Ja żałuje, że gdy pisałem Maturę nie było takiego tematu. Chociaż w swojej pracy użyłem Lśnienia S. Kinga, "Zew Cthulhu" Lovecrafta i "Maska Śmierci Szkarłatnej" Poe'go - to z grozy:)

No ale jest najbardziej znany i chyba o to w tym chodzi. Przynajmniej tak mi się wydaje.
I tu nie chodzi o to, że w pojedynkę, ale że wykorzystaj tylko jego prozę.

Trochę nie ta skala porównawcza, Beaver . Co prawda ekspertem od Kinga to ja nie jestem, ale na tyle o nim wiem, że jest on najpopularniejszy wśród literatów z nurtu grozy i stanowi wielki wzór w tym gatunku dla innych, młodszych kolegów po piórze . A taka Grochola, to zbyt drobna jest literacko, aby miała być wyznacznikiem naszej krajowej współczesnej prozy .

Jak to się mówi, kultowy pisarz w tym gatunku i masz odpowiedź . Najczęściej cytowany, najgłośniej wspominany w mediach - i dlatego też pierwszy z brzegu dla potencjalnego maturzysty, bez zagłębiania się w tę szeroką bądź co bądź dziedzinę literatury . Do tego jeszcze masa znanych ekranizacji, która stanowi swoiste wyręczenie dla osób wolących filmowe streszczenie od przygody z książką . I masz Kinga jak znalazł do prezentacji maturalnej etc. .

jaka szkoła? to my sobie takie tematy wymyślamy, żadnej szkole by do głowy w ogóle nie przyszło coś ciekawszego zaproponować, samemu trzeba sobie taki temat skonstruować i podać im, żeby zatwierdzili

Moim zdaniem to nie jest lansowanie, czy uogólnianie literatury horroru do Kinga, tylko po prostu temat z nastawieniem na jego książki XD gdyby był temat dajmy na to 'wizerunek mężczyzny, omów na podstawie książkek kogoś-tam' to nikt by chyba nie pisał, że 'dlaczego tylko u tego autora, skoro u innych też występują mężczyźni' XDD w sumie każdemu tematowi maturalnemu można zarzucać coś takiego, więc moim zdaniem to bez sensu trochę XD

chyieko - wszystko byłoby ok, gdyby nie sformułowanie tematu. Nigdy [w imię z zdrowego rozsądku tak twierdzę] nie pojawi się temat "wizerunek mężczyzny, omów na podstawie powieści X". Natomiast już temat "wizerunek mężczyzny w powieściach X" jest bardzo wdzięczny, zgrabny i usprawiedliwiający powołanie się na jednego autora, ponieważ w tym temacie chodzi o spojrzenie tylko jednego, danego twórcy. Przyznasz chyba, że temat podany przez Ciebie jest kompletnie nie na miejscu, bo sugeruje, że proza Iksa jest kompendium wiedzy i zbiorem wszystkich możliwych chwytów na przedstawienie faceta w literaturze. Nie istnieje taki pisarz. Wracając do Stefka - gdyby był temat "oblicza grozy w twórczości/prozie/powieściach/opowiadaniach Stephena Kinga", to bym słówkiem nie pisnął. Każdy ma prawo wskazywać na konkretne realizacje danego motywu, nurtu, gatunku na wybranym przez siebie przykładzie. Ale wychodzenie z jednego przykładu, nawet bardzo wielopoziomowego i zróżnicowanego [jakim jest proza Kinga], aby ukazać wszystkie arkana danego typu literatury jest nie tylko nieefektywne, ale wręcz wypaczające rzeczywistość

Faay - temat właśnie nie był "zgrabny", co napisałem wyżej A co do porównywania średniowiecznego rycerza ze współczesnymi bohaterami, to nie uważam tego za jakiegoś cudacznego kwiatka. Jeżeli na dawne czasy i tak patrzymy z perspektywy współczesności, to czemu by nie zrobić tego w taki przyjemny sposób? I wierz mi - taki uczeń, poprzez porównywanie z Batmanem dużo łatwiej zapamięta cechy wojaka wieków średnich niż ten, który będzie je wykuwał na sucho. Nawet jeśli maturzysta będzie usilnie próbował udowodnić, że Batman jest lepszy niż Roland, to dzięki temu lepiej pozna Rolanda, bo będzie musiał uzasadnić swoje stanowisko. Ja jestem jak najbardziej za I my się chyba nie rozumiemy - ja nie jestem konserwą, która łapie się za głowę, widząc jakiś innowacyjny temat Chodzi o to, by był on robiony z głową. Nie mam nic przeciwko Kingowi na maturze, ale mam bardzo wiele zastrzeżeń, jeśli chodzi o bezmyślne traktowanie jego twórczości jako prezentację całej współczesnej literatury grozy. A tak jest właśnie ujęty problem w tym temacie.

No taa, ja wiem, że temat to tylko temat Pewno studia już mnie tak skrzywiły, że mnie rażą takie niefortunne ujęcia problemu

ooo, to jakaś nowość to zwracam honor

Wcale bym się nie zdziwiła