Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Mroczna Wieża: świat rzeczywisty czy światy alternatywne?  (Przeczytany 10415 razy)
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« : Marca 30, 2011, 16:52:50 »

I nie mylmy pytania. Nie pytam, który świat bardziej nam się podoba, tylko którą część "Mrocznej Wieży" lubimy bardziej - tę w naszym czy w ich świecie (choć dla niektórych będzie to równoznaczne). MW nie istniałaby bez światów alternatywnych i ja sam je uwielbiam, ale to właśnie kontrast tamtego świata z naszym robił na mnie największe wrażenie. Wolałem widzieć rewolwerowców radzących sobie w naszym świecie. Dla mnie to właśnie wątek naszego Nowego Jorku i wszystko co z nim związane było najlepszą częścią sagi (co nie znaczy oczywiście, że nie lubię świata Rolanda).

Pod pojęciem "Światy alternatywne" rozumiem wszystko od strony Rolanda. Zarówno Gilead przed upadkiem, Hambry, postapokaliptyczne lokacje, Świat Pośredni czy Koniec Świata. Nie bawimy się w takie rozdrabnianie. Pytanie jest proste: nasz świat albo ich.
« Ostatnia zmiana: Marca 30, 2011, 16:54:40 wysłane przez Mando » Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #1 : Marca 30, 2011, 17:00:22 »

Zagłosowałem na świat rzeczywisty, ale tylko dlatego, że King do jego opisu przyłożył się bardziej. Szkoda, że Stephen nie opisał troszeczkę bardziej świata Rolanda. Szczególnie chciałbym przeczytać o zamku w Gilead. Wyobrazić sobie rewolwerowców w zamku średniowiecznym - to jest coś.

Za to świat rzeczywisty to cudo, ale tylko dlatego, że King po prostu potrafi opisać nasz świat :)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2 : Marca 30, 2011, 17:02:16 »

Pytanie jest proste: nasz świat albo ich.

Nasz.  :)

Wolałem widzieć rewolwerowców radzących sobie w naszym świecie. Dla mnie to właśnie wątek naszego Nowego Jorku i wszystko co z nim związane było najlepszą częścią sagi (co nie znaczy oczywiście, że nie lubię świata Rolanda).

Ja dodam jeszcze że czasami miałem wrażenie że to nasz świat jest tym "dużo bardziej niebezpiecznym" miejscem. To się wiąże z tym że Roland w naszym świecie wydawał się na początku bardzo zagubiony :)
« Ostatnia zmiana: Marca 30, 2011, 17:04:03 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #3 : Marca 30, 2011, 17:15:24 »

Zdecydowanie świat Rolanda. Wątki nowojorskie czasem mnie nużyły, innym razem niby były ciekawe, ale jakoś tak...zbyt przyziemne. To również z tego powodu uważam "Powołanie trójki" za jeden ze słabszych tomów.
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #4 : Marca 30, 2011, 19:09:17 »

Dodałbym do ankiety trzecią odpowiedź- "oba światy", bo, tak szczerze mówiąc, zarówno w naszym świecie jak i w świecie Rolanda były zarówno lepsze, jak i słabsze fragmenty. Podobało mi się Mejis w MW IV i akcje pod koniec MW 2 (Roland+Mort) czy MW 5 (Eddie+Tower), ale z drugiej strony słaby był wątek Lud (MW 3) w Świecie Pośrednim (przy drugim czytaniu cyklu) oraz (częściowo) słaby wątek Callahana w MW V- wiem, że to bluźnierstwo, ale ten wątek był trochę zbyt rozciągnięty i w pewnym momencie zaczął mnie męczyć. Podobnie wątek z Kingiem.

Chcę przez to powiedzieć, że w każdym ze światów były lepsze i gorsze "akcje" i trudno mi jest się zdecydować na jedną z dwóch odpowiedzi.
« Ostatnia zmiana: Marca 30, 2011, 19:11:01 wysłane przez Master » Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #5 : Marca 30, 2011, 19:14:08 »

No zakładam, że oba światy lubią wszyscy :D Pytanie, który lubimy bardziej. Nie lubię odpowiedzi niekonkretnych, bo wtedy wyniki wychodzą jak w tej ankiecie
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #6 : Marca 30, 2011, 20:16:35 »

Święte słowa, Mando. Takich odpowiedzi należy w ankietach unikać :) A dla mnie, Master, większym bluźnierstwem jest nazwanie wątku Lud słabym :)
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #7 : Marca 30, 2011, 21:00:24 »

Dobra, odpowiedziałem: świat alternatywny :)  Dlaczego? Bo był mhm... zróżnicowany, zakręcony, więcej relacji międzyludzkich odbywało się w innych światach. Calla, Mejis, River Crossing, Topeka... Był dla mnie ciekawszy.
Z kolei nasz świat, odniosłem wrażenie, stanowił wyłącznie tło do wątku z różą. Gdybym chciał poczytać o "naszej" rzeczywistości, to sięgnąłbym po inne powieści Kinga ;)
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #8 : Marca 30, 2011, 21:17:15 »

W jednym aspekcie muszę znowu zgodzić się z Mando, zderzenie osoby Rolanda z codziennością naszej rzeczywistości jest naprawdę ciekawe, a momentami nawet zabawne.  :haha: Ale aura niesamowitości jaką niesie ze sobą Świat Pośredni przyćmiewa nasze gdzieś i kiedyś w każdym calu! Diabeł 9
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #9 : Marca 30, 2011, 21:39:56 »

Alternatywny - zdecydowanie ciekawszy. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #10 : Marca 31, 2011, 06:58:51 »

W jednym aspekcie muszę znowu zgodzić się z Mando, zderzenie osoby Rolanda z codziennością naszej rzeczywistości jest naprawdę ciekawe, a momentami nawet zabawne.  :haha: Ale aura niesamowitości jaką niesie ze sobą Świat Pośredni przyćmiewa nasze gdzieś i kiedyś w każdym calu! Diabeł 9

No bo siła MW tkwi w światach alternatywnych. Sam świat rzeczywisty bez alternatywnego nie miałby nic do zaoferowania, bo byłby tylko zwykłym światem. Mi się lepiej czytało fragmenty w naszym świecie, ale zgadzam się, że tak jak bez naszego świata MW mogła by istnieć, tak nie byłoby sagi bez światów alternatywnych.
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #11 : Marca 31, 2011, 08:08:46 »

Ja zaznaczyłam świat alternatywny. Zdecydowanie cieszyłam się jak bohaterowie wracali ze świata rzeczywistego do świata Rolanda.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Sharin

*

Miejsce pobytu:
Wrocław




WWW
« Odpowiedz #12 : Marca 31, 2011, 21:01:02 »

Świat rzeczywisty :] Dlaczego? Cenię Kinga za wiele rzeczy, ale głównie za jego umiejętność trafiania w sedno, jeżeli chodzi o charakteryzowanie "naszego świata". Za jego swobodę w kreowaniu postaci takich jak "ja" albo "Ty"; zwyczajnych ;) Powołanie Trójki rządzi!
Zapisane

"Dla każdej zdrowej na umyśle osoby jest granica, poza którą zaprzeczanie sobie musi ustać"

[Mary E. Wilkins Freeman]

próżnia doskonała
marek8210

*

Miejsce pobytu:
Bytom




« Odpowiedz #13 : Marca 31, 2011, 22:26:18 »

Ja również zaznaczam alternatywny. Głównie dlatego, że jest taki inny i potrafi pobudzić naszą wyobraźnię. Świat rzeczywisty jest naszą codziennością, nie zaskoczy nas, chociaż przyznaje, że styczność Rolanda z naszym światem jest ciekawa i śmieszna ale dla mnie to za mało. Poza tym wiele jest momentów w naszym świecie mocno przegadana (choćby zachwyty Jake różą rozlane na kilkanaście stron)
W alternatywnym oczywiście też są takie momenty (głównie plaża morza zachodniego oraz wędrówka w Ziemiach jałowych aż do River Crossing). Ale w świecie rzeczywistym nie było niczego na miarę Ludu, Blaine, Mejis, Calla czy nawet samej Mrocznej Wieży. Bo mojej wyobraźni róża nie porusza tak jak sama Mroczna Wieża w swojej rzeczywistej postaci.
Zapisane

Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #14 : Marca 31, 2011, 22:49:29 »

"Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim...". Za Tull, Hambry, Blane, Callahana i drzwi z tabliczką ROLAND.

Werbowanie trójki, parcela, róża, King (WTF?!) i epilog, to za mało żeby powiedzieć że to lepsza część przygód.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS