Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Dean Koontz => Wątek zaczęty przez: eNdi~ on Października 02, 2011, 23:29:58



Tytuł: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: eNdi~ on Października 02, 2011, 23:29:58
Ktoś chciał nowy temat. Oto on :)

(http://img2.imagesbn.com/images/64410000/64415118.JPG) (http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/130330_bez-tchu_200.jpg)(http://merlin.pl/Bez-tchu_Dean-Koontz,images_big,3,978-83-7659-523-8.jpg)

Tłumaczenie opisu:

W bezruchu złotego wrześniowego popołudnia, głęboko w dziczy Gór Skalistych, Grady Adams, samotny rzemieślnik i jego wspaniały wilczarz irlandzki, Merlin, robią krok z cienia w światło... oraz ku spotkaniu z tajemnicą. Tej nocy, para niezwykłych zwierząt będzie obserwować odizolowany dom Grady'ego, czekając by wykonać podejście.

Kilka mil dalej, Camillia Rivers, lokalna weterynarz, zaczyna odkrywać kawałki układanki, która doprowadzi pod jej drzwi wszystkie siły rządu będącego w niebezpieczeństwie.

Na pobliskiej farmie, długo odosobnione identyczne bliźnięta schodzą się by rozpocząć zejście w mrok... W Las Vegas, specjalista od teorii chaosu testuje granice nieznanego... Na terenie klubu golfowego w Seatlle, dwaj mężczyźni rozpoczynają chłodne przygotowania do morderstwa... Przy autostradzie nad morzem, włóczęga przestraszony przeszłością zaczyna wędrówkę w kierunku swojego przeznaczenia.

W powieści, która jest jednocześnie całkowicie naszoczasowa (fajne słowo :)) i ponadczasowa, pozbawiona strachu oraz zabawna, Dean Koontz zabiera czytelników w chwilę pomiędzy jednym obrotem świata a następnym, poza granicę pomiędzy wiedzą a tajemnicą. To podróż, która zostawi każdego kto się jej podejmie Bez tchu.


Zapowiada się ciekawie...


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Października 03, 2011, 23:53:25

Dobrze, że założyłeś ten wątek, bo ja ostatnio mam sporo mniej czasu na odwiedzanie forum niż jeszcze kilka tygodni temu, aczkolwiek w miarę możliwości będę rzucał okiem tu i tam po okolicy :D.

Zwiastun "Bez tchu" przywodzi mi na myśl połączenie klimatu "Kątem oka" z "Opiekunami" ;). Trochę zanosi się na baśniowość, a trochę na akcenty enigmatycznego thillera z domieszką matactw militarno-genetycznych  :faja:. No i będzie to kolejna powieść Deana z wyraźnym motywem zwierzęcym  ;). Ale myślę, że wszyscy jesteśmy tutaj głodni koontzowych nowości, więc jako fani jego prozy weźmiemy tę książkę w ciemno :].

Pozdro dla wszystkich z koontzowo-forumowej ekipy  :rad2:.



Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 05, 2011, 14:37:45
Okładka pewnie będzie inna, bo ta jest jeszcze z tego mniejszego formatu, a przecież będzie b5. Może tylko litery przestawią.

Chociaż, może też będzie przesunięcie? Bo na stronie wydawnictwa datę wydania zmienili na b.d., a okładkę całkiem skasowali.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 08, 2012, 15:24:44
Jest i nowa okładka!

(http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/906/1393.jpg)

BEZ TCHU
Dean Koontz
tytuł oryginału: BREATHLESS
tłumaczenie: Jan Kabat
liczba stron: 400
ISBN: 978-83-7659-523-8
oprawa: miękka
data wydania: czerwiec 2012

Hmm, nie wiem jak ją skomentować.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 08, 2012, 16:05:01

O raju!!  :o Mam nadzieję, że to nie wiadomo co to tylko projekt, a nie ostateczna wersja  :haha:. Być może "Albatros" miał w zamyśle stworzyć coś, co zwróci uwagę; owszem zwraca [ :pff4:], ale nie przyciąga jej zbyt długo do rzeczonej okładki  :D.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 08, 2012, 20:23:26
W pierwszej chwili normalnie mnie zatkało, co to niby ma być? :o :o :o :o :o
To już poprzedni projekt wydawał się być o niebo lepszy. :pff4:
Jednakże im dłużej patrzę na tą ilustrację, to zastanawiam się co kryje w sobie ta pseudo kropla. Zdjęcie jest małe i nie można za bardzo stwierdzić co w niej się odbija. Chyba że mi padło na mózg i doszukuję się drugiego dna. :haha: Najważniejsze żeby książka ukazała się zgodnie z terminem, ja już przestałem liczyć na dobre opakowanie książki z Albatrosa. A jeśli takowe się trafi, to zapewne będzie to wypadek przy pracy. :D


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 08, 2012, 20:30:12

Znalazłem szkło powiększające :). Możemy teraz precyzyjniej gdybać, cóż na tej kropli na liściu widać :D.

(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/145727_bez-tchu_dk_379.jpg)



Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Lutego 09, 2012, 10:23:39
Ja tam widzę niebo i łąkę ... i głowę jakiegoś stwora  :roll:

Ogólnie okładka słaba :( Spodziewałem się czegoś dużo lepszego


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 09, 2012, 12:07:33
Tu by chyba pasowała ta okładka ze Złego miejsca, bo jest jakaś farma w opisie książki, czy jakieś góry albo taki las jak w angielskiej? Ale ta kropla na liściu? Dziwna okładka, żeby znowu nie było przesunięć bo okładki nie mają  :pff4:.

Tu wersje zagraniczne tejże książki
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51BbeSUx9RL._BO2,204,203,200_PIsitb-sticker-arrow-click,TopRight,35,-76_AA300_SH20_OU03_.jpg)
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51azq-4KcAL._BO2,204,203,200_PIsitb-sticker-arrow-click,TopRight,35,-76_AA300_SH20_OU01_.jpg)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Maja 11, 2012, 11:42:28
"Bez tchu" zalicza obsuwę na lipiec  ;(  ;(


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 11, 2012, 20:32:36
No tak, albatros lubi takie (nie)miłe niespodzianki  :pff6:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 11, 2012, 21:51:38

Trzeba się wyluzować, jeśli to tylko przesunięcie o jeden miesiąc, to jest to do przeżycia  ;). Z "Mrocznym popołudniem" rok wytrzymaliśmy, to i tu damy radę :). Na czerwiec wszak nowa edycja "Opiekunów" i w oczekiwaniu na opóźnione "Bez tchu", mam zamiar pasjonować się tą powtórką z rozrywki równie emocjonująco jak przed laty  :diab9:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: svj on Maja 11, 2012, 22:01:59
nie dziwie się, że Kuryłowicz narzeka że Koontz się nie sprzedaje, skoro robi on tak koszmarne okładki. książka wygląda jak okładka podręcznika do ekologii albo do przyrody w szkole podstawowej.
ktoś (potencjalny nabywca, który nie zna Koontza) kto będzie szukał wzrokiem po półkach w sklepie czegoś mocnego do przeczytania, to w życiu się nie domyśli, że Koontz to autor horrorów.

o dziwo - Albatros to chyba jedyne wydawnictwo, które raczej nie czuje (tzn Pan Andrzej, który raczej nikomu nie oddaje swoich kredek) klimatu okładek książek z gatunku horroru i kryminałów (bo i np. okładki do książek Cobena też są tego świetnym przykładem - nawet te najnowsze wydania).

ogólnie - póki Andrzej nie porzuci wreszcie Painta na rzecz Photoshopa, to nie uraczymy dobrych okładek. dobrych to znaczy takich, które oddawać będą klimat książki (dziś w Albatrosie jest tak tylko w dziale literatury obyczajowej).

cóż, wszyscy dobrze wiemy, że okładki też są ważne. mniej, czasem więcej, ale jednak. bo po to one są.
ale jeśli Albatros robi sobie takie jaja, to wybaczcie, ale naprawdę już brak mi słów..


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 12, 2012, 08:14:36

A może (pobożne życzenie  :D :D :D) przesunięcie terminu premiery tego utworu wynika z powodu zmiany projektu okładki ;). Może wydawca zauważył [!! :o] falę krytyki pod adresem graficznej strony "Bez tchu" i spełni nasze widzi-misię kosztem terminu  :haha:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Maja 12, 2012, 08:48:07

A może (pobożne życzenie  :D :D :D) przesunięcie terminu premiery tego utworu wynika z powodu zmiany projektu okładki ;). Może wydawca zauważył [!! :o] falę krytyki pod adresem graficznej strony "Bez tchu" i spełni nasze widzi-misię kosztem terminu  :haha:.

Marzenia ściętej głowy  :diab9:


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: svj on Maja 12, 2012, 16:45:53
też tak nie sądzę.

Andrzej to człowiek bezkompromisowy i raczej nie wchodzi w polemikę związaną z okładami.
nie ma szans. jeśli nawet zmieni okładkę, to tylko pod wpływem własnego impulsu, a nie czytelników.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 12, 2012, 20:18:38
Wielokrotnie pisał na fb że jest przywiązany d swoich okładek. Zresztą Mroczne zmieniali na coraz to gorsze. Nie chcę myśleć jak by wyglądała kolejna do Bez tchu...


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: svj on Maja 12, 2012, 21:57:50
a dziś go widziałem na targach książki w Warszawie.
powiem Wam, że kawał gbura. klął przy ludziach strasznie. koleś strasznie nietaktowny i nieprzyjemny.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 12, 2012, 22:12:28
Hehe, nie dziwota że tak czasem na fejsbuku mięsem po ludziach wali  :haha:.
Zresztą mniejsza z tym, miejmy nadzieję że to już ostatnie przesunięcie terminu, i żeby to samo nie spotkało kolejnej nowości.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Maja 13, 2012, 08:57:09
a dziś go widziałem na targach książki w Warszawie.
powiem Wam, że kawał gbura. klął przy ludziach strasznie. koleś strasznie nietaktowny i nieprzyjemny.
Pan i władca Albatrosa przecież w końcu  :pff4:


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lipca 19, 2012, 17:03:23
ech, mogli by tej książce zmienić okładkę na ten nowy styl. nawet mogło by to zdjęcie zostać, ptzynajmniej by lepiej wyglądało.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lipca 19, 2012, 17:44:18
a dziś go widziałem na targach książki w Warszawie.
powiem Wam, że kawał gbura. klął przy ludziach strasznie. koleś strasznie nietaktowny i nieprzyjemny.

To żle świadczy o nim gdy na stoisku powinien zachowywać się kulturalnie i odpowiadać na pytania oraz zachęcać do kupna. Jeżeli ktoś będzie miał z nim do czynienia i jak wspominacie jest gburowaty to wielce nie zachęca potencjalnych nabywców książek, a jeszcze wizerunek wydawnictwa psuje :). Może zamiast niego powinien przyjechać ktoś od marketingu bo może by zrobił lepsze wrażenie ;).

Okładka powinna być adekwatna do treści powieści, przyciągać wzrok i zachęcać do kupna :). Ta okurat okładka nie powiem jest ładna, ale powinna być zmieniona na bardziej tajemniczą i przykuwającą wzrok :) i mieć tylko mały opis z tyłu książki na zachętę jak w Amberze :D :diab9:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 19, 2012, 21:53:30
Skupmy się lepiej na książce, bo lada chwila zamiast o "Bez tchu" będzie tu polemika wyłącznie o tym, jak bardzo A. Kuryłowicz ma czerwone uszy od obgadywania  :P. Choćbyśmy cholera wie jakie żale pisali, faceta już raczej nie zmienimy  :haha:.

Tymczasem nie wiem, czy zaglądaliście ostatnimi czasy na stronę Albatrosa - zaktualizowali swój plan wydawniczy na miesiąc sierpień... i owszem, mamy w rzeczonym terminarzu ujęte "Bez tchu", ale dopiero datowane na 31 sierpnia!!  :pff4: W zasadzie można powiedzieć, że to już wrzesień, bo zanim książka oficjalnie trafi na szeroką skalę do dystrybucji, to pewnie jesień zawita nam do okien ;). I ciekawe poza tym, czy to już rzeczywisty termin premiery, czy nowa spychologia książki o kolejny miesiąc ?? Pamiętamy, że początkowo zapowiadano ów tytuł Koontza na czerwiec, równolegle z premierą "Opiekunów", potem był lipiec, sierpień i nadal sierpień, ale ostatni  :haha:.

A przecież na październik rzekomo zapowiadany był następny tytuł -> "Co przyniesie noc", ale w tej sytuacji, to pewnie nie wcześniej jak na gwiazdkę ujrzymy tę powieść  :pff6:.

Z terminem czerwcowym odnośnie "Bez tchu" to w zasadzie łupało mi w kościach, że za dobrze byśmy mieli, aby dwa tytuły Deana wyszły jednego miesiąca. Jakiś czas temu wydawca odpisał nam na facebooku, że w głównej mierze zależy od ustaleń Empiku to, kiedy książka ma się ukazać, z racji tego, iż Empik właśnie jest największym dystrybutorem Albatrosa... tylko mnie w tym wszystkim irytuje jedno: skoro Albatros dostosowuje się do polityki sprzedażowej Empiku, który aby lepiej wyeksponować danego autora w danym czasie robi odstępy terminowe sprzedaży... po jakiego groma więc Albatros zamieszcza na swojej stronie termin czerwcowy dla dwóch utworów jednego pisarza, skoro wiadomo będzie, że nie ukażą się obie te pozycje jednocześnie  :pff4:. A czytelnik-fan, wiadomo, jak uczepi się wskazanej daty, to żyje tą chwilą i nie dziwne, że później jest mocno rozsierdzony, gdy widzi kolejne obsuwy terminu tak długo wyczekiwanej książki ulubionego autora  ;(.





Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Sierpnia 13, 2012, 22:49:50
Przeniesiona na 14 września już  :pff2:


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 13, 2012, 23:25:34

Niby nic nowego ze strony Albatrosa i pomny wcześniejszych cyrków z promowaniem Koontza pod ich banderą powinienem przywyknąć do wodzenia nas za nos, ale mimo to dziwię się nadal takiej polityce ze strony wydawcy  :o.

Wychodzi na to, że tak jak planowali 4 utwory Deana na 2012, tak pewnie i będzie założywszy, że jeden tytuł na kwartał:

- Recenzja / marzec
- Opiekunowie / czerwiec
- Bez tchu / (pierwotnie czerwiec) wrzesień
- Co przyniesie noc / (pierwotnie październik) czyżby grudzień; może pod choinkę??  :haha:


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Sierpnia 14, 2012, 08:41:31
Niestety, znowu :(
Kinga spotkała także podobna sytuacja ....


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Sierpnia 18, 2012, 09:25:21
A Connelly ma jeszcze gorzej, bo jedna książka (z trzech) wypadła całkiem z zapowiedzi.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 31, 2012, 21:44:36

Część z Was z pewnością już zauważyła, iż Albatros pochwalił się zapowiedzią "Bez tchu" na facebooku, a więc chyba jednak doświadczymy lektury tej powieści za dwa tygodnie, bo w innym wypadku po cholerę mamili by nas okładką rzeczonej książki wraz z notką o cudach??  :P Plan wydawniczy - jeśli chodzi o ów utwór - również nie uległ zmianie, więc... czekamy na kolejny ruch wydawcy  :D :D :D Jakiś zwiastun - bez spojlerów  :haha: - przydałby się  :diab9:.

(http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/906/d_1393.jpg)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Września 01, 2012, 15:04:16
Jaka zielona okładka z wielką kroplą :D. Na pewno przyciągnie wzrok nabywcy i mój także :). Czekam na wydanie, a to już niedługo bo dwa tygodnie zlecą prędko chyba, że znowu zaliczą obsuwę z wydaniem.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Września 06, 2012, 15:12:45
Kolejne przesunięcie terminu wydania "Bez tchu", tym razem na 28 września.  :pff6: :pff4:
http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,906,1393,bez-tchu.html


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 06, 2012, 16:08:56
Żenada  :pff4:.

Szczerze mówiąc, to ja już nawet nie wiem, czy śmiać się, czy płakać z tego cyrku  :D ?? ;(.

Przypomnijmy plan wydawniczy dla tej powieści  :P:

czerwiec 2012
lipiec 2012
sierpień 2012
31 sierpień 2012
14 wrzesień 2012
28 wrzesień 2012

Ciekawe, ile jeszcze to potrwa??  :haha:


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 06, 2012, 16:52:13
Łoł, to o Nocy w tym roku możemy prawdopodobnie zapomnieć  :pff6:. A Bez tchu ma takiego pecha jak Mroczne...


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 27, 2012, 20:28:47

I ciekawe czy ten pech nie prześladuje książki nadal??  :P Niby jutro premiera, ale jakoś kulawo z promocją książki w sieci  :pff4:... dajcie znać, jeżeli ktoś z Was dorwie w najbliższy weekend choćby egzemplarz ;).

W przypadku marcowej premiery "Recenzji" wydawca opatrzył ją banerem reklamowym na swoim profilu FB, a w sprawie "Bez tchu" cicho jakby powieść w ogóle nie miała pojawić się w dystrybucji & sprzedaży  :o.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 28, 2012, 09:00:02
Ano, dziwne to coś. W netowym empiku wydaje się nie być jeszcze.
Ale na olesiejuku jest http://www.olesiejuk.pl/zobacz/single/bez-tchu-dean-koontz.html


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: dar_mast on Września 28, 2012, 10:57:24
Witam

Na merlinie 'Bez tchu' jest dostępna z wysyłką w ciągu 3-5 dni :)

http://merlin.pl/Bez-tchu_Dean-Koontz/browse/product/1,1085560.html


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 28, 2012, 18:13:08

Obawiam się, że ta dzisiejsza data premiery to jedna wielka ściema  ;(. Obdzwoniłem Empiki u siebie w mieście i nic nie wiedzą, być może w dostawach po niedzieli się pojawi, ale to trzeba się wtedy dowiadywać...

Mam wrażenie, że Albatros może od dziś wypuścił ów tytuł Deana do dystrybucji, a zanim książka trafi do księgarzy, a potem do nas, to niestety już październik będzie  :haha:. Czyli kolejna obsuwa terminu  :pff6:.

Qrva, a miałem taką chrapkę poczytać sobie nowego Koontza w ten weekend  :P  :D.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 28, 2012, 18:22:20
W ogóle jakaś dziwna ta data premiery. Z tego co kiedyś usłyszałem w moim okolicznym empiku, oni mają nowości w czwartki. Więc logiczniej to było wydać w środę-czwartek.

Może w innediach matrasach czy innych sieciówkach znajdziesz?

O, na matrasie mają http://www.matras.pl/bez-tchu-170761.html
na weltbildzie też http://www.weltbild.pl/bez-tchu_p12396800.html

Pozostaje tylko pytanie czy leży na stanie tej konkretnej księgarni.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Września 28, 2012, 19:09:28
Z tego co pamiętam to Albatros wspominał, że "Bez tchu" ma już u siebie wydrukowane i czekają na "odprawę" na półki księgarni. Nawet coś wspominali, że komu bardzo pilno, może nabyć tę powieść u nich w wydawnictwie....


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 28, 2012, 20:14:38

Za podszeptem Marczewka zadzwoniłem właśnie do Matrasa i fizycznie książki na stanie nie mają, ale jeśli złożę zamówienie do jutra, to na wtorek mi sprowadzą  :rad2:. I raczej zdecyduję się na taką opcję, skoro w Empiku póki co nic nie wiedzą  :P.

Jednak sięgając pamięcią wstecz, niegdyś takich szopek z premierami Koontza nie było; wszystko zaczęło fiksować wraz ze zmianą szaty graficznej "Mrocznego popołudnia"  :haha:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 28, 2012, 20:33:03
Zawsze to odmiana  :diab9:, kupno w innej księgarni  :D. A wdepnij wo weltbilda jutro, a nuż widelec będą mieć.
Ja patrzyłem też z ciekawości w moim epmiku, ale ani widu ani słychu  :], wogóle Koontz to rzadko w niej gości...


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: dar_mast on Października 01, 2012, 09:45:39
Ja właśnie się wybieram do księgarni Matras w Bielsku-Białej  - zarezerwowałem sobie jedną pachnącą nowiutką sztukę  :D.

Jak będę miał w rękach to napiszę ;)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: dar_mast on Października 01, 2012, 12:12:00
Zgodnie z obietnicą - właśnie zabieram się do czytania 'Bez tchu'.

Powodzenia dla Was w zdobywaniu swojego egzemplarza :)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Października 01, 2012, 21:19:57

Zatem czekamy Darku na Twój osąd na temat najnowszego utworu Deana w naszej Ojczyźnie  :diab9:.

Ja zaś nie mogąc doczekać się w miniony weekend porządnego czytadła (niestety u mnie w mieście dopiero od jutra pojawi się "Bez tchu" na księgarskich półkach  :P), zaopatrzyłem się na razie w nowość Maxime'a Chattama, więc Dean będzie musiał mi wybaczyć i poczekać do następnego tygodnia ;). W każdym razie fajnie, że w końcu ów utwór Koontza zawitał do Polski  :faja:. Obyśmy mieli dużo frajdy podczas czytania  :].


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: dar_mast on Października 21, 2012, 22:26:48
Zgodnie z obietnicą - po przeczytaniu mój osąd.

Początek mocno mnie rozczarował - niepotrzebnie powtórzona akcja z ratowaniem goldenów (wykorzystana w Mrocznym popołudniu).  :(

Na plus - jak zwykle świetna u Koontza wielowątkowość akcji.  :)

Ale jak dla mnie skończyło się za szybko - miałem wrażenie jakby ktoś wyciął kawał książki.

Zbyt duży przeskok i za szybkie zakończenie.

Generalnie powieść dobra - ale nie bardzo dobra -  było już wiele dużo lepszych jego książek.

Czekam z niecierpliwością na opinie innych.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Października 22, 2012, 07:30:24
No proszę, Darek już książkę przeczytał, a do mnie nawet jeszcze nie doleciała! ;(


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Października 22, 2012, 22:17:45

A już myślałem, że zbojkotowaliście ów wątek; dobre 3 tygodnie od premiery i cisza w temacie!!  :o :P Ja swój egzemplarz zdobyłem dopiero przed minionym weekendem i na razie setka stron za mną  ;). Czyta się przyjemnie, jest tajemniczo i cholernie ciekawie, niemniej jednak momentami daje się odnieść echa wtórności fabularnej :(, ale o moich całościowych szczegółach z wrażeń niebawem  :diab9:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Listopada 07, 2012, 22:35:31
Kolejna, długo oczekiwana przez nas powieść Deana, wreszcie ujrzała światło dzienne. Co prawda przyszło mi dość długo na nią czekać, ale jak już wpadła w moje ręce to nie było zmiłuj. Prawie pięciomiesięczna rozłąka z twórczością Deana zrobiła swoje. Ja tej książki nie czytałem, ja ją po prostu pochłonąłem. :diab9: :haha:

Współczuję tylko tym, którzy sięgając po ten tytuł przeczytają najpierw okładkowy spoiler. :o Pod żadnym pozorem tego nie róbcie! Takie zabiegi powinny być karalne. :haha:

To bezapelacyjnie najlepszy tytuł z ostatnich trzech premier wydawniczych Deana w Polsce. Gdyby nie zbędny drugi rozdział, który jest według mnie żywcem przepisany z "Mrocznego popołudnia" (całkowicie zgadzam się tu z Darkiem), byłoby wręcz genialnie. Zupełnie nie rozumiem wciskania do fabuły tej książki całego stada goldenów, których obecność jest całkowicie zbędna i nie rzutuje na dalszy rozwój akcji. Zresztą wszędobylski i przesympatyczny Merlin wystarczająco absorbuje uwagę czytelnika. :haha:
"Bez tchu" ma w sobie wszystko to co cenię sobie w prozie Deana, czyli oryginalny pomysł, świetne pióro, genialny klimat, wielowątkowość fabularną, oraz ciekawe portrety psychologiczne głównych bohaterów. :diab9: Chociaż gdybym miał rozmienić się na drobne to muszę przyznać, że Henry Rouvroy trochę mnie rozczarował. Tacy jak on, czyli najbardziej zryte berety w twórczości Koontza, kończyły z reguły w innych okolicznościach. Także pod tym względem niniejsza książka jest wyjątkowo nowatorska. ;)
Najbardziej podoba mi się nadprzyrodzona strona tej opowiastki (Rebus/Zagadka). Dzięki niej książka jest bardzo tajemnicza i trzyma w niepewności do samego końca. Zresztą finał jest otwarty i pozostawia wolną furtkę do interpretacji, dając jednocześnie autorowi możliwość napisania kontynuacji. Ciekawe jak potoczyłyby się dalsze losy Grady'ego i Cammy? :rad1:
Niezbyt natomiast przypadł mi do gustu wątek Marcusa Pippa, który zrzesza wokół siebie większość głównych bohaterów tej powieści (np. Grady, Henry, dr. Woolsey). Wydaje się być szyty zbyt grubymi nićmi i mało prawdopodobny.
Przede wszystkim "Bez tchu" mogłoby być trochę dłuższe (ponownie przytaknę tu Darkowi ;)). Po przewróceniu ostatniej strony pozostaje jednak lekki niedosyt, po prostu chciałoby się więcej.
Na koniec nawiążę jeszcze do albatrosowej grafiki na okładce tej książki. Po zapoznaniu się z jej treścią ta cudaczna kropla nie wydaje się już taka z tyłka wzięta. :D Jednakże to tylko połowiczny sukces. Gdyby na okładce zamiast jednej na zielonym tle widniały dwie na białym to pogratulowałbym projektu. A tak jest nadal lipa. :haha:
Także ja ze swojej strony polecam gorąco ten tytuł, zarówno tym przypadkowym turystom jak i zapalonym fanom twórczości Deana! :diab9:

Tak się jeszcze zastanawiam, czy pomimo braku cudownych dzieci "Bez tchu" nie wyda się Xavierowi deczko baśniowe? :]


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 09, 2012, 12:34:10
Jestem na 97 stronie i muszę powiedzieć że czyta się świetnie  :haha:. Przeczytałem tylko połowę okładkowego spoilera, ale potem zaczęło mi się wydawać że coś za dużo tu wypisują (jakbym nie wiedział).

QJ tez masz takie odczucia że ta książka jest podobna do tych z lat 85-95? Mam na myśli Opiekunów, czy Nieznajomych a także pozostałe z tego okresu?



Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Listopada 09, 2012, 19:44:43
Jest dokładnie tak jak piszesz marczewek, ewidentnie czuć w tej powieści echa dawnego stylu Deana. :diab9: Najbardziej intrygujący i zarazem najciekawszy jest według mnie wątek nadprzyrodzony (choć może bardziej adekwatne byłoby określenie fantastyczno-naukowy). :haha: 


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Listopada 10, 2012, 14:50:12
Wielki powrót mistrza ... tak można w jednym, krótkim zdaniu zrecenzować tą powieść  :faja:

Na szczęście omijam szerokim łukiem tylne okładki Albatrosa i nic nie zepsuło mi lektury. To co tam wypisuje wydawca jest wręcz niewybaczalne.

Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. To to co w tej książce jest najlepsze. W końcu dostaliśmy powieść w stylu, który większość z Nas (starych wyjadaczy DK) uwielbia. Świetne wykreowane postacie, niespodziewane zwroty w akcji i wątek nadprzyrodzony. Wszystko to tworzy niezłą mieszankę.

Tak jak większość, także uważam, że motyw Goldenów jest tu trochę niepotrzebny, jakby "wciśnięty" na siłę. Jednak myślę, że to tylko taki mały hołd autora, złożony po raz kolejny ukochanej Trixie.

Jedynym wielkim minusem jest objętość "Bez tchu". Uważam, że powinna być dłuższa o co najmniej 100 stron !! Tyle wątków mogłoby być bardziej rozwiniętych. Chociażby przeszłość Henrego oraz najważniejszy wątek, czyli kim/czym są Zagadka i Rebus. Przecież w pewnym momencie powieści,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Tak jak wspominał tu kujot, książka aż prosi się o ciąg dalszy a w sumie to bardziej o prequel ...

Podsumowując "Bez tchu" jest wielkim powrotem starego/dobrego i lubianego przez nas stylu pisarskiego Dean Koontza.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 11, 2012, 12:14:30
Ale się udało, opinia niemal dzień po dniu  ;). Jak tak czytałem Bez tchu to niemal od razu skojarzyła mi się z Nieznajomymi - wielowątkowa akcja z perspektywy różnych bohaterów, Opiekunowie - z powodu tych puchatych stworków i Intensywności ze względu na chore pomysły Heńka Rouvoura.
I wszystko było w jak najlepszym porządku aż do finału, który wszystko zmasakrował. Bo ani nie poskładał do kupy wszystkich wątków, i był oczywiście za krótki. Liczyłem na zakończenie bardziej w stylu Nieznajomych, gdzie wszystkie postacie będą miały coś do odegrania w tym dramacie, a tu klops.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zabrakło własnie tych 100 stron na kapitalne zakończenie, które powinno wgnieść w fotel.
Książka mimo wszystko bardzo dobra, ale mogła być rewelacyjna.

Czuć tu powiew starego dobrego Koontza, ale też można odnieść wrażenie że ma tak dużo pomysłów, że nie chce się mu książek na poważnie kończyć. Już nie pierwszy raz.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 11, 2012, 17:40:42

I jeszcze lada dzień (po dłuższej absencji na forum ;)) do kompletu ja dorzucę swoje trzy grosze po lekturze "Bez tchu"  :diab9:. Fajnie, że uzbierało się już tyle opinii z Waszej strony - do których również postaram się odnieść  :faja:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 13, 2012, 23:43:33

I ja skończyłem wreszcie :D. I od razu powiem, że mam poniekąd mieszane uczucia po lekturze, aczkolwiek powieść uważam za niezwykle ciekawą, wciągającą i INTRYGUJĄCĄ od samego początku do końca  :rad2:. Jest w niej kilka drażniących niedomówień i wtórności fabularnych, oraz ta wyrwa w pisanym na szybkiego zakończeniu, niemniej jednak "Bez tchu" ma swój niesamowity, specyficzny klimat zagadkowości i od czasu "Prędkości", ten utwór Deana czytało mi się najprzyjemniej  :faja:.

Więcej wrażeń postaram się wrzucić jutro, jak już ochłonę i na spokojnie poukładam esej we łbie, bo na razie po lekturze kłębi się w nim znacznie więcej niż jakakolwiek teoria chaosu  :haha: :diab9:.

Pozdrawiam przy okazji wszystkich, którzy pozostali BEZ TCHU przy "Bez tchu"  ;)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 14, 2012, 22:21:08
Okej, czas coś więcej skrobnąć w temacie  :diab9:.

"Bez tchu" to powieść, której tytuł całkiem dobrze koresponduje z emocjami i szybkością z jaką można ją przeczytać, aczkolwiek ja osobiście z powodu różnych pobocznych okoliczności czytałem ją na raty  ;). Niemniej jednak akcja książki wciąga momentalnie i poza zbędnymi wstawkami wypełniaczami (wspomniany przez Darka i Kujota wysyp gromady golden retrieverów a la "Mroczne popołudnie") najnowszy u nas utwór DK ani przez chwilę nie nuży, a tym samym nie skłania do ciśnięcia go w kąt  :haha:.

Wielkim atutem "Bez tchu" jest z całą pewnością niezwykła tajemniczość, oraz ta specyficzna dla twórczości Deana aura niesamowitości z pogranicza rzeczywistego i nadprzyrodzonego, co połączone ze sobą niesie potężny dreszczyk emocji, sprawiając, że z każdą kolejną stroną wyczekujemy na więcej takich nietuzinkowych zjawisk i sytuacji  :faja:. I autor rzecz jasna nam je serwuje, a na dodatek niczym sprawny DJ prozy [ :D], miksuje z kolejnymi, zupełnie oderwanymi od głównego tematu pobocznymi wątkami  ;). A tam z kolei czeka już na nas znamienity kalejdoskop postaci, z której każda otwiera przed czytelnikiem swój barwny, indywidualny świat potrzeb, pragnień i obsesji :o :haha: :diab9:. Co jak co, ale tworzenie tak wymyślnych portretów psychologicznych postaci, Dean doprowadził do najwyższego poziomu  :].

Książka sama w sobie bardzo fajna, choć całkiem łagodna, że się tak wyrażę, bo pomimo kilku oryginalnych popaprańców przewijających się tu i ówdzie, nie zawiera w sobie zbyt dużego ładunku mroku (najbardziej pokrętne motywy wg mnie stały się udziałem Henry'ego Rouveroy'a  :haha:). Trochę żałuję, że zabrakło w niej takiego konkretnego, sprecyzowanego czarnego charakteru, który usiłowałby z mocnym akcentem pokrzyżować szyki bohaterom, co zazwyczaj bywało istotnym i jakże charakterystycznym dla twórczości Koontza atutem uzupełniającym fabułę i akcję danej książki  :rad2:.

Przy okazji omawiania wrażeń i emocji płynących z lektury "Bez tchu" nie sposób również dokonać odwołań porównawczych do innych utworów Deana, a tutaj niczym echo niesie się spora część fabuły zaczerpnięta z klasycznych już w dorobku DK "Opiekunów"  :diab9:. Pod tym względem przeczytana przez nas nowość jest niestety nieco wtórna :(, bo wystarczy przyjrzeć się następującym jej elementom:
- samotny facet mieszkający nieopodal lasu, który niegdyś miał do czynienia z militariami (Cornell ex-komandos / Adams były snajper) i który wycofał się ze zgiełku miasta po śmierci bliskiej osoby (Cornell stracił Paulę, Adams Marcusa Pippa)
- odkrycie przezeń niesamowitych istot (Einstein versus Zagadka & Rebus)
- wspólne dzielenie z nimi domu
- wtajemniczenie w całość przyjaciółki (Nora vs Cammy)
- wspólna, odwzajemniona fascynacja ludzi niesamowitymi zwierzętami i ich umiejętnościami, oraz podzielenie się tą tajemnicą z zaufanymi starszymi Panami (Garrison Dilworth vs Lamar Woolsey)
- niechęć opiekunów do agend rządowych, które ingerują w prywatne życie tych ludzi, po ich niesamowitym spotkaniu z nietuzinkowymi zwierzakami (Cornell & Devon kontra Lemuel Johnson / Adams & Rivers kontra Paul Jardine)
- nagonka rządu w celu wyciszenia sprawy związanej z pojawieniem się tych tajemniczych futrzaków
- ucieczka cywili spod kurateli agentów

Tak więc widać wyraźnie, że spora część fabuły "Bez tchu" jest do pewnego stopnia kalką "Opiekunów", zgrabnie i intrygująco opisaną, ale jednak kalką :(. Różnica jest jednak taka, że w najnowszej pozycji akcja została ujęta w ciągu raptem dwóch dni, zaś w klasyku z 1987 rozłożona w dłuższe ramy czasowe ;). No i oczywiście brak w "Bez tchu" bestii a la Obcy  :diab9:.

Niejako przez te krótkie ramy czasowe wydaje mi się, że  "Breathless" zostało także spłycone w finale... Dean tak nas zafascynował Rebusem i Zagadką, tajemnicą ich pojawienia się i istnienia w ogóle, że potem po tych ponad 300-tu stronach niesamowitości sprasował zakończenie do minimum pozostawiając w nim spory niedosyt :(. Ucieczka bohaterów praktycznie bez szwanku i z palcem w d... (wiem, wiem, to zasługa duetu Zagadka & Rebus ;)) i zero konfrontacji z agentami, a co za tym idzie kompletny brak adrenaliny na ostatnich stronach powieści  :o. Inne poboczne wątki splotła ze sobą w całość w zasadzie postać Marcusa Pippa; niby sprytne, ale trochę takie wymuszone to ogniwo spajające - ale widać zgodnie z zasadą teorii chaosu, panuje w niej swoisty porządek i tak wszystko wskoczyło na swoje miejsce dla dobra ogółu fabuły i akcji ;). Książka wzorem niedawnej "Recenzji" ma wiele niedomówień i tajemnic pozostawionych do główkowania czytelnikom (a co by było gdyby... ciekawe, skąd to się wzięło... a co się wydarzyło w... itp.) i zaczyna wyglądać na to, iż Dean w ostatnim czasie obrał taki właśnie kierunek finalizowania swoich utworów  :faja:... z jednej strony jest to nieco drażniące, ale z drugiej bardziej intryguje aniżeli wyłożenie wszystkiego na tacy czytelnikom i spokojne, niczym nie zmącone doprowadzenie go za rączkę do końca intrygi i całej opowieści  :P. Być może jest to czas, by przyzwyczaić się do tej bądź co bądź nowatorskości fabularnej w prozie Deana  :D.

Ażeby nie wyszło, że zbyt dużo marudzę na ten utwór [ ;)], to dodam, że na duży plus w "Bez tchu" oceniam kreacje głównych bohaterów, odznaczające się ciekawymi osobowościami i przyjacielskim dystansem wobec siebie, który taki pozostał aż do ostatnich stron  :haha: =).

W każdym bądź razie "Bez tchu" to pozycja wielce intrygująca, a przez to jak najbardziej godna uwagi i jedna z najciekawszych, wśród ostatnio napisanych przez Koontza, a czas przy jej lekturze płynie rzecz jasna szybko i przyjemnie, nawet pomimo kulejącego finału i ewidentnej korespondencji fabularnej z "Opiekunami"  :rad2:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: dar_mast on Listopada 14, 2012, 22:38:47
Xavier - pięknie napisane  :)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Listopada 17, 2012, 10:52:29
Hehe, widać że Jarek dalej w formie, jak zacznie pisać to nie może skończyć. ;)
Po lekturze tego eseju nie sposób usiedzieć cicho i nie wtrącić kilku słów ku dalszej dyskusji na temat "Bez tchu".
W głównej mierze chciałem odnieść się do - jak to ładnie ujął Xavier - korespondencji fabularnej z "Opiekunami".
Przytoczone przez Jarka argumenty wydają się być niepodważalne i ewidentnie wskazują na wtórność fabularną, której o dziwo zupełnie nie odczułem podczas lektury. :o Tym bardziej doceniam teraz kunszt Deana, gdyż na podstawie identycznego schematu napisał powieść wywołującą we mnie zupełnie inne emocje. :diab9:
W tym miejscu zgodzę się całkowicie z opinią marczewka, według mnie dużo bliżej tej książce do "Nieznajomych" aniżeli "Opiekunów". :rad1:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Gdyby tylko "Bez tchu" miało ilość stron zbliżoną do "Nieznajomych" to byłoby cudownie. A tak to pozostaje cho...erny niedosyt i dłuuuugie oczekiwanie na kolejny tytuł Koontza. :haha:
  


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 26, 2012, 21:47:18

Postanowiłem jeszcze nieco odnieść się do Waszych wypowiedzi, chłopaki, jak i ogólnie do klimatu "Bez tchu" :faja:

Mogą być spoilery, do cholery :D :D :D

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Grudnia 13, 2012, 09:42:10
Bez tchu za mną.
Do nowej pozycji Koontza przez dłuższy czas podchodziłem jak pies do jeża. Mając w pamięci to, co autor zaserwował w Recenzji, okazało się być skutecznym czynnikiem odstraszającym. Tak czy inaczej, przeczytawszy pobieżnie ów wątek i przychylne recenzje, chwyciłem za powieść. Skończyłem wczoraj w nocy.
Po odłożeniu jej na półkę, do głowy wlazła jedna główna refleksja. Koontza trzeba lubić. Ale po kolei.
Bez tchu jest powieścią o niebo lepszą niż poprzednia pozycja Deana. Praktycznie przez 3/4 znów momentami poczułem tą formę "magii", którą ten facet potrafi w człowieku obudzić. Czytając znów wsiąkłem w świat wykreowany przez Koontza. Przypomniały mi się czasy liceum, gdzie pochłaniałem jego powieści czytając późnym wieczorem przy lampce z wypiekami na twarzy. Teraz wypieków zabrakło, ale obcowanie z książką można na pewno zaliczyć do przyjemności.
Sama fabuła powieści (mówię o całości łącznie z zakończeniem) nie należy do moich ulubionych. Niewątpliwym atutem tej książki jest jej klimat. Wszystkie wątki, a szczególnie Adama i Cammy oraz Henry'ego bardzo mi się podobały... Nie. Podobał mi się klimat. Tajemnica, suspens, niedopowiedzenie... Koontz cały czas trzymał czytelnika w szachu. Dawno nie miałem tak, żebym kładąc się spać zastanawiał się o co chodzi. Ogromny plus dla autora.
Inna sprawa, że jakoś bezboleśnią przyjąłem wyjaśnienie
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Wątki poboczne podobały mi się mniej. Z uwagą i dozą emocji śledziłem jedynie wątek Henry/Jim. Bardzo fajnie to wyszło.
Co do minusów, to troszkę ich jest. Otóż Bez tchu wydawało mi się powieścią nieco niedpracowaną. Tak jakby Koontzowi zabrakło pary, żeby przytrzymać w suspensie, albo z drugiej strony w odpowiednim momencie go skończyć. Całościowo ten tekst znów wydał mi się jakoś mało prawdopodobny (nie wiem, może jestem dziwny ;)).
Wbrew opinii innych, ja uważam, że Koontz idealnie skończył tą powieść. Gdybym miał znów czytać o
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, to uważam że mogłoby to zniweczyć cały fajny klimat książki.
Podsumowując Bez tchu, pomimo nieco papierowych i jednobarwnych postaci, lekko naciąganej akcji, jest książką bardzo dobrą. Zrozumieją ją przede wszystkim ci, którym zdarzyło się w przeszłości kilkakrotnie mieszkać w świecie Koontza. Po części zgadzam się, że to powrót starego, dobrego Deana. Tak czy inaczej, łatwiej przy tej powieści dobrze się bawić, gdy się Koontza lubi :D
Ode mnie tyle, dodam tylko, że 400 stron książki pękło w dwa wieczory, co stanowi o tym, że Bez tchu to wciągająca lektura.
P.S. Aha, w Albatrosie za tekst okładkowy, zdradzający 385 stron powieści, powinny potoczyć się głowy. Całe szczęście, przeczytałem go po skończeniu książki.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: jeanne76 on Lutego 15, 2013, 09:56:01
Dostałam wczoraj w prezencie "Bez tchu", no i w końcu przeczytam, już na jutro zacieram rączki :)


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 15, 2013, 22:21:09

W takim razie przyjemnego czytania, Jeanne  :diab9: I jeszcze byłoby super, jakbyś po zakończeniu lektury napisała kilka słów o swoich wrażeniach :rad2:.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lutego 15, 2013, 23:33:03
Czekam również na opinie chociaż ostatnio jak byłem w bibliotece to była na półce i czeka teraz na swoją kolej. Mam zamiar przeczytać ją po lekturach Śmiertelnego napięcia Kavy i Herezjarchy Komudy :).


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: jeanne76 on Marca 08, 2013, 07:58:34
No dobra, zwlekałam z napisaniem opinii, bo nie jest ona zbyt pozytywna.
Koontz wciągnął mnie wielowątkową akcją, czyta się to niezwykle szybko. Czytając czekałam na coś co trudno mi nazwać, może na jakiś element grozy. Niczego takiego się nie doczekałam. Bohaterowie są kompletnie bezpłciowi, jacyś tacy nijacy. Zakończenie zupełnie mnie rozczarowało.

Na deser zostawiłam sobie opis z okładki - (robię tak od czasu Pustego krzesła - Deavera) no i jak zwykle Albatros mnie nie rozczarował - na okładce streścili 98% fabuły, brawo.


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Abe on Marca 08, 2013, 09:07:42
Na deser zostawiłam sobie opis z okładki - (robię tak od czasu Pustego krzesła - Deavera) no i jak zwykle Albatros mnie nie rozczarował - na okładce streścili 98% fabuły, brawo.

Kurcze z tymi okładkami to widzę, że narzeka się zawsze, czy to w przypadku gdy okładka nie ma zupełnie nic wspólnego z treścią, czy też w sytuacji gdy mocno nawiązuje do treści ....  :]


Tytuł: Odp: BEZ TCHU
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Marca 08, 2013, 19:47:08
Przeczytałem nowszą powieść Koontza Bez tchu i jakoś mi się średnio podobała chociaż jest trochę lepsza niż Recenzja. Sama historia w pewnych momentach była ciekawa, ale ze względu na kilka wątków trochę później miałem wrażenie rozmywania się opowieści. Szkoda bo byłem pewny, że dostanę coś lepszego. Najlepsze momenty to gdzie nasza dwójka bohaterów spotyka istoty i ich opieka nad nimi. Nasi bohaterowie Grady, Cammy to postacie nieźle nakreślone lecz czegoś mi w nich zabrakło oraz najbardziej podobał mi się pies Merlin. Reszta występujących postaci w książce nie robi dużego wrażenie, ponieważ wydają się jakieś nijakie i trudno się nimi nawet zainteresować.
Powieść czyta się nieźle, ale bez żadnego szału. Zakończenie jest trochę przewidywalne. Opis z tyłu książki zdradza bardzo wiele i co zwróciło jeszcze moją uwagę to duża czcionka. Ocena 6/10.