Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: GŁOS NOCY  (Przeczytany 3152 razy)
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« : Stycznia 10, 2011, 23:01:33 »



Tytuł oryginalny: The Voice Of The Night
Rok wydania: 1980
Rok wydania (PL): 1995

GŁOS NOCY
Czternstoletni Colin Jacobs znajduje przyjaciela w podziwianym przez rówieśników Royu Bordenie.
GŁOS NOCY
Chłopiec jest słaby i zakompleksiony. Jego idol - silny i pewny siebie.
GŁOS NOCY
Łączy ich jednak zamiłowanie do okrutnych opowieści.
GŁOS NOCY
Dla Colina są one wytworem wyobraźni; nie podejrzewa więc nawet, że dla Roya mogą być relacją z rzeczywistości...


Tak się złożyło, że właśnie tą książką powracam do prozy Deana po wielu latach. Czemu tą? Po prostu wziąłem z półki pierwszą lepszą, a zarazem nie za grubą. :) Co prawda czytałem już ją kiedyś, ale za wiele z niej nie pamiętałem. Zaskoczyło mnie jednak to, że po przeczytaniu zaledwie kilku rozdziałów bardzo dużo sobie przypomniałem. Widocznie pozostawiła po sobie wyraźny ślad w pamięci, ciekawe czy z innymi będzie podobnie.
Książka opowiada o losach dwóch nastolatków, Colinie i Royu. Jeden jest totalnym zaprzeczeniem drugiego, a jednak mimo to stają się najlepszymi przyjaciółmi. Niestety spokojny i skryty w sobie Colin nie wie w co się pakuje. Im dłużej trwa ta przyjaźń, tym ciaśniej zaciska się sieć przerażenia wokół niego.
Praktycznie cała powieść kręci się wokół tych dwóch chłopców. Jest w niej bardzo dużo ciekawych dialogów, na dodatek napisanych bardzo młodzieżowym językiem. Zresztą cały świat Colina i Roya w jakiś sposób bardzo przypomina mi moje dzieciństwo. Każdy z nas mógłby w jakimś stopniu identyfikować się z jedną lub drugą postacią. A już na pewno z Colinem, wszyscy jak jeden jesteśmy przecież fanami pisanej grozy. Diabeł 9
"Głos Nocy" to książka zarówno dla dorosłych jak i młodzieży. Napisana prostym i przystępnym językiem. Nie za długa, o zwartej i szybko postępującej akcji. Jest dobrą przestrogą dla rodziców, aby więcej uwagi poświęcali swoim pociechom. Okazuje się, że taki młody i nieukierunkowany umysł, potrafi być bardzo podatny na zło. A to zło, w połączeniu z ponadprzeciętną inteligencją, to już prawdziwa mieszanka wybuchowa. :haha:
Bardzo podoba mi się wyjaśnienie tytułu powieści. Cóż to jest - ten "Głos Nocy"? Chyba każdy z nas posiadał w młodości taką przypadłość, a niektórzy zapewne nie pozbyli się jej do dnia dzisiejszego. ;)
Książka dobra, ciekawa, a przede wszystkim nietuzinkowo napisana (z perspektywy nastolatka). Polecam! Diabeł 9
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2011, 08:38:47 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #1 : Stycznia 11, 2011, 00:35:14 »


O, kolega Mastertonowiec [ ;)] jak obiecał, tak poczynił :D. Poczekam na Twoje wrażenia [i innych forumowiczów mam nadzieję również z czasem  :rad2:], ażeby włączyć się do walnej dyskusji o książce  :faja:.

Słowem wstępu powiem, iż powieść ta choć mało popularna w całym dorobku Koontza, cholernie mi się podobała  :]. Jednym z powodów mej sympatii do tego utworu było niewątpliwie to, że gdy ją czytałem byłem niewiele starszy od Colina Jacobsa & Roya Bordena - a więc z pewnością wielką zasługą mojego "jestem na tak" był w tym przypadku duży wpływ wspomnianej książkowej grupy rówieśniczej  :faja:. Ale więcej ciekawostek o "Głosie nocy" ode mnie niebawem, jak się ów temat rozrusza  Diabeł 9.
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2 : Stycznia 11, 2011, 11:45:50 »

Siema Xavier! ;) Miałem się jeszcze wstrzymać przez jakiś czas z czytaniem Koontza (zanim nie skończę Mastertona). No ale wiesz, jak się spotka pokrewną duszę, z którą można o tym i o tamtym porozmawiać, to zasady się trochę nagina. Zupełnie podobnie jak pomiędzy Colinem i Royem, no nie. Diabeł 9 Także będę powoli wplatał książki Deana pomiędzy książki Grahama, tak na zmianę. "Głos Nocy" to dla mnie kolejna książka, pokazująca jak popaprany i spaczony potrafi być umysł człowieka. Zresztą Dean w swoich książkach chyba dość często sięga po ten temat. Nawiązuje do psychologii i ukazuje najmroczniejsze ścieżki ludzkiego rozumu.
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
Magnis

*




« Odpowiedz #3 : Stycznia 11, 2011, 12:12:52 »

Powieść Głos nocy pozostawiła po sobie pozytywne wrażenie, ponieważ w ciekawy sposób Koontz ukazał relacje pomiędzy dwoma chłopcami i historia jest przerażająca.Chociaż czytałem kilka dobrych lat temu to jednak pozostały w pamięci zarys fabuły :).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2011, 12:17:17 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #4 : Stycznia 11, 2011, 22:54:32 »


To znowu ja :D.

"Głos nocy" i ja czytałem dawno temu, ale dobre książki po prostu dobrze się pamięta  :rad2:. W tej akurat powieści cholernie podobało mi się to, jak autor przedstawił relacje tych dwóch 14-to letnich kumpli i jak cichszy z nich i bardziej zakompleksiony Colin z wolna wsiąka w mroczny świat swego odważnego idola, Roya, zupełnie nieświadom, że brutalne opowieści tego drugiego, to nie wyobraźnia, ale autentyczne, zbrodnicze wydarzenia :). Powieść o nastolatkach, ale bynajmniej nie taka delikatna i niewinna jak sugerowałby to wiek głównych bohaterów  :haha:. W ogóle cały klimat utworu wokół znaczącego słowa "trzask" był świetny - było to niemal święte słowo w braterstwie krwii tych chłopców  Diabeł 9. Do tego już sam początek utworu, gdy Roy pyta Colina, "czy zabił już coś kiedykolwiek", wprowadza czytelnika w ciekawy świat nastoletniej grozy, gdzie dojrzewający bohater będzie się musiał zmierzyć zarówno z własnym strachem, nieśmiałością oraz wystawianą na próbę przyjaźnią - powieść kapitalna pod względem barwnego ukazania emocji, jakie targają młodymi ludźmi w obliczu trudnych, nierzadko na bakier z moralnością sytuacjach  :faja:. To także historia zbrodni rodzącej się w młodym, zdolnym do przemocy człowieku, na pozór zwykłym nastolatku, ale naznaczonym syndromem śmierci i okrucieństwa  :o.

Książkę tę wyróżnia również sama fabuła, z pozoru prosta, mało rozbudowana wątkowo opowieść, a jednak przykuwająca uwagę czytelnika na maxa :). Do tego pozbawiona charakterystycznych dla Koontza motywów z pogranicza rzeczywistości, a jednak na tyle mocna w swojej wymowie, że potrafi się obronić nawet bez udziału owych elementów sci-fi, sławiących niejeden utwór Deana :).

Także cieszę się, że ten wątek powstał, bo uważam, że po "Głos nocy" warto sięgnąć i o nim dyskutować :) - wszak każdy z nas miał kiedyś te 14-cie lat i różne rzeczy wtedy nam po głowach chodziły...  Diabeł 9



Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #5 : Marca 02, 2011, 22:21:06 »

Głos nocy to nie wiem czy zauważyliście taka wersja Władcy much tylko w wydaniu Koontzowym co mi się podobało.Wiele wnoszą do niej dialogi, które tutaj świetnie są poprowadzone miedzy dwoma chłopakami dzięki temu tworzy się przerażający obraz oddziaływania drugiej osoby na inną.Ukazanie relacji pomiędzy chłopcami wypadło znakomicie.Fabuła jest ciekawa i wciągająca bo od pierwszej strony udało się stworzyć przerażającą historię.Trzyma ona w napięciu oraz zawiera wiele zwrotów akcji.Czyta się tą krótką powieść fajnie przez ciekawą fabułę, która nie przynudza, a muszę stwierdzić, że przeciwnie co powoduje, że nie można się od niej oderwać.Ocena 8/10 :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Filippo

*




« Odpowiedz #6 : Lutego 25, 2012, 17:21:48 »

Jako że nie udało mi się dostać Nieznajomych ostatnim razem, postanowiłem kontynuować coś, co przedsięwziąłem wcześniej, mianowicie przypomnieć/przeczytać wszystkie książki Koontza. Teraz omijając Klucz do północy (nie mam serca do tej powieści, musi zaczekać ;)), postanowiłem lecieć chronologicznie te książki, których nie czytałem lub nie pamiętam. Właśnie skończyłem kolejną pozycję z listy, czyli Głos nocy.

Znów mogę powiedzieć, że powieść podobała mi się średnio. Jeśli chciałbym trafnie scharakteryzować tę pozycję Koontza, to powiedziałbym, że był fajna, ale trochę banalna.
Plusy:
postacie obu chłopców i duża część dialogów między nimi. Koontz świetnie scharakteryzował
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Sama postać Roy'a też jest niezła, chociaż nieco sztampowa. Podobał mi się fabularny rozwój sytuacji
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Z reguły nie biora mnie takie rzeczy, ale końcówka
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Nieźle opisane są relacje obu chłopców.

Minusy:
Przeszkadzały mi natomiast nieco sztuczne i zbyt dojrzałe dialogi obu chłopców. Strasznie nienaturalnie to wyszło w niektórych chwilach. Niezbyt spodobała mi się sytuacja z Heather, kiedy
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Ogólnie było całkiem nieźle, ale mam wrażenie, że Koontz przedobrzył i włożył zbyt wiele dorosłych cech w postacie czternastolatków. Moim zdaniem nie zachował odpowiedniego dystansu do tego wieku. To w zasadzie jedyna moja uwaga krytyczna wobec Głosu nocy. Jak wcześniej napisałem, książka jest całkiem niezła i sama w sobie stanowi ciekawą pozycję w bibliografii Koontza.
Przechodząc dalej według listy, chwytam za Szepty, a opnia nieco później w odpowiednim wątku :D
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #7 : Października 26, 2012, 10:07:27 »

Właśnie wczoraj przypominała mi się ta książka.. a raczej bohaterowie, dwóch chłopców którzy cośtam robili. Przeszukałem trochę postów, i w końcu znalazłem  ;).
Na 88% to pierwsza książka Koontza którą czytałem. Chyba jedna z pierwszych książek z działu ogólnego w bibliotece,  :haha: odkąd przeniosłem się z działu dla dzieci. Jak się wyrasta w westernów, Przygód trzech detektywów, i innych młodzieżowych, zaczyna się szukać czegoś w ogólnym dziale, jakiegoś kryminału.
Wtedy też czytałem dość chaotycznie, raz Koontz, raz Morrell, to Patterson. Szczególnie wtedy polubiłem Colina Forbesa  Diabeł 9. Ale Koontza też coś machnąłem.
Ta z pewnością była pierwsza.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: