Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dobry pisarz  (Przeczytany 11386 razy)
Beaver

*

Miejsce pobytu:
Jaworzno




Morte z Planescape: Torment

« Odpowiedz #20 : Grudnia 12, 2010, 18:47:12 »

Czyli mrugnięcie nie wystarczyło, musiałem jeszcze dać w nawiasie [uwaga! wyolbrzymiam] :D  Celowo tutaj przesadziłem, żeby podkreślić moje podejście, wedle którego podważanie subiektywnej recepcji jako wyznacznika dobrej/książki jest szkodliwe. Bo subiektywizm jest potrzebny, a nawet całkiem pożyteczny. Kiedy piszę swoją opinię, to wygłaszam ją w głównej mierze dlatego, że uważam, że jest jej najbliżej do prawdy. Puśćmy wodze fantazji i uznajmy, że jestem jakoś wybitnie znany, opiniotwórczy, i że moje recenzje są odpowiednikiem kciuka cezara na walkach gladiatorów: :D I wysmażyłem jakąś opinię o bardzo głośnej książce, nieważne, czy pozytywną czy negatywną. I może oczywiście wtedy wyskoczyć jakiś koleś i stwierdzić, że się mylę, a to jego opinia jest wiążąca. I co ja wtedy robię, załamuję ręce i mówię, że mamy odmienne punkty widzenia, a książka jest nie wiadomo jaka? W życiu, forsuję swoje podejście, wytaczam kolejne argumenty, robi się z tego polemika znana na całą Polskę. Subiektywizm zabił instytucję recenzji? Nie, umocnił jeszcze bardziej, a to dlatego, że mimo iż każdy zdaje sobie sprawę ze swojego subiektywizmu i akceptuje jego istnienie, to uważa, że jest on najbliższy rzeczywistości. Subiektywna opinia ma ogromną wartość i jest ona nie do przecenienia. W chwili, kiedy przedstawiamy przykłady z historii literatury podane przez Ciebie, odzieramy ten subiektywizm z pozoru jakiejkolwiek wiarygodności. Ale pozór, mimo że postrzegany jest negatywnie, w tej sytuacji jest niezbędny.

EDIT

I żeby nie było - nie chodzi mi o to, żeby udawać, że nie ma czegoś takiego jak zmiana recepcji, bo jest to przecież fakt. Chodzi mi tylko o to, by nie popadać w taki skrajny sceptytyzm, bo wtedy żadna wypowiedź dotycząca literatury nie będzie miała sensu.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 12, 2010, 20:29:56 wysłane przez Beaver » Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #21 : Grudnia 13, 2010, 12:50:46 »

Ale mi jest bardzo daleko do sceptycyzmu. Wręcz przeciwnie - to uwielbiam w całej tej zabawie, że nikt nigdy nie ma stuprocentowej racji. Tyle że Cichego to nijak nie usatysfakcjonuje :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #22 : Grudnia 13, 2010, 13:23:49 »

nikt nigdy nie ma stuprocentowej racji. Tyle że Cichego to nijak nie usatysfakcjonuje

Ja tam uważam, że prawda jest tylko jedna, natomiast każdy w wypowiadaniu subiektywnej opinii ma stuprocentową rację. Nawet jeśli dwie recenzje stawiają odmienne tezy, to jeśli żaden z recenzentów nie popełnia błędów rzeczowych i logicznych, to każdy z nich ma 100%-ową rację.
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #23 : Grudnia 13, 2010, 14:26:52 »

No teraz to gadasz jak rasowy teoretyk :D Przyjmujesz niekanoniczną definicję słowa "racja" by podważyć czyjeś stanowisko :D Na moje to dziwacznie ujmujesz coś, co każdy rozumie przez pojęcie "subiektywność" :P I znowu próbujesz nasze wspaniałe abstrakcyjne dywagacje ująć w karby jakichś "błędów rzeczowych i logicznych". A kysz, a kysz! :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #24 : Grudnia 13, 2010, 17:05:24 »

Nie wiem o czym Ty w ogóle do mnie piszesz :D. Chodzi mi po prostu o to, że jak ktoś napisze, że "mi to się książka podobała, bo ta i ta postać była barwna", a inny powie: "no co ty, szarzyzna jak diabli", to obaj mają rację - bo każdy z nich może ma inne wrażenia czerpane z życia i każdy ma inną wizję atrakcyjnej, magnetycznej osoby. Przynajmniej ja to tak widzę.

A przy tych błędach "rzeczowych i logicznych" to chodziło mi o coś takiego na przykład (przykład trochę z dupy): "książka <<Widmowi piraci>> jest świetna w swej oryginalności, ponieważ jako pierwsza podejmuje motyw statku-widma", co jest oczywiście nieprawdą.
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #25 : Grudnia 13, 2010, 21:50:48 »

Ale w ogóle w tym kontekście nie użyłabym słowa "racja", bo tu nie chodzi o rację tylko o opinię. Sama w sumie też nie powinnam była tego słowa użyć, ale już twoje stwierdzenie wydało mi się strasznie dziwne :D Zresztą przy tak prostych rzeczach to nawet nie ma o czym dyskutować, bo to zdroworozsądkowe rzeczy są.

No i popatrzmy teraz na twoje przykłady - a co jeśli autor drugiej wypowiedzi po raz pierwszy zetknął się z tym motywem? Okej, jest mało oczytany, ale to nie zmienia faktu, że tak właśnie ten utwór odebrał. I nawet jeśli powstrzyma się w recenzji od dokładnie takiego stwierdzenia, jakiego użyłeś, całość może się okazać mało wiarygodna, bo np. autorowi spodoba się coś, co w zasadzie w gatunku jest już bolesnym schematem. I co wtedy? Dalej "ma rację"? Na tym poziomie jeszcze jest łatwo - mówimy, że koleś jest niekompetentny i tyle. Ale zazwyczaj sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, dużo zależy od szkoły, którą kieruje się dany literaturoznawca, ale też i mody. W literaturze też bywają mody, o czym zresztą mówiliśmy z Beaverem.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #26 : Grudnia 13, 2010, 23:47:14 »

W gruncie rzeczy masz rację. :) Ale widzisz - jakby podrążyć gościa, który mówił o oryginalności, to może by wyszło, że jednak nie ma racji :D. Na ale w zasadzie przekonałaś mnie do tego, że w ogólności w literaturoznawstwie ciężko powiedzieć coś konkretnego, jednoznacznego i pewnego. Każdy przypadek najlepiej drążyć osobno :).
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #27 : Grudnia 14, 2010, 10:57:44 »

Cichy się ze mną zgodził, yeah :D Wybaczam ci te kartki z ktulaczem :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #28 : Grudnia 14, 2010, 13:56:28 »

Wybaczam ci te kartki z ktulaczem :D

Kto tu komu ma wybaczać :D. A kartki i tak będą, w nowej, fajniejszej wersji i w formie elektronicznej - myślę, że nawet Tobie powinny się spodobać, he he :D
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #29 : Grudnia 14, 2010, 23:50:05 »

Widzę że rozkręciliście temat ;>
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #30 : Grudnia 15, 2010, 11:59:58 »

A jesteś zadowolony z uzyskanych odpowiedzi? :D
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #31 : Grudnia 15, 2010, 23:02:39 »

Odpowiedzią jest brak odpowiedzi, więc nie wiem, czy ktoś poza teoretykiem literatury mógłby być zadowolony :D:D:D
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: