Hehe, no okej, ale to nie mienia postaci rzeczy, że niektórzy są po prostu pogięci. Spoko,można czytać na stojąco, ale to trzeba się trzymać porządnie, bo to przecież szarpie non stop, a ta się trzymała jakby jej miała ta ręka uschnąć. i W efekcie co jej z tego wyszło?:
1. najadła się wstydu
2. nabawiła siniaków
3. straciła całą zabawę gwałtownie wyrwana z krainy fantazji którą była ewidentnie zaabsorbowana, co w pewnym sensie było też dla niej szokiem.

Dlatego, spoko czytaj se, ale percepcji nie wyłączaj, bo życie to walka o przetrwanie nie tylko w autobusie. Mi też zdarza się na stojąco rzadko, ale było np. w kuchni w lewej łapie miałem książkę a w prawej łychę i mieszałem w garku.


Ja może nie mam zabawy, ale ścieram systematycznie kurze 2 razy w tygodniu w całym pokoju i siłą rzeczy podotykam sobie przy okazji tych książek, chociaż same książki wycieram osobno rzadko, tak raz na kilka miesięcy. Ale ja mam to do siebie, że lubię obrócić się fotelem i popatrzeć na to co mam na półce, podejść, wyciągnąć daną pozycję, obaczyć okładkę i też pomacać, poprzewracać kartki. Także chyba to jest normalne. Można by poddać to w wątpliwość w momencie,gdybyś dostawał przy takim macaniu ślinotoku, ale zakładam, że tak nie jest.


A w budzie też czytasz np. w pokoju nauczycielskim? Czego ty w ogóle uczysz?

Mando pięknie powiedziane i zgadzam się z Tobą w 100%, jestem początkującym kolekcjonerem ale nawet o "nędzne" dla niektórych wydanie pocketowe za 10zł dbam jak o rarytas. Napis KING o którym napisał Mando, dla mnie jest magiczny.

Pewnie po trosze tego i tego. Jakby nie patrzeć, jest to pewnego rodzaju hobby. Filateliści kupują i przeglądają znaczki, numizmatycy monety,Bin Laden pewnie też, jak kiedyś kupował to i przy okazji jarał się kałachami, więc z czytelnikami (bibliofilami) jest tak samo.

Podoba mi się ten regał. Ja się powoli zaczynam rozglądać za wiszącymi (za szkłem niestety dopiero na swoim, z braku miejsca). Chciałbym takie 3 półeczki po 160 cm każda. Widział ktoś z was jakieś o takiej długości w Castoramach czy Praktikerach i innych tego typu sklepach?

Bardzo fajnie się na tę kolekcję patrzy. Taki przyjemny,przytulny kącik + plakaty z MW i chyba najlepsza, a na pewno jedną z najlepszych okładek p. Kopalskiego. Ale chyba niedługo będzie trzeba ściągnąć ten sprzęt z Thomsona, bo nie będzie gdzie nowych Kingów włożyć.

Bardzo ciekawa i różnorodna kolekcja verboman. Ładnie się to wszystko prezentuje, praktycznie samego Kinga widać u ciebie na półkach (chyba że to ekspozycja do zdjęcia ). A już ta ilustracja "Łowcy snów" z twardookładkowego wydania Prósa, to czysta poezja! Gratulejszyn!

http://moja-s-kinga-kolekcja.blogspot.com/2011/11/mroczna-wieza-tomy-1-4.html - Mroczna Wieża już na blogu, zapraszam!

Chyba właśnie musisz częściej bywać

ja jutro odbieram Mroczną Wieżę z empika ;D zrobię foto kolekcji, choć prawie nic się nie zmieniło od poprzedniego zdjęcia.. no ale z MW muszę po prostu

Widzę jakiś samodruk 'Mile 81'. Kolekcja liczna i miła dla oka. Pogratulować.

Ja tam bardzo lubię zaglądać ludziom na półki, więc z chęcią popatrzę. Poza tym radocha, z posiadania czegoś, którą można się podzielić z innymi... heh bezcenne.

Ja ustawiłem podobnie tomy w etui, bo to chyba najatrakcyjniejszy sposób. Sama kolekcja... mieć połowę tego co King napisał, to już nie w kij dmuchał. Nic tylko pogratulować.

dziękuję Wam ;D
myślałam, że MW w etui będzie wyglądać głupio. Może to przez to, że moja znajoma ma HP w etui cztery pierwsze tomy, a trzy ostatnie luzem i to dziwnie wygląda i przez to moje podejście do takich boxów było niezbyt ciekawe, ale zmieniłam zdanie.
verboman, moja pierwsza myśl "wyglądają jak nowe, bo nie czytałam pewnie tych o których mówisz" haha... ale w sumie jak tak patrzę na wszystkie książki to prócz "TO", które przeżyło kilka wycieczek w torbie, bo dosyć długo męczyłam tę książkę, to staram się czytając uważać na to jak książka będzie po tym czytaniu wyglądać... nie jest źle ;D choć ja tam jestem zwolenniczką tego, że nie kupuję zniszczonych książek, ale jak sama je podniszczę, to da się nawet mieć do tego pewien sentyment