Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Ankiety => Wątek zaczęty przez: nocny on Września 19, 2010, 16:17:36



Tytuł: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 19, 2010, 16:17:36
Najpierw był odnaleziony po wielu latach 'Blaze', potem King postanowił powrócić do pomysłu 'Pod kopułą'. Przy okazji w Internecie zamieścił 122 strony 'Kanibali'. Jakiś czas temu pojawił się też nius, że myśli o powrocie do nie dokończonej w przeszłości książki.

Co sądzicie na ten temat? Jak zapatrujecie się na sięganie po starocie czy to ukończone czy dokańczanie już zaczętych i z różnych powodów porzuconych.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 19, 2010, 16:26:42
Tak. Nawet jakby to słabsze książki były. Wolę dostawać 2 Kingi rocznie niż jednego odpicowanego na 2 lata. Słabsze Kingi to nadal bardzo dobre książki w porównaniu do ogółu. I nie uważam, że jeśli ktoś porzucił kiedyś jakiś pomysł to znaczy, że on był zły.

Poza tym King mógłby nas w ogóle nie informować kiedy napisał daną książkę. Przecież my sami nie możemy być pewnie czy taka "Ręka mistrza" jest naprawdę nowością. Możemy tylko wierzyć autorowi, którego zawodem jest okłamywanie ludzi :D


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Września 19, 2010, 16:51:21
jak najbardziej tak :D skoro King sam dochodzi do wniosku, że chętnie by powrócił do jakiejś powieści i ją skończył, to zapewne podejrzewa, że ktoś to zechce przeczytać, więc może się spodobać :)


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Yave on Września 19, 2010, 16:56:54
Oczywiście, że tak. Jak czytałem o niewydanych powieściach Kinga na sk.pl to normalnie aż nie potrafię opisać jakie to było zajeb**te uczucie. Chcę poznać te książki jak najszybciej.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 19, 2010, 16:59:09
ja też jestem na tak i to bardzo bardzo mocno. bardzo bym chciał by King wydał parę rzeczy, które kiedyś albo tylko zaczął albo i skończył ale z jakiegoś powodu nie wydał.
takie 'On The Island' na przykład, od lat o tym myślę, ale ostatnio stwierdziłem, że temat stał się już oklepany i chyba teraz już nie ma sensu, bardzo żałuję, że to zostało w szufladzie.
'Aftermath' o świecie po wojnie nuklearnej czyli coś co kocham, też strasznie bym chciał ale to chyba jednak za stare.
ciekawy jestem ile jest tekstów, o których nigdy nikt nie słyszał.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Zimek on Września 19, 2010, 17:07:05
Także jestem bardzo na tak. Blaze mi się podobał, aczkolwiek do najlepszych nie należy. Pod kopułą mi się bardzo podobało, aczkolwiek po upływie paru miesięcy stwierdziłem, że nie jest ona aż tak rewelacyjna i zapadająca w pamięć jak na początku sądziłem :D Mimo to dobrze, że King odgrzebał te historie i zrobił z nich powieści, choćby dlatego że jest to kolejna książka Kinga na półce, co chyba każdy z nas lubi :)
Cytat: nocny
'Aftermath' o świecie po wojnie nuklearnej czyli coś co kocham, też strasznie bym chciał ale to chyba jednak za stare.
Fajnie fajnie, tylko żeby to nie było coś w stylu "Nocnego przypływu" :D :D :D


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 19, 2010, 17:46:03
Jasne, że wydawać. Przecież to tak samo jego pomysł,nie kogoś innego, a że wpadł na niego jakiś czas temu,ale nie potrafił tego odpowiednio rozwinąć to lepiej, żeby gniota nie wydawał tylko żeby wrócił do niego za jakiś czas jak w głowie dopracuje to i owo. :)

Tak. Nawet jakby to słabsze książki były. Wolę dostawać 2 Kingi rocznie niż jednego odpicowanego na 2 lata.

A ja wolałbym 2 słabsze (ale lepsze od GG i HL :D ) kingi rocznie + co dwa lata trzecią ,ale już mega petardę. :D


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 19, 2010, 18:05:44
A ja wolałbym 2 słabsze (ale lepsze od GG i HL :D )

Tak naprawdę HL też jest powrotem do starszego pomysłu. Zaczął ją pisać jakoś 5 lat wcześniej, a po czasie zakończył. Zresztą tak jak pisałem wcześniej każda książka może mieć taką historię.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 19, 2010, 18:11:37
Ale takie info to właściwie dają większy smaczek bo jeśli dowiadujesz się, że king powraca do starego pomysłu ,którego nie zakończył to teraz pewnie jeszcze lepsza książka będzie bo dłużej nad nią pracował, a jak wychodzi zupełnie nowa to trochę inaczej to wygląda. :)


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 19, 2010, 21:54:46
A ja zagłosowałem na nie, chociaż muszę to uściślić. Nie chcę wyciągania z szuflady rzeczy, które porzucił. Blaze było przeciętne, a Pod kopułą to klapa. Na podstawie tych doświadczeń chcę nowych pomysłów. Jak ich nie ma wiele, to niech wydaje rzadziej, ale porządniej. Nie ilość, a jakość. Mando - wolałbyś coś na miarę Serc Atlantydów i nic poza tym, czy kilka kolejnych Kopuł i Komórek? Dla mnie odpowiedź jest oczywista. King przy pomocy HL i Ręki Mistrza dał dowód na to, że potrafi napisać coś nowego i bardzo, bardzo dobrego. Dlatego mam spore nadzieje związane z Ciemną, bezgwiezdną nocą.
Nie mam nic przeciwko temu, by King pisał do szuflady - jak chce coś po sobie pozostawić do wydania "na później", to super. Ale przy okazji Wszystko jest Względne deklarował, że stare pomysły lądują w koszu i pisze tylko nowe rzeczy, tymczasem ciągle temu zaprzecza swoimi kolejnymi posunięciami. Nawet jeśli miał na myśli tylko opowiadania, to też zdaje się złamał tę zasadę już w Po zachodzie słońca. :P
No i przez stary pomysł mam na myśli coś, co porzucił i nie skończył ileśtam lat wcześniej, a nie zaczął i mu się proces twórczy rozwlekł na kilka lat :P

Tak więc niech zostawi to, co mu wcześniej nie szło [zwłaszcza jeśli się przyznaje otwarcie, że mu dany pomysł nie wychodził, jak to było w przypadku PK] i produkuje nowe rzeczy.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 19, 2010, 22:51:54
no ja właśnie jestem bardzo na tak przez to, że 'Blaze' jest bardzo dobry a 'Pod kopułą' rewelacyjne :D
Dodatkowo bardzo cieszę się z posunięcia, o którym wspomniałeś czyli wydanie w zbiorze nowych opowiadań czegoś starego i wydanego jedynie gdzieś w jakimś magazynie czy jakiejś ogólnej kompilacji różnych pisarzy przed wielu laty. Bardzo uradowała mnie obecność 'Kota' w 'Po zachodzie słońca'. Oby tak dalej!


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 19, 2010, 23:01:49
Ja w zasadzie na Kota nie mogę narzekać i nie narzekam, bo nie czytałem. Ale jeśli to było publikowane wcześniej w jakiś sposób, to to zmienia postać rzeczy :P


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 20, 2010, 10:12:57
Zagłosowałem na "nie". Takie rzeczy są dobre po - a kysz, a kysz - śmierci autora, jako prezent dla fanów, którzy mogą obcować z nieznanym i niedopracowanym dziełem. Natomiast zajmowanie się tego typu projektami zakrawa mi na akcję w stylu "kurcze, nie mam pomysłów, a coś trzeba by wydać, co by ludzie o mnie nie zapomnieli". Nie wiem, może King nie chce, by Tabitha, w razie czego, nie podzieliła losu Lisey Landon?:) Nie czytałem jeszcze "Pod kopułą", natomiast "Blaze", jeśli już, wolałbym przeczytać w oryginalnej wersji, bez współczesnych poprawek. Wtedy mógłbym całość po prostu uznać jako ciekawostkę, niejako z założenia słabą. A tak...nie ma taryfy ulgowej. Jako pełnoprawna pozycja, książka prezentuje się bardzo marnie.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 20, 2010, 13:54:49
Natomiast zajmowanie się tego typu projektami zakrawa mi na akcję w stylu "kurcze, nie mam pomysłów, a coś trzeba by wydać, co by ludzie o mnie nie zapomnieli".

King w "Worku kości" zawarł pewną regułę pisarstwa. Główny bohater wydawał tylko część napisanych książek, a chomikował resztę na inne, gorsze czasy. I w ten sposób bohater powieści nie pisze, ale nadal wydaje i wszyscy myślą, że jest w świetnej formie. Idę o zakłada, że bardzo dużo pisarzy (jeśli nie wszyscy) ma odłożone teksty, których z jakichś powodów wcześniej nie wydali lub nie pokończyli. U Kinga różnica polega na tym, że on nam o tym otwarcie mówi. Informuje czytelnika, że dana książka jest odnowionym starociem, albo sam pomysł jest stary (przecież "Pod kopułą" jest całkowicie nową książka napisaną w ostatnich latach). Trochę mnie drażni u Kinga, że on o takich rzeczach otwarcie mówi, bo gdyby nie to, to ludzie by się rzucili na "Pod kopuła" i oceniali ją za to jaka jest, a nie podchodzili do tego jak do odgrzewanego kotleta. W moim przypadku (i pewnie w wielu innych) ocena końcowa byłaby taka sama, ale przynajmniej nie słyszelibyśmy tekstów w stylu "King się wypalił", "King nie ma pomysłów", "King rzuca nam ochłapy" i nikt nie skreślałby powieści na starcie. Wierzcie mi, że każdy z pisarzy, którego czytacie wydaje zarówno stare teksty jak i rozwija stare pomysły. King jest po prostu na tyle głupi, że nas o tym informuje.

A co by potwierdzić to co piszę wystarczy cofnąć się kilka postów wyżej:

King przy pomocy HL i Ręki Mistrza dał dowód na to, że potrafi napisać coś nowego i bardzo, bardzo dobrego.

Kilka postów wcześniej napisałem, że "Historia Lisey" też była odgrzebanym pomysłem z tą różnicą, że King tego tak nie nagłaśniał. Dopiero potem w jakimś wywiadzie powiedział, że zaczął ją pisać kilka lat wcześniej, odłożył z sobie tylko znanych powodów i po czasie znów do niej powrócił. Zresztą nawet gdyby nie zaczął jej pisać wcześniej to główny pomysł książki zagościł mu w 2002/03 r. po pobycie w szpitalu na zapalenie płuc. Czyli przypadek analogiczny z "Pod kopułą" - rozwijanie starych pomysłów. Gdyby King nie zdradzał nam takich rzeczy to wszystkie książki ocenialibyśmy za ich treść, a nie skreślali byśmy ich na starcie jak tutaj w kilku wypowiedziach słychać.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 20, 2010, 14:12:49
No tak, ale jest różnica zajmowanie się projektem zarzuconym przed kilku laty, a ukończoną przed kilkudziesięciu laty powieścią...

Co do "Pod kopułą" - popraw mnie, Mando, jeśli się mylę, ale z tego, co kojarzę, pomysł na tą książkę jest i owszem, stary, ale King tą starą książkę zgubił? (przyznaje się do tego bodaj we wstępie do "Blaze'a") . Przy czym moja wiedza może być mocno przeterminowana, nie trzymam tak mocno ręki na pulsie :/


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 20, 2010, 14:22:13
No tak, ale jest różnica zajmowanie się projektem zarzuconym przed kilku laty, a ukończoną przed kilkudziesięciu laty powieścią...

Ale ja to tylko podaje jako przykład, że czytelnik tak naprawdę nie wie czy ma do czynienia z nowością dopóki autor mu tego nie powie. Wszyscy piszą jak świetne nowe książki King wydaje i podają jako przykład "Rękę mistrza", a przecież mogłoby się okazać, że to książka, którą w jakiś tam sposób King zaczął pisać naście lat temu, a potem przemontował, dodał co trzeba i wydał jako "nowość". Dlatego wolałbym by King nie zdradzał tyle na temat wydawania książek z szuflady, to byśmy nie podchodzili do nich z góry uprzedzeni.

A pierwszy pomysł na Liskę dotyczył włamania do mieszkania Kingów, które nie wiem kiedy miało miejsce, ale dotyczyło kilku pierwszych powieści Kinga więc zakładam, że dawno. Dopiero potem przyszło zapalenie płuc, otarcie się o śmierć i ukierunkowanie powieści.



Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 21, 2010, 08:59:35
Wszyscy piszą jak świetne nowe książki King wydaje i podają jako przykład "Rękę mistrza", a przecież mogłoby się okazać, że to książka, którą w jakiś tam sposób King zaczął pisać naście lat temu, a potem przemontował, dodał co trzeba i wydał jako "nowość".

Hehe, jeśli okaże się, że tak było w istocie, to zmienię swoje zdanie:) "Ręka mistrza" i "Komórka" to jedyne książki Kinga wydane po 1999 roku, które naprawdę mi się podobają :)


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: human on Września 21, 2010, 09:50:24
Ja bym chciał, aby wydał parę książek niedokończonych, ten "stary " King był o wiele lepszy jak dla mnie ...


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Września 23, 2010, 22:30:13
Nie i odpowiedź znajduje się od razu w ankiecie. Niech sobie kończy co chce, wraca do czego chce i schowa do szuflady. Jak to wyda żona albo syn po jego śmierci, to nie będzie nikt winił Kinga.

Jak nie ma pomysłu, to niech nie kombinuje i nie wydaje byle czego, poprawianego, reperowanego i kombinowanego żeby tylko wydać. Przecież on już nie musi wydawać i może pisać do szuflady.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 27, 2010, 10:39:26
A ja bym chciała poczytać i te powieści z szuflady. A to dlatego,że jestem bardzo ciekawska. Bardzo często zaskakiwały mnie pomysły Kinga i chętnie poznałabym pozostałe, nawet jeśli byłyby słabo rozwinięte.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: PKPL on Grudnia 05, 2010, 15:11:07
Dawno nikt nic nie pisał w tym temacie, ale chyba nikomu krzywda się nie stanie jak go odświerzę  :haha:

Moim zdaniem powroty do starych projektów, to coś co King powinien zrobic z większością niewydanych książek.
Blaze odkopany po latach, i PK napisana na podstawie starego pomysłu pokazały, że są to ciekawe rzeczy, z którymi warto się zapoznac.

Strasznie mnie boli, że nigdy nie ukazało się ,,Canibals,, w swojej pierwotnej koncepcji, bo bardzo lubią tę tematykę :diab9:
Sword In The Darkness oraz On The Island też ciekawie wyglądają po tych opisach na portalu.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Września 06, 2011, 18:20:48
Ja jestem jak najbardziej na TAK! :diab9: Zawsze będę czekał z utęsknieniem na każdy nowy tytuł ulubionego pisarza. Zupełnie nie gra roli czy będzie to z szuflady, czy prosto z głowy! :haha:


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 06, 2011, 18:42:20
Jestem na tak. Kinga nigdy dość, to raz, a dwa: lata pisarstwa robią swoje. Polepsza się warsztat, pojawiają się nowe pomysły, pierwotne pomysły zmieniają formę (Cannibals/Pod Kopułą). Jeśli King miałby wydawać starocia (oczywiście nieco poprawionego), to chętnie przeczytam. Nie robi mi różnicy, czy to nowa powieść, czy wygrzebana z szuflady - King to King.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Asia on Listopada 06, 2011, 14:53:39
Zdecydowanie tak. Ja i tak kupie w ciemno wszystko co King wyda, nawet jesli bedzie to slabsze od wiekszosci tego, co wydal.

Przepraszam za brak polskich znakow, nie posiadam na tym komputerze.


Tytuł: Odp: Czy wydawać książki z szuflady?
Wiadomość wysłana przez: Richard Dees on Września 04, 2014, 22:13:25
podpisuje sie pod postem wyżej rękami i nogami. Nawet kupiłem sobie rosyjskie tłumaczenie "faithful" Kinga i O'Nana - pewnie do niego nie zajrze, ale kolekcja uzupełniona:-)