* wydawca: Sine Qua Non
* data wydania: jesień 2011

'He Is Legend: Celebrating Richard Matheson' to antologia zawierająca opowiadania inspirowane twórczością Richarda Mathesona. Książka zawiera 15 tekstów 16 autorów, w tym Throttle, pierwsze wspólne opowiadanie Stephena Kinga i Joe Hilla. Ich tekst zainspirowany jest opowiadaniem Mathesona 'Duel'. W zbiorze znalazło się także 'I Am A Legend Too', które jest prequelem do 'Jestem Legendą', a jego autorem jest Mick Garris.

powiedzmy, że tutaj masz odpowiedź...


Czytałem to opowiadanie Kinga i Hilla i sądzę, że jest w porządku. Tym bardziej jeżeli ktoś jest fanem np. serialu "Sons of Anarchy" Akurat byłem w trakcie oglądania jak je czytałem i efekt był fajniejszy. Ale za nim się je przeczyta warto przynajmniej obejrzeć bardzo udaną ekranizację "Duel" w reżyserii Spielberga - "Pojedynek na Szosie".

Bardzo ładna ta okładka i ciekawe opisy poszczególnych opowiadań. Szkoda tylko,że prócz Kingów i Campbella pozostałe nazwiska nic mi nie mówią.  Kupione będzie na bank,ale ciekaw jestem tego wydania,bo wydawnictwa też nie znam w ogóle. Tylko ten "Pojedynek na Szosie" to do przeczytania przed,czy po książce? Bo pisałeś Mando bodaj wczoraj,że zabierasz się za oglądanie,a opowiadania jeszcze nie czytałeś.

No szkoda troszkę,że nie ma żadnego konkretnego zbioru z tymi opowiadaniami. A od Mathesona ja tylko właśnie "Jestem legendą" czytałem i szczerze szału nie robi. A jak oglądałeś do tego jeszcze wcześniej film,to sam stwierdzisz,że obie te pozycje nie mają ze sobą za wiele wspólnego. I z perspektywy czasu, też ten świat Mathesona nic nowego nie wniósł do mojej świadomości sf dotyczącej groźnego wirusa i wampirów. Co innego,jakbym to przeczytał na długo przed tym,zanim obejrzałem i przeczytałem inne. 


Coś kiedyś,gdzieś czytałem ,że jacyś ziomkowie stąd założyli jakieś wydawnictwo. Być może to o tym było. W każdym bądź razie nic tam z klimatów grozy nie widzę, ale też po zorientowaniu się faktycznie mogło trochę tego nakładu zejść zważywszy na masowość kibiców Barcy i fanów Hanka Moody'ego.


Musiałem zerknąć do źródeł i było. Oprócz omawianej głównej pozycji,wydano jeszcze u nas powieść "Gdzieś w czasie". No,a reszta to oczywiście antologie:

# Droga do science fiction 4 Opowiadanie: "Zrodzony z męża i niewiasty"
# Dziennik Róży - Opowiadanie: "Guzik! Guzik!"  i "Świąteczny człowiek"
# Kryształowy sześcian Wenus: Opowiadania amerykańskie  - Opowiadanie: "Człowiek encyklopedia"
# Playboy: Opowiadania   - Opowiadanie: "Rozkwit ulicznic"
# Wielka księga horroru: Tom 2 - Opowiadanie: "Szafki"
i
# Tygrys tu, tygrys tam... -"Pij moją czerwoną krew" - Ale to też widocznie szału nie robi,bo nic nie pamiętam kompletnie.

Ile,i czy cokolwiek, z tego jest w tej nowej antologii,nie wiem.


Właśnie też tak popatrzałem i pasowało mi do opisu opowiadania Kingów,tyle, że nic nie pisałem,bo nie wiedziałem, czy to do innych też nawiązuje.

"Zrodzony z męża i niewiasty". Osobiście bardzo mocno polecam ten tekst! Jest też opowiadanie oparte na "Gdzieś w czasie", ale nie trzeba wcale znać tej powieści, by je zrozumieć.

Możecie też zerknąć sobie na to: http://www.youtube.com/watch?v=e1pnFLT_k5A&feature=related, bo to ekranizacja jednego z tekstów, którego coś w rodzaju sequela napisał Landsale.

Tyle w kwestii zachęty W sumie bez sensu, bo i tak wszyscy kupicie antologię dla Kinga

Ja od momentu usłyszenia o tym zbiorze czekam dość mocno na zbiorek, chociaż Mathesona znam mało: dokładnie to ze świetnego komiksu na podstawie "Jestem Legendą" - samą powieść mam zamiar jeszcze przeczytać przed zapoznaniem się ze zbiorem, ale nie wiem czy mi się uda ;P Jestem strasznie zaciekawiony tekstem Kinga i Hilla - bo obecnie kończę "Upiory XX wieku" i uważam, że ten zbiór jest bliski genialności.

No w sumie w dotychczasowych antologiach z Kingiem... chyba we wszystkich tylko Kinga czytałem

Film ma ocenę 7,6 na filmwebie (przy 100 tysiącach głosów) ,7.1 na imdb i do tego Złoty Popkorn i Saturna,a ty piszesz, że żenujący jest? TO coś nie bardzo ta twoja postawa fana horroru.   CO innego, jeśli patrzymy na to z perspektywy ekranizacji,ale stary wyobraź sobie (jeśli czytałeś) przerzucenie tego na ekran przy takich pozycjach o wampirach i zombiakach,jakie już wcześniej powstały. I co niby by ten film wnosił,jak w książce nie ma nic,czego byśmy już nie widzieli. A film jest dla mnie świetny. 


Owszem warto. Myślę nawet,że pozycja jest obowiązkowa dla fanów grozy


Masz rację. Sprawdziłem to,ale reszta wskazuje na to,że się nie pomyliłem.


W porządku. Dzięki za info,będę miał na uwadze. Ale wierzę,że w najbliższej przyszłości wyjdzie na nasz rynek jakiś zbiorek w pełni wypełniony  Mathesonem. 


Ba!


Zaraz zaraz. Chcesz powiedzieć,że spośród wszystkich tych książek:

http://www.stephenking.pl/sk_ksiazki_03.html

przeczytałeś tylko same opowiadania Kinga?

To, że film ma taką a nie inną ocenę świadczy tylko o złym (niestety) guście oglądających ten film  A te wszystkie nagrody to typowe statuetki nie dla dobrych filmów tylko dla tych popularnych, więc mają takie znaczenie jak np. złota malina. Wracając do filmu. Oceniając go pod kątem ekranizacji książki to wychodzi ocena 1/10 nic tam nie ma z książki, której fabuła jest wprost wymarzonym materiałem na film. Oceniając pod kątem realizacji to wychodzi 5/10. Świetnie oddany opustoszały Nowy Jork kontrastuje z ŻENUJĄCYMI komputerowo wykonanymi stworami. Nie cierpię filmów, w których zamiast skorzystać z charakteryzacji dającej świetne rezultaty korzysta się bez umiaru z efektów komputerowych zabijających klimat. Aktorsko film jest słaby. Od Willa Smitha o wiele lepiej zaprezentował się jego pies - Sam  I pies w pewnym momencie ratuje ten film jedną sceną przed totalnym skaszanieniem. Cała fabuła zmierza do beznadziejnego zakończenia. A właściwie zakończeń bo było też alternatywne. I naprawdę nie wiem które gorsze. Wyjątkowo specjaliści z Hollywood się postarali aby zepsuć tak świetny materiał na film. Oceniając dałbym 3/10. W tym 1 pkt podnoszę za jedyną dobrą rolę w tym filmie. Za rolę psa 

Bardzo polecam "Zrodzony z męża i niewiasty", czyli zapoznać się z linkiem podanym przez Sicka. To dzięki temu opowiadaniu zacząłem zgłębiać twórczość Mathesona. Tak naprawdę antologia jest uniwersalna, nie trzeba znać pierwowzorów, opowiadania rozwijają pomysły, uniwersum stworzone przez Mathesona, lub opowiadają tą samą historię ale z innej perspektywy. Mathesona nie jest aż tak popularny w Polsce, ale antologia broni się sama i dlatego zdecydowaliśmy się ją wydać. Z tego względu promujemy ją raczej nazwiskami autorów, a nie informacją komu jest poświęcona, ale nie uciekamy od tego. Niemniej, w ten czy inny sposób, twórczość Mathesona jest wam znana, chociaż może sobie z tego sprawy nie zdajecie. To nie przypadek że Stephen King dedykuje mu swoje powieści, a za oceanem ukazuje się antologia mu poświęcona. Począwszy od "Strefy mroku", przez "Pojedynek na szosie", "Opętanie" (z Baconem), "Między piekłem a niebem" po ostatnio "The Box. Pułapka" - wszystko to pomysły Mathesona. Dodatkowo klasyka czyli "Jestem legendą" oraz "Człowiek, który się nieprawdopodobnie zmniejsza" - bez tych powieści nie byłoby wielu innych. W Polsce ukazał się jeszcze powieść "Gdzieś w czasie" - miałem okazję czytać i jest to kawał dobrej literatury! Matheson ma po prostu pecha w Polsce, pierwsza publikacja "Jestem legendą" miała skopane tłumaczenie, a "Gdzieś w czasie" sprzedawano jako romans Czy ukaże się zbiór z opowiadaniami tylko Mathesona? Mam nadzieję że tak, ta antologia jest przymiarką, może uda się wprowadzić tego autora szerzej ale to zależy od sprzedaży i ogólnego przyjęcia