ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« : Marca 23, 2012, 11:39:53 » |
|
Takiej ankiety na forum nie ma, a myślę, że się przyda. Ostatnio w temacie dotyczącym "Uciekiniera" zauważyłem, że wbrew pozorom wybór tej najlepszej książki napisanej przez Kinga pod pseudonimem Bachman nie jest taki oczywisty (a powinien ). Do wyboru jedna z 7 pozycji. Uargumentowanie swojego stanowiska w tej sprawie mile widziane
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #1 : Marca 23, 2012, 12:39:40 » |
|
Jak dla mnie bezapelacyjnie 'Wielki marsz'. Na drugim miejscu 'Uciekinier'.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #2 : Marca 23, 2012, 13:08:22 » |
|
U mnie tak samo jak u Tathaghaty. Mimo ze czytalem tylko 3 Bachmanow to i tak moim zdaniem to jedne z lepszych ksiazek jakie czytalem. Chyba ze Bachman ma jeszcze ciekawsze kaski??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lex
|
|
« Odpowiedz #3 : Marca 23, 2012, 13:40:06 » |
|
Ja za to czytałem wszystkie 1. Wielki Marsz 2. Uciekinier 3. Chudszy 4. Ostatni bastion Barta Dawesa 5. Blaze 6. Rage 7. Regulatorzy Cóż, bo Wielki Marsz po prostu miażdży wzbudza najsilniejsze emocje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #4 : Marca 23, 2012, 16:13:48 » |
|
Haha, z tym sie zgodze. Wielki Marsz robi z ciebie niezłą marmolade
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sonny
|
|
« Odpowiedz #5 : Marca 23, 2012, 20:13:07 » |
|
a ja zaskocze, wielki marsz bardzo dobry, ale największe wrażenie zrobiła na mnie powieść Regulatorzy, dziwią mnie słabe oceny tej książki, a przeczytałem praktycznie wszystkie ksiązki Mistrza. Świetny nastrój książki, doskonałe ''wstawki'' z pamiętnika Audrey, świetna psychologia postaci Setha. Nie każdemu na pewno przypadł do gustu finisz książki ( dosyć smutny). Nawet żałuje, że przez marne opinie tej powieści chwyciłam ją tak późno. BDB pozycja, polecem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #6 : Marca 23, 2012, 20:19:28 » |
|
Ja Regulatorów nie czytałem, aczkolwiek miałem kupować. Słyszałem, że ta książka nawiązuję troche do Desperacji i jeżeli będzie tak samo dobra to na pewno zyska w moich oczach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #7 : Marca 23, 2012, 21:23:25 » |
|
Książka: Wielki Marsz Uargumentowanie: Arcydzieło.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #8 : Marca 23, 2012, 23:00:59 » |
|
"Wielki marsz", choć nie wydaje mi się, by "Uciekinier" był dużo gorszą książką. Inna sprawa, że WM czytałem w wieku 20-21 lat, zaś Uciekiniera jeszcze nieco wcześniej... więc nie wiadomo, jak by to teraz wyglądało Na miejscu trzecim "Chudszy" i to by było tyle, jeśli o ciekawe książki Bachmana idzie Zarówno "Wielki marsz", jak i "Uciekinier" można odbierać w kategoriach antyutopijnych, przy czym pierwsza z tych książek wyraźnie kieruje się w stronę dramatu, podczas gdy drugą można zaklasyfikować jako thriller. Uciekinier jest mimo wszystko bardziej rozrywkową pozycją. W "Wielkim marszu" kapitalne jest ukazanie relacji tworzących się w tak ekstremalnych warunkach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #9 : Marca 24, 2012, 07:46:07 » |
|
Na ten moment to zdecydowanie Wielki Marsz najbardziej mi się z Bachmana podoba. Zresztą najlepszy Bachman jest u mnie chyba i najlepszym Kingiem. Pierwsza przeze mnie przeczytana książka Króla. Niezmiernie ciekawy pomysł, świetny klimat i ta ciekawość co się stanie dalej i jak się skończy. Absolutne mistrzostwo. Niestety nie czytałem jeszcze Chudszego oraz Rage:/ Na drugim miejscu umieściłbym Blaze - bardzo mi się spodobała ta książka, dobra zabawa z uczuciami. Następnie Uciekinier. Niestety Bachman dla mnie jest nie tylko najlepszym Kingiem, ale też i najgorszym, albowiem Regulatorzy to padaka i tragedia, jakich mało. Zdecydowanie, w mojej opinii, odstaje poziomem od pozostałych książek Stephena, nawet tych słabszych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dan
|
|
« Odpowiedz #10 : Marca 24, 2012, 08:16:56 » |
|
Dla mnie Uciekinier wygrywa i koniec. Bo w Uciekinierze ciągle coś się dzieje, jest nieprzewidywalność, charyzmatyczny bohater walczący w słusznej sprawie, świetny klimat no i basta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #11 : Marca 24, 2012, 08:40:30 » |
|
W WM masz to samo tylko(moim zdaniem) z dawką jeszcze większych emocji i z większym zżyciem się z bohaterami. Przynajmniej w moim odczuciu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marek8210
Miejsce pobytu: Bytom
|
|
« Odpowiedz #12 : Marca 24, 2012, 09:56:30 » |
|
1. Wielki Marsz
Długo długo nic
2. Blaze 3. Chudszy 4. Uciekinier 5. Regulatorzy 6. Rage 7. Ostatni Bastion Barta Dawsa
Argumentować nie będę bo pisałem x postów w temacie o Wielkim Marszu. Co do Bachmanna to wogóle dziwią mnie inne gusta niezmiernie bo tak jak o drugim miejscu czy kolejnych można dyskutować tak WM od pozostałych bachmanów według mnie dzieli przepaść.
|
|
|
Zapisane
|
Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #13 : Marca 24, 2012, 10:28:10 » |
|
długo głowiłem się pomiędzy Wielkim Marszem a Blaze (nie wiem czemu mi się taaak podoba) i wybieram jednak Blaze. Wczesniej wspominałem, że wielki marsz, choć jest naprawdę świetną książką, to jednak aż tak bardzo mnie nie zachwyciła (choc bede ją czytał raz jeszcze) to końcówka Blaze spowodowała, że prawie że uroniłem łzę.
Więc tak to wygląda: 1 - Blaze 2 - Wielki marsz
długo nic, potem dopiero: 3-ostatni Bastion Barta Dawesa 4- Chudzszy 5 - Rage 6 - Regulatorzy (na pewno najgorszy z Bachmanów!)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kujot666
Miejsce pobytu: Działdowo | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #14 : Marca 24, 2012, 14:20:24 » |
|
Choć pomiędzy moimi typami nie ma przerw pokroju długo, długo nic, to kolejność Bachmanów jest następująca: 1. Uciekinier 2. Ostatni bastion Barta Dawesa 3. Rage 4. Wielki marsz 5. Blaze 6. Chudszy 7. Regulatorzy Argumenty są w wątkach poświęconych poszczególnym tytułom!
|
|
|
Zapisane
|
Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #15 : Marca 24, 2012, 16:01:10 » |
|
W WM masz to samo tylko(moim zdaniem) z dawką jeszcze większych emocji i z większym zżyciem się z bohaterami. Przynajmniej w moim odczuciu Jeśli odnosiłeś się tu do 'Uciekiniera', to nie mogę się zgodzić. W WM nie dzieje się tak dużo, dla niektórych nawet może być to bardzo nudne. WM w zupełnie inny sposób oddziałuje na czytelnika, swoim ładunkiem emocjonalnym miażdży, a nie akcją.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
PKPL
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #16 : Marca 24, 2012, 19:40:03 » |
|
Wielki Marsz. Argumentacja: bo tak i kropka Majstersztyk pod niemal każdym względem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #17 : Marca 24, 2012, 20:51:08 » |
|
Tathagatha, Uciekinier dla mnie dawał emocje typu co się stanie dalej jak sie wywinie tym razem. A w Wielkim Marszu rozmyślałem Kto teraz padnie? Czy ktoś kogo polubiłem czy może ten sku#$&el, któremu życze śmierci? Na tym polegało oddziaływanie tych dwóch książek na mnie, i na tym polega ta różnica w moim odczuciu. P.S. A scena z rozrzuconymi arbuzami po prostu mnie rozwaliła. Oni byli tak wykończeni, że byli w niebie mogąc dostać chociaż malutki kęs
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #18 : Marca 25, 2012, 09:37:55 » |
|
Obie książki dostarczają wielu emocji, ale na innym poziomie. Poza tym sam sobie przeczysz. Dla mnie Uciekinier wygrywa i koniec. Bo w Uciekinierze ciągle coś się dzieje, jest nieprzewidywalność, charyzmatyczny bohater walczący w słusznej sprawie, świetny klimat no i basta.
Twoja odpowiedź: W WM masz to samo tylko(moim zdaniem) z dawką jeszcze większych emocji i z większym zżyciem się z bohaterami. Przynajmniej w moim odczuciu No więc tak jak napisałam: nie, nie jest to samo. Uciekinier trzyma na innych zasadach napięcie i jest tam akcja - tak jak napisał Dan. Ciężko napisać, że w WM jest akcja. Raczej ten leniwie postępujący czas, pozornie 'nic się nie dzieje' wykańcza czytelnika emocjonalnie. W WM nie mamy też charyzmatycznego głównego bohatera. No kurczę... przecież te powieści są cholernie od siebie różne. Jakbym miała mówić, że to jest to samo, bo obie wzbudzają niepokój i targają emocjami, to muszę przyznać, że przeczytałam co najmniej sto takich samych książek...
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
Dan
|
|
« Odpowiedz #19 : Marca 25, 2012, 11:47:52 » |
|
No więc tak jak napisałam: nie, nie jest to samo. Uciekinier trzyma na innych zasadach napięcie i jest tam akcja - tak jak napisał Dan. Ciężko napisać, że w WM jest akcja. Raczej ten leniwie postępujący czas, pozornie 'nic się nie dzieje' wykańcza czytelnika emocjonalnie. W WM nie mamy też charyzmatycznego głównego bohatera. [quote/]
Podpisuję się pod tym dwoma rękoma. Z tym, że ja nie jestem wrażliwy emocjonalny więc WM wiało mi nudą i pod tym względem Uciekinier jest dla mnie 100 razy lepszy bo jest tam ciągła nieprzewidywalna akcja. Baa bardziej szargało mnie emocjonalnie walka bohatera o życie córeczki niż rzeź i lament młodych owieczek co same na własne życzenie zgotowało sobie piekło.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|