubię czytać. Do domu mam co najmniej 4 godziny, więc książka jest bardzo fajnym "umilaczem" czasu :D
A do audiobooków jeszcze się nie przekonałam. Nie mogę się za bardzo skupić. Zdecydowanie wolę książkę trzymać w ręku :)
Zapisane
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #22 : Września 08, 2010, 01:06:44 »

Książki czytuję wszędzie gdzie się da, nawet jeśli nie wypada. Tak więc potrafię pójść do kawiarni i czytać sobie przy kawie a nawet w restauracji przy jedzeniu. Na wykładach czy nawet w pracy też mi się zdarzało i to nie raz. W tramwajach, pociągach - o ile siedzę, na stojąco nie mam się jak z książką rozłożyć.
Książki słucham wszędzie tam, gdzie nie da się ich czytać, a więc podczas spacerów czy wykonywania nie wymagających zaangażowania umysłu pracach domowych. Jestem raczej słuchowcem, więc zasadniczo nie mam problemów z koncentracją. Chyba że lektor przynudza albo treść powieści jest nieprzyswajalna
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #23 : Września 08, 2010, 08:53:33 »

Łóżko i fotel - to dwa miejsca gdzie uwielbiam czytać. Ale czytam w zasadzie wszędzie. W tramwajach na stojąco, na siedząco, w pociągu, podobnie jak murarz czekając na kogoś. Zawsze gdziekolwiek wychodzę mam ze sobą książkę, bo a nuż zdarzy się kolejka na poczcie czy gdziekolwiek indziej :)
Ostatnio natomiast zacząłem czytać w pracy. Nie mam zbyt absorbujących obowiązków, a z reguły wykonuje je dość szybko, więc potem (niestety) muszę trochę robotę pomarkować. A że na moim biurku z reguły jest zawsze sporo książek (biblioteka:)) to ja rozkładam sobie książkę koło monitora i heja! W pracy mam ciszę i spokój, które są mi potrzebne do wykonywania obowiązków służbowych, więc z przyjemnością wykorzystuję dogodne warunki również na czytanie;)
« Ostatnia zmiana: Września 08, 2010, 09:24:30 wysłane przez Filippo » Zapisane
Moniqee
Moderator

*




« Odpowiedz #24 : Września 08, 2010, 10:34:37 »

Dla mnie nie ma w sumie znaczenia, gdzie czytam, ale co. Jeśli książka mnie wciągnie, to wystarczy mi zatłoczony autobus. W komunikacji miejskiej czytam zresztą bardzo często i nie wyobrażam już sobie nawet krótkiej podróży bez książki. W domu czytam najczęściej na leżąco, choć istnieje spore ryzyko, że mimo zainteresowania lekturą zachce mi się spać... tak jest mi jednak najwygodniej.

Moim wymarzonym miejscem jest jakiś wygodny fotel w pobliżu biblioteczki i stolika na kawę lub herbatkę. Najlepiej przy oknie albo jakiejś fajnej lampce. Może kiedyś uda mi się to marzenie zrealizować, na razie pozostaje jedynie autobus i łóżko :D

I jeszcze jedno nigdy nie czytałam przy muzyce, choć uważam, że może to być fajny sposób na urozmaicenie sobie lektury. Nigdy nie słuchałam też audiobooka, ale mam zamiar spróbować.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #25 : Września 08, 2010, 13:14:13 »

Na obecnym etapie mojego życia cieszę się, gdy w ogóle mam możliwość, by sobie poczytać. W moim przypadku czytuję głównie w środkach komunikacji miejskiej, ze słuchawkami na uszach, które umożliwiają mi wyłączenie się z wszechogarniającego tłumu :) Nigdy nie potrafiłem czytać w miejscach typu kawiarnia albo sala wykładowa - jakoś nie potrafiłem się wyłączyć, skupić na lekturze. A jeśli chodzi o lekturę w domu, to najlepiej lubię sobie przysiąść w fotelu czy na kanapie, włączyć małą lampkę i czytać wsłuchując się w odgłosy nocy :)
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #26 : Września 08, 2010, 13:19:13 »

Swoją drogą nie rozumiem po co czytać na sali wykładowej. Jak przychodzę na wykład to słucham wykładu, a jak mi się nie chce go słuchać to po prostu wychodzę i czytam książeczkę w czytelni albo jakimś kąciku... :)
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #27 : Września 08, 2010, 13:34:27 »

Swoją drogą nie rozumiem po co czytać na sali wykładowej. Jak przychodzę na wykład to słucham wykładu, a jak mi się nie chce go słuchać to po prostu wychodzę i czytam książeczkę w czytelni albo jakimś kąciku... :)

Chyba, że wykład jest z listą obecności, a owa lista wpływa na ocenę końcową (ewentualnie bezproblemowe/problemowe zaliczenie), tak jak u mnie na niektórych przedmiotach na studiach było. Jeśli potrafisz skupić się na książce w trakcie wykładu, to śmiało można czytać. Jeśli wykład jest nudny, a musisz na nim być, to twoje nazwisko jest na liście, a Ty jesteś np. w Mordorze lub Derry :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #28 : Września 08, 2010, 14:14:57 »

No też prawda, ale ja nigdy nie miałem czegoś takiego jak obowiązkowy wykład  :P
Zapisane
jeanne76

*

Miejsce pobytu:
Zgorzelec/Gorlitz

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #29 : Września 20, 2010, 11:55:36 »

umiem czytać od kiedy skończyłam 4 lata. Czytam nałogowo, bez przerwy, wszędzie, w pracy, w wannie, w toalecie (ale tylko domowej) - chowając się przed dziećmi ;)
Najbardziej lubię czytać w fotelu bujanym z kawką pod ręką lub z lampką wina. Z racji posiadania dwóch małoletnich pociech, rzadko mam taką przyjemność.
Podobnie jak Randall, czytam ogromną ilość ebooków, ale nie na komputerze (tak nie przeczytałam ani jednego) a na palmtopie.
Ostatnio kupuje książki tradycyjne tylko dla dzieci, ale i tak wydaję na książki ok. 150 zł miesięcznie.
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #30 : Września 20, 2010, 15:38:40 »

- w wannie
- w tramwaju/autobusie
- na lekcjach/zajęciach pod ławką
- na przerwach na korytarzu
- w łóżku
:D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #31 : Września 22, 2010, 21:48:16 »

Wielokrotnie o tym pisałem, ale uważam, że powinno się wymyślić specjalne kary dla ludzi czytających w wannie :D

A ja tak jak pisałem nie potrzebuję się wyłączać by wczuć się w książkę. Często włączam na kompie audiobooka i robię swoje, pisze na forum, ogarniam pokój itd. Nie muszę tego mieć nawet na słuchawkach bo mi czasem baterii szkoda :D Zresztą ja nawet na słuchawkach się do końca nie skupiam, bo 1,5 roku temu mi pies jedną słuchawkę odgryzł i do tej pory nie kupiłem nowych :D Słucham książki na jedno ucho, a drugim łapię szum z ulicy, telewizor itd. a jak w autobusie leci głośno radio to już naprawdę ciężko się skupić :D W pracy mam tyle okienek, że też często czytam, ale staram się to robić w audio by nie rzucać się tak w oczy :D A do snu często słucham, ale nie przepadam za tym bo czasem przesłucham godzinę, a rano muszę to jeszcze raz włączyć bo nic nie pamiętam :D
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #32 : Września 22, 2010, 22:52:52 »

Wielokrotnie o tym pisałem, ale uważam, że powinno się wymyślić specjalne kary dla ludzi czytających w wannie :D
jeszcze nigdy w życiu mi żadna książka do wody nie wpadła :D gazety to owszem, mnóstwo się zamoczyło, ale książka - never
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Słoik

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




"Miasto nie jest wielkie, wszyscy gramy razem."

« Odpowiedz #33 : Września 22, 2010, 23:14:22 »

JA czytuję najchętniej w podróży. Jednak gdy wziąłem się za "Pod kopułą" w wakacje to nie brałem jej ze sobą, tlyko czytałem kopię na telefonie.
A poza tym w łóżeczku uwielbiam czytac.
Zapisane

"Tylko złe książki mówią, jacy są ich autorzy. Dobre książki mówią, jacy są ich bohaterowie." - A. Sapkowski
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #34 : Września 23, 2010, 00:38:46 »

Ja to czytał albo w łózku przed snem, albo na siedząco/leżąco na nierozłożonym fotelu, albo tramwaj/autobus - w tych ostatnich tylko w słuchawkach na bardzo głośno, bo rozpraszają mnie rozmowy i nie mogę się skupić na tym co czytam.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Rose
Gość
« Odpowiedz #35 : Września 23, 2010, 11:09:20 »

bo 1,5 roku temu mi pies jedną słuchawkę odgryzł i do tej pory nie kupiłem nowych :D

Tylko, że ten pies to nawet nie ma jeszcze 1,5 roku :D :D :D

A z czytaniem w wannie, to nawet nie chodzi o to, że książka do wody wpadnie, ale unosząca się w całej łazience para też robi swoje.
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #36 : Września 23, 2010, 15:35:21 »

oj, już nie dramatyzujmy, moim książkom jakoś nigdy nic się nie stało :)
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Willpower

*




a sun that never sets

« Odpowiedz #37 : Września 23, 2010, 15:55:20 »

tramwaj/autobus - w tych ostatnich tylko w słuchawkach na bardzo głośno, bo rozpraszają mnie rozmowy i nie mogę się skupić na tym co czytam.

O to to, ja potrafię czytać tylko w idealnej ciszy (2 w nocy, a i to nie zawsze - uroki mieszkania w bloku), albo w idealnym hałasie, tzn takim gdzie nie da się wyłapać pojedynczych głosów.
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #38 : Września 23, 2010, 18:50:05 »

A z czytaniem w wannie, to nawet nie chodzi o to, że książka do wody wpadnie, ale unosząca się w całej łazience para też robi swoje.

Dlatego lubię dostawać szczotki, tzn. takie próbne egzemplarze książek, bez okładki i w zasadzie jakiejkolwiek oprawy graficznej. Jak to się zniszczy to nie żal, można czytać bez obaw, praktycznie w każdych warunkach. A że ja noszę często książki w torebce, gdzie co raz mi jakaś skuwka z długopisu spadnie...
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #39 : Września 23, 2010, 21:12:48 »

Takie trochę dziwne dla mnie zjawisko tu obserwuję. Z jednej strony piszecie, że nie potraficie się skupić na audiobookach, z drugiej piszecie, że jak ktoś rozmawia koło was to nie skupiacie się na książce tylko na rozmowie :D
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: