Strony: [1] 2 3 ... 7   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ODD THOMAS - cykl powieściowy  (Przeczytany 50583 razy)
J.Xavier.B
Gość
« : Września 03, 2010, 21:33:55 »

Wątek o przygodach Odd'a Thomasa, młodego i przedziwnego kucharza z Pico Mundo :). Rozmawiać będziemy tutaj o wszystkich powieściach z tym bohaterem, na które składają się kolejno następujące tytuły wydane w Polsce przez wydawnictwa SQN i Albatros :):

1. "Odd Thomas. Diabelski pakt" - In Odd We Trust 2008 - (prequel) powieść graficzna; wspólnie z Queenie Chan
2. "Odd Thomas" - Odd Thomas 2003
3. "Dar widzenia" - Forever Odd 2005
4. "Braciszek Odd" - Brother Odd 2006
5. "Kilka godzin przed świtem" - Odd Hours 2008
5-6. "Interludium Odda" - Odd Interlude 2012
6. "Apokalipsa Odda" - Odd Apocalypse 2012

Poniżej szczegółowe opisy wymienionych powieści :):

1. ODD THOMAS. DIABELSKI PAKT

Odd Thomas: Diabelski pakt to trzymająca w napięciu powieść graficzna o nastoletnim bohaterze z umiejętnościami nie z tego świata. Koontz przenosi nas w czasie, pozwalając poznać Odda takiego, jaki był bezpośrednio przed wydarzeniami prezentowanymi w serii książkowej.

Na słonecznych ulicach Pico Mundo robi się coraz bardziej niespokojnie. Kiedy na drodze Odda staje zasmucony duch małego chłopca, bohater poprzysięga wyplenić zło, które zakorzeniło się w miasteczku. Czy jednak wyjątkowe umiejętności oraz wsparcie lokalnej policji i Stormy, jego wystrzałowej dziewczyny, okażą się wystarczające? Czy Odd może zmierzyć się z tajemniczym prześladowcą, który zdaje się zawsze wyprzedzać pościg o krok? i zamierza nadal zabijać?

Odd Thomas: Diabelski pakt jest pozycją obowiązkową dla fanów tej genialnej serii stworzonej przez Deana Koontza i tych, którzy wielbią jego najpopularniejszego bohatera.

2. ODD THOMAS

Bohaterem powieści jest dwudziestokilkuletni Odd Thomas, obdarzony ?szóstym zmysłem? umożliwiającym kontakty z duchami (sekret znany tylko jego dziewczynie). Odd wykorzystuje swoje zdolności, by pomagać miejscowej policji w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych. W pewnym momencie jest świadkiem inwazji tajemniczych cieni, które przechodzą do świata ludzi przez portal w zaniedbanym domu na przedmieściach. Właściciel domu, Bob Robertson, wydaje się przyciągać zło. Porusza się w otoczeniu zjaw, w gabinecie przechowuje dane o najgorszych mordercach i psychopatach. W prywatnej kartotece ma też własną teczkę, ale zupełnie pustą ? jeśli nie liczyć kartki wyrwanej z kalendarza. Odd ma zaledwie kilkanaście godzin na wyjaśnienie wszystkich tajemnic związanych z Robertsonem i niedopuszczenie do nadchodzącej katastrofy?

3. DAR WIDZENIA

Dwudziestojednoletni Odd Thomas ma ?szósty zmysł? ? dar widzenia duchów ludzi, którzy odeszli. Mieszkańcy zaświatów często szukają u niego pomocy. Tym razem odwiedza go duch doktora Jessupa, ojczyma Danny?ego, jego najlepszego przyjaciela. W domu Jessupów Odd znajduje zwłoki doktora. Domyśla się, że chłopak został uprowadzony. Trop prowadzi go w głąb ogromnej sieci tuneli, rozciągającej się pod miasteczkiem Pico Mundo i okoliczną pustynią. Właśnie tam, w zrujnowanym kasynie pośrodku morza piasku, rozegra się dramatyczny finał, w którym Odd stanie się zakładnikiem pięknej kobiety, pragnącej wykorzystać jego nadprzyrodzone zdolności?

4. BRACISZEK ODD

Odd Thomas (bohater wcześniejszych powieści Koontza ?Odd Thomas? i ?Dar widzenia?) jest obdarzony ?szóstym zmysłem? ? potrafi rozmawiać z duchami ludzi, którzy odeszli. W poszukiwaniu wytchnienia zawędrował do klasztoru św. Bartłomieja, gdzie spodziewał się znaleźć odrobinę spokoju. Na próżno. Tajemniczo znika jeden z mnichów. W trakcie jego poszukiwań Odd dostrzega istotę złożoną z ruchomych kości. Jeden z uczniów przyklasztornej szkoły, autystyczny Jacob, ostrzega go przed grożącą mu śmiercią. Mnożą się złe omeny, poltergeist bije w dzwon, a na dachu pojawia się zjawa śmierci. Czy faktycznie jest to działanie sił nieczystych, czy może jednak za wszystkim stoi istota ludzka?

5. KILKA GODZIN PRZED ŚWITEM

Odd Thomas (bohater wcześniejszych powieści Koontza ?Odd Thomas?, ?Dar Widzenia? i ?Braciszek Odd?) jest obdarzony ?szóstym zmysłem? ? potrafi rozmawiać z duchami ludzi, którzy odeszli. Poszukując spokoju, trafia do miasteczka Magic Beach w Kalifornii. Pewnej nocy nawiedza go proroczy sen o totalnej zagładzie ? widzi niebo w czerwieni, fale krwi zalewające rajskie plaże i samotną kobietę. Kim jest nieznajoma? Niedługo potem Odd spotyka ją w świecie rzeczywistym. Anne Marie prosi go o pomoc, zadaje pytanie: Czy gotów jesteś dla mnie umrzeć? Nadchodzi kataklizm ? i tylko Odd może go powstrzymać. Ktoś całkowicie pozbawiony skrupułów zamierza detonować ładunki nuklearne w kilku amerykańskich miastach?



Zapraszam do pogawędek o świecie Odda :).

« Ostatnia zmiana: Czerwca 30, 2015, 15:32:26 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
Abe

*

Miejsce pobytu:
Kamienna Góra




WWW
« Odpowiedz #1 : Września 10, 2010, 10:00:48 »

Jak na razie jestem po lekturze 2 pierwszych części przygód Odd'a. Powiem tak, pierwsza powieść z cyklu zaciekawiła mnie bardzo, nowy sposób narracji, ciekawy pomysł, klimat ...wszystko było świeże i bardzo mi pasowało. Toteż z wielkim zapałem sięgnąłem po "Dar widzenia". Niestety tu już spotkało mnie lekkie rozczarowanie. Jakoś już nie porywały mnie nowe zmagania naszego bohatera a cała powieść wydała mi się napisana lekko na siłę. Brak spójności, to mnie najbardziej rozczarowało. Książkę (przynajmniej mi) ciężko się czytało, co dziwne, gdyż nigdy nie miałem problemów z przebrnięciem przez żadną z powieści autora.

Dla tego też z lekką rezerwą podchodzę do 2 ostatnich części z cyklu.... chyba, że ktoś będzie w stanie mnie zachęcić do sięgnięcia po "Braciszek Odd" i "Kilka godzin przed świtem" (co pewnie za jakiś czas i tak uczynię)

Aktualizacja: Właśnie dostałem w prezencie "Braciszka" ...więc za czas jakiś będę miał wyrobione zdanie na temat tej powieści ...
« Ostatnia zmiana: Września 10, 2010, 13:34:32 wysłane przez Abe » Zapisane

Abe

*

Miejsce pobytu:
Kamienna Góra




WWW
« Odpowiedz #2 : Września 15, 2010, 10:04:49 »

Jestem już po lekturze "Braciszka". Może moja ocena tej części cyklu nie będzie zbyt obiektywna bo minął spory kawałek czasu od przeczytania "Odda" i "Daru widzenia". Powieści tej, ani chyba żadnej z tego cyklu nie da się ująć w jakieś standardowe kryteria oceny, gdyż są to dość nietypowe dzieła. Najogólniej rzecz ujmując, uważam, że ta część jest równie dobra i ciekawa co pierwsza.. teraz trochę
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Niektórzy mogą zarzucić tej powieści (lub całemu cyklowi) zbyt prosty styl, ubogi język lub inne ułomności. Uważam, że jest to mocno krzywdzące. W końcu są to rękopisy Odda. Nasz bohater nie jest doświadczonym pisarzem, jest tylko zwykłym kucharzem, obdarzonym szóstym zmysłem. Wszelkie braki, potknięcia możemy usprawiedliwić jego brakiem doświadczenia w tym fachu. Uważam, że Koontz mógłby sporo nowego nauczyć się od naszego Odda  :haha: :faja: :roll:
« Ostatnia zmiana: Września 15, 2010, 10:06:36 wysłane przez Abe » Zapisane

pmk82

*



« Odpowiedz #3 : Września 20, 2010, 02:22:04 »

możliwe SPOJLERY

Jak dla mnie cykl jest po prostu znakomity, choć przyznam że druga książka podobała mi się najmniej. Lekkość i znakomite metafory sprawiają że Odda czyta się rewelacyjnie. Nie mogę się doczekać dalszych przygód, a po nawiązaniach do cyklu Chrisa Snowa zastanawiam się czy nie spodziewać się crossovera :)
Wkurzają mnie tylko tłumaczenia tytułów jak np 'Kilka godzin przed świtem' w oryginale Odd hours. Niestety tłumaczom brakuje wyobraźni. A idąc tropem polskiego tytułu widać tu nawiązanie treści książki i walki z czasem więc czy nie można by było po prostu zatytułować książki "Oddliczanie" :)
Zapisane
J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #4 : Września 22, 2010, 00:23:06 »

To teraz ja  Diabeł 9. Pierwszą częścią cyklu byłem wręcz zachwycony; powiew świeżości fabularnej w połączeniu z nietuzinowym bohaterem jakim jest Odd zrobił swoje :). Świat widziany oczyma Thomasa stanowi świetną mieszankę humoru, ironii i niepokoju związanego z jego szóstym zmysłem, a także oddziaływaniem i ingerencją w jego życie zaświatów :D. I piorunujące jak dla mnie zakończenie, totalnie nietypowe jak na Koontza, krzewiciela happy-endów  :faja:.

Kolejnych części cyklu nie odebrałem już z tak wielkim entuzjazmem, bo choć każda z nich w jakiś sposób ciekawiła mnie, to jednak zabrakło im fenomenu pierwowzoru :D. Jednakże na obronę Odda 2, 3 i 4 mogę powiedzieć, że tak to już jest z seqelami - podobnie jak w świecie filmu, że stawia im się wysoką poprzeczkę oczekiwań po kapitalnym otwarciu cyklu... zazwyczaj jednak owe następne części fabularnie sporo odstają od tego czym początkowo ta seria nas urzekła ;). Stąd płynie wiosek, że czasami warto pozostawić dany utwór solo i nie dorabiać mu nierzadko ryzykownych kontynuacji, które może zeżreć fala krytyki  :haha:.

W przypadku kontynuacji Odda Thomasa najsłabiej wg mnie prezentuje się część 2: "Dar widzenia". Owszem, wątek sensacyjny zapowiadał się niezwykle emocjonująco, ale gdy doszło do odkrycia kart, całe napięcie opadło, a już w końcówce totalnie oklapło... :(. Niestety w przypadku tej powieści słynna maksyma znana z produkcji Hitchcoka, że dobry dreszczowiec powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi i dalej napięcie powinno tylko wzrastać, tutaj nie miała racji bytu! I nawet sam Odd, bardzo przeze mnie lubiany po pierwszym tomie nie mógł uratować słabej jakościowo akcji ;).

Odsłona trzecia, "Braciszek Odd", czyli klasztorne perypetie naszego kucharza z Pico Mundo Grille, to już całkiem zgrabna część serii i o wiele lepsza od poprzedniej :). Po pierwsze jest ona bardziej rozbudowana fabularnie, a po drugie charakteryzuje się znacznie większą ilością akcji, oraz aurą nieznanego i uczucia zagrożenia, jakie towarzyszyło zarówno Odd'owi jak i jego sprzymierzeńcom w habitach podczas starcia z tajemniczym intruzem :):].

Z kolei po lekturze tomu czwartego mam bardzo mieszane uczucia... bardzo podobała mi się nocna wędrówka Odd'a pośród mroku i mgły - miała w sobie coś niesamowitego, coś z pogranicza rzeczywistości :D. Na plus również waleczność naszego kucharza w stanie spoczynku ;) - pokazał wszak pazur w konfronacji ze szwadronem zagłady  Diabeł 9. Niestety pomimo dobrych stron, utwór "Kilka godzin przed świtem" bardzo mocno mnie rozdrażnił swoją...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Podsumowując poszczególne odsłony przygod Odd'a Thomasa, scharakteryzuję je następująco :):

1). rewelacja, która ażeby taką pozostać na zawsze, nie potrzebuje kontynuacji
2). świetny bohater w słabej oprawie
3). wzrost zadowolenia w parze z lepszą formą
4). co poeta miał na myśli??

;).

Zapisane
pmk82

*



« Odpowiedz #5 : Września 22, 2010, 01:13:16 »

w jakimś z wywiadó czy też na FAQ na stronie Koontza czytałem że części Odda ma być 6, może więc Odd HOurs jest takim wstępem do nowej trylogii, bardziej mrocznej i dziwnej, która doprowadzi do końca całości (obawiam się jednak że cykl moze się skończyć tylko w jeden sposób).
ja nie porównuje też Odda z pozostałymi powieściami Koontza, zresztą tak się chyba nie da, gdyż w swoim dorobku autor ma tyle różnych ksiażek, jak np bardzo lekka "Przepowiednia" czy maksymalnie sensacyjna, z akcją jak u Cobena "Prędkość". Dla mnie to po prostu dobry cykl i zgadzam się się pierwsza część jest zawsze najlepsza :)
Zapisane
J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #6 : Września 23, 2010, 21:39:07 »

Odnośnie połączenia historii Odd'a Thomasa z przygodami Chrisa Snowa również słyszałem pewne teorie spiskowe ;). I kto wie zatem, czy ów szósty tom Odda nie będzie jednocześnie trzecim, tak długo wyczekiwanym spotkaniem ze Snowem, pt "Ride the Storm" :D. Oba cykle zmierzają w stronę walki niewielkiej grupki osób z enigmatycznym złem, które zdaje się ciążyć nad całym światem :). Terroryzm i eksperymenty genetyczne - te dwie wypadkowe połączone w jedno mogą spowodować nie lada kataklizm  Diabeł 9. Tak więc może Koontz wtrącając do "Kilku godzin przed świtem" pewne drobne nawiązania do serii o Moonlight Bay, sugeruje niejako, że dwaj wspomniani bohaterowie spotkają się ze sobą na kartach jednego utworu i ramię w ramię staną do walki z potężną hordą wrogów?? :D. W zasadzie narracyjnie wszystko idealnie pasuje, bo oba cykle opowiadane są w pierwszej osobie, pytanie tylko która z postaci relacjonowałaby wspólne zakończenie dwojga sag?? ;)  :faja:.

W poprzednim poście sporo napisałem o swoich przemyśleniach na temat Odda i powiem szczerze, że mimo wspomnianych minusów poszczególnych części serii, lubię tę postać i staram się sobie wytłumaczyć jej totalną inność od pozostałych bohaterów kreowanych przez Koontza, niemniej jednak sfera baśniowości o której nie omieszkałem napomknąć, drażni mnie w przygodach młodego kucharza i nic nie mogę na to poradzić :D :D :D.

Cykl jest dziwny w odniesieniu od reszty dokonań literackich Deana, ale w zasadzie jest to domeną Odd'a, roztrząsając na czynniki pierwsze samo jego imię ;). Zdaję sobie sprawę, że trzeba traktować tę serię indywidualnie, odciąć myśli od prozy Koontza z dawnych lat, ale będąc wielbicielem jego ówczesnych powieści mimo wszystko trudno mi jest traktować Odda w odd-erwaniu od całości :D. Element porównawczy gdzieś tam w głowie zawsze zostaje...
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #7 : Grudnia 16, 2010, 18:27:05 »

A więc tak:
1. "Odd Thomas" - podobała mi się, jako że Koontz jakoś nie ma w zwyczaju pisać cykli chciałem się przekonać co i jak.
Narracja pierwszoosobowa, młody doświadczony przez los bohater. Czytało się fajnie.

2. "Dar widzenia" - tu już się zawiodłem jakoś nie pasowała mi ta cała akcja do osoby Odda Thomasa.

3. "Braciszek Odd" - tu znowu podobnie jak częśc pierwsza, była fajna.

4. "Kilka godzin przed świtem" - bzdura i nonsens, słabiutka.


Jak się okazuje J.Xavier.B ma podobne odczucia w stosunku do serii.

Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Victor

*



« Odpowiedz #8 : Stycznia 05, 2011, 21:53:59 »

Witam wszystkich. Jestem na tym forum nowy, ale pisałem troszkę na starym, więc takim nowicjuszem to ja nie jestem. Mam prośbę dotyczącą sagi Odda. Szukam jednego cytatu, który jest potrzebny znajomemu do blogu o przemocy w rodzinie. Pamiętam, że chyba w pierwszej części Odd w swoich przemyśleniach stwierdził coś w takim stylu: Jeżeli ktoś krzywdzi dziecko to nie będzie miał litości dla takich osób. Szukam tego właśnie cytatu. Może Koontzomaniacy mi w tym pomogą, a może Xavier wie coś na temat tego gdzie mam tego szukać. Z góry dziękuję.
Zapisane
J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #9 : Stycznia 06, 2011, 14:30:55 »


Witaj, Victor :).

Wziąłem się dzisiaj za wertowanie Odda Thomasa i cholera chciałem Ci pomóc odnaleźć ten cytat [myślałem nawet, że to będzie zaraz na początku, w jednym z pierwszych rozdziałów, w sytuacji gdy mamy potyczkę Odd'a z mordercą dwunastoletniej Penny Kallisto, niejakim Harlo Landersonem - bo ta sytuacja nawet pasowała mi do szukanej przez Ciebie wypowiedzi ;)], ale nici z tego - nawet mimo swojej pasji do książek Koontza, odszukanie ten sentencji okazało się być nie lada kroplą w morzu :(.

Może kilka lat wstecz, to i bym namierzył to zdanie [po pierwsze byłem świeżo po lekturze, a po drugie na starym forum grywaliśmy w quizy z twórczości Deana], ale teraz żeby to odszukać musiałbym specjalnie czytać całą powieść :D.

Także mimo szczerych chęci, nie dam rady tak na szybko tego znaleźć  ;(.
Zapisane
Victor

*



« Odpowiedz #10 : Stycznia 06, 2011, 16:46:02 »

Dziękuję mimo wszystko... Będę musiał odświeżyć sobie Odda w takim razie.
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #11 : Maja 01, 2011, 13:59:53 »

Kilka godzin przed świtem
Powieść wciąga od pierwszej strony i mamy znowu narracje prowadzoną przez Odda.Tym razem nasz bohater musi zapobiec katastrofie w małym miasteczku.Jak to zwykle bywa u Koontza książka jest napisana dobrze z ciekawą fabułą, ale tym razem zabrakło mi niespodzianek bo niestety w pewnych momentach jest przewidywalna.Najfajniej wspominam
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Postacie są fajne, ale najbardziej mi utkwiła w pamięci postać Annamarii, która była tajemnicza i zagadkowa.Akcja została szybko poprowadzona.Czytało mi się dobrze tylko gdyby nie ta przewidywalność, w niektórych momentach co się stanie mogła by być lepsza.Ocena 7/10.
« Ostatnia zmiana: Maja 01, 2011, 14:01:30 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Abe

*

Miejsce pobytu:
Kamienna Góra




WWW
« Odpowiedz #12 : Sierpnia 01, 2011, 09:08:09 »

Po pierwszej genialnej części sagi, drugiej dość słabej i trzeciej całkiem dobrej, przyszedł czas na czwartą część przygód Odd'a. "Kilka godzin przed świtem" uważam za równie dobrą jak "Braciszek Odd", powiedziałbym, że nawet lepszą, to chyba dzięki temu, że znajdziemy tu tak dużo nawiązań do sagi o Moonlight Bay. Mroczny klimat miasteczka jest naprawdę świetnie przedstawiony, zdziwiło mnie tylko, że tak naprawdę nasz bohater nie spotkał żadnych przypadkowych przechodni, poza Birdie Hopkins, która pojawiła się nagle, po prostu znikąd, obdarowując Odd'a tel. komórkowym i pistoletem. Ciekawe czy ta postać będzie miała swoje dalsze 5 minut na łamach ostatnich tomów sagi, bo autor przedstawił ją bardzo ogólnikowo a jestem pewny, że skrywa w sobie sporo ciekawych tajemnic i mogłaby wnieść coś wartościowego do serii (przybyć w nieoczekiwanym momencie z pomocą)

Na plus przemawiają do mnie jak zwykle świetne dialogi, tryskające specyficznym poczuciem humoru i sporą dawką cynizmu oraz ironi. Dla niektórych to minus, dla mnie wielki PLUS. Nasz bohater w tej części zachowuje się w niektórych momentach jak seryjny morderca, ale cóż, sytuacja chyba tego wymagała. Poza tym, zauważyłem sporą przemianę w Oddzie porównując go z pierwszymi częściami sagi. Bajkowy charakter niektórych wydarzeń musimy chyba tłumaczyć tym, iż cała saga ma taki właśnie bajkowy charakter, to chyba ta cała otoczka urzekła nas na samym początku. Cały cykl mocno odstaje od reszty prozy autora i to właśnie jego wielki atut.

Wracając jeszcze do głównych bohaterów w tym tomie, Anna Maria to naprawdę tajemnicza postać. 18-to letnia dziewczyna a faktycznie? Cały czas zwraca się do Odda "młody człowieku", poza tym raz zasugerowała, że jej wiek nie jest do końca taki na jaki wygląda, tak naprawdę jest całkiem inaczej. Niektóre momenty, gdy dziewczyna zwracała się do Odd'a mogą świadczyć, że ma jakieś powiązania z wielką miłością naszego bohatera, Stormy. Postać Anny Marie została do końca powieści tajemnicą, jej ciąża, pochodzenie i całe życie. Przypuszczam, że także w 5 tomie nie dowiemy się do końca wszystkiego a jej postać odgrywać będzie znaczącą role w wielkim finale. W końcu nasz bohater złożył przysięgę, że jeśli będzie musiał, umrze za nią.

Podobał mi się także duch Sinatry, pokazał na co go stać. Poza tym Odd ma teraz już 2 psy, żywego i tego z zaświatów. I znowu mamy tu Goldena ;)
Co jeszcze, myślę, że nasz kucharz wróci jeszcze do Magic Beach, co zasugerował w ostatnie rozmowie z Hutchem, chyba, że to tylko ściema :)

Teraz trochę fantazji i gdybania:
Połączenie przygód Odd'a i Crisa wydaje mi się całkiem prawdopodobne. Ciekaw jestem tylko w jaki sposób zostanie to przedstawione. Ostatnio po głowie chodziły mi pewne pomysły. Jednym z nich było, że skoro Dean wypowiadał się kiedyś, że "Ride The Storm" rozrosła mu się dość mocno, może książka zostanie podzielona na 2 tomy. Może w pierwszym tomie dostaniemy Crisa i tu np. myślę, że dobrym pomysłem było by uśmiercenie tego bohatera aby w drugim tomie Odd mógłby współpracować właśnie z jego duchem. Może poniosła mnie fantazja, ale myślę, że było by to ciekawe rozwiązanie. Przypuszczam także, że Odd zginie, to by też miało sens. Wreszcie mógłby spotkać się z Stormy, zresztą, obiecał poświęcić się dla Anna Marie, więc do takiego poświecenia dojdzie prędzej czy później ...co o tym sądzicie?
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 01, 2011, 09:58:37 wysłane przez Abe » Zapisane

J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #13 : Sierpnia 02, 2011, 23:17:51 »

Muszę przyznać, że swoim postem sporo zakotłowałeś Abe w temacie "Kilku godzin przed świtem" jak i całej serii :). Uchwyciłeś w niniejszej wypowiedzi bardzo ciekawe spostrzeżenia na temat charakterystyki Anne Marie oraz jej potencjalnej, tajemniczej roli w przyszłych zmaganiach Odda :). Czytając "Kilka godzin..." akurat do niektórych spraw nie przywiązałem aż tak dużej uwagi jak Ty  :faja:. O ile mi ta część niespecjalnie przypadła do gustu, to fajnie jednak, że są sympatycy tegoż tomu przygód Odda Thomasa - bo mimo swej specyficznej odmienności, baśniowości czy miejscami kulejących momentów w fabule, ów cykl cały czas ma w sobie to coś  :rad2:.

Pomysł z duchem Chrisa wspomagającego Odda, choć w pierwszej chwili wydaje się być totalnym kosmosem fabularnym, po krótkim zastanowieniu nie wcale nie wygląda na jakiś szokujący, zważywszy na szczególne umiejętności kucharza z Pico Mundo  Diabeł 9. Chyba że, Śniegowy Krzysztof co innego ma w planach względem Odda i swoich własnych losów :D. Zaś połączenie się Thomasa w finale całej serii z ukochaną Stormy może i miałoby znamiona ckliwego romansidła, ale kto wie, czy nie takie jest w efekcie przeznaczenie tego dobrodusznego, momentami zagubionego bohatera??  ;) Z jednej strony byłoby to pożądane rozwiązanie w odniesieniu do tęskonoty za Stormy, z drugiej zaś dla czytelników sympatyzującyh postaci Odda mogłoby to być nie lada szokiem fabularnym!!  :o
Zapisane
Abe

*

Miejsce pobytu:
Kamienna Góra




WWW
« Odpowiedz #14 : Sierpnia 03, 2011, 08:53:07 »

Cieszę się, że udało mi się moją wypowiedzią wnieść trochę "chaosu" do tego niewątpliwe szczególnego wątku, jakim jest cykl przygód Odd Thomasa. Ostatnio czytając staram się wychwycić jakieś małe szczególiki, które umożliwiły by dokładniejszą interpretację, czy też pozwalały snuć domysły nad dalszymi losami tego dość nietypowego kucharza. Morze autor tak naprawdę nie chciał niczego przemycić w tekście, może to tylko ślepe zaułki mające na celu ubarwienie całej fabuły, jednak mam nadzieję, że chociaż jakaś mała część moich przypuszczeń sprawdzi się.

Postać Anna Marie od samego początku powieści jest wielką zagadką. Już same ich spotkanie i pierwsza rozmowa to jakiś wielki suspens. Warto zwrócić uwagę na wszystkie jej opisy oraz w jakiś sposób skonstruowane są jej wypowiedzi. Tak jak pisałem poprzednio, jestem przekonany, że ta kobieta odegra znaczącą role w kolejnych dwóch tomach tej sagi. A fakt, że jest w ciąży pachnie mi naprawdę jakąś symboliką i kto wie czy dziecko, które ma przyjść na świat nie będzie kimś naprawdę ważnym w tej całej jakże zagmatwanej historii. To może tłumaczyć dla czego Odd został poproszony o złożenie tak wiążącej przysięgi.

Mi też mój pomysł z uśmierceniem Crisa na początku wydał się szalony, ale w końcu nie takie zwroty akcji uświadczyliśmy już u tego autora, toteż nie wydaje się być całkowicie nieprawdopodobny. Możliwe, że DK pokierują akcją całkiem inaczej, może plotka o połączeniu tych dwóch zacnych bohaterów w jednej powieści okaże się tylko plotką, ale nie przekonamy się o tym, dopóki, dopóty nie dostaniemy w swoje ręce ostatniego tomu z Oddem (lub trzeciego tomu z Crisem  :faja: ).

Natomiast śmierć Odda nie wydaje mi się szczególnie dziwnym pomysłem na zakończenie całej historii. Przecież DK ma skłonności do happy endów, a to byłby naprawdę specyficzny happy end. Wiadomo, fani całej sagi mogą czuć się zawiedzeni, ale skoro ja jako fan zakładam takie zwieńczenie całej historii, to dla czego nie. Sądzę, że lepiej definitywnie zakończyć historię niż zostawić ją w jakiś sposób niedopowiedzianą.

Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie, nie zwróciłem uwagi, albo nie jest to w żaden sposób określone, ale czy orientujecie się w jakich ramach czasowych (chodzi mi o lata) rozgrywa się akcja sagi o Odd Thomasie a w jakich cykl Moonlight Bay?? Bo jeśli te dwa cykle miałyby się zazębić to chyba ważny szczegół.

Zachęcam do dyskusji  :D
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 03, 2011, 09:01:35 wysłane przez Abe » Zapisane

marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #15 : Sierpnia 03, 2011, 09:12:41 »

Odda pisze w pierwszej osobie... więc jeśli kolejna część ukaże się w trzeciej osobie to śmierć bohatera jest możliwa, bo w pierwszej osobie jako duch pisał nie bedzie.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 12, 2011, 17:55:32 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Abe

*

Miejsce pobytu:
Kamienna Góra




WWW
« Odpowiedz #16 : Sierpnia 03, 2011, 09:44:00 »

Odda pisye w pierwsyej osobie... wic jeśli kolejna część ukaże się w trzeciej osobie to śmierć bohatera jest możliwa, bo w pierwszej osobie jako duch pisał nie bedzie.
No fakt, ale jeszcze 5 tom może być w pierwszej osobie, bo jeśli Odd zginie, to mam nadzieję, że dopiero w ostatnim tomie...   ;)

Wychodzi wobec tego na to, że jeśli naszemu kucharzowi przyjdzie umrzeć, to ostatni tom będzie opowiedziany z perspektywy Crisa (jeśli te dwie powieści zostaną połączone). Jeśli natomiast przeżyje, to jego rękopisy dalej będą miały narrację pierwszoosobową ... można się zamotać  :roll: :D

 
Zapisane

J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #17 : Grudnia 05, 2011, 17:34:15 »


Odświeżam temat okładką najnowszego, piątego "Odda Thomasa"... póki co tą zza oceanu :D.



Według mnie całkiem klimatyczna i ściśle nawiązująca do tematyki całej sagi  :faja:.

Zapisane
Abe

*

Miejsce pobytu:
Kamienna Góra




WWW
« Odpowiedz #18 : Grudnia 06, 2011, 10:30:26 »

A więc czekamy ... Mam nadzieję, że Albatros nie będzie przeciągał terminów wydań Koontza. Z tego co widzę. niestety na styczeń i luty 2012 nic od DK nie ma w zapowiedziach :(:(
Zapisane

marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #19 : Grudnia 06, 2011, 12:01:22 »

Myślę że jak w 2014 roku wydadzą Odda to będzie dobrze. Zwłaszcza że mają jeszcze cztery nowości nie wydane. A zresztą albatros z reguły zwleka 2 lata od wydania w oryginale.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Strony: [1] 2 3 ... 7   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: