Gotham Cafe

Wątek poświęcony najnowszej powieści Deana, której premiera w USA zapowiedziana jest na styczeń 2011 :). Kiedy pojawi się w Polsce trudno na razie gdybać, jednakże "Albatros" ma tę książkę w zapowiedziach pod tytułem "Co przyniesie noc", więc trzeba nam cierpliwie czekać :).

Poniżej okładka i ogólny zarys powieści [zapowiada się smakowicie  :faja:], przetłumaczony dzięki uprzejmości Xargona, jeszcze w ramach starego forum, GWKC :):

(http://img1.fantasticfiction.co.uk/images/n70/n353700.jpg)  (http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/145764_co-przyniesie-noc_379.jpg)

"Zło żyje własnym życiem.

14-letni Billy Lucas przyznaje się do szokującej zbrodni. Jest sadystycznym mordercą, dumnym z tego co zrobił. Odizolowany w szpitalu, Billy zdaje być zbyt dojrzały jak na swój wiek, zbyt rozsądny. Wie o zbrodniach które wydarzyły się przed jego narodzinami...wie zbyt dużo o istocie zła, o tym że może ono niszczyć nawet zza grobu...

Podczas rozmowy z Bilym, Detektyw John Calvino przypomina sobie o zbrodniach sprzed 20 lat. Opuszcza go z podpisanym wyznaniem...i przeczuciem wielkiego niebezpieczeństwa. Czuje że tej nocy Billy wrócił z nim do domu, do jego rodziny...przez następne tygodnie uczucie nawiedzenia nie znika, lecz się pogłębia. Nowe morderstwa mają miejsce...dokładnie takie, jakich obawiał się John. Billy jest odizolowany od świata, ale duch który łączy te morderstwa z dawnymi zbrodniami i samym Johnem Calvino pozostaje na wolności - jeśli w ogóle istnieje. Wszystko może się zdarzyć...i tak na pewno się stanie. Ponownie."

Fabuła przypomina mi którąś z wcześniejszych powieści Koontza,ale nie kojarzę teraz tytułu... Z tym,że tam jeden chłopiec uczył zbrodni innego,jeśli dobrze pamiętam. Może i noc była w tytule. Głos nocy?

Koontz sam się plagiatuje,ale i tak przeczytam  :D :D :D

Tak, to był "Głos Nocy" z 1980 roku :). Opowieść o dwóch 14-to letnich przyjaciołach - "braciach krwi" - Colinie Jacobsie i Roy'u Bordenie :). O ile dla tego pierwszego była to kumplowska przygoda z przymrużeniem oka, o tyle ten drugi owe braterstwo krwi traktował jak świętą relikwię, a swoje pełne zgrozy plany wdrażał w życie...

Istotnie, jest pod tym względem pewne podobieństwo pomiędzy tamtą wczesną powieścią Koontza, a omawianą w tym temacie nowością, ale występuje tu także zupełnie inny element fabularny - detektyw policji drążący sprawę morderczego nastolatka... i zapewne jeszcze wielu innych mrocznych tajemnic :).

"Głos nocy" jest powieścią, która bardzo mi się podobała, bo miała swoisty ponury klimat, ale mam wrażenie że "What the Night Knows" będzie nacechowane jeszcze większym ładunkiem grozy :):].

Pojawiła się już kolejna okładka do "What the Night Knows"; tym razem edycja brytyjska [u wyspiarzy premiera 6 stycznia 2011] - wydawnictwo Harper Collins :):

(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51kJ9JaNR0L.jpg)

Moim zdaniem bardzo klimatyczna, a i napis u dołu nastraja na sporą dawkę grozy :D.

Wow  :diab9:. Właśnie znalazłem link do pierwszych czterech rozdziałów tej POWIEŚCI (http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&sl=en&u=http://www.scribd.com/full/40100247%3Faccess_key%3Dkey-16ekh588zemldwlwijyc&prev=/search%3Fq%3Dwhat%2Bthe%2Bnight%2Bknows%2Bdean%2Bkoontz%26hl%3Dpl%26biw%3D1680%26bih%3D882%26prmd%3Do&rurl=translate.google.pl&usg=ALkJrhiLGe-EjdkH61-Whs5fAotQvgWI8g)  :faja: Może ktoś ma ochotę przetłumaczyć??  :faja: Byłoby miło :D.

zapowiada się ciekawie, początek klimatyczny, poczekam chyba jednak na całość :)
ogólnie lubię krótkie rozdziały, ale w tym przypadku mogę powiedzieć - szkoda ze te są krótkie :)

Pojawił się również trailer zwiastujący tę powieść :). Miejmy nadzieję, że Dean spłodził świetną powieść grozy - tak mnie przynajmniej nastraja ów krótki filmik reklamowy :D:

http://www.youtube.com/watch?v=R66a0uneVY4

Witam wszystkich fanów Deana :) Od dawna nic od niego nie przypadło mi do gustu, a tu zanosi się całkiem porządna powieść grozy. Jest to pierwszy tytuł od Koontza którego oczekuję z niecierpliwością - ostatnie jego książki nie podobały mi się nic a nic.
Pozdrawiam wszystkich :)

Witaj, Xargon :). Kiedy już myślałem, żeś został na dobre na starych włościach "Grozy w każdym calu", to w końcu dotarłeś i na nowe forum  :faja:.

Cholera, ostrzymy sobie niezmiernie apetyty na tę powieść Deana, więc miejmy nadzieję, że zawodu nam nie sprawi :D. Golden retrieverów raczej w tym utworze nam nie zaserwuje  :haha:.

Dzięki za miłe powitanie :) Nowy tytuł od Deana zapowiada się srogo i mrocznie, czyli tak jak tygrysy lubią najbardziej! Ma to być upiorna opowieść o duchach - zobaczymy co z niej wyjdzie :)

Z duchami made in Koontz mieliśmy już sagę "Odd Thomas", ale ta powieść to raczej będzie inny kaliber zaświatowców :D. Znacznie bardziej zbrodniczo się zapowiada :faja:.

Być może niewiele osób tutaj wie - oprócz mnie i Xargona - że powieść "What the Night Knows" swego czasu opatrzona była w sieci dwoma zupełnie innymi zwiastunami :). Jeden z nich okazał się prawdziwy w kontekście owej książki - ten, który zapowiada klimat ghost story i wplecioną weń historię detektywa Johna Calvino :). Drugi natomiast opisywał psią powieść, w której:

"Pewnego dnia podczas powrotu do domu komisarz Kirby Wayland spotyka zabłąkanego psa - owczarka belgijskiego, bez obroży. Postanawia zabrać do do domu na noc.

od tej pory nic nie jest takie same. Kirby i owczarek szybko zaprzyjaźniają się, lecz Kirby nie może wyzbyć się uczucia że pies jest...osobliwy. Pomimo rad kolegów i przyjaciół policjant decyduje się wziąć 6-miesięczny urlop i wyruszyć w podróż. Gdzie ?
"Nie wiem" - jak sam mówi - "To zależy...od psa."
Podczas podróży Kirby i pies przeżywają wiele ciekawych przygód, wkraczają na ścieżkę przygody która jest zarówno straszna jak i fascynująca."

Co się okazało, psia książka również ujrzy światło dziennie :D. Na stronce http://www.xmission.com/~emailbox/koontz/koontz.htm poświęconej twórczości Deana znajdujemy informację, w której autor stronki zaspokaja naszą ciekawość w kwestii dwóch zgoła odmiennych zwiastunów dla powieści "What the Night Knows"  :faja:.

Właśnie powieść o Kirby'm Waylandzie początkowo miała nosić tytuł "What the Night Knows" ["Co przyniesie noc"], jednak w międzyczasie Koontzowi wpadł do głowy pomysł na kolejną powieść - mroczną ghost story - do której ów tytuł bardziej się nadaje i tym oto sposobem, książka o Kirby'm i jego psim towarzyszu pozostała bez tytułu, a jej wydanie Dean przełożył na późniejszy czas, po roku 2012  :rad2:.

Informacja ta jest ponoć bardzo wiarygodna, gdyż autor powyżej wspomnianego serwisu o twórczości Deana, napisał list do samego Koontza w sprawie dwóch różnych powieści pod jednym tytułem i pisarz odpisał doń po 10-ciu dniach wyjaśniając zawiłości związane z fabułą "What the Night Knows"!!  :roll:.

Więcej informacji o tym TUTAJ (http://www.xmission.com/~emailbox/koontz/whatnightknows.htm)  =).

Projekt okładki

(http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/1128/1633.jpg)

CO PRZYNIESIE NOC
Dean Koontz
tytuł oryginału: WHAT THE NIGHT KNOWS
tłumaczenie: Danuta Górska
oprawa: miękka
data wydania: październik 2012

Okładka tajemnicza, nawet bardzo. W każdym razie chyba podobna klimatem do tej brytyjskiej. Moim zdaniem ok.

Tutaj już jest o niebo lepiej aniżeli w przypadku "Bez tchu", klimacik i enigma jest  :roll:. Aczkolwiek sam pomysł nieco wtórny i niesie echo skojarzeń z "Apokalipsą"  ;).

Sam pomysł na tą okładkę może i nie jest zły (choć jak to dobrze Jarek ujął - oklepany), ale wydaje mi się strasznie tandetnie wykonany i zbyt minimalistyczny. :( Kierunek jaki obrał Albatros przy projektowaniu okładek zupełnie do mnie nie trafia. ;(

Jeszcze wejdę Ci w słowo, Rafał odnośnie owego minimalizmu ;). Faktycznie te nowe okładki (czy też może jeszcze projekty, któż to u licha wie?? :D) w pewien sposób ciekawią, jednak poza głównym motywem graficznym, tło jest bardzo puste, zupełnie niewykorzystane przez co wieje z rzeczonych ilustracji straszną prostotą i jakby nie patrzeć ma się wrażenie, że były one robione na szybkiego, aniżeli podparte solidnym przyłożeniem się do ich wykonania  :P.

Na tej okładce widzimy chyba samego Pana K.  :D :faja:
Hehehe, a tak serio, to faktycznie, pomysł oklepany i zero innowacyjności ... tak czy siak, lepsza ta okładka od "Bez tchu"  :P

Klimatyczne okładki to zagranicą  :diab9:

(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51E7PVcPkbL._BO2,204,203,200_PIsitb-sticker-arrow-click,TopRight,35,-76_AA300_SH20_OU03_.jpg)(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51aVXncJTkL._BO2,204,203,200_PIsitb-sticker-arrow-click,TopRight,35,-76_AA300_SH20_OU01_.jpg)

Ostatnio przejrzałem sobie dla porównania najnowszy katalog wydawniczy Albatrosa i natknąłem się tam na logo e-booka przy rzeczonym tytule Deana (na stronie odnośnika o tym nie ma) :). Ciekawe więc, czy to błąd twórców katalogu, czy może jednak faktycznie będziemy mieć pierwszy e-book Koontza w Polsce??  ;) :diab9:

Miałem koszmar w nocy, w którym książka została przełożona na grudzień  :o. Ale póki co na stronie się nie zmieniło.

Z tym ze pan K kiedyś informował że Koontz średnio schodzi, a jak dodać do tego te ostatnie przesunięcia (bo empik bez kasy) można się bać. Skoro Bez tchu jest we wrześniu, to empik prawdopodobnie nie weźmie kolejnego Koontza za miesiąc.

Fajne masz koszmary!!!  :D :haha: Ale mówiąc po prawdzie, to taki scenariusz zaczyna być coraz bardziej prawdopodobny :(. Ja osobiście na ów tytuł czekam z większym utęsknieniem niż na "Bez tchu", bo jego zwiastun jawi mi się dużo mroczniej, a na takiego własnie Koontza mam największa chrapkę  :P.

O tak, opis książki jest niezwykle klimatyczny  :D. A co do oczekiwań, to Koontz ostatnio przeplata te książki raz taka owaka, a zaraz ostro daje po garach. Zobaczymy.

zdaje się że zmiana tytułu na "Co wie noc". Czy tylko dla mnie to połączenie tych trzech słów wydaje się jakieś dziwne?

A faktycznie  :D:

(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/145764_co-przyniesie-noc_379.jpg)(http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/1128/d_1633.jpg)

Zestawiając obie wersje ze sobą, można przypuszczać, że przeszkadzało im rozmieszczenie tytułu w dwóch liniach ;). Co prawda obecny tytuł jest tożsamy z oryginałem, ale pierwotny zdecydowanie ładniej brzmiał dla ucha  :faja:. Ze zmianą nazwy wątku wstrzymam się jeszcze, bo kto wie, czy nowy tytuł to już ostateczna wersja??  :haha:. My wszak tego nie wiemy, co wie noc  :P.

Tytuł faktycznie tożsamy z oryginałem ...a my znowu marudzimy :P Przecież marudziliśmy już jak podano nam poprzedni tytuł  :]

Fakt, jakoś dziwnie brzmi ten tytuł. Dziwny zlepek słów jak na nasz język  :haha:.

Pierwszy tytuł jest dobry bo ten drugi taki sobie. Może bliższy oryginałowi, ale jak dla mnie to brzmi jak zapytanie :). Poczakamy zobaczymy bo jeszcze może zmienić się i okładka i tytuł ;).

Faktycznie dziwnie to brzmi, może lepiej byłoby "Co kryje noc?/Co skrywa noc?", "Tajemnicza noc", "Sekretna noc/Sekrety nocy", itp. :haha: A tak wogóle "Co przyniesie noc?" było jak najbardziej ok. :)

Hehe, jak widzę wszyscy tutaj mamy podobne odczucia  :haha:. Im dłużej obracam ten nowy tytuł w myślach i powtarzam go sobie seryjnie, tym coraz bardziej mnie drażni; ba, wręcz brzmi bardzo dziwacznie w naszym języku  :D :D :D. Powiedziałbym, że dosyć niepoprawnie w odbiorze  :P.

I znowu marudzenie, jak ja to kocham  :diab9:.

to jak teraz wszyscy zamarudzimy na FB to premiera przesunie się o jakiś miesiąc i ktoś z nas dostanie książkę za darmo? :D

To premiera musiałaby przesunąć się o co najmniej pół roku :)

Zresztą Albatros jest raczej dobry w komplikowaniu tytułów. Nie pamiętam sytuacji żeby zmienili tytuł na podobny do oryginału.

Stało się najgorsze  ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(

Co wie noc przeniesione do przyszłych zapowiedzi, z adnotacją b.d.  :( :( :( :( :( :(

http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,1128,1633,co-wie-noc.html

No to klops  ;( ;( ;(

Ja to już nawet na to nie reagowałem, bo to było pewne, ze "Co przyniesie / wie noc" nie ukaże się 1 października, raptem trzy dni po "Bez tchu" - o ile ten tytuł z kolei ukaże się pod koniec września  :P. Tak sobie myślę, że może wydawca celowo zmienił opis daty na tzw. brak danych, ponieważ, gdyby przesunął ów umowny termin na powiedzmy listopad, to wówczas byśmy trzymali się go kurczowo, a potem cierpieli kolejne katusze z powodu obsunięć rzekomej premiery, bo z całą pewnością tak by się to skończyło ;) (tak jak to robimy obecnie przy wspominanym utworze z hipnotyczną zieloną okładką :D).

Dlatego też ja nie tracę nadziei, bo kto wie, do Gwiazdki jeszcze trochę czasu, a nóż uda się Albatrosowi ten tytuł zmieścić rzutem na taśmę jeszcze pod koniec naszego świata  :haha:.

Niestety ale obawiam się że dowiemy się co wie ta nieszczęsna noc dopiero w marcu najwcześniej  :(.
A dlaczego? Otóż w grudniu i styczniu albatros nie raczej nie wydaje (może wznawia), a poza tym Koontz się "nie sprzedaje".
Więc na luty obstawiam jakieś wznowienia typu King, Coben, Child. Może jakieś nowości Cobena Gerritsen, żeby podreperować budżet. A od marca będą wydawać jakieś spadochroniarskie tegoroczne.

No cóż, "Bez tchu" większość fanów prozy Deana pewnie ma już za sobą, czas więc powoli myśleć o kolejnej Koontzowej premierze w naszym kraju ;). Zdaję sobie sprawę, że nieprędko ów utwór "Co wie noc" ujrzy światło dzienne, niemniej może pierwszy kwartał 2013 nas ułaskawi tym tytułem  :faja:. Osobiście jestem strasznie, ba, cholernie mocno ciekaw tej książki, gdyż jej wymowa - sądząc po zwiastunach - będzie zupełnie inna aniżeli w ostatnich powieściach z wyraźnym motywem zwierzęcym w tle ;). Liczę zatem na duży ładunek grozy, który w końcu wciśnie mnie ma maxa w fotel podczas lektury  :faja:. No, ale zobaczymy po nowym roku, cóż to nam tym razem zaserwują DK do spółki z Albatrosem  :haha:.

Chyba że wcześniej ukarze się Dom śmierci  :haha:. Obie książki tłumaczy pani Danuta Górska, nie wiadomo od której zaczęła  :diab9:.

Karać "Domu śmierci" nikt raczej nie zamierza, chyba że podpadnie komuś ;).

Szkoda tylko, że w naszych edycjach obu tych powieści, nie ujrzymy powiązanych z nimi nowel "Darkness Under the Sun", oraz "The Moonlit Mind"  :(. Natomiast jeśli chodzi o kolejność ukazania się owych najbliżej zapowiedzianych nowości DK, to dla mnie osobiście nie ma to jakiegoś wielkiego znaczenia, gdyż oba tytuły jawią mi się równie mrocznie  :diab9: :roll:.

I może być również taka opcja, że pomiędzy rzeczone tytuły zechce wpleść się jeszcze któreś ze wznowień, lub chociażby "Odd Apocalypse"  :faja:.

Mam takie przeczucie, że nim ujrzymy na półkach "Odd Apocalypse" (jakże przeze mnie oczekiwany - i znowu ból, że nie będzie nam dane poczytać "Odd Interlude") to Albatros najpierw zafunduje nam wznowienie wszystkich poprzednich tomów z cyklu w nowym formacie ....

No tak, ale wtopa.

Co do wszystkich to raczej mało prawdopodobne. Ja bym raczej obstawiał jedynkę w okładce filmowej.

Aha, taka mała informacja. jak wynika z moich obserwacji działań albatrosa (stronka+fejsik) książka Co wie noc ukaże się w małym starym formacie.

I jest już zapowiedź

(http://screenshooter.net/data/uploads/qm/mw/bynh.jpg)

Super, jak dobrze pójdzie będę miał prezent na urodziny :P

Niby coś się zaczyna krystalizować, ale cosik późno planują premierę tej powieści, bo ja z kolei myślałem, że na swoje imieniny pod koniec kwietnia będę miał już ten tytuł  :P :haha:.

Ale najważniejsze, że pomimo kilkukrotnie mniejszej sprzedaży Koontza niż Kinga, Cobena i Gerritsen, utwory Deana ciągle widnieją w albatrosowym jadłospisie  :D :diab9:.

Ech, powiało optymizmem  ;)... umiarkowanym oczywiście :D :D :D.

Stało się!
Wraca stary mniejszy format, i nowy typ okładki.  :D :D :D
Spojlery raczej zostaną te same.
(http://screenshooter.net/data/uploads/pn/iz/bhcl.jpg)

W sumie, podoba mi się bardziej niż poprzednia wersja....  :o

Ja pierdziu, kolejna zmiana!!! :o Normalnie załamka, a co do okładki jak g.... było tak dalej jest (może nawet większe). :pff4:

No tak, szału nie ma, ale znowu kiedy to ostatnio szał był? ostatnie książki to minimalizm w najczystszej postaci. i ciężko się spodziewać czegoś lepszego. Jak wiadomo zmiany są tylko na gorsze. Mieliśmy przykład w Mrocznym.

Zresztą ostatnich książek Koontza - gdybym go nie znał - w życiu bym nie kupił.

No tak, zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany  :haha:. W końcu nie byłby to Albatros, gdyby wszystko byłoby oczywiste na temat danej książki od pierwszej mglistej zapowiedzi, aż po jej premierę  :D :D :D.

Pewnie i tak jeszcze coś się wydarzy w międzyczasie, zanim losy Johna Calvino spoczną w końcu naszych rękach  ;). Po kiczowatej okładce do "Bez tchu" nic mnie już raczej nie zdziwi jeśli chodzi o wizualną stronę powieści Deana; niechaj sobie eksperymentują, byleby można było przeczytać ową "Co wie noc" na wiosnę przyszłego roku  :P.

Te okładki są tak słabe że już wolałbym żeby wrócili do starej szaty graficznej

Niestety, ale zaczęło się już przesuwanie terminu :(. Wcześniej na stronie Albatrosa widniała data premiery: 1 maja 2013, a teraz pojawił się czerwiec... wiem, że już to milion razy przerabialiśmy przy okazji poprzednich utworów Deana w tym wydawnictwie, ale mimo to, ciągle mnie to wkur%#@$*&ia  :pff4::

http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,1128,1633,co-wie-noc.html

 :pff2: To mamy standard albatrosowy. Żeby tylko ta książka nie przebiła Mrocznego w przekładaniu w nieskończoność. A może to inna tak długo czekała?
Jakoś nie wierzę w to że w ciągu dwóch miesięcy pojawią się 3 książki. Ale nie będę krakał może  :pff6:

Kurcze, znowu się zaczyna. Jakoś dziwnie pech trzyma się naszego DK, bo widzę, że inni autorzy nie zaliczają takich ciągłych obsuw .... :pff4:

Także łączmy się w bólu Abe, bo ani ty nie będziesz miał prezentu na urodziny w postaci powieści DK, ani ja na imieniny  ;(. Spory rozłam czasowy minie od ostatniej książki Deana wydanej u nas, wszak od "Bez tchu" w momencie premiery "Co wie noc" minie aż 9 miesięcy!!  :o A w międzyczasie nawet żadnego wznowienia, chyba że ten pierwszy Odd wyskoczy tuż przed szereg  :haha:.

Nasuwa się jeszcze logiczne przypuszczenie, że automatycznie przesunie się data premiery "Domu śmierci" -> skwaszony zaistniałą informacją ogłaszam zatem koniec z hurraoptymizmem, w związku z czym obstawiam zaawansowaną jesień ;)  :D :D :D.

Dzisiaj wczesnym rankiem podczas oglądania teledysków na TV4, mój 4,5 letni synek dokonał ciekawego odkrycia / spostrzeżenia :D :D :D. Patrząc na emitowany wówczas klip, zawołał mnie: "Tatusiu, chodź szybko, taka sama piosenka jak na okładce książki Dina Kunca"  :rad2:. Zdziwiony, zacząłem oglądać razem z nim ów teledysk i rzeczywiście mnie również olśniło  :haha:.

Poniżej wspomniany utwór i znajome nam sceny w przedziałach czasowych  :diab9::

00:47 - 00:57
01:35 - 01:52
02:12 - 02:25
02:57 - 03:05

http://www.youtube.com/watch?v=y0rZ3yWkJpA

Boże, widzisz i nie grzmisz...  :pff2:
Już fani Kinga przypuścili szturm na fanpejdż ptaka, teraz pasuje na dokładkę dodać ten klip..

Niemożliwe stało się faktem. Co wie noc z datą 23 sierpnia  :o :o
Szok i niedowieranie,  ale data jest pewna na 99%
Z tego wzgędu, że dokładne daty ustalają niedługo wcześniej.

Ha, piękna sprawa :]. Ja dopiero jestem na 120 stronie "Domu śmierci", a tu taka niespodzianka  :faja:. Liczę na to, że to już ten ostateczny, wiążący termin wydania, skoro zrobili aktualizację całego sierpnia  :aniol:.

Jak już "co wie noc" wpadnie w nasze szpony, to z nowości zostaną nam jedynie w poczekalni dwa Oddy oraz "Niewinność"  ;). I pewnie Dean jeszcze coś nam dorzuci w międzyczasie (Odd 7? Snow 3?  :P).

No i jeszcze ciekaw jestem, czy Albatros skusi się z czasem na "Odd Interlude" oraz te dwie nowele  :diab9::

(http://img1.fantasticfiction.co.uk/images/h4/h23081.jpg)  (http://img1.fantasticfiction.co.uk/images/h4/h24257.jpg)

Swego czasu dopytywałem o Odd Interlude Albatros i Pan K. napisał, że biorą taką ewentualność pod uwagę. Skoro za oceanem pojawiła się ta kilkotomowa nowelka w formie papierowej, to może i my ją dostaniemy i będzie nam dane przeczytać całą Sagę o Oddzie  :aniol:

Nie zapominajcie o tych wznowieniach planowanych.
Skoro w tym roku wydawca nas tak rozpieszcza, to za rok może być różnie.

Ale szczerze, to nie spodziewałem się II nowości już miesiąc później  :rad2:

Na jedno z tych pięciu wznowień czekam szczególnie, a mianowicie na "Pieczarę gromów"  :rad2:. Jakoś tak sentymentalnie tęskni mi się za tą mile zapamiętaną, mroczną i przewrotną bądź co bądź książką i w zasadzie mógłbym sobie sięgnąć po egzemplarz Amberu z półki, ale poczekam na nową edycję i zapewne nowy przekład  :diab9:.

Natomiast co do pozostałych tytułów, jakie ma Albatros w planach, to całkiem możliwe, że będą wydawać dwa na rok, tak jak teraz to mamy, z istotną różnicą - jedna nowość i jedna powtórka z rozrywki  :faja:.

Wówczas rzeczony scenariusz mógłby wyglądać mniej więcej tak:
- 2014 wznowienie i Odd 5
- 2015 wznowienie i Odd 6
- 2016 wznowienie i "Niewinność"

...chyba, że wsunęliby "Niewinność" pomiędzy Oddy, ażeby nieco urozmaicić repertuar nowości ;).

A już w ogóle to bym się nie pogniewał, gdyby Dean zezwolił na ponowne wydanie swoich najwcześniejszych utworów, zapewne po ich uprzedniej autokorekcie :D :D :D.

Wracając zaś do głównej powieści tego wątku, to kto nie może się już jej doczekać, a chce sobie zacząć czytać, to może pokusić się o wstępne zaznajomienie z książką w oryginale  :haha::

http://pl.scribd.com/doc/40100247/What-the-Night-Knows-by-Dean-Koontz

 

Troszkę mylisz się w swoich obliczeniach Prezesie  :haha:

Pan A. na fejsbuku, a ja potem przekleiłem do tematu z planami albatrosa jego słowa: 2014 rok - minimum 2 wznowienia + min 1 nowy tytuł, zresztą tak coś dawniej pisał że mają jakąś umowę d Koontzem na 3 książki rocznie.

Przyznam się, że ja też. Jak już kiedyś wspominałem, moja przygoda z prozą DK zaczęła się właśnie od tej powieści...
Do tej pory uważam, że to jedno z jego najlepszych dzieł  :faja:

Nie byłbym taki pewien, czy te słowa znajdą pewne odzwierciedlenie w rzeczywistości, wystarczy zestawić to z rokiem ubiegłym  :haha::

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/qd/kg/t4/xmayuo.jpg)

Ale naczytałem się "Co wie noc" w 2012, że aż cholera mnie bierze z emocji jeszcze po tylu miesiącach od lektury :diab9:.

Tamten rok był wogóle dziwny :D
Ja jednak myślę że 2+1 jest realne. Zwłaszcza że kilka wznowień wystarczy tylko druknąć [z kobietami na okładce], bo tłumaczenia już prósowe mają.
Te ambera się raczej zmienią, bo odkąd im zategowali Grishama, to mają jakieś mega fochy do siebie.

Ale niewiasty na okładkach mają już zarezerwowane dla Cobena, Kinga i niektórych pozycji Lee Childa  :P. Koontz na razie (oby nie wykrakać  :D) wychodzi obronną ręką z sesji Tap Madyl  :haha:  :haha: :haha:.

W sumie jak mają tyle wznowień w planach, to może i faktycznie po dwie wcisną na rok oprócz nowości, ażeby mieć książki Deana na bieżąco w swojej ofercie wydawniczej bez dłuższych przestojów  :faja:.

Jakby Grisham napisał coś w klimacie wampirycznych, romantycznych księżniczek zakochanych po uszy w urodziwym śmiertelniku (lub odwrotnie  :P), to pewnie Amber tak łatwo skóry by nie sprzedał!!  :D :D :D

Hmm, a wiadomo coś na temat tej książki, która miała się tak wcześniej nazywać? Było pisane na początku wątku o niej.


To jeśliś wierzący odpraw kilka odpustów tudzież zdrowasiek, bo wczoraj wyczytałem w komentarzu na blogu Mastertona że zamierzają iść w kierunku sexi na okładkach, bo groza sama w sobie słabo się sprzedaje  :D :haha:

Jeśli nie jesteś w temacie to proszę zobacz to (http://www.gothamcafe.pl/graham-masterton/ogrod-klamstw-(rook-8)-(horror)-(2012)/). Koontz by chyba szedł na zawał.

Co wie noc przesunięta na 30 sierpnia.

Marczewku, a już myślałem, że jakąś pocieszną wieść niesiesz (zwiastun opisowy książki, przedsprzedaż, etc.), a tymczasem czarne chmury  :haha: :haha: :haha:. Całe szczęście, że na razie mam co czytać ciekawego, to ten tydzień zwłoki z nowością Deana aż tak mocno mnie nie wstrząsnął ;). Pod warunkiem, że to będzie tylko tydzień  :faja:. Koniec sierpnia wszak blisko :diab9:.

A no właśnie, jakoś zawsze na mnie trafia to przekazywanie tych bad newsów  :(
Boję się wlaśnie tego końca sierpnia, bo cholera niema nigdzie tej książki w zapowiedziach.
Empik, olesiejuk milczą, jakby na stronie tylko tak na zwodzili...

Udzieliły mi się Twoje pocieszne zwiastuny  :haha: :haha: :haha:. "Co wie noc" zalicza kolejny, tym razem dwutygodniowy poślizg  :o:

http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,1128,1633,co-wie-noc.html

Hmm zaraz... który to już raz mamy roczną obsuwę drugi? Trzeci?
Na pewno nie pierwszy i z pewnością nie ostatni.

Także na książkę jeszcze sobie czekamy, ale za to zwiastun opisowy mamy  :P - UPRZEDZAM PRZED  SPOILERAMI Z FABUŁY!!  :haha:

John Calvino jest policjantem z wydziału zabójstw. Przed dwudziestu laty psychopatyczny zabójca Alton Blackwood bestialsko zamordował jego rodziców i siostry, a wcześniej zabił trzy inne rodziny. Teraz w jego mieście popełniono identyczną zbrodnię: młody chłopiec zabił wszystkich członków swojej rodziny w ten sam sposób i w tej samej kolejności, stosując takie same rytuały, jak przedtem Blackwood. Zaniepokojony tym podobieństwem, John próbuje ustalić związek pomiędzy przeszłością a teraźniejszością i dokonuje przerażającego odkrycia: Blackwood, pochowany przed dwudziestu laty, jakimś cudem powrócił do świata żywych i zamierza powtórzyć całą serię morderstw. Złowrogi upiór zaczyna prześladować rodzinę Johna, którą wybrał sobie na ostatni cel. John rozpaczliwie szuka sposobu, żeby ocalić swoich bliskich przed niewidzialną, niematerialną siłą, zdolną przybierać niemal dowolną postać. Tymczasem wokół niego zaczynają ginąć ludzie, morderca z zaświatów konsekwentnie realizuje swój obłąkany plan, a termin ostatecznej rozgrywki zbliża się nieubłaganie. Jak można pokonać przeciwnika, który posiadł moc zmartwychwstania i nie całkiem bezpodstawnie uważa się za wcielenie samej Śmierci?

 :faja:.

Teraz znowu na 13 września jest 13 książek (przypadek ??).

To kontynuujemy grobowe wieści - 20 września...

ja już się nauczyłem tego, że opis fabuły na książkach albatrosa czytam tylko kawałek. Dosłownie pierwsze 3-4 zdania.

tyle mi wystarcza. chodzi tylko o to, by doczytać o czym mniej więcej jest, czy o irańskich rozbójnikach, czy o wypędzaniu ducha indiańskiego.

i nie wnikam więcej. sam muszę się domyślić, czy taki temat mi podejdzie czy nie.

gdybym zaś czytał bardzo wnikliwe opisy książek Albatr... to właściwie nie musiałbym czytać książek - skoro opis daje nam i początek, rozwinięcie i zakończenie  ;)

Jest potwierdzenie że książka ukaże się we wrześniu. Tak pisze szef albatrosa na fb.
Ale nie gwarantuje jej ukazania się w empiku. Ciekawe.

W takim razie czekamy na premierę  :rad2:. A dla mnie osobiście nie ma różnicy, czy dorwę ją w Empiku, czy na ulicznym straganie, najważniejsze oby była do kupienia jeszcze w tym miesiącu!!  :haha: :diab9:

Premiera powieści przesunięta na 1 października, z powodu opóźnień dostawy papieru do drukarni ;(. Do rekordzisty zmian, "Mrocznego popołudnia" jeszcze trochę brakuje  :P.

Ech, pierwszego napisze że Empik jej nie chce teraz, i muszą przełożyć na listopad.

Wreszcie jakieś dobre nowiny !!!

Na Matrasie już można kupić w przedsprzedaży  :roll:

http://www.matras.pl/co-wie-noc.html

Na empiku również:

http://www.empik.com/co-wie-noc-koontz-dean,p1081025238,ksiazka-p

Szczególnie Matras oferuje bardzo atrakcyjną cenę, bo 26 zł (w promocji w ten weekend) za premierowego, przeszło 400 stronicowego Koontza robi wrażenie  :diab9:. Mam wrażenie, że tańszą ofertę trudno będzie znaleźć  ;).

Także wygląda na to, że wreszcie doczekamy się tej powieści na wczesne jesienne wieczory  :faja:.

Według empiku data premiery to 4 październik...

Dostrzegłem dziś taką oto ciekawostkę z datą wydania rzeczonej powieści  :D. Jeśli tak to ma wyglądać, to raczej nie doczekamy się premiery, ewentualnie jest szansa w kolejnych wcieleniach  :diab9:.

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/6w/13/n5/pl0ogu.jpg)

Xavier licznik im padł od opisu jaki wrzucili :D :D. Żeby taki bubel dawać w zapowiedziach :pff4: i zaraz zapewne będzie na fb usuwał wszystkich co mu to wytkną :D.

Muszę Wam powiedzieć że już mam zamówioną książkę w Empiku, ale dziś dostałem informację że wysyłka będzie dopiero 7.10.2013 :(

To faktycznie jakieś wydłużanki dostawy robią :(. Też miałem u nich właśnie zamawiać, ale jeszcze wstrzymam się i może skuszę na ofertę Matrasa  :faja:.

Ale w Matrasie nie jest dostępna - figuruje jedynie w spisie jako zapowiedź - nie da się jej nawet zamówić.

Według empiku premiera jest 4.10

W merlinie wysyłka 48H

W białostockim Selkarze zamawiać też niby można, ale póki co jest napisane, że książka będzie dostępna wkrótce  ;). Cena niemal łeb w łeb jak w Empik.com, także wielkiego szaleństwa promocyjnego nie ma w porównaniu z Matrasem czy Gildią  :faja:.

Na olesiejuku i na stronce albatrosa książka pojawiła się z datą 3 październik.

Ha, mam już swój egzemplarz "Co wie noc"  :]. Udało mi się go zdobyć w stacjonarnej księgarni Świata Książki - mieli ze 20 sztuk, jak nie więcej ;) - cena może nie była zbyt atrakcyjna - wyjściowa 34,70 - ale z kartą zniżkową stałego klienta dostałem jeszcze 10 oczek rabatu, więc wyszło raptem niecałą złotówkę drożej aniżeli na Empik.com  :faja:. A w internecie książka chyba nadal niedostępna...  :o :P

Dziś kończę drugą powieść MacDonalda z Travisem McGee, a od jutra jazda z nowym Koontzem!! Nareszcie  :roll:

Delektuję się lekturą "Co wie noc" sącząc ją sobie nieśpiesznie, bo dopiero jestem niewiele za 50 stroną, ale ten początek jest fenomenalny :).  Wylewa się zeń mrok, tajemnica i napięcie - a wszystko to coraz mocniej zaczyna ciążyć nad główną postacią ;). I choć czytelnik jest w tej historii o krok przed bohaterem, świadom niektórych sytuacji jakie go czekają (dzięki spoilerowi Albatrosa w zwiastunie  :pff4:), to jednak trwożny klimat udziela się tak samo i jednemu i drugiemu  :faja: :diab9:.

Obym sobie tylko nie napompował zbytnio balonika oczekiwań, ale serio, póki co, jest bardzo obiecująco  :rad2:. Więcej wypocin wkrótce  :D :D :D. 

Ale mnie zaskoczyliście  :o myślałem że jestem pierwszy który się zabierze za nowego Koontza, a tu niespodziajka.

Ja też się dziś zabieram za czytanie i nie odpuszczę aż nie skończę  :diab9:

Jako że jestem świeżo po lekturze najnowszej powieści Deana to zacznę swój czynny powrót w pokoju Deana właśnie w tym wątku. ;)
Z ogromną niecierpliwością oczekiwałem obydwu ostatnich Koontzowych premier i tak naprawdę się na nich nie zawiodłem. Jednakże to właśnie lektura "Co wie noc" przyniosła mi więcej frajdy aniżeli "Dom śmierci", o którym skrobnę niebawem kilka słów w odpowiednim wątku.
Głównym bohaterem tej historii jest detektyw wydziału zabójstw John Calvino, który próbuje na własną rękę zgłębić tajniki brutalnego morderstwa popełnionego przez czternastoletniego Billy'ego Lucasa na własnej rodzinie. To ca dla większości wydaje się oczywiste i definitywnie zakończone dla niektórych okazuje się dopiero początkiem drogi przez mękę. Wraz z tą okrutną zbrodnią w głowie Johna odradzają się demony przeszłości, a w życie jego rodziny wkrada się groza i strach. Czy uda im się przeżyć? :diab9:
"Co wie noc" jest jedną z niewielu książek Deana, którą zaszufladkowałbym jako rasowy horror. Posiada ona ogromny ładunek grozy, niesamowity i przejmujący klimat, oraz uwielbiany przeze mnie wątek nadprzyrodzony. :roll:
Jak przystało na prozę Koontza nie mogłoby także zabraknąć świetnie skonstruowanych portretów psychologicznych. Z jednej strony mamy Johna jako tego dobrego, a z drugiej samo zło w postaci Altona Turnera Blackwooda (zapiski z dzienników są świetne :diab9:).
Poza tym to stary dobry Dean, świetny styl, przewijające się w tle psy i dzieci, oraz szczęśliwe zakończenie. :haha:
Osobiście polecam tą książkę fanom horrorów i uważam, że powstałby na jej podstawie świetny film. :)
  
 

Nadeszła i moja chwila intymnych zwierzeń  :haha:  :diab9:

Zanim zabrałem się za lekturę powieści "Co wie noc", spotkałem się ze stwierdzeniem, że zwiastun owej książki przypomina treść innego, wydanego półtorej roku temu w Polsce utworu Deana Koontza, a mianowicie "Recenzji". I tu i tu mamy bohatera i jego kochającą rodzinę prześladowanych przed tajemniczego, zdeterminowanego w działaniu wroga, w walce z którym członkowie obu klanów mogą polegać wyłącznie na sobie samych. Owszem, ogólny zarys tych dwóch powieści jest nieco podobny, ale nic poza tym; te utwory są zupełnie odmienne już od pierwszych stron - "Recenzja" jest wszak takim dosyć realistycznym thrillerem ze stonowaną ilością mroku, natomiast "Co wie noc" z czystym sumieniem można określić jako powieść grozy nasączoną dużym ładunkiem motywów typowych dla literackiego horroru  :rad2:. Jest więc to bardzo wyróżniający się utwór Koontza, bo takich rasowych, stricte horrorów nie znajdziemy zbyt wiele w jego obszernym dorobku twórczym; owszem bywały tego typu powieści, jak "Odwieczny wróg", "Apokalipsa" czy niedawno wydany u nas "Dom śmierci" - ale te książki cechowała też spora ilość detali znamiennych dla science fiction. Tymczasem "Co wie noc" prowadzi nas ścieżkami klasycznego mroku; znajdziemy tutaj brutalne morderstwa, zacienione nisze, nawiedzony dom, pamiętnik zbrodniarza, istoty z zaświatów, widziadła, koszmary, ingerencje demonicznych sił do naszego świata, motywy związane z opętaniem, a nawet echa wątków religijnych :diab9:.

Zwykle przy tego rodzaju wrażeniach z lektury, lubuję się w nieco głębszym rozpisywaniu się na temat treści książki, tym razem jednak mroczne sekrety tej powieści zostawię w należnej jej nocnej tajemnicy, a zdradzę jedynie to, że niektóre elementy fabularne niosły mi skojarzenia, czy też dalekie pokrewieństwa z kilkoma wcześniejszymi utworami Deana - sam początek z nastoletnim mordercą przywiódł mi na myśl inny młody umysł chłonny na zło, a mianowicie Roya Bordena z "Głosu nocy", dalej pisany kursywą pamiętnik mordercy niejako brata się z wydarzeniami w rodzinie Pollardów w "Złym miejscu", wreszcie niepokojąca atmosfera w domu rodzinnym głównego bohatera "Co wie noc", przypomniała mi o podobnych enigmatycznych sytuacjach, jakie miały miejsce w rezydencji Channinga Manheima na kartach powieści "Twarz"  :rad2:.

Powieść sama w sobie wciągnęła mnie bardzo mocno i w mojej prywatnej opinii - obok równie mrocznego, niesamowitego "Domu śmierci" - należy do najlepszych dokonań Koontza w ostatnich latach, od czasów nasączonej aurą przewrotnego kryminału "Prędkości"  :]. Atmosfera grozy, posępność, poczucie odosobnienia wiodących postaci, niepokojące zjawiska oraz wiele innych czynników, tworzą w tym utworze specyficzny nastrój typowy dla literackiego horroru, w którego treści co istotne, bardzo ciekawie zobrazowani zostali młodzi bohaterowie, wraz z typowymi dla swego wieku rozterkami, marzeniami i lękami  :faja:.

Szkoda jedynie przy edycji tej książki, że nasz wydawca nie pofatygował się o dołączenie do tej historii, powiązanej z nią noweli pod tytułem "Darkness Under the Sun", opowiadającej o tym, jak noc zawładnęła pewnym młodym chłopcem i przyjęła go do szwadronu Śmierci  :diab9:.

Na koniec dodam, że Dean Koontz standardowo nie mógł się powstrzymać i z lubością napomknął o ulubionych czworonogach, golden retrieverach, w znikomej ilości, ale jednak ;). To już taka słabostka pisarza, podobnie jak w wielu wcześniejszych powieściach niemal każda broń to rewolwer Smith & Wesson kaliber 38 Chief Special, a każde auto bohatera to terenowy Ford Explorer bądź Expedition; ach, ten sentymentalny staruszek Dean :D.

I jeszcze jedno, byłbym zapomniał. Wydarzenia opisane w niniejszej powieści biorą swój początek od makabrycznych zdarzeń gdzieś w przeszłości 25 października... równo dwadzieścia lat później ten koszmar powraca w fabule "Co wie noc", a dziwnym zbiegiem okoliczności skończyłem czytać tę powieść kilka dni temu... a dokładnie 25 października... czyżby zatem spełniało się proroctwo z okładki, że "zło nigdy nie umiera"??  :o ;)

 :faja:.

Dom śmierci mi się podobał, ale Co wie noc podoba mi się bardziej  ;)
Jeszcze jakieś 100 stron.

Obie te książki w porównaniu z kilkoma wcześniejszymi utworami Deana, to miła dla czytelnika zwyżka jego twórczej formy :rad2:. Czuć w nich zarówno więcej napięcia, grozy, jak i nowatorskiej gmatwaniny fabularnej :]. Pamiętam, jak przed kilkoma laty (mniej więcej trzema) liczyłem na sporą aurę grozy i niesamowitą atmosferę, która wyróżniłaby te dwie powieści Koontza spośród ostatnio przezeń wydanych i moje ciche prośby zostały spełnione, bo obie książki wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie i z pewnością nie umkną mi tak prędko z pamięci w tłumie pozostałych dokonań literackich tego pisarza :roll:.

Raz jeszcze brawo Deanowi za "Dom śmierci" oraz "Co wie noc"  :rad1:  :diab9:.

Ależ dobra pozycja, można powiedzieć że Dean zaliczył kapitalny comeback.
Książka przypomina te, które umieściłem w ubiegłorocznych kwartecikach  :).
Pomysł z czarnym charakterem rodem z Mastertona niemal  ;)
Książkę spokojnie można włożyć na półkę między Opiekunów a Łzy smoka.

Właściwie recenzja szefa Xaviera wyczerpuje temat, więc chyba nie napiszę nic odkrywczego. Może tylko jedno, otóż Koontz chyba staje się bardziej taki znieczulony czy jak to nazwać, bardziej idzie w stronę Mastiego:


A psi motyw to już chyba będzie na wieki wieków, choć znów bardzo spłaszczony. Ale nie nachalny więc czemu nie.

Miałem już wcześniej wejść w polemikę w tej kwestii, ale gdzieś mi to umknęło ;). W każdym razie istotnie, ta pozycja Deana jest dość mocna pod tym względem; autor nieczęsto poruszał tego typu tematykę w swojej twórczości, a jak już zdarzały się opisy zabójstw, czy dewiacji, to były one raczej ukierunkowane na płaszczyźnie dorośli - dorośli, a tymczasem tutaj pisarz pokazał taki bardziej diaboliczny pazur swojej twórczej natury :o  ;). Może to nieco inny klimat aury ciemności, ale taką duszącą esencję mroku w prozie Koontza odczuwałem jeszcze przy lekturze wyśmienitej "Intensywności" :roll:.


To i tak szokujący, wręcz skrajny minimalizm, w porównaniu z psim akcentem ostatnich lat w twórczości Deana  :haha: :haha: :haha:.

Mi się natomiast skojarzyło z Nocnymi dreszczami, gdzie motyw zabójstwa dziecka był też dość mocno zaakcentowany.
Ale to chyba zawsze daje mocny wydźwięk, zwłaszcza że to raczej taka natura ludzka, obrona potomstwa.
Masterton raczej przyzwyczaił do mocnych akcentów, ale u Koontza to jednak spora rzadkość.

Wszystko już zostało powiedziane o tej książce. Z swojej strony muszę dodać, że po tak udanych ostatnich dwóch powieściach mam lekkie obawy co do następnej. Mam tu na myśli najbliższą nowość jaka ma się ukazać na naszym rynku, czyli "Niewinność".   :o

Jeśli chodzi o tytułową "Co wie noc" to naprawdę świetnie skonstruowany horror. Wiele nie-Koontzowych opisów, chociażby wcześniej wspominane tu zabójstwa dzieci. Reasumując, Koontz naprawdę tą powieścią zrobił obrót o 180 stopni w swoim stylu pisarskim.

Też mam wielką chęć na "Darkness Under the Sun" ale raczej nie mamy co liczyć na wydanie tej noweli. Chyba, że Albatros za 20 lat przy wznowieniu "Co wie noc" pokusi się o dodanie tej dodatkowej zawartości.
I tak już niepojętym jest dla mnie, że zdecydowali się wydać "Odd Interlude" - z czego oczywiście jestem przeogromnie szczęśliwy  :fala:

Jestem po lekturze Co wie noc. Jest to moja pierwsza książka Koontza od ładnych paru lat. Powieść pozostawiła u mnie dobre odczucia. Jest tajemnica, groza oraz sugestywne opisy zbrodni. Mocna czwórka z plusem ode mnie ;). 

Wcale nie dziwi mnie twoja pozytywna opinia odnośnie tej powieści, wszak to najlepsza (obok "Domu śmierci" :)) powieść Deana na przestrzeni ostatniej dekady jego dokonań twórczych :rad1:. Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby ze swojej kipiącej spiżarni pomysłów, co roku wyciągał takie świetne, naznaczone mrokiem i aurą totalnej tajemnicy historie  :faja: :diab9:.