sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #80 : Lutego 10, 2012, 18:09:57 » |
|
No niektórzy mogą chcieć po prostu odhaczyć pozycję Kinga. Np. książka się nie podoba ale juz skończe bo tak i już.Po prostu ktoś może chcieć przecztać wszystkie książki Kinga
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #81 : Lutego 10, 2012, 18:42:45 » |
|
Nah, czytanie na siłę brzmi jak jakaś pańszczyzna i kojarzy się raczej z kiepsko płatną robotą niż przyjemnością i formą spędzania czasu wolnego. Chociaż sam sobie zaprzeczę teraz, bo uparłem się, że przeczytałem nareszcie "Ulissesa" Joyce'a i tutaj czuję się trochę przytłoczony terminem oddania do biblioteki, ale się da radę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #82 : Lutego 11, 2012, 11:50:37 » |
|
Często czytam "na siłę" - patrz wątek "nieprzeczytane książki Kinga" No, może nie często, a przynajmniej -regularnie. Z ambicji około-ulyssesopodobnych postanowiłem np. zmierzyć się z całym "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta. Trochę mi się podoba, trochę się męczę. By nie mieć stresów z biblioteką, swego czasu kupiłem wszystkie 7 tomów I tak raz na dwa lata (mniej więcej) czytam sobie jeden z nich. Na razie 3 za mną Natomiast z Kingiem mam tak, jak napisał ktoś powyżej - chcę przeczytać wszystkie jego książki, a przecież nie wszystkie są dobre. Teraz np. męczę się z "Po zachodzie słońca", ale nie spocznę, póki tego nie przeczytam, zresztą zbiór to miejscami dobry
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #83 : Lutego 11, 2012, 13:36:49 » |
|
Dlatego wpadłem na pomysł, że Marzenia i Koszmary będę czytał tylko i wyłącznie gdy siedzie na kiblu. W ten sposób w końcu może zakończę ten zbiór
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lex
|
|
« Odpowiedz #84 : Lutego 11, 2012, 15:14:48 » |
|
Nie rozumiem...jak nie masz ochoty czytać, to nie czytasz... Trochę lipa traktować to jako obowiązek. I jaka przyjemność z czytania ciągle myśląc 'jeszcze strona'? Tak to można sobie czytać lektury, które musimy przeczytać w odpowiednim terminie.
Ale dla mnie to jest przyjemność, mimo że może z boku to tak nie wygląda To jak koledzy na początku wątku - twierdzą, że lubią czytać a ciężko im idzie. No i jak ktoś wyżej powiedział - nie wszystkie książki są tak samo dobre, a jednak chcę przeczytać wszystkie. Ja tylko podałem sposób Jest jeszcze inna sprawa - brak czasu. Obecnie mam czas, więc przeczytałem "Po zachodzie słońca" w 3 dni, ale jak nie mam czasu... to wydzielam go sobie właśnie tak: "100/50 stron muszę dziś przeczytać i już!"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #85 : Lutego 14, 2012, 10:58:06 » |
|
Ja też lubię czytać i miałam kilka takich momentów w swoim życiu, że mnie odrzucało. Czytałam też książki, które mnie męczyły, a chciałam je skończyć, bo takie mam zboczenie. Do mnie natomiast nie przemawia sposób, który podał Lex. Czytałam tyle ile dałam radę i już.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #86 : Lutego 14, 2012, 12:16:10 » |
|
Dlatego wpadłem na pomysł, że Marzenia i Koszmary będę czytał tylko i wyłącznie gdy siedzie na kiblu. W ten sposób w końcu może zakończę ten zbiór Albo masz niezłe tempo czytania, albo - przemiany materii
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #87 : Lutego 14, 2012, 16:09:12 » |
|
Hahahahhahahaha, ani jedno ani drugie Ale w końcu zbiorek skończę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #88 : Lutego 14, 2012, 17:15:49 » |
|
Ja nie rozumiem jak można czytać książkę w toalecie... Zwyczajnie to dla mnie abstrakcja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #89 : Lutego 14, 2012, 17:51:35 » |
|
Hahah, rozmowa zeszła na ciekawe tematy ale jak czytasz w toalecie to masz przynajmniej jakieś zajęcie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #90 : Lutego 14, 2012, 19:27:29 » |
|
Wogóle nie ogarniam mówienia, że muszę przeczytać, że stawiam sobie za cel przeczytanie (tego, czy tamtego), a nadto nie rozumiem stwierdzenia, że tyle-i-tyle stron muszę przeczytać. Macie ochotę poczytać, to czytacie. Nie - to nie. Proste. Dziwni jesteście (co niektórzy )... Co prawda zbieram książki i choć chcę tę, czy tamtą przeczytać - nie zmuszam się, bo nie ma to sensu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #91 : Lutego 15, 2012, 01:03:56 » |
|
Wiesz, czasami człowiek bywa ambitny a potem w zaślepieniu nie chce się przyznać, iż obierając sobie taką a taką książkę jako obiekt spełnienia własnych ambicji, popełnił omyłkę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Mateja
|
|
« Odpowiedz #92 : Lutego 15, 2012, 09:02:31 » |
|
Ja na ten przykład wczoraj wyznaczyłem sobie do przeczytania sto stron książki i dla mnie to normalna rzecz. W dużej mierze dlatego, że muszę napisać jej recenzję, a idzie mi czytanie bardzo powoli - bo tu jestem po treningu zmęczony, innym razem coś w necie do zrobienia, albo jakiś wyjazd i w rezultacie tonę w lekturze na wieki. Inna rzecz, że nie lubię czytać jednej książki dłużej niż tydzień-dwa - i trudno mi powiedzieć dlaczego tak jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dan
|
|
« Odpowiedz #93 : Lutego 15, 2012, 12:51:02 » |
|
Ja na ten przykład wczoraj wyznaczyłem sobie do przeczytania sto stron książki i dla mnie to normalna rzecz. W dużej mierze dlatego, że muszę napisać jej recenzję, a idzie mi czytanie bardzo powoli - bo tu jestem po treningu zmęczony, innym razem coś w necie do zrobienia, albo jakiś wyjazd i w rezultacie tonę w lekturze na wieki. Inna rzecz, że nie lubię czytać jednej książki dłużej niż tydzień-dwa - i trudno mi powiedzieć dlaczego tak jest Mam tak samo. Ustalam sobie priorytety w czytaniu i ich się trzymam, czasem jest tak, że jak książka naprawdę wciągnie to czytam po nad program jeśli czas pozwala a jeśli nudzi trochę trzymam się wyznaczonego programu, że i tak muszę tyle i tyle przeczytać. A to, że nie lubię czytać dłużej niż tydzień to ze względu na to, że po prostu klimat książki opada, zapomina się niektóre wydarzenia z książki. Nie lubię także czytać fragmentami, czyli 10-20 stron i robię coś innego a potem znowu wracam w tym samym dniu, muszę czytać jednym ciągiem to co mam zaplanowane żeby nie tracić wątku i klimatu książki. Z góry wiem, że jeśli nie trzymam się tych zasad książka traci na zainteresowaniu i ogólnej ocenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #94 : Lutego 15, 2012, 13:38:38 » |
|
Mam tak samo. Ustalam sobie priorytety w czytaniu i ich się trzymam, czasem jest tak, że jak książka naprawdę wciągnie to czytam po nad program jeśli czas pozwala a jeśli nudzi trochę trzymam się wyznaczonego programu, że i tak muszę tyle i tyle przeczytać a czy to wtedy nie jest tak, ze czytasz zmuszajac sie do tego? tez kiedys tak zrobiłem ale doszerdłem do wnisoku ze to bez sensu jest - nie chce czytac, ale czytam bo mam priorytet , ale ksiazka mnie nudzi i w koncu mysle o czyms innym i gubię wątek. a chodzi o to, aby miec jak najwiecej przyjemności z czytania .. Zgodzę się natomiast z dalszą twoją wypowiedzią - nie lubię czytac i brać książki do reki "tak na 5 minut" po 10 str. lubie się połozyć z książką na dłużej i z goraca kawą/herbatą przy boku, żeby mi nikt nie przeszkadzał i żebym o niczym innym nie myslał. wtedy w 100 % się skupiam tylko i wylłacznie na czytaniu ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lex
|
|
« Odpowiedz #95 : Lutego 15, 2012, 16:15:05 » |
|
No chociaż pod koniec ktoś mnie rozumie Wogóle nie ogarniam mówienia, że muszę przeczytać, że stawiam sobie za cel przeczytanie (tego, czy tamtego), a nadto nie rozumiem stwierdzenia, że tyle-i-tyle stron muszę przeczytać. Macie ochotę poczytać, to czytacie. Nie - to nie. Proste. Dziwni jesteście (co niektórzy )... Odnoszę wrażenie, że moje "muszę" zostało zrozumiane dość dosłownie Dorosły człowiek w zasadzie bardzo niewiele rzeczy musi Np. nikt nie musi studiować, więc po co ludzie mówią: " muszę nauczyć się na kolokwium/sesję"? "Muszę" bo chcę i tyle
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #96 : Lutego 15, 2012, 16:27:47 » |
|
Trochę słabe porównanie z tymi studiami Studiować musisz, żeby później dostać pracę w miarę sensowną. Z czytaniem tak nie jest - robisz to dla siebie. Wyjątkiem jest Mateja, który powinien przeczytać coś w określonym terminie, by później napisać do tego recenzję.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
Dan
|
|
« Odpowiedz #97 : Lutego 15, 2012, 16:29:06 » |
|
a czy to wtedy nie jest tak, ze czytasz zmuszajac sie do tego? tez kiedys tak zrobiłem ale doszerdłem do wnisoku ze to bez sensu jest - nie chce czytac, ale czytam bo mam priorytet , ale ksiazka mnie nudzi i w koncu mysle o czyms innym i gubię wątek. a chodzi o to, aby miec jak najwiecej przyjemności z czytania .. Jeśli książka mnie nudzi to nie ma szans żebym dalej jej czytał nawet z tymi priorytetami. Tak było z Carrie, że czytałem i doszedłem do wniosku, że mi się nie podoba odłożyłem i czytałem coś innego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #98 : Lutego 15, 2012, 17:38:53 » |
|
Po pierwsze: zgadzam się z Tatagathą - czytanie to nie studia, które musisz skończyć, żeby jakoś żyć/mieć szansę żyć na poziomie. Porównanie zatem bez sensu.
Lex: ja cały czas uważam, że usiłujesz w siebie "wmuszać" kolejne książki. Wogóle ten temat jest napisany w takim duchu:"co zrobić, żeby w jak najkrótszym czasie przeczytać jak najwięcej Kingów". Ja go w ten sposób odbieram. Książki czytasz dla siebie, tyle ile masz ochoty i nie ma sensu z góry sobie coś zakładać. Ponadto odnoszę wrażeni, że np. ty, Lex jesteś początkującym miłośnikiem Kinga i znowu - usiłujesz w jak najkrótszym czasie pochłonąć jak najwięcej Kingów, bo akurat uważasz, że to jest to. Ja kiedyś również zakładałem sobie, że uzbieram (w miarę możliwości) większość Kingów i wogóle... Obecnie mam niecałe 40 książek i nie myślę o następnych, bo trochę mi się znudziło. Wniosek taki, że nic na siłę, bo tylko pogorszysz.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2012, 19:06:28 wysłane przez Master »
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #99 : Lutego 15, 2012, 18:58:44 » |
|
ja kiedys tez na siłę czytałem Kinga a potem nie potrafiłem docenić jego najlepszych ksiazek. Dlatego na pół roku odstawiłem tego pisarza. teraz tez tak robie - co z tego ze uwielbiam kinga , jesli wszystko z czasem sie przejada - mam ponoć swietne "To!, teraz czytam czwarta kolejną część MW , i nie zabieram sie za "to" tylko bede czytał coś innego, bo mam wrażenie, że styl Kinga przeżera mi się. Dopiero po 2 - 3 ksiazkach zacznę znów czytac coś z kinga ....
No i najgorsze co moze być - faktycznie, jak ktoś czyta dużo azeby mieć fajną statystykę. chyba ze ktos po prostu az tak bardzo kocha ksiazki ze chce wszystko pochłaniac jak najszybciej ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|