Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Ankiety => Wątek zaczęty przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 23, 2012, 12:39:53



Tytuł: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 23, 2012, 12:39:53
Takiej ankiety na forum nie ma, a myślę, że się przyda.

Ostatnio w temacie dotyczącym "Uciekiniera" zauważyłem, że wbrew pozorom wybór tej najlepszej książki napisanej przez Kinga pod pseudonimem Bachman nie jest taki oczywisty (a powinien :)). Do wyboru jedna z 7 pozycji. Uargumentowanie swojego stanowiska w tej sprawie mile widziane :)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Marca 23, 2012, 13:39:40
Jak dla mnie bezapelacyjnie 'Wielki marsz'. Na drugim miejscu 'Uciekinier'.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 23, 2012, 14:08:22
U mnie tak samo jak u Tathaghaty. Mimo ze czytalem tylko 3 Bachmanow to i tak moim zdaniem to jedne z lepszych ksiazek jakie czytalem. Chyba ze Bachman ma jeszcze ciekawsze kaski??;)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Lex on Marca 23, 2012, 14:40:06
Ja za to czytałem wszystkie :)

1. Wielki Marsz
2. Uciekinier
3. Chudszy
4. Ostatni bastion Barta Dawesa
5. Blaze
6. Rage
7. Regulatorzy

Cóż, bo Wielki Marsz po prostu miażdży :P wzbudza najsilniejsze emocje.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 23, 2012, 17:13:48
Haha, z tym sie zgodze. Wielki Marsz robi z ciebie niezłą marmolade :haha:


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sonny on Marca 23, 2012, 21:13:07
a ja zaskocze, wielki marsz bardzo dobry, ale największe wrażenie zrobiła na mnie powieść Regulatorzy, dziwią mnie słabe oceny tej książki, a przeczytałem praktycznie wszystkie ksiązki Mistrza. Świetny nastrój książki, doskonałe ''wstawki'' z pamiętnika Audrey, świetna psychologia postaci Setha. Nie każdemu na pewno przypadł do gustu finisz książki ( dosyć smutny). Nawet żałuje, że przez marne opinie tej powieści chwyciłam ją tak późno. BDB pozycja, polecem :)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 23, 2012, 21:19:28
Ja Regulatorów nie czytałem, aczkolwiek miałem kupować. Słyszałem, że ta książka nawiązuję troche do Desperacji i jeżeli będzie tak samo dobra to na pewno zyska w moich oczach :haha:


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 23, 2012, 22:23:25
Książka: Wielki Marsz
Uargumentowanie: Arcydzieło.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 24, 2012, 00:00:59
"Wielki marsz", choć nie wydaje mi się, by "Uciekinier" był dużo gorszą książką. Inna sprawa, że WM czytałem w wieku 20-21 lat, zaś Uciekiniera jeszcze nieco wcześniej... więc nie wiadomo, jak by to teraz wyglądało :) Na miejscu trzecim "Chudszy" i to by było tyle, jeśli o ciekawe książki Bachmana idzie :)

Zarówno "Wielki marsz", jak i "Uciekinier" można odbierać w kategoriach antyutopijnych, przy czym pierwsza z tych książek wyraźnie kieruje się w stronę dramatu, podczas gdy drugą można zaklasyfikować jako thriller. Uciekinier jest mimo wszystko bardziej rozrywkową pozycją. W "Wielkim marszu" kapitalne jest ukazanie relacji tworzących się w tak ekstremalnych warunkach.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Marca 24, 2012, 08:46:07
Na ten moment to zdecydowanie Wielki Marsz najbardziej mi się z Bachmana podoba. Zresztą najlepszy Bachman jest u mnie chyba i najlepszym Kingiem. Pierwsza przeze mnie przeczytana książka Króla. Niezmiernie ciekawy pomysł, świetny klimat i ta ciekawość co się stanie dalej i jak się skończy. Absolutne mistrzostwo.
Niestety nie czytałem jeszcze Chudszego oraz Rage:/
Na drugim miejscu umieściłbym Blaze - bardzo mi się spodobała ta książka, dobra zabawa z uczuciami. Następnie Uciekinier.
Niestety Bachman dla mnie jest nie tylko najlepszym Kingiem, ale też i najgorszym, albowiem Regulatorzy to padaka i tragedia, jakich mało. Zdecydowanie, w mojej opinii, odstaje poziomem od pozostałych książek Stephena, nawet tych słabszych.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 24, 2012, 09:16:56
Dla mnie Uciekinier wygrywa i koniec. Bo w Uciekinierze ciągle coś się dzieje, jest nieprzewidywalność, charyzmatyczny bohater walczący w słusznej sprawie, świetny klimat no i basta.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 24, 2012, 09:40:30
W WM masz to samo tylko(moim zdaniem) z dawką jeszcze większych emocji i z większym zżyciem się z bohaterami. Przynajmniej w moim odczuciu :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Marca 24, 2012, 10:56:30
1. Wielki Marsz

Długo długo nic

2. Blaze
3. Chudszy
4. Uciekinier
5. Regulatorzy
6. Rage
7. Ostatni Bastion Barta Dawsa

Argumentować nie będę bo pisałem x postów w temacie o Wielkim Marszu. Co do Bachmanna to wogóle dziwią mnie inne gusta niezmiernie bo tak jak o drugim miejscu czy kolejnych można dyskutować tak WM od pozostałych bachmanów według mnie dzieli przepaść.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: human on Marca 24, 2012, 11:28:10
długo głowiłem się pomiędzy Wielkim Marszem a Blaze (nie wiem czemu mi się taaak podoba) i wybieram jednak Blaze. Wczesniej wspominałem, że wielki marsz, choć jest naprawdę świetną książką, to jednak aż tak bardzo  mnie nie zachwyciła (choc bede ją czytał raz jeszcze) to końcówka Blaze spowodowała, że prawie że uroniłem łzę.

Więc tak to wygląda:
1 - Blaze
2 - Wielki marsz

długo nic, potem dopiero:
3-ostatni Bastion Barta Dawesa
4- Chudzszy
5 - Rage
6 - Regulatorzy (na pewno najgorszy z Bachmanów!)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Marca 24, 2012, 15:20:24
Choć pomiędzy moimi typami nie ma przerw pokroju długo, długo nic, to kolejność Bachmanów jest następująca:

1. Uciekinier
2. Ostatni bastion Barta Dawesa
3. Rage
4. Wielki marsz
5. Blaze
6. Chudszy
7. Regulatorzy

Argumenty są w wątkach poświęconych poszczególnym tytułom! :haha:


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Marca 24, 2012, 17:01:10
W WM masz to samo tylko(moim zdaniem) z dawką jeszcze większych emocji i z większym zżyciem się z bohaterami. Przynajmniej w moim odczuciu :D

Jeśli odnosiłeś się tu do 'Uciekiniera', to nie mogę się zgodzić. W WM nie dzieje się tak dużo, dla niektórych nawet może być to bardzo nudne. WM w zupełnie inny sposób oddziałuje na czytelnika, swoim ładunkiem emocjonalnym miażdży, a nie akcją.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: PKPL on Marca 24, 2012, 20:40:03
Wielki Marsz. Argumentacja: bo tak i kropka :haha: Majstersztyk pod niemal każdym względem.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 24, 2012, 21:51:08
Tathagatha, Uciekinier dla mnie dawał emocje typu co się stanie dalej jak sie wywinie tym razem. A w Wielkim Marszu rozmyślałem
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Marca 25, 2012, 10:37:55
Obie książki dostarczają wielu emocji, ale na innym poziomie. Poza tym sam sobie przeczysz.

Dla mnie Uciekinier wygrywa i koniec. Bo w Uciekinierze ciągle coś się dzieje, jest nieprzewidywalność, charyzmatyczny bohater walczący w słusznej sprawie, świetny klimat no i basta.

Twoja odpowiedź:

W WM masz to samo tylko(moim zdaniem) z dawką jeszcze większych emocji i z większym zżyciem się z bohaterami. Przynajmniej w moim odczuciu :D

No więc tak jak napisałam: nie, nie jest to samo. Uciekinier trzyma na innych zasadach napięcie i jest tam akcja - tak jak napisał Dan. Ciężko napisać, że w WM jest akcja. Raczej ten leniwie postępujący czas, pozornie 'nic się nie dzieje' wykańcza czytelnika emocjonalnie.
W WM nie mamy też charyzmatycznego głównego bohatera.

No kurczę... przecież te powieści są cholernie od siebie różne. Jakbym miała mówić, że to jest to samo, bo obie wzbudzają niepokój i targają emocjami, to muszę przyznać, że przeczytałam co najmniej sto takich samych książek...


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 25, 2012, 12:47:52
Cytuj
No więc tak jak napisałam: nie, nie jest to samo. Uciekinier trzyma na innych zasadach napięcie i jest tam akcja - tak jak napisał Dan. Ciężko napisać, że w WM jest akcja. Raczej ten leniwie postępujący czas, pozornie 'nic się nie dzieje' wykańcza czytelnika emocjonalnie.
W WM nie mamy też charyzmatycznego głównego bohatera. [quote/]

Podpisuję się pod tym dwoma rękoma. Z tym, że ja nie jestem wrażliwy emocjonalny więc WM wiało mi nudą i pod tym względem Uciekinier jest dla mnie 100 razy lepszy bo jest tam ciągła nieprzewidywalna akcja. Baa bardziej szargało mnie emocjonalnie walka bohatera o życie córeczki niż rzeź i lament młodych owieczek co same na własne życzenie zgotowało sobie piekło.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 25, 2012, 14:40:07
Baa bardziej szargało mnie emocjonalnie walka bohatera o życie córeczki niż rzeź i lament młodych owieczek co same na własne życzenie zgotowało sobie piekło.

A że niby bohater "Uciekiniera" nie wiedział w czym bierze udział? Doskonale wiedział, doskonale znał zasady i prawa rządzące się grą, równie doskonale wiedział, że nikomu przed nim nie udało się wygrać. Co więcej wiedział, że gra nie będzie czysta. Mimo to podjął się tego wiedząc, że nie ma absolutnie żadnych szans na przeżycie. Czy to nie jest iście owieczki na rzeź? Jest. Czepianie się tego w "Wielkim Marszu", a zachwalanie (czy niedostrzeganie) w "Uciekinierze" jest dla mnie niezrozumiałe.

Ankietę zamieściłem, a mojego rankingu nie podałem :) So:

1. Wielki Marsz -wszelki komentarz zbędny.
 
2. Uciekinier
    Ostatni bastion Barta Dawesa
    Rage

Trzy bardzo dobre książki, które tą czy inną sceną na trwałe zapisały mi się w pamięci. Ciężko mi wskazać, którą tak naprawdę cenię bardziej. "Uciekinier" to akcja bez trzymanki i emocje do samego końca. "Ostatni bastion Barta Dawesa" to rewelacyjne dialogi z autostopowiczką, "Rage" natomiast samym swoim wydźwiękiem i zakończeniem zachęca do refleksji.

5. Regulatorzy
6. Blaze
7. Chudszy  


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 25, 2012, 15:13:57
Po pierwsze bohater od razu nie wiedział do jakiej zostanie przydzielonej gry, po drugie walczył chociaż o jakąś wyższą sprawę nie to co w WM co większość lamentuje podczas marszu po co w ogóle bierze udział w tym marszu więc dla mnie nie ma tam żadnych targających emocji.  


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 25, 2012, 15:34:15
Po pierwsze bohater od razu nie wiedział do jakiej zostanie przydzielonej gry, po drugie walczył chociaż o jakąś wyższą sprawę nie to co w WM co większość lamentuje podczas marszu

Ale wiedział, że do jakiej gry by go nie przydzielili nie skończy się to dla niego dobrze. A ten wyższy cel... Właściwie by go mogło nie być bo był słabo nakreślony. Taki tam pretekst aby fabułę rozpocząć.

Bohater "Uciekiniera" nie żałuje, że się zgodził na grę? Moim zdaniem żałuje i to wyraża. Tyle, że on nie ma czasu na rozmyślanie bo musi uciekać :) A odnośnie tych emocji. Jakie wywołuje "Uciekinier" skoro WM nie wywołuje żadnych?
 


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 25, 2012, 16:40:58
Dla mnie nie wywołuje bo nie jestem taki, że użalam się nad losem ludzi co sami sobie zgotowali, bo co jak co wiedzieli z góry, że zostaną po zabijani więc nie wiem na co oczekiwali bohaterowie. W Uciekinierze było bardzo dużo gier i nie każda musiała kończyć się śmiercią i co jak co choćby słabo nakreślony motyw uratowania życia córki jest lepszym argumentem niż szczeniackie marzenia i na tym polu dla mnie WM poległ i nie wywarł na mnie większych emocji.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 25, 2012, 17:31:43
Ponowię pytanie: jakie emocje wywołuje u Ciebie "Uciekinier"?


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 25, 2012, 17:43:25
Choćby takie co bym zrobił w jego sytuacji, dopingowanie mu na każdym kroku, rozterki bohatera w trakcie ucieczki. Emocje współczucia, gniewu, żalu, wszystko to czego nie poczułem w WM.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 25, 2012, 18:49:44
No to czytaliśmy zupełnie inne książki :) Wszystko o czym piszesz znajduje się w "Wielkim Marszu" :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 25, 2012, 19:28:07
Ano każdy odbiera książkę inaczej.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Marca 25, 2012, 20:08:34
Eemuu, znaczy się Darku, jak już założysz swoją rodzinę i przyjdą na świat twoje dzieciaki (o ile już tak nie jest?), to zrozumiesz pobudki Bena Richardsa. Może wtedy zrozumiesz różnicę pomiędzy "Wielkim marszem" i "Uciekinierem", bo na pewno to nie jest to samo. :haha:


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 25, 2012, 21:10:50

A co z tego, że to nie to samo ? WM nie wywarł na mnie żadnych emocji i to się liczy, że w Uciekinierze było inaczej  :haha:


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 25, 2012, 21:19:02
Piszesz, że w WM były szczeniackie marzenia dzieciaków. I właśnie o to chodzi. Cała setka zjeżdża się będąc prawie pewnym, że to właśnie oni są na tyle silni, że wygrają. Zaczynają iść, jest luz główny bohater ma czas i siłę, żeby podbiec do dziewczyny i się z nią pocałować i nagle bum. Pierwsze zabójstwo i brutalne zderzenie z rzeczywistością. Zabili jednego fajnie, ale co będzie jak ja też nie wytrzymam. Idą dalej dalej, a dzięki marszowi dorastają. Po jakimś tam czasie zaczynają myśleć: Co ja tu ku#wa robie?Dlaczego dałem się w to wciągnąć. I moim zdaniem, to że banda dzieciaków poszła na takie coś to atut tej książki


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 25, 2012, 21:20:35
Ja nie twierdzę, że nie rozumiem pobudek jakie kierowały Benem (dzięki za przypomnienie imienia :) ) tylko , że w "Uciekinierze" wątek rodzinny mnie zupełnie nie ruszył. I to nie jest spowodowane tym, że jeszcze nie założyłem rodziny. Jakoś np. "Cmętarz Zwieżąt" jak i "Ręka Mistrza" ruszyły mnie bardzo. Odniosłem wrażenie, że jest to wątek bardzo pobieżnie potraktowany.

Może wtedy zrozumiesz różnicę pomiędzy "Wielkim marszem" i "Uciekinierem", bo na pewno to nie jest to samo. :haha:

Ja nigdzie nie pisałem, że jest to to samo :) Pomysł wyjściowy jest podobny jak i świat przedstawiony. Pobudki bohaterów już nie do końca. A różnice między powieściami widać gołym okiem: WM to książka rewelacyjna, a Uciekinier jest tylko (aż) bardzo dobry :P


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 25, 2012, 21:27:35
Piszesz, że w WM były szczeniackie marzenia dzieciaków. I właśnie o to chodzi. Cała setka zjeżdża się będąc prawie pewnym, że to właśnie oni są na tyle silni, że wygrają. Zaczynają iść, jest luz główny bohater ma czas i siłę, żeby podbiec do dziewczyny i się z nią pocałować i nagle bum. Pierwsze zabójstwo i brutalne zderzenie z rzeczywistością. Zabili jednego fajnie, ale co będzie jak ja też nie wytrzymam. Idą dalej dalej, a dzięki marszowi dorastają. Po jakimś tam czasie zaczynają myśleć: Co ja tu ku#wa robie?Dlaczego dałem się w to wciągnąć. I moim zdaniem, to że banda dzieciaków poszła na takie coś to atut tej książki
Trafiłeś w sedno sprawy. Bo ja mam zgoła odmiennie zdanie, u mnie jest na odwrót bo nie robi na wrażenia taka sytuacja i wręcz odpycha od książki głupota tych młodych ludzi, przyćmiło mi to te wszystkie relacje jakie między nimi zaszły.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 25, 2012, 22:49:10
Heheh, to widze, że mamy odmienne gusta bo to mnie właśnie do książki jeszcze bardziej przekonuje :haha:


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Marca 26, 2012, 09:37:05
Ja zdecydowanie przychylam się do sorekara wszystkie jego argumenty do mnie trafiają, od dana żaden.

Po pierwsze w WM nakreślona jest wizja świata bardzo wyraźnie. A tak jak pisałem wielokrotnie jakby ktoś dzisiaj zorganizował WM i wygranemu obiecał miliard dolarów bez problemów zebrałby 100 "samobójców". Te odkrywanie własnej nieśmiertelności, droga bez odwrotu, walka o marzenia i lepszą przyszłość z ryzykiem utraty życia, a co będę pisał po raz n-ty. Gdybyś Dan choć raz się oderwał od komputera i przemaszerował kilkanaście kilometrów, będąc przed marszem pewnym że dasz rade bez problemów a w trakcie i po czuł te mrowienie w nogach, ból w podeszwach itd to byś zrozumiał...

A co do ratowania dziecka w Uciekinierze, oczywiście ważny argument tylko cholernie nudny (rozumiem go bo sam mam małe dziecko) bo ile można? Praktycznie w każdym filmie/książce w której bohater podejmuje jakieś ryzyko zawsze jest ten sam motyw. Wogóle w Uciekinierze niby było więcej akcji a czytałem go bez emocji bo właściwie to było czekanie na egzekucje a WM jednak jeden miał wygrać. Trochę kibicowałem Benowi ale nie tak jak Garratemu czy McVriesowi.
Może to jest ta różnica.Że Richards nie miał żadnych szans a uczestnicy WM mieli 1% szans nadzieji...

Ogólnie pisząc że nie podobał się bo uczestnicy szli na rzeź to hipokryzja bo Ben w Uciekinierze szans nie miał, wszytskie gry były nastawione na porażkę grającego w 100%. Nie było czuć tej walki o rodzinę bo ja jako czytelnik nie poznałem tej rodziny więc nie poczułem do nich żadnych uczuć czy sympatii żeby bardziej kibicować Benowi.

Szczerze to nie pamiętam nawet co się działo w szczegółach w Uciekinierze natomiast z WM pamiętam wszystko krok po kroku bo ta książka wstrząsała.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Marca 26, 2012, 09:47:07
Nie rozumiem tego napastliwego wręcz bronienia MW. I żeby była jasność: ja uwielbiam WM i to jest jedna z moich ulubionych książek ever.

Chodzi o to, że ja rozumiem takiego Dana, że jemu nie przypadło do gustu. WM wstrząsa i kopie - ale nie każdego. Ktoś, kto nie jest wystarczająco wrażliwy (i nie jest to ujma) i woli gościa, który coś kombinuje, chowa się i ucieka - nie będzie wynosił WM pod niebiosa. Po prostu mało się przejmie losem gości, którzy sobie dreptają, raz na jakiś czas któryś zginie i gadają o życiu. Dla mnie to jest rewelka, coś co uwielbiam, ale zdaję sobie sprawę, że dla kogoś może to być bełkot i nuda.
I to już nawet nie jest kwestia tego, kto miał lepszy powód by wystąpić w danym przedsięwzięciu. Nie jest to kwestia, ani Bena ani chłopaków - ot, obie książki pociągają za inne struny w duszy człowieka.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Dan on Marca 26, 2012, 11:59:18
Ja zdecydowanie przychylam się do sorekara wszystkie jego argumenty do mnie trafiają, od dana żaden.

Po pierwsze w WM nakreślona jest wizja świata bardzo wyraźnie. A tak jak pisałem wielokrotnie jakby ktoś dzisiaj zorganizował WM i wygranemu obiecał miliard dolarów bez problemów zebrałby 100 "samobójców". Te odkrywanie własnej nieśmiertelności, droga bez odwrotu, walka o marzenia i lepszą przyszłość z ryzykiem utraty życia, a co będę pisał po raz n-ty. Gdybyś Dan choć raz się oderwał od komputera i przemaszerował kilkanaście kilometrów, będąc przed marszem pewnym że dasz rade bez problemów a w trakcie i po czuł te mrowienie w nogach, ból w podeszwach itd to byś zrozumiał...

A co do ratowania dziecka w Uciekinierze, oczywiście ważny argument tylko cholernie nudny (rozumiem go bo sam mam małe dziecko) bo ile można? Praktycznie w każdym filmie/książce w której bohater podejmuje jakieś ryzyko zawsze jest ten sam motyw. Wogóle w Uciekinierze niby było więcej akcji a czytałem go bez emocji bo właściwie to było czekanie na egzekucje a WM jednak jeden miał wygrać. Trochę kibicowałem Benowi ale nie tak jak Garratemu czy McVriesowi.
Może to jest ta różnica.Że Richards nie miał żadnych szans a uczestnicy WM mieli 1% szans nadzieji...

Ogólnie pisząc że nie podobał się bo uczestnicy szli na rzeź to hipokryzja bo Ben w Uciekinierze szans nie miał, wszytskie gry były nastawione na porażkę grającego w 100%. Nie było czuć tej walki o rodzinę bo ja jako czytelnik nie poznałem tej rodziny więc nie poczułem do nich żadnych uczuć czy sympatii żeby bardziej kibicować Benowi.

Szczerze to nie pamiętam nawet co się działo w szczegółach w Uciekinierze natomiast z WM pamiętam wszystko krok po kroku bo ta książka wstrząsała.

Pewnie, że by się znalazło 100 chętnych samobójców. Ja sam osobiście nie wyobrażam sobie tak wielkiej głupoty bohaterów tej książki, gdzie mieli rodziny, dziewczyny a szli jak baranki na rzeź tracąc wszystko, ten jakże wielki debilizm uczestników przyćmił mi całą książkę i wręcz śmiać mi się chciało z tych uczestników bo wiedzieli w co się wpakowali a po drodze takie płaczki co ja zrobiłem, dla mnie to osobiście było śmiechu warte. A co mnie potem obchodzą jakieś relacje między nimi jak na stracie byli dla mnie skreśleni Ci bohaterowie. Mówię ja do książek rzadko podchodzę emocjonalnie, dla mnie w książce non stop musi się coś dziać, coś nie oczekiwanego, zaskakującego, akcja musi być wartka bez zbędnych pierdół, gdzie w WM jest przeciwieństwem tych oczekiwań a Uciekinier pod tym względem biję te książkę a inni nie potrafią tego zrozumieć tylko wypisują jak tak emocjonalna książka mogła tobą nie wstrząsnąć? Tylko jedna osobą potrafiła to zrozumieć i chwała jej za to.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 26, 2012, 12:26:44
W sumie też nie rozumiem podejścia "wielki marsz albo śmierć" ;) Tym bardziej, iż taka trochę bezsensowna dyskusja się z tego robi, w stylu "jak nie zachwyca, jak zachwyca" ;)

Z drugiej strony gdzieś we mnie tkwi potrzeba wzniecania tego typu dyskusji, zwłaszcza, gdy widzę oddane dwa głosy na słabego "Blaze'a" :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 26, 2012, 15:31:36
Z drugiej strony gdzieś we mnie tkwi potrzeba wzniecania tego typu dyskusji, zwłaszcza, gdy widzę oddane dwa głosy na słabego "Blaze'a" :D

Właśnie o to chodzi :D

A odnośnie WM i Uciekinera. Ja po prostu nie umiem zrozumieć, że te dwie książki mogą dla kogoś stać na zupełnie innych biegunach (jedna beznadziejna, druga bardzo dobra). Prędzej bym zaakceptował, że komuś się nie podobają obie te pozycje :)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 26, 2012, 16:42:21
Mnie się podobają obie pozycje, tylko WM troszeczkę lub dużo troszeczkę bardziej. A odnośnie Blaze'a, to nie był taki zły. Szczególnie końcówka była powalająca, ale jak na razie nr.3 wśród moich Bachmanów jako czytałem tylko trzech :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Edgar Freemantle on Marca 26, 2012, 17:43:59
Oczywiście Wielki Marsz, drugie Uciekinier a trzecie Ostatni bastion Barta Dewsa :D :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Marca 26, 2012, 17:53:14
Dla mnie "Blaze" słaby był i przewidywalny do bólu. Na dodatek główny bohater mnie irytował ;) Zresztą podobnie miałem z "Ostatnim bastionem..." - niby inna tematyka, a pałam do obydwu pozycji podobną niechęcią ;) "Rage" nie czytałem, zaś do "Regulatorów" nie umiem się odnieść, bo ich za bardzo nie pamiętam :D Ale po doskonałej "Desperacji" trochę mnie ci "Regulatorzy" wymęczyli, niemniej to dosyć oryginalna pozycja była, więc na chwilę obecną dałbym ją pewnie na czwartym miejscu...


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Lex on Marca 26, 2012, 19:23:08
Mnie się podobają obie pozycje, tylko WM troszeczkę lub dużo troszeczkę bardziej.
Otóż właśnie :)

"Blaze" to rzeczywiście żadna niby rewelacja, ale książka mnie wciągnęła i miło się czytało :) czego nie mogę powiedzieć o "Regulatorach" :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 26, 2012, 20:18:43
Piszecie, że Regulatorzy tacy źli, a miałem nadzieje na równorzędnik Desperacji. Ale przyznać trzeba, że nowe okładki tych dwóch książek są zarąbiste :haha:


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Lex on Marca 27, 2012, 17:53:43
To masz dobrą nadzieję, Desperacji tak samo nie lubię :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 27, 2012, 19:24:49
Ze względu na ankietę zacząłem czytać "Uciekiniera" i chociaż jeszcze połowa przede mną, nie wiem naprawdę jak można stawiać tą książkę ponad "Wielkim marszem". :D


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 27, 2012, 20:06:11
A mi się Desperacja podobała. Jest w moim TOP5 Kinga, więc tego samego oczekiwałem od Regulatorów. Ale skoro są tacy źli... :(


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 27, 2012, 20:18:27
Czytaj, nie przejmuj się :) Książka jest słabsza od "Desperacji" jednak przez powiązania mi osobiście czytało się ją świetnie. Poza tym to jedna z "dziwniejszych" książek Kinga i mi zapadła pozytywnie w pamięci.

PS. Jestem fanem "Desperacji: :)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Marca 28, 2012, 10:02:57
Uff. To dobrze. Lubie takie powiazania miedzy ksiazkami, a Desperacje tez lubie. W takim razie nastepna wizyta w Empiku- nowi Regulatorzy :)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: dampf on Marca 29, 2012, 23:10:42
Głos poszedł na "Wielki Marsz". Ale to w sumie jedyna książka Bachmana jaką czytałem, więc wybór miałem trochę łatwy :)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Mando on Marca 30, 2012, 06:22:00
U mnie wygląda to tak:

1. Arcydzieła:
- Wielki Marsz

2. Książki bardzo dobre:
- Blaze
- Regulatorzy
- Uciekinier

3. Książki dobre:
- Rage

3. Książki słabe:
- Chudszy
- Ostatni bastion Barta Dawesa

I tak, ja uwielbiam "Blaze" i "Regulatorów"! Przy czym nie jestem jakimś miłośnikiem "Desperacji". Nie umiem natomiast ułożyć tego w kolejności, bo niektóre książki zbyt dawno temu czytałem i już zwyczajnie nie pamiętam czy ten "Uciekinier" jest faktycznie tak kapitalną książką czy może trochę mniej.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Marca 31, 2012, 14:50:18
U mnie rządzi "Wielki marsz". Jednak głosik oddałem na "Uciekiniera" bo cos za duży dystans jak dla mnie do lidera. Książka ta spokojnie zasługuje na to by kroczyć zaraz za "Wielkim marszem".


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: timon on Lipca 30, 2012, 17:54:38
Z powyższych czytałam tylko Uciekiniera i Wielki Marsz. I ta druga pozycja naprawdę mnie zachwyciła, jest w moim top 20 bez wątpienia !


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Lipca 30, 2012, 22:40:27
uwielbiam Wielki Marsz i Blaze'a, ale zawsze najbardziej kochałam Barta Dawesa i do dziś to moja ulubiona książka, więc ja oddaję głos na nią


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Sierpnia 08, 2012, 23:47:59
Ja sobie z nudów forum przeglądam, tak zajrzałem tutaj i ...

Apropos ostatniej wypowiedzi to podbijam bo o ile Marsz jest najlepszym Bachmanem, Blaze uwazam za o wiele lepszy od Uciekiniera to dziwi mnie że nie jest lubiana książka Ostatni Bastion.

Moze nie jest to szczyt osiagniec tego autora ale ja bardzo dobrze wspominam.
Świetny obraz paranoi!! (tez lepsze od Uciekiniera).

Typowy Bachman, dla mnie rewelka :) chociaz ja w ogole uwielbiam te Bachmany (poza Regulatorami ktorzy są TOP3 najgorszych książek), i Marsz i Blaze i Bastion i Uciekinier i Chudszy, wszystkie wciagające!!
Rage nie czytalem :P Mialem kiedys w pdf'ie ale kurcze no jakos nie mogłem sie zm,usic do takiego czytania ;/

Z drugiej strony po sekundce namysłu... jak ktos ma u siebie i może podesłac to postaram sie zmusić.
Mam nadzieje że to nie łamanie prawa , lub gorzej0 regulaminu forum :)

Jak cos to pric.

I raz jeszcze- Ostatni bastion to fajna książka jest :)


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: zysiex on Kwietnia 03, 2014, 16:19:53
Widzę, że jako pierwszy zagłosowałem na "Rage". Zastanawiałem się też nad "Wielkim Marszem", ale jednak uwielbiam książki, które rozgrywają się w jednym miejscu (tak jak Misery), a do tego jest to książka psychologiczna.
Także mój osobisty ranking tych, które przeczytałem, jest taki:
1. Rage
2. Wielki Marsz
3. Ostatni Bastion Barta Dawesa
4. Uciekinier

"Uciekinier" jak dla mnie jest najgorszą książką Kinga/Bachmana, którą miałem okazję przeczytać (a jest ich prawie 30).
Mam w planach jeszcze Blaze i Chudszego, ale wątpię, by udało im się zmienić coś w pierwszej dwójce.
Regulatorów chyba nie ruszę nigdy. Desperacja jak dla mnie to dno i wodorosty, a podobno ta jest dużo słabsza. Więc za nią dziękuję, raczej odpada.


Tytuł: Odp: Najlepszy Bachman
Wiadomość wysłana przez: Lizard King on Kwietnia 03, 2014, 17:58:16
Blaze. wlasnie skonczylem czytac i jestem pod wielkiem wrazeniem, to naprawde dobra ksiazka, szybko sie ja czyta, losem Blaze naprawde mozna sie przejac. moze i jest tendendencyjna, ale jest frajda z czytania, a oto przeciez chodzi, bo nie zawsze mamy ochote ciezkie tomiszcza powaznych powiesci :)