Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Najlepsza seria wydawnicza książek Kinga  (Przeczytany 26945 razy)
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #20 : Listopada 03, 2010, 15:10:22 »

No pojawiła się twarda Prima i jest oddany głos. Chociaż mam 2 tylko książki z tej serii to jak kiedyś tylko zobaczyłem te tomy w realu to od razu się zakochałem :)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #21 : Listopada 03, 2010, 15:36:55 »

Mando, te "4 ostatnie" to m.in. "Desperacja" i "Regulatorzy" (do tego pewnie "Skazani na Shawshank" i... nie wiem. "Martwa strefa"?)? Bo jeśli tak, to mam podobne odczucia. Wygląda to jak taka toporna tapeta z windowsa;)
Zapisane
pływus

*

Miejsce pobytu:
Knurów




WWW
« Odpowiedz #22 : Listopada 03, 2010, 16:29:56 »

Kurcze nie spodziewałem się takiego odzewu, ale fajnie, że mnie mile zaskoczyliście ;) ;)
Nawiasem mówiąc dzięki Mando za małą modyfikacje. :)
To teraz moja opinia: dla mnie najładniejsza bez dwóch zdań jest seria z Primy w obwolucie.Nawet jak teraz tak patrze na kolekcje to najładniej się prezentuję na półkach.Na drugim miejscu postawiłbym Klubowe wydanie Świata książki.Szkoda tylko, że nie zdecydowali się wydać więcej książek w tej szacie, np. koło 30-40 dopiero by robiło wrażenie :D

Dodałem dwie nowe serie do opcji odpowiedzi w ankiecie:Nowa seria komiksów z Albatrosa(MW) oraz Prószyński i S-ka(format B5)
« Ostatnia zmiana: Listopada 03, 2010, 16:49:09 wysłane przez pływus » Zapisane

"Uśmiech to taka krzywizna, która prostuje wiele spraw".
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #23 : Listopada 03, 2010, 16:47:42 »

Coś namieszałeś (tym razem ty) znowu :D Amber zniknął a miał już chyba te 4 głosy.
Zapisane
pływus

*

Miejsce pobytu:
Knurów




WWW
« Odpowiedz #24 : Listopada 03, 2010, 17:17:03 »

Ach ten system i te całe programy :D jedno się doda,a drugie znika ;)
I jednak podarujemy sobie te dwie dodatkowe odp bo trzeba by było pisać pozostałe i za dużo by tego wszystkiego było i zrobiłby się mętlik :)
Zapisane

"Uśmiech to taka krzywizna, która prostuje wiele spraw".
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #25 : Listopada 03, 2010, 23:31:16 »

Coś za bardzo kombinujecie koledzy. Nie widać tego co pisał pływus, a dla mnie, poniekąd jako zgorzkniałego Kingowego dziada, bolesna prawda jest taka, że te komiksy, to najlepsza seria wydawnicza. ZAWSZE, ale to zawsze marzyłem o takich oprawach książek, z tłoczeniami i lakierem.
Nie przepadam za komiksami, bo ja jedynie Thorgala toleruję, ale jak widzę te komiksy to... krew mnie ze złości i zazdrości zalewa.

Prima jest zaraz za tym, bo jak na wydania sprzed 20 lat to są super. To ja teraz proszę mój głos przenieść z Ambera na twardą Primę.

Ponieważ jestem ignorantem, a na dokładkę nie wstydzę się pomyłek w osądach, to mogę sobie pozwolić na luźną uwagę że zwycięża nowy Prós bo wszędzie go pełno, a reszta opcji jest dla niektórych tak egzotyczna jak ebola.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #26 : Listopada 04, 2010, 11:56:44 »

Hehe, może tak -autor ankiety mógł w pierwszym poście dać adres do Twojego bloga, bo sam też niektóre serie musiałem sobie przypomnieć:) Akurat nie twardą Primę, bo ta pojawiła się na rynku, gdy wchodziłem w świat Kinga i chcąc-nie chcąc mam gdzieś połowę tej serii na swojej półce.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #27 : Listopada 04, 2010, 13:16:48 »

Coś za bardzo kombinujecie koledzy. Nie widać tego co pisał pływus, a dla mnie, poniekąd jako zgorzkniałego Kingowego dziada, bolesna prawda jest taka, że te komiksy, to najlepsza seria wydawnicza. ZAWSZE, ale to zawsze marzyłem o takich oprawach książek, z tłoczeniami i lakierem.

Może i racja, ale ciężko nazwać dwa komiksy serią wydawniczą. Tak samo nie uważam by na miano serii wydawniczej zasługiwało nowe Salem i Sztorm z Prósa. To były przymiarki pod nową serię, która ostatecznie nie powstała. Bo w takim wypadku można by wiele "serii" jednoksiążkowych też zrobić. Teoretycznie mógłby jeszcze być Zysk i S-ka, ale 3 książki (zresztą wydane w ogólnej serii wydawniczej dla tego wydawnictwa) też nie są serią wydań zrobionych konkretnie pod Kinga.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #28 : Listopada 04, 2010, 13:33:28 »

... i jeszcze wydawnictwo "Dama" :) Swoją drogą szkoda, że nie wydali więcej książek Kinga - bardzo lubię ich bodaj drugie wydanie "Smętarza dla zwierzaków".

Hehe, a na Zysk i tak nikt by nie zagłosował...podobnie jak na Phantom Press :)
« Ostatnia zmiana: Listopada 04, 2010, 13:35:30 wysłane przez p.a. » Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #29 : Listopada 04, 2010, 14:52:57 »

Teoretycznie mógłby jeszcze być Zysk i S-ka, ale 3 książki [...]

Cztery książki :P
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #30 : Listopada 04, 2010, 22:36:11 »

Hehe, może tak -autor ankiety mógł w pierwszym poście dać adres do Twojego bloga
Ale na blogu to jest moje widzimisię jeśli chodzi o serie, bo jest tak jak napisał Mando. Ciężko uznać za serię 3 pozycje w B5, z czego jedna jest w miekkiej a dwie w twardej oprawie. Nie dzieliłem Ambera, bo tam są po 3 książki w jednej serii wydawniczej, a Oczy Smoka, jako jedyny w serii Fantasy.
Dzielę za to pockety z Albatrosa, aż na 3 serie - z kolorowym, jednolitym i "biedronkowym" grzbietem.

Marne więc to kompendium wiedzy wydawniczej, raczej ciekawostka jak różnią się poszczególne wydania i co wyszło w jakiej szacie.

ciężko nazwać dwa komiksy serią wydawniczą

Racja, ale jak się ukaże wszystko co jest w planach to.... :)

też nie są serią wydań zrobionych konkretnie pod Kinga.

No takich absolutnie Kingowych, to chyba można jedynie u Prósa szukać, bo Seria Pi, czy pockety, to po prostu masa tytułów nie tylko Kinga, tak samo Zysk, Amber. Chociaż w Prósie pockety to też inni autorzy w takiej samej szacie graficznej.

Chyba za mało popularny jest King, żeby posiadał swoją indywidualną serię wydawniczą u kogoś.

Hehe, a na Zysk i tak nikt by nie zagłosował...podobnie jak na Phantom Press :)

Phantom... heh, ale są legendą wydawniczą, można nie wiedzieć kto co wydał, a ich dwie pozycje Kinga każdy zna :)
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #31 : Listopada 04, 2010, 22:43:29 »

Cytat: p.a. on Dzisiaj o 13:33:28
Hehe, a na Zysk i tak nikt by nie zagłosował...podobnie jak na Phantom Press

Phantom... heh, ale są legendą wydawniczą, można nie wiedzieć kto co wydał, a ich dwie pozycje Kinga każdy zna

Mi np. bardzo podobała się okładka "Podpalaczki" z Phantom. Była to moja pierwsza książka Kinga, może dlatego. Ale jakoś tak wyglądała no... fajnie.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #32 : Listopada 04, 2010, 23:23:16 »

No, może zła nie była, gdyby ją tak wyrwać z kontekstu. Na pewno o wiele lepsza od tzw. "Strefy śmierci". Tyle, że projekt ten nie miał kompletnie nic wspólnego z książką i coś mi świta, że zerżnięto go z innego horroru, ale nie pamiętam teraz tytułu.

Co do Zysku, to wiadomo...mistrzowie złych okładek. Cała ta ich seria...Kameleon? Cóż...weźmy "Bastion" - odtwarzam z pamięci: maska gazowa, jakaś flegma a wszystko wyłożone tak, jakby ktoś aukcję na allegro robił;) Zresztą ich okładki Mastiego też na ogół były tragiczne.
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #33 : Listopada 05, 2010, 21:18:55 »

Gdyby był ranking na najgorszego wydawcę, to Iskry by ostro powalczyły z Phantom Pressem. Tego kolesia który mi przypomina Segala i ta niby  yyy   zakładka, skrzydełko - majstersztyk brzydoty.

Tuż zaraz okładka Jasności - no nie wiem jak mocne dragi ktoś brał, ale przesadził, bo coś takiego nie da się na trzeźwo narysować.

Rodzynem niezłym też jest okładka Oczu Smoka z Ambera.

Ja bym aż tak ostry nie był dla Zysku biorąc pod uwagę tamte gnioty. Kalkulator, stoper, czy maska i budyń, nie wypadają tak źle.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #34 : Listopada 05, 2010, 22:52:49 »

W sumie racja, ta "Jasność" faktycznie była paskudna. Zdążyłem zapomnieć o tej okładce, bo chociaż przed laty wypożyczyłem z biblioteki właśnie to wydanie, to na półce stoi Prós. Ale wydaje mi się, iż na te okładki można popatrzeć z pewnym rozczuleniem nawet, bo to początki były i wiele rzeczy z początku lat 90. z dzisiejszej perspektywy prezentuje się dość nieporadnie (fajnym kabaretem są np. stare polskie reklamy). Natomiast Zysk chyba po dziś dzień robi kiepskie okładki. Pewnie, że nie tak kuriozalne, jak "Jasność", ale po prostu słabe.
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #35 : Listopada 08, 2010, 11:23:04 »

Ponieważ jestem ignorantem, a na dokładkę nie wstydzę się pomyłek w osądach, to mogę sobie pozwolić na luźną uwagę że zwycięża nowy Prós bo wszędzie go pełno, a reszta opcji jest dla niektórych tak egzotyczna jak ebola.

Zgodzę się z Tobą. Dla mnie niektóre wydania są bardzo egzotyczne. Nie ma się co dziwić, skoro w tamtych czasach biegałam w pieluchach, albo czytałam 'Kubusia Puchatka'.
Zawsze gustowałam w nowych, a nie używanych książkach - w związku z czym starsze wydania widziałam na ogół na zdjęciach i wtedy również szczególnie nie przykuwały mojej uwagi. I wcale nie czuję się z tym źle  :)

Przechodząc do sedna sprawy - głosowałam na Prósa z okładkami Vincenta, które bardzo mi się podobają.
Do tego naprawdę są wygodne, książka nie składa się i nie muszę się z nią 'siłować', a czcionka i papier również mi odpowiadają. Na to zwracam uwagę.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Bartek

*

Miejsce pobytu:
Białystok / Kraków




Nahallac

« Odpowiedz #36 : Listopada 08, 2010, 15:23:30 »

Do tego naprawdę są wygodne, książka nie składa się i nie muszę się z nią 'siłować'

To prawda, chociaż jak myślę o czytaniu w ten sposób tych Kingów, to czuję zimny dreszcz... Przecież każda książka przeczytana w ten sposób będzie miała od razu połamany grzbiet... To nie Dukaj, gdzie wszystko jest niemal pancerne i książka nawet czytana na stole przy pełnym otwarciu nie ucierpi. Mam złamany grzbiet Ręki Mistrza, bo pożyczyłem i został tak właśnie potraktowany :/
Zapisane

Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #37 : Listopada 08, 2010, 15:29:36 »

A ja serio nie wiem co trzeba by zrobić z nowymi Prósami by połamać w nich grzbiet. Może faktycznie sam dbam o to zbyt przesadnie, ale żadnej innej serii nie czytało mi się tak wygodnie. Nie wiem czy to przez format, ale książki z tej serii można bez problemu nawet właśnie położyć na czymś całkowicie otwarte i nie ma mowy o złamanym grzbiecie (choć zaznaczam, że z tej serii czytałem tylko dwie książki i obie należały raczej do cieńszych pozycji).
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #38 : Listopada 08, 2010, 19:43:55 »

A ja mam nowych Prósów coś ok. 11-12 sztuk i nie mam połamanych grzbietów. Naturalnie książka była rozkładana, a nie wyginana. Ja również nie lubię połamanych grzbietów, ale w tym przypadku nie musiałam się o to martwić. One same się rozkładały jak należy :)
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #39 : Listopada 08, 2010, 20:28:45 »

Sam mam tylko 3 książki nowego Prósa (cóż, niestety zaopatrzyłem się wcześniej - niestety, bo chętnie wymieniłbym Prósa z okładkami Kopalskiego - poza kilkoma pozycjami - na Prósa z okładkami Chonga) i nie powiem, pod tym względem, o którym tu piszecie, dobrze  się je czyta. Ale z drugiej strony dla mnie taki format jest ciutek za duży.

Aa, i jeszcze jedna rzecz mi się w tych wydaniach nie podoba: czcionka na grzbiecie. Zdecydowanie za duża i jakaś taka pokraczna. Pod tym względem stary Prós jest lepszy.
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2010, 20:31:13 wysłane przez p.a. » Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS