Tytuł: Rącze konie Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 04, 2010, 14:38:58 (http://www.cormacmccarthy.pl/data/media/people/r%C4%85cze%20konie%20little.jpg)
Bohaterem książki jest John Grady Cole, ostatni potomek wielu pokoleń teksańskich ranczerów. Gdy umiera jego dziadek, a rodziców całkowicie pochłaniają ich własne zmartwienia, wraz z przyjacielem ucieka do Meksyku. Po drodze poznają trzeciego chłopca i we trójkę przemierzają krainę, o jakiej nawet nie śnili: jałową i okrutną, lecz piękną. Rącze konie to powieść o przemijającym dzieciństwie, uciekającym w przeszłość wraz z niewinnością i całą epoką Ameryki, wielka książka o miłości i zdobywaniu wiedzy, odpowiedzialności, zemście i przetrwaniu. Niezwykle różnorodna i w pełni zasługująca na miano arcydzieła. Tytuł: Odp: Rącze konie Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 11, 2012, 15:10:11 Na wiosnę "Rącze konie" pod banderą "Wydawnictwa Literackiego" :rad2:: (http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/143555_racze-konie_400.jpg) Opis wydawcy Na drugim brzegu Rio Grande zaczyna się przygoda, i można tam znaleźć szczęście i wielką miłość. Ale może też być inaczej. Dla trójki młodocianych uciekinierów z południa Stanów Zjednoczonych Meksyk ? dziki, bezkresny, romantyczny ? staje się krainą, w której za marzenia trzeba płacić krwią, a bycie kowbojem oznacza najczęściej kłopoty z prawem. ?Rącze konie? są opowieścią o dojrzewaniu, utraconej niewinności, pierwszych męskich decyzjach i przyjaźni, z której trzeba zdać egzamin. W 2000 r. powieść została przeniesiona na duży ekran przez Billy?ego Boba Thorntona. Główne role zagrali Matt Damon i Penelope Cruz. Tytuł Rącze konie Tytuł oryginalny All the Pretty Horses Autor Cormac McCarthy Przekład Jędrzej Polak Wydawca Wydawnictwo Literackie Cykl Trylogia pogranicza Data wydania kwiecień 2012 :faja:. Tytuł: Odp: Rącze konie Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 11, 2012, 17:26:27 Piękne! Biorę! :D Jeszcze 2 części trylogii mają się pojawić i premierka i będziemy mieli wszystko. :D
Tytuł: Odp: Rącze konie Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Czerwca 13, 2013, 14:04:03 Witam bywalców tego pokuju. ;)
Zarówno okładeczka jak i zwiastun mamy powyżej, ograniczę się zatem do swoich spostrzeżeń. Zanim zabrałem się za lekturę "Rączych koni" poczytałem sobie trochę w pokoju Cormaca na naszym forum i nie tylko. Zarówno pozytywne opinie na temat jego książek jak i ilość zekranizowanych powieści sugerowały, że będę miał doczynienia z czymś wyjątkowym (nie wspominając już o samym stylu pisarza :]). Niejednokrotnie w opisach książek McCarthy'ego pada miano arcydzieła. Tak więc pełen werwy i zapału zabrałem się za lekturę tej książki i czekałem na prawdziwe trzęsienie ziemii. Niestety nic takiego się nie wydarzyło! :o :pff2: O ile styl pisania mcCarthy'ego, którego się trochę obawiałem wcale mi nie przeszkadzał, to książka okazała się strasznie nudna i męcząca. Konna podróż dwójki nastolatków po bezdrożach, którzy na dodatek nie grzeszą elokwencją była ewidentnie za długa. Zresztą dotarcie do celu i podjęcie pracy na ranczo w dalszym ciągu nie wniosło do fabuły nic ciekawego. Tak naprawdę zaczęło się coś dziać dopiero w momencie spotkania mundurowych, co stało się stanowczo za późno. Na dodatek po lekkim ożywieniu akcji dostajemy na deser niezbyt wyszukane zakończenie. :pff2: Co prawda jest to dopiero pierwsza część trylogii i "Rącze konie" mogą okazać się raptem wstępem do czegoś większego i lepszego, ale jak na razie skutecznie ostudziły mój zapał do dalszego poznawania twórczości Cormaca. To czego nie można zarzucić temu autorowi jest fakt, że pisze naprawdę pięknym językiem i dzięki temu potrafi zaszczepić pasję w czytelniku. O ile nie przepadam za końmi i wszystkim co z nimi związane (no może poza Indianami :haha:), to miłość głównych bohaterów do tych zwierząt po części mi się jednak udzieliła. Podsumowując mógłbym porównać lekturę tej książki do "Talizmanu" duetu King/Straub. Po przewróceniu ostatniej strony człowiek ma wrażenie odbycia wielkiej przygody, ale za nic w świecie nie chciałby jej powtórzyć jeszcze raz. Tak więc polecać taką książkę jest wyjątkowo trudno, a jednocześnie w żadnym wypadku nie można uznać jej za słabą. W każdym bądź razie do arcydzieła to jej sporo brakuje. Po Cormaca jeszcze na pewno sięgnę, ale na pewno nie będzie to u mnie priorytetem. :) Tytuł: Odp: Rącze konie Wiadomość wysłana przez: Jedimati on Lutego 24, 2016, 23:22:22 Jak dla mnie Rącze Konie i cała Trylogia Pogranicza, to według mnie najlepszy dorobek McCarthy'iego. Przepięknie opisana historia chłopaka osadzona w klimatach kowbojskich z nutą romantyzmu. Dla tych którzy się odbili od Suttree czy innych słabszych książek, polecam zabrać się za Trylogię Pogranicza. Jest i nawet ekranizacja z Mattem Damonem i Penelope Cruz. All Pretty Horses tak więc polecam bo warto ????
Tytuł: Odp: Rącze konie Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 25, 2016, 13:24:06 Nie czytałem tego. Miałem jakiś czas zajawkę na Cormaca, przeczytałem sporo książek, a potem coś urwałem i "Dziecię boże" czytałem chyba ze 2-3 lata temu. I w tym czasie też pamiętam, że na tę trylogię czekałem. Ten romantyzm to taki bardziej w męskim wykonaniu, strawny?
Tytuł: Odp: Rącze konie Wiadomość wysłana przez: Jedimati on Lutego 27, 2016, 21:34:12 Przeczytaj a się sam przekonasz. Od siebie tylko dodam, że całość jest świetnie wyważona. Sam wątek miłosny jest świetnie napisany i nie nuży. Zdecydowanie warto przeczytać :)
|